Według tradycji, prorok Jeremiasz miał ukryć arkę przymierza na górze Nebo. Nie odnaleziono jej nigdy.
Arka, czyli skrzynia, w której ukryte były tablice Dekalogu. Stąd określenie „arka przymierza”. Była jednak nie tylko miejscem przechowywania tychże tablic.
Wykonana z akacjowego drewna, obustronnie obitego złotą blachą, była uosobieniem obecności Niewidzialnego wśród ludu. Uważano ją za tron Boga. Dlatego nazywana była także „arką Pana”.
W obrzędzie przebłagania arcykapłan krwią ofiarnego zwierzęcia kropił arkę - była więc i ołtarzem. Dzieje arki są tyleż ciekawe, co i niepokojące. Raz siała grozę, innym razem przynosiła błogosławieństwo.
W czasie wędrówki do Ziemi Obiecanej miejscem jej przechowywania był namiot, później tymczasowe przybytki, aż wreszcie świątynia Salomona, gdzie umieszczono obok niej dwa cheruby (rodzaj aniołów ze skrzydłami).
Arka stanowiła centrum życia religijnego Izraelitów. W pewnych momentach bywała traktowana instrumentalnie - jak w czasie wojny z Filistynami.
Według tradycji, prorok Jeremiasz miał ukryć arkę przymierza na górze Nebo w czasie wojny w VI w. przed Chrystusem, kiedy to świątynia została zburzona. Nie odnaleziono jej nigdy. W Nowym Testamencie wspomniana jest tylko dwukrotnie, i to w kontekście teologicznym.
Otwórz:
WJ 25 10 NN; 1 SM 4.-7; 1 KRL 8 1 NN