Wiara to nie płaszcz

Garść uwag do czytań na XX niedzielę zwykłą roku B z cyklu „Biblijne konteksty”.

To chyba fundament eschatologii. Po złożeniu tego znów w całość możemy krótko powiedzieć: przez przyjęcie Jezusa człowiek zyskuje dające prawdziwe życie zjednoczenie z Bogiem, które w dalszej konsekwencji prowadzi do wskrzeszenia i życia (z Bogiem i świętymi) na wieki. Odpowiadając na sygnalizowane w kontekście pytanie kim jest Jezus możemy powiedzieć: Jezus jest tym, który może dać życie na wieki.

No dobrze. A te wszystkie „eucharystyczne” stwierdzenia Jezusa o konieczności karmienia się Jego Ciałem i pojenia Jego Krwią są bez znaczenia? Niezupełnie. Wydaje mi się jednak, że warto odwrócić tu nieco perspektywę. Nie powinniśmy tej mowy Jezusa traktować jako uzasadnienia dla praktyki sprawowania Eucharystii. Ta znajduje podstawę przede wszystkim w nakazie  z Wieczernika „to czyńcie na Moją pamiątkę” . Raczej jest to wytłumaczenie jej znaczenia.

Tak, chodzi o przyjęcie Jezusa. Dosłowne spożywanie Jego Ciała i Krwi podczas Komunii ma jednak sens tylko wtedy, gdy jest jednocześnie związane z przyjęciem Go duchowym; przyjęciem Go jako swojego Pana i Mistrza. Komunia  (słowo to znaczy przecież tyle co wspólnota!) zawsze musi być wyrazem takiego „całościowego” przyjmowania Jezusa. Nie może być związane z jakimś zabobonnym przeświadczeniem, że Komunia to jakieś „paliwo”, które samo z siebie pozwoli nam szczęśliwie dotrzeć do wieczności, że sam zewnętrzny udział w rycie wystarczy i nie trzeba już nauczania, mądrości Chrystusa traktować na serio. Przyjmując Jezusa pod postacią Chleba (i Wina) musimy przyjąć Go całego. Z całą nadzieją, którą przynosi i z wszystkimi Jego wymaganiami.

Jeśli bowiem jest Chlebem Pielgrzymów to nie w ten sposób, że można Go zjeść jak śniadanie, obiad i kolację i zapomnieć, ale że trzeba w każdej okoliczności życia kierować się Jego nauką.

5. W praktyce

  • Chrześcijanin wezwany jest do zaczerpnięcia z mądrości, do zaczerpnięcia z samego Jezusa Chrystusa. Całe jego życie musi być tą mądrością, tym „życiem w pełni” inspirowane. Bo Jezus jest jedynym pokarmem na drodze do wieczności. Wielkim nieporozumieniem jest, jeśli uczeń Chrystusa dzieli swoje życie na „sacrum” i „profanum”. Wszystko ma być przeniknięte „sacrum”, Jezusem Chrystusem. I osobista pobożność i relacje w rodzinie,  i relacje sąsiedzkie i koleżeńskie  i relacje w pracy. Jasne, nie od razu Kraków zbudowano. To wykorzenianie z naszego życia tego, co Chrystusowi nie może się podobać czasem trochę trwa. Ale na pewno nie może być tak, jak nam to próbują wmówić niektórzy, że są dziedziny życia wyjęte spod Bożego widzenia spraw, autonomiczne wobec życia wiarą.... Czy jem śniadanie, czy kupuję coś w sklepie,  czy pochylam się nad komputerem, czy przyjmuję interesantów czy sprzedaję samochód, czy głosuję w sejmie zawsze, bez wyjątku jestem chrześcijaninem. I powinienem kierować się tym, czego uczył Chrystus. Oczywiście Chrystus nie uczył co jeść, ale już jak odnosić się do bliźnich, co ma przecież też znaczenie przy wspólnych posiłkach, już jak najbardziej tak; Jezus nie wiedział co to samochód, ale już o uczciwości to i owo powiedział....
     
  • W nawiązaniu bardziej do drugiego czytania... Bywają środowiska, w których dość łatwo opowiada się mało przyzwoite kawał czy czyni dość śliskie aluzje. Nic takiego, do niczego nie dochodzi - myśli ten czy ów. Ale czy godzi się chrześcijaninowi nie tyle nawet w tym uczestniczyć, co być tego rodzaju sytuacji promotorem? Paweł radzi:  napełniajcie się Duchem, przemawiając do siebie wzajemnie w psalmach i hymnach, i pieśniach pełnych ducha, śpiewając i wysławiając Pana w waszych sercach.
     
  • W nawiązaniu bardziej do pierwszego czytania.... Mądrość to nie wiedza tajemna. Jest dość łatwo dostępna. Trzeba tylko chcieć po nią sięgnąć. Prosta wiara szarych ludzi nie musi być mniej mądra  iż wiara intelektualisty.

 

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg