Mateuszowe świadectwo o Jezusie Chrystusie

Przesłanie ewangelisty o Jezusie Chrystusie można zrozumieć w świetle jego nauki o Kościele.

Wszystko, co Jezus uroczyście głosił, staje się w Nim rzeczywistością. To, czego żądał od innych, sam wypełniał. Dlatego jest wzorem dla tych, którzy stają się „małymi” i „pokornymi sercem”. Pokazał bowiem w swoim życiu, że kto się uniży, będzie największy w królestwie niebieskim. Jest również wzorem pasterskiej troski dla rządzących Kościołem. Bowiem z wielką miłością wypełnił powołanie pasterskie, szukając owiec, które „poginęły z domu Izraela” (Mt 15,24; 23,37). Jest wzorem przebaczenia, ponieważ odpuszczał grzechy i krew swoją wylał na ich odpuszczenie (Mt 26,28). Życie Jezusa jest więc także przepowiadaniem.

Ten rys pojawi się szczególnie wyraźnie w Mateuszowym opisie męki. Chrystus jest tym, który dobrowolnie inicjuje i przyjmuje cierpienie (Mt 26,1.18.50.54). W męce, podobnie jak i w całym życiu, wypełnia Pismo Święte. Z tego względu św. Mateusz podaje drugą prośbę w Getsemani (Mt 26,42). Brzmi ona podobnie jak trzecia prośba Modlitwy Pańskiej (Mt 6,10). W ten sposób Ewangelista wykazuje, że Jezus jest tym, który doskonale wypełnia wolę Bożą. Ponadto w opisie męki Chrystus jest określony jako Sprawiedliwy (Mt 27,19.24), który ufa Bogu Ojcu (Mt 27,42-43). Zresztą już wcześniej, zapowiadając swoje cierpienie, zachęcał uczniów do naśladowania Go (Mt 16,13-20).

Ponieważ Jezus jest Mistrzem wspólnoty, dlatego relacje między Nim a Kościołem Mateusz wyraża w określeniu uczeń. Jest to jego ulubione słowo. Tam, gdzie św. Marek używa określenia apostoł, św. Mateusz posługuje się słowem uczeń (Mt 10,1; 11,1; 26,28). Uczniami Jezusa są ci, którzy pełnią wolę Bożą (Mt 12,49), o której pouczył w sposób szczególny w Kazaniu na Górze. Przyjęcie woli Bożej domaga się również czynu z nią zgodnego (Mt 7,21-23). Właściwym kryterium, służącym rozpoznaniu prawdziwego ucznia są czyny miłości. Dzięki nim właśnie świat winien rozpoznać uczniów Jezusa (Mt 5,14). Uczeń należy całkowicie do Mistrza. Związek ten winien być silniejszy niż więzy krwi (Mt 10,37) i głębszy od synowskiego pietyzmu (Mt 8,21-22), aby potrafił przetrwać wszelkie prześladowania (Mt 10,22-26). Musi się też wiązać z losem Mistrza, by uczeń mógł iść w ślady cierpiącego Chrystusa (Mt 10,24).

Obraz Jezusa w Ewangelii św. Mateusza można zrozumieć w odniesieniu do Kościoła, do którego autor tej księgi Nowego Testamentu przywiązuje szczególną wagę.

«« | « | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg