Judasz (3)

Ale czy Judasz istniał?

Jak zauważa Pierre Benoit, właśnie odnośnie do przepowiedni, które do­tyczyły Judasza: „Nowy Testament sprawia wrażenie używania starych te­kstów biblijnych w sposób bulwersujący, naciągany. Pismo Święte jest cy­towane w sposób tak bardzo dowolny, jeżeli nie sztuczny, że okazuje się oczywistym, iż to nie ono modelowało zdarzenia. Przeciwnie, to właśnie fa­kty szukały wytłumaczenia w tekstach, jednak zupełnie bez powodzenia".
Potwierdza to zresztą również ben Chonn, który, jako Żyd, pojmuje to na podstawie „swojego" Pisma Świętego: „Zdrada musiała spowodować u uczniów przygnębienie, dopiero powoli odkryło się teologiczne znaczenie tego wydarzenia".
„Znaczenie teologiczne", którego poszukiwano przede wszystkim w sło­wach proroków. Rinaldo Fabris, również biblista współczesny: „Trzeba przyjąć, że tradycja ewangeliczna przytacza tutaj wspomnienie pewnego kłopotliwego zdarzenia i postawiona wobec tego zdarzenia stara się tylko rozumieć je jako wypełnienie się Pism".

Lecz - powiedzieliśmy to na początku - jeżeli bardziej niż kiedykol­wiek wydaje się odległa możliwość „wymyślenia" takiego przypadku jak Judasza, to nie tylko dlatego, że wystawia to na ryzyko wiarygodność apo­stołów. Ale ponieważ mogło wręcz narazić wiarygodność samego Jezusa: Jego rozsądek, Jego przezorność, Jego miłosierdzie.
Jak przyjmuje amerykańska The Catholic Encyclopedia pod hasłem Judasz: „Wszystkie trudności tekstowe i problemy, jakie pojawiają się odnośnie do licznych szczegółów historii Iskarioty wydają się mało ważne wobec problemu moralnego, który stanowi upadek, zdrada, straszliwy los Judasza".
Gwałtowny kontratak, rozpętany przez pogaństwo przeciwko rodzącemu się chrześcijaństwu, znalazł swojego mistrza w Celsusie, filozofie o orienta­cji platońskiej, który w swoim Aletes logos, „Prawdziwe słowo", chce ująć zwięźle protest szlachetnej mądrości klasycznej przeciwko tej, która wyglą­dała na nową, wulgarną religię niewolników oddających cześć innemu nie­wolnikowi, w dodatku ukrzyżowanemu. Posłuchajmy tego poganina, który właśnie w związku z Judaszem pisze zgorszony: „Przeto, bóg miałby swo­ich uczniów, depozytariuszy swojej nauki, tych, z którymi dzielił pokarm i napoje, nieoświeconych do tego stopnia, że stali się bezbożni i świętokrad­czy! On, który miał czynić dobrze wszystkim ludziom, a przede wszystkim temu, który siedział u jego stołu! Sprawa zupełnie niedorzeczna, że istniał bóg, który zastawiał pułapki na swoich współbiesiadników, czyniąc z nich zdrajców i bezbożników!"
W tym fragmencie Celsusa brzmi nie tylko pogarda dla tej przyzwolonej zdrady (gotowego na wszystko ucznia, przyjaciela), ale także dla okolicz­ności obciążających. Rzeczywiście, według Ewangelii Łukasza (22,15-20), Iskariota uczestniczył w uczcie eucharystycznej, spożywał chleb i pił wino konsekrowane przez Chrystusa, na równi z innymi apostołami. Dla teolo­gów i egzegetów (ale także dla świętych i mistyków) stanowi to problem, który każdy, nie wyolbrzymiając, określa jako „niepokojący". Guignebert: „Chcemy wyrobić sobie tutaj opinię o dezynwolturze i nonszalancji Ewan­gelistów? Zwróćmy więc uwagę na przemieszczenie dokonane przez Łuka­sza, który zapowiedź zdrady umieszcza po ustanowieniu Eucharystii, w taki sposób, że Judasz, ze straszliwą profanacją, uczestniczył w sakramencie. I teologowie są tym przerażeni".

Ciekawy sposób rozumowania! Dla Guigneberta Ewangelie nie spadły z deszczem z nieba, lecz są rezultatem długiego, ostrożnego, świadomego opracowywania przez wspólnotę pierwotną dla jej korzyści. I dlaczego, na­wet tutaj, nie interweniowali, włączając Łukasza do dwóch pozostałych synoptyków, Mateusza i Marka, którzy nie każą zdrajcy uczestniczyć w uczcie eucharystycznej?; lub Jan, który nie mówi wyraźnie o łamaniu chleba i o winie, ale powiada, że Judasz oddalił się przed bardzo serdeczny­mi i intymnymi przemówieniami Jezusa do swoich uczniów?

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg