Mamre

Pan ukazał się Abrahamowi pod dębami Mamre, gdy ten siedział u wejścia do namiotu w najgorętszej porze dnia...

W pobliżu Hebronu znajdują się ruiny Haram Ramat el-Khalil. Według tradycji w tym miejscu rosły dęby, pod którymi Abraham gościł Boga. „El-Khalil” w języku arabskim oznacza „przyjaciel Boga”. Tytuł ten został nadany Abrahamowi.

Na miejscu, którego dotykał sam Bóg, znajdują się obecnie ruiny sanktuarium z okresu Heroda, Hadriana, Konstantyna, patriarchy Modesta i czasów arabskich. W najgłębszych warstwach zostały odkryte przedmio­ty z terrakoty, z czasów Abrahama. Ponadto pokazu­je się studnię wykutą, według tradycji, przez samego Abrahama, w cieniu której odpoczywali Najdostojniejsi Goście. Wokół studni rosną stare dęby, które tradycja nazywa „dębami Mamre”. Było to starożytne miejsce kultu i sanktuarium, które z czasem przybrało charak­ter bałwochwalczy.

W gorącej porze dnia, w cieniu dębów Mamre wsłuchajmy się w opowieść o wizycie Boga w tym miejscu:

„Pan ukazał się Abrahamowi pod dębami Mamre, gdy ten siedział u wejścia do namiotu w najgorętszej porze dnia. Abraham spojrzaw­szy dostrzegł trzech ludzi naprzeciw siebie. Ujrzawszy ich podążył od wejścia do namiotu na ich spotkanie. A oddawszy im pokłon do ziemi, rzekł: „O, Panie, jeśli darzysz mnie życzliwością, racz nie omijać Twego sługi! Przyniosę trochę wody, wy zaś raczcie obmyć sobie nogi, a potem odpocznijcie pod drzewami. Ja zaś pójdę wziąć nieco chleba, abyście się pokrzepili, zanim pójdziecie dalej, skoro przechodzicie koło sługi waszego”. A oni mu rzekli: „Uczyń tak, jak powiedziałeś”. Abraham poszedł więc spiesznie do namiotu Sary i rzekł: „Prędko zaczyń ciasto z trzech miar najczystszej mąki i zrób podpłomyki”. Potem Abraham podążył do trzody i wybrawszy tłuste i piękne cielę, dał je słudze, aby ten szybko je przyrządził. Po czym, wziąwszy twaróg, mleko i przyrządzone cielę, postawił przed nimi, a gdy oni jedli, stał przed nimi pod drzewem. Zapytali go: „Gdzie jest twoja żona, Sara?” – Odpowiedział im: „W tym oto namiocie”. Rzekł mu [jeden z nich]: „O tej porze za rok znów wrócę do ciebie, twoja zaś żona Sara będzie miała wtedy syna”. Sara przysłuchiwała się u wejścia do namiotu, [które było tuż] za Abrahamem. Abraham i Sara byli w bardzo podeszłym wieku. Toteż Sara nie miewała przypadłości właściwej kobietom. Uśmiechnęła się więc do siebie i pomyślała: Te­raz, gdy przekwitłam, mam doznawać rozkoszy, i mój mąż starzec? Pan rzekł do Abrahama: „Dlaczego to Sara śmieje się i myśli: Czy naprawdę będę mogła rodzić, gdy już się zestarzałam? Czy jest coś, co byłoby niemożliwe dla Pana? Za rok o tej porze wrócę do ciebie, i Sara będzie miała syna”. Wtedy Sara zaparła się, mówiąc: „Wcale się nie śmiałam – bo ogarnęło ją przerażenie”. Ale Pan powiedział: „Nie. Śmiałaś się!” (Rdz 18, 1-15).

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

TAGI| BIBLIA

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg