Bracia i siostry

ks. Tomasz Horak

GN 30/2006 |

publikacja 03.02.2012 08:00

z cyklu "Perełki Słowa"

Bracia i siostry Józef Wolny/Agencja GN

A Jezus odpowiedział: Któż jest moją matką i którzy są moimi braćmi? I wyciągnąwszy rękę ku swoim uczniom, rzekł: Oto moja matka i moi bracia. Bo kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten Mi jest bratem, siostrą i matką (Mt 12,48nn).

Słowa „brat”, „siostra” w słowniku starożytnego Orientu miały nieco inny sens niż w naszym. My zacieśniamy znaczenie słów odnoszących się do życia rodzinnego – bo i „rodzina” w naszej kulturze znaczy co innego. Tam rodzina jest pojmowana jako rozłożyste drzewo – każdy konar ma wiele odgałęzień, mniejszych gałązek i latorośli. Wszystkie stanowią całość, są sobie potrzebne i wciąż się rozrastają. Dlatego słowo „brat” (siostra) znaczy więcej niż tylko „rodzony syn (córka) moich rodziców”. Każdy w tym wielkim drzewie rodziny jest drugiemu bratem (siostrą). Każdy – z wyjątkiem ojca i matki. Ale i tu słowo ma znaczenie szersze – ojcem można nazwać dziadka sprzed wielu pokoleń. Wszelako dla Jezusa nawet takie znaczenie słów jest zbyt ciasne. „Abba, Ojcze” Jezus mówi o Bogu. Zatem to ogromne drzewo ludzkiego rodu to rodzina ogarniająca wszystkich, przez Niego stworzonych. I tu Jezus uczynił ważne, może dla niektórych bolesne i niezrozumiałe zastrzeżenie: „Kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie”. Bo nie wystarczy być cząstką ludzkiej rodziny przez następstwo pokoleń. Trzeba świadomym wysiłkiem pielęgnować przynależność do Ojca w niebie, do braci i sióstr na ziemi. A wolą Ojca jest wzajemna, wyrażająca się w czynach miłość.
 

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.