Czym jest Biblia?

Anselm Grün

publikacja 15.10.2012 06:07

I jakie postawy przyjąć podczas jej lektury?

Czytajmy Biblię z nową radością i otwartością Romek Koszowski/GN Czytajmy Biblię z nową radością i otwartością
Pozwólmy się dotknąć Bożej miłości, która żyje w słowach kierowanych do nas i pragnie coraz głębiej przenikać nasze serca

Biblia jest słowem, które Bóg kieruje do nas.

Dla pobożnych Żydów i pierwszych chrześcijan tekst Biblii był zawsze słowem-balsamem i słowem-drogowskazem. Słowa Biblii otwierały im oczy, ażeby zrozumieli swoje dzieje i odnaleźli drogę do udanego życia.

Żydzi i chrześcijanie doświadczają na sobie zbawczego działania tych słów. One dawały nadzieję, pocieszały, leczyły rany i dodawały odwagi, by po upadku powstać na nowo.

Obecnie wielu chrześcijanom lektura Biblii przychodzi z trudem. Nie rozumieją jej słów. To dla nich zupełnie obcy język. Być może jednak ten język budzi lęk, bo osądza. Może złoszczą ich opowiadania o wojnach, w których dominuje przemoc. Potrzebujemy właściwych okularów, aby tak czytać słowa Biblii, żeby nas uzdrawiały i wskazywały drogę, żeby stały się słowami życia i żywymi słowami (…).

Zdajcie się przy lek turze na własną intuicję. Przyjmijcie po prostu to, co zrodzi w Was każde ze słów. Wasza dusza ma naturalną zdolność ich zrozumienia.

Często jednak ta zdolność jest zakłócona, ponieważ nie jesteśmy przyzwyczajeni do wnikania w głębszy sens słów. Wystarczy, jeśli będziemy czytać Biblię, przyjmując trzy postawy.

Pierwsza postawa: Bóg wypowiada te słowa do mnie. Napisał je osobiście dla mnie. Bóg ukazuje mi w tych słowach tajemnicę mojego życia, objawia mi swoją miłość i swoje serce.

Druga postawa: Powinienem postrzegać te słowa jako obrazy mojego życia i jako obrazy Bożego działania we mnie. Porównuję obrazy biblijne z tymi, które powstają w mojej duszy, gdy czytam Biblię. Wszystkie chcą być oknami, przez które wniknę w niepojmowalną tajemnicę Boga.

Trzecia postawa: Słowa Biblii są słowami życia. Nie zrozumiem ich, jeśli wywołują we mnie lęk. Słowa chcą mnie zaprosić do potraktowania samego siebie z miłosierną wyrozumiałością i życzliwością.

Życzę Wam zatem, żebyście czytali Biblię z nową radością i otwartością, i pozwolili się dotknąć Bożej miłości, która żyje w słowach kierowanych do Was i pragnie coraz głębiej przenikać Wasze serca.

***

Tekst jest fragmentem książki Anselma Grüna "Nie bój się Biblii", która ukazała się nakładem wydawnictwa WAM. Tytuł pochodzi od redakcji.