publikacja 10.01.2013 12:51
Garść uwag do czytań na Niedzielę Chrztu Pańskiego rok C (stary lekcjonarz) z cyklu „Biblijne konteksty”.
Henryk Przondziono/GN
Chrzest Jezusa autorstwa Mathiasa Beule
Sensem wydarzenia jest rozpoczęcie przez Jezusa publicznej działalności. To niejako objawienie, przypieczętowanie, wobec ludzi Jego misji. Jezus – jakkolwiek brzmi to zaskakująco w kontekście prawdy, że sam jest Bogiem – rozpoczyna swoją misję namaszczony Duchem Świętym.
Czytania Niedzieli Chrztu Pańskiego – co oczywiste – koncentrują się na wydarzeniu Chrztu Jezusa. W Ewangeliach od tego wydarzenia rozpoczyna się publiczna działalność Jezusa. Czytania pierwsze i drugie pozwalają zrozumieć głębiej sens tego wydarzenia.
1. Kontekst pierwszego czytania Iz 42,1-4.6-7
Fragment Izajasza czytany w Niedzielę Chrztu Pańskiego należy do drugiej części księgi tego proroka nazywanej Księgą Pocieszenia. Zawiera ona między innymi cztery „Pieśni o słudze Pana”. Dzisiejsze czytanie to pierwsza z nich.
To mówi Pan: „Oto mój Sługa, którego podtrzymuję, Wybrany mój, w którym mam upodobanie. Sprawiłem, że Duch mój na Nim spoczął; On przyniesie narodom Prawo. Nie będzie wołał ni podnosił głosu, nie da słyszeć krzyku swego na dworze. Nie złamie trzciny nadłamanej, nie zagasi knotka o nikłym płomyku.
On z mocą ogłosi Prawo, nie zniechęci się ani nie załamie, aż utrwali Prawo na ziemi, a Jego pouczenia wyczekują wyspy. Ja, Pan, powołałem Cię słusznie, ująłem Cię za rękę i ukształtowałem, ustanowiłem Cię przymierzem dla ludzi, światłością dla narodów, abyś otworzył oczy niewidomym, ażebyś z zamknięcia wypuścił jeńców, z więzienia tych, co mieszkają w ciemności”.
Kontekstem jej powstania była niewola Babilońska. Dla Żydów owym Sługą Pańskim z pieśni był poniekąd perski król Cyrus. To on ich wyzwolił. Szybko jednak w pieśni tej zaczęto widzieć przyszłego Mesjasza. Faktycznie, przedstawione w niej cechy Bożego wybrańca trudno w pełni odnieść do perskiego króla.
W opisie owego sługi zwraca uwagę:
Trudno by chrześcijanie w tym proroctwie nie zobaczyli cech swojego Mistrza.
2. Kontekst drugiego czytania Dz 10,34-38
Czytany w Niedzielę Chrztu Pańskiego tekst Dziejów Apostolskich to wystąpienie Piotra w domu Korneliusza. W narracji Dziejów Apostolskich postać ta pełni ważną rolę: to właściwie pierwszy poganin, nie-Żyd, który staje się chrześcijaninem. Dziś to oczywiste, ale dla pierwszych chrześcijan wcale oczywiste nie było, że mają głosić Ewangelię także poganom. Dość silna była tendencja, której przedstawiciele domagali się, by przyjmowani do grona chrześcijan poganie najpierw stawali się żydami (w sensie przyjęcia religii). Piotr przybywa do domu Korneliusza po znamiennym widzeniu: Głos z nieba każe mu zabijać i jeść nieczyste (wedle prawa mojżeszowego) zwierzęta. Piotr wzdryga się i nie chce, gdyż byłoby to złamanie prawa. Głos zaś mówi mu: „Nie nazywaj nieczystym, co Bóg oczyścił”. Zaraz po tym wydarzeniu przychodzą do Piotra wysłannicy poganina Korneliusza. Piotr zaczyna rozumieć, że w widzeniu chodziło nie tyle o samo jedzenie, ale o to, by przestać jako nieczystych traktować pogan. Bo sam Bóg ich oczyścił.
Przybywszy do domu Korneliusza Piotr zaczyna właśnie czytaną dziś przemowę: „Przekonuję się, że Bóg naprawdę nie ma względu na osoby, lecz w każdym narodzie miły jest Mu ten, kto się Go boi i postępuje sprawiedliwie”. Za chwilę, gdy Piotr jeszcze nie skończył, na słuchających go zstąpił Duch Święty. To ostatecznie przekonało Piotra: „Któż może odmówić chrztu tym, którzy otrzymali Ducha tak jak my?”
Gdy Piotr przybył do Cezarei, do domu Korneliusza, przemówił: „Przekonuję się, że Bóg naprawdę nie ma względu na osoby. Ale w każdym narodzie miły jest Mu ten, kto się Go boi i postępuje sprawiedliwie. Posłał swe słowo synom Izraela, zwiastując im pokój przez Jezusa Chrystusa. On to jest Panem wszystkich. Wiecie, co się działo w całej Judei, począwszy od Galilei, po chrzcie, który głosił Jan. Znacie sprawę Jezusa z Nazaretu, którego Bóg namaścił Duchem Świętym i mocą. Przeszedł On, dobrze czyniąc i uzdrawiając wszystkich, którzy byli pod władzą diabła, dlatego że Bóg był z Nim”.
W tekście drugiego czytania warto zwrócić uwagę na kilka elementów:
3. Kontekst Ewangelii Łk 3,15-16.21-22
Scena chrztu Jezusa w Jordanie to pierwsze pojawienie się dorosłego Jezusa w tej Ewangelii. Łukasz jego pojawienie się – podobnie jak inni Ewangeliści – umieszcza w kontekście działalności Jana Chrzciciela. Znamienne, jakie przestawia tu fakty. Najpierw informuje o tym, że Herod do swoich nieprawości dołożył i to, że Jana Chrzciciela zamknął w wiezieniu, a dopiero potem opowiada o chrzcie Jezusa, który z oczywistych względów musiał mieć miejsce wcześniej. Tym zabiegiem kompozycyjnym Łukasz wyraźnie wskazuje: misja Jana się zakończyła, na scenę wkracza ten, którego Jan zapowiadał.
Sama scena chrztu – o czym szerzej kolejnym punkcie – jest aktem rozpoczynającym misję Jezusa; jest Bożym potwierdzeniem Jego późniejszej misji, daniem glejtu do niej. Zaraz po scenie chrztu św. Łukasz, umieszcza rodowód Jezusa. Staje się on niejako prawną legitymizacją misji Jezusa. Inaczej niż u Mateusza ten Ewangelista rodowód Jezusa wywodzi nie od Abrahama, praojca Izraela, ale od samego Adama. To wskazanie, że misja Jezusa nie ogranicza się do jednego narodu, ale obejmuje wszystkich ludzi.
Znamienne jednak, że po chrzcie Jezus nie rozpoczyna zaraz nauczania. Najpierw idzie na pustynię, gdzie modli się i jest wystawiony na diabelskie pokusy.
Gdy lud oczekiwał z napięciem i wszyscy snuli domysły w sercach co do Jana, czy nie jest on Mesjaszem, on tak przemówił do wszystkich: „Ja was chrzczę wodą; lecz idzie mocniejszy ode mnie, któremu nie jestem godzien rozwiązać rzemyka u sandałów. On chrzcić was będzie Duchem Świętym i ogniem”.
Kiedy cały lud przystępował do chrztu, Jezus także przyjął chrzest. A gdy się modlił, otworzyło się niebo i Duch Święty zstąpił na Niego w postaci cielesnej niby gołębica, a z nieba odezwał się głos: „Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie”.
4. Warte zauważenia
5. W praktyce