Psalmisty opowieść o Pasji

ks. Tomasz Horak

publikacja 08.09.2014 06:14

Słowa "Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?", także po hebrajsku, zapisał ewangelista Mateusz w opisie męki Jezusa (27,46).

Psalmisty opowieść o Pasji Jakub Szymczuk /Foto Gość Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?

To dokładny cytat z psalmu 22 (21) i z Ewangelii równocześnie. Z pieśni dramatycznej – a przecież spokojnej wiarą i nadzieją. Dramatycznej – bo jest lamentacją człowieka ciężko i śmiertelnie doświadczonego. Nie przez jakieś fatum, nie przez chorobę, nie przez katastrofę. Przez tłum ludzi wrogich, bezwzględnych, okrutnych – a każda z tych cech jest obrazowo przedstawiona w psalmie.

Szereg tych obrazów, zapisanych i wyśpiewanych w pieśni wiele wieków przed narodzinami Jezusa, w przedziwny sposób odnajdujemy w opisie męki Pańskiej, łącznie ze skargą powtarzaną w refrenie.

Cała tradycja chrześcijańska, od najdawniejszych czasów, odczytuje ten psalm jako proroctwo właśnie Jezusa dotyczące. Warto sięgnąć do Biblii i cały dziś przemedytować. Także po to, by odkryć drugi, również rozbudowany wątek – spokojną nadzieję udręczonego ponad miarę człowieka.

Więcej niż nadzieję – pewność zwycięstwa dobra i sprawiedliwości. 

Te wersy zachęcają do rozgłaszania Bożej mocy i łaskawości.