Pieśń wdzięczności i nadziei

ks. Tomasz Horak

publikacja 05.09.2015 17:00

Śpiewamy dziś fragmenty pochwalnego hymnu na cześć Boga. Autor wylicza wiele powodów, dla których Bogu dziękuje, uwielbia Go i wychwala.

Radością trzeba dzielić się nimi z innymi Jakub Szymczuk /Foto Gość Radością trzeba dzielić się nimi z innymi
Łatwiej wtedy przetrwać trudne chwile, które nieuchronnie nadejdą. Na zdjęciu radość filipińskich pielgrzymów oczekujących na papieża podczas ubiegłorocznej wizyty ojca świętego

W pierwszym czytaniu prorok zapowiada te Boże dzieła. W Ewangelii jesteśmy świadkami przywrócenia słuchu głuchoniememu. Ktoś powie: dobrze, ten jeden został uleczony. A tylu innych? Dotkniętych potwornymi chorobami?

To prawda. Ale ta prawda nie powinna przesłaniać tej pierwszej – że tylu ludzi dzięki mocy Bożej odzyskało radość życia. Mało tego – śpiewając ten psalm, odnajdujemy samych siebie i przypominamy sobie to, co już stało się naszym udziałem.

Może nieco inaczej, może w inny sposób – ale Bożych darów doświadczyliśmy wiele. Czasem takich zwyczajnych – iż gotowiśmy ich nie dostrzegać. Czasem jednak niezwykłych i zaskakujących – i o nich nie należy zapominać.

Świadomość i radość z obdarowania budzi w człowieku optymizm i nadzieję. Optymizm – to psychologiczna właściwość. Nadzieja – to pewność z wiary w Boga wyrastająca. Obie z radości i ku radości prowadzą. Warto, a pewnie i trzeba dzielić się nimi z innymi. Łatwiej wtedy przetrwać trudne chwile, które nieuchronnie nadejdą.

Rozważanie dotyczy psalmu 146 (145)