Kłopoty z bliskimi

ks. Zbigniew Niemirski

16/2016 |

Co prawda – gdy chodzi o Ewangelię – są oni nieprzyjaciółmi Boga ze względu na wasze dobro; gdy jednak chodzi o wybranie, są oni – ze względu na praojców – przedmiotem miłości.

Kłopoty z bliskimi

Tak o swych ziomkach, Żydach, pisał św. Paweł w Liście do Rzymian. W tym liście napisał też: „Cały Izrael będzie zbawiony”, a obok tego zapewniał: „Zatwardziałość dotknęła tylko część Izraela aż do czasu, gdy wejdzie do Kościoła pełnia pogan”. Te refleksje były owocem kilkunastu lat pracy misjonarskiej i refleksji. Paweł spotykał w miastach, które odwiedzał i gdzie głosił Ewangelię, zarówno Żydów, swych rodaków, jak i pogan.

Antiochia Pizydyjska, miasto położone w dzisiejszej centralnej Turcji, stała się ośrodkiem ewangelizacji św. Pawła podczas jego pierwszej podróży misyjnej. Apostoł stanął w synagodze i tam wieścił o zmartwychwstaniu Jezusa. Jego orędzie, głoszone w szabat, przekonało wielu, ale też stało się przyczyną myślowego zamętu. Stąd, tydzień później, synagoga w Antiochii nie była już tak otwarta na jego nauczanie. Co więcej, podburzone do reakcji „wpływowe niewiasty” przyczyniły się do przegnania ewangelizatorów. Ci potem, o czym nie mówi już dzisiejsze pierwsze czytanie, zostaną nawet ukamienowani.

Święty Paweł był przekonany, że orędzie o zmartwychwstaniu należy ogłaszać najpierw Żydom, a potem poganom. „Skoro jednak odrzucacie je i sami uznajecie się za niegodnych życia wiecznego, zwracamy się do pogan” – obwieszczał. Jednocześnie snuł refleksję nad rolą swego narodu w historii zbawienia. Jego nauczanie, owoc wręcz bolesnych refleksji o miejscu Izraela w dziejach zbawienia, pokazuje rzecz wręcz zdumiewającą. Gdyby Izrael od razu przyjął orędzie o Jezusie Chrystusie, ta wieść nie wyszłaby poza naród wybrany. Odrzucenie jej przez Izrael stało się szansą na otwarcie na orędzie o zbawieniu, jakiego dokonał Jezus Chrystus, będąc zbawicielem Żydów i pogan. Wpływowe niewiasty zatrzymały misję św. Pawła w Antiochii Pizydyjskiej, ale nie zatrzymały działalności ewangelizacyjnej w rzymskim imperium. Ta – zgodnie ze słowem Chrystusa – miała dotrzeć „aż po krańce świata”.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.