Zwycięzcy nieudacznicy

Andrzej Macura

publikacja 19.04.2016 14:00

Ruch czy jego brak zależy od punktu widzenia, prawda? Podobnie z oceną tego, co znaczy być szczęśliwym.

Stokrotki Jakub Szymczuk /Foto Gość Stokrotki
Cóż znaczą wobec wspaniałości pysznych ogrodów czy użyteczności asfaltowych dróg? A jednak to one, gdy zabraknie ingerencji człowieka, wygrywają...

Konstytucja królestwa. Opowieść pierwsza, część siódma

 

Konstytucja królestwa.... Kazanie na górze... To nauczanie Jezusa to klucz do zrozumienia, co znaczy być chrześcijaninem.... Co tu dużo mówić... Nasza wizja bycia chrześcijaninem, całkiem mocno od praw tej konstytucji odstaje. Chcemy się raczej dopasować do prawideł tego świata z lekką korektą na rzecz chrześcijaństwa.  Zapominamy, że mamy być dla świata solą i światłem. Boimy się tego postawienia wszystkiego na głowie, jak to zrobił Jezus w preambule owej konstytucji, ośmiu (dziewięciu) błogosławieństwach. Pożądamy bogactwa zapominając, że to raczej ubóstwo może dawać szczęście, a w końcu też szczęście wieczne. Chcielibyśmy być zadowoleni z życia i dużo się śmiać, a Jezus mówi o szczęśliwych smutnych...

Dzisiejsza, siódma część opowieści o Kazaniu na górze to przypomnienie czterech kolejnych błogosławieństw: szczęśliwi cisi, szczęśliwi doznający pragnący sprawiedliwości, szczęśliwi miłosierni, szczęśliwi czystego serca.... Świat ceni głośnych; tych którzy potrafią się przebić, zareklamować, których się zauważa, o których się mówi.  I to w zwycięzcach tego wyścigu widzi szczęśliwych. Jezus odwrotnie: mówi, że szczęśliwe są popychadła. Bo to oni kiedyś – o paradoksie – posiądą ziemię.

 

Portal Wiara.pl kazanie na górze 7


Świat ceni skuteczność. Sprawiedliwość? Uczciwość? A co tam. Ważne żeby wprowadzić swoje. Nawet za cenę przejechania praw innych walcem. A Jezus mówi, że te wszystkie krzywdy zostaną kiedyś rozliczone; sam Bóg się o nie upomni. Znacznie lepiej i bezpieczniej jest być dziś wśród tych, którzy krzywd doznają, niż „wchodzić na drogę grzeszników i zasiadać w kole szyderców”....

Świat niespecjalnie też ceni miłosierdzie. Jeśli już jego udzielenie obwarowuje wieloma trudnymi do spełnienia warunkami. A przebaczających bez wcześniejszego wdeptania przeciwników w ziemię skłonny jest uważać za nieudaczników. Jezus zaś mówi, ze są szczęśliwi. Bo za swoją hojność otrzymają hojne przebaczenie własnych win od Boga.

A ci czystego serca? To nie bezgrzeszni. To raczej ci naiwniacy – tak ich nazywamy – którzy mała kłopoty z dostrzeżeniem zła. Bo mają wzrok wyostrzony na dobro. Któż jak nie oni predestynowani są, by ujrzeć Dobro Najwyższe, Boga?

Przeczytaj koniecznie!

Zobacz też: