Lament, ufność, radość

ks. Tomasz Horak

publikacja 03.11.2016 09:10

W nagłówku psalmu wzmianka: „Dawidowy. Gdy przebywał na pustyni judzkiej”. Ukrywał się tam przed wrogami.

Pustynia Judzka Józef Wolny /Foto Gość Pustynia Judzka
To tu król Dawid ukrywał się przed swymi wrogami

Dlatego psalm 63 (62) jest rodzajem lamentacji, czyli modlitwy będącej skargą i prośbą równocześnie.

Ukrywający się na odludziu Dawid myślą jest jednak w świątyni. Wtedy był to wciąż tylko namiot. Ale był w nim ten jedyny w swoim rodzaju, namacalny, nietykalny znak Świętej Obecności – Arka Przymierza.

Choć fizycznie daleko, to jednak duchem, sercem, także wyobraźnią psalmista jest blisko tej Obecności. Zatem – mimo odległości zaszczuty przez wrogów człowiek wpatruje się oczyma wyobraźni i zmysłem wiary w ową Świętą Obecność.

Skrzydła z trzeciej strofy to nie przenośnia – to wyraźna aluzja do wyglądu Arki Przymierza. Na jej górnej powierzchni znajdowały się bowiem złote wyobrażenia aniołów, rozłożonymi skrzydłami osłaniające Arkę. Oni w imieniu Boga, jako Jego wysłannicy, strzegą człowieka. Dlatego psalmista radośnie woła do swojego Boga.

Lamentacja to? Owszem, ale pełna wiary, ufności i wdzięczności.