Synod: orędzie końcowe

Beata Zajączkowska (Radio Watykańskie)/jk

publikacja 25.10.2008 22:42

„Głos Słowa: Objawienie”, „Oblicze Słowa: Jezus Chrystus”, „Dom Słowa: Kościół”, „Drogi Słowa: misja” – te cztery rozdziały-obrazy stanowią linię przewodnią orędzia końcowego. Abp Gianfranco Ravasi nazywa go „deklinacją Słowa Bożego” prowadzącą je czterostopniowo od nieskończoności do naszych domów i miast.

Braciom i siostrom «pokój i miłość wraz z wiarą od Boga Ojca i Pana naszego Jezusa Chrystusa. Łaska niech będzie ze wszystkimi, którzy miłują Pana naszego Jezusa Chrystusa w nieskazitelności». Te słowa z Listu św. Pawła do Efezjan otwierają orędzie końcowe Synodu Biskupów. Tekst orędzia został zatwierdzony po dwukrotnym czytaniu w auli synodalnej. Dokument jest w pewnym sensie streszczeniem i zamknięciem pracy synodalnych, a zarazem otwarciem na to, co stoi przed Kościołem po zakończeniu Synodu. Orędzie końcowe składa się z czterech rozdziałów (podzielonych na piętnaście paragrafów), wstępu i zakończenia.

„Głos Słowa: Objawienie”, „Oblicze Słowa: Jezus Chrystus”, „Dom Słowa: Kościół”, „Drogi Słowa: misja” – te cztery rozdziały-obrazy stanowią linię przewodnią orędzia końcowego. Abp Gianfranco Ravasi, stojący na czele komisji synodalnej, która zredagowała dokument, nazywa go „deklinacją Słowa Bożego” prowadzącą je czterostopniowo od nieskończoności do naszych domów i miast.

W pierwszych dwóch rozdziałach orędzie przypomina o znaczeniu Słowa Bożego, które jest skuteczne, stwarzające i zbawiające, jest u podstaw istnienia i historii, stworzenia i odkupienia. Jest to zarazem siła Słowa które stało się ciałem, weszło w świat i przybrało ludzkie oblicze, Jezus Chrystus. „To On objawia nam «pełny» i jednoczący sens Pisma Świętego, tak iż chrześcijaństwo jest religią, w której centrum znajduje się osoba, Jezus Chrystus, odsłaniająca Ojca” – stwierdzają ojcowie synodalni. Zwracają uwagę, że to dzięki Niemu możemy zrozumieć, że także Pismo jest „ciałem”, to znaczy ludzkimi słowami, które należy zrozumieć i badać w ich sposobie wyrazu, które jednak strzegą światła prawdy Bożej, „którą tylko dzięki Duchowi Świętemu możemy przeżywać i rozważać”. Abp Ravasi podkreśla, że jest to fundamentalny punkt pokazujący, że spotkanie z Biblią dokonuje się w spotkaniu z Osobą która daje życie i wyznacza nowe horyzonty. „Taka postawa jest ważna gdyż przeciwstawia się religijnym fundamentalizmem negującym wcielenie Słowa w historii – podkreśla abp Ravasi. Fundamentalizmem, które często uważają, że cała prawda zawiera się w poszczególnych słowach i boją się odkryć wykraczające poza nie Słowo”.

Trzeci rozdział poświęcono Domu Słowa, czyli Kościołowi. Ojcowie synodalni wskazują, że „Słowo Boże ma swój dom w Nowym Testamencie: jest nim Kościół, który wzoruje się na wspólnocie-matce w Jerozolimie, Kościół zbudowany na Piotrze i Apostołach, który także dziś poprzez biskupów w komunii z Następcą Piotra wciąż strzeże, głosi i wyjaśnia słowo”. Dom Słowa jak wskazano w orędziu opiera się na czterech filarach: głoszeniu Słowa i nauczaniu; łamaniu chleba, czyli Eucharystii która powinna stać się Centrum życia każdego chrześcijanina; modlitwie wyznaczającej rytm życia wierzących, która przez medytację i kontemplację prowadzi do spotkania z Jezusem, który jest żywym Słowem Bożym; agape, czyli wspólnota braterska. Orędzie podkreśla, że nie wystarczy słuchać Słowa Bożego, trzeba je wypełniać. Stąd viva lectio, vita bonorum – dobre życie jest najlepszą lekturą Słowa Bożego. Ojcowie Synodalni przypominaj, że w Domu Słowa spotykamy także braci i siostry z innych Kościołów i wspólnot. Mino istniejących podziałów Słowo Boże może nas zbliżyć. Stąd potrzeba wspólnych tłumaczeń biblijnych, rozpowszechniania tekstów biblijnych, ekumenicznej modlitwy biblijnej, dialogu egzegetycznego itp. Konieczne jest wspólne dawanie świadectwa o Słowie Bożym w zsekularyzowanym świecie.

Ostatni rozdział synodalnego orędzia dedykowany jest misji. Szczególny akcent położony jest na rodzinę, widzianą jako fundamentalne miejsce przekazu Słowa Bożego, w którym młode pokolenia mogą zachwycić się Chrystusem. Ojcowie synodalni podkreślają zarazem konieczność wykorzystania najnowszych osiągnięć techniki do rozpowszechniania Słowa Bożego. Powinno ono podążać drogami świata, które dziś są również drogami komunikacji informatycznej, telewizyjnej i wirtualnej. Biblia winna dotrzeć do rodzin, szkół i świata kultury. Słowo Boże – jak wskazuje orędzie – skierowane jest także do tych, którzy źle się mają, którzy cierpią, są upokarzani i prześladowani; wychodzi naprzeciw wołaniu uciskanych i jękom nieszczęśliwych. Stąd jak piszą ojcowie synodalni konieczność głoszenia Słowa Nadziei. Przywołali także szerszy, ekumeniczny i międzyreligijny wymiar Pisma i jego lektury: „Na drogach świata spotykamy często mężczyzn i kobiety innych religii, którzy wiernie wypełniają przykazania swoich świętych ksiąg i którzy wraz z nami mogą budować świat pokoju i światła”. Podkreślono jednocześnie, że dialog z przedstawicielami innych religii musi być prowadzony bez popadania w synkretyzm, który konfuduje i upokarza własną tożsamość duchową.

Zakończenie orędzia jest kolejną zachętą by zbliżyć się do Słowa Bożego. Ojcowie synodalni polecają wiernych całego świata Bogu i Słowu Jego łaski. Zwracają się również „do braci i sióstr prześladowanych czy też skazywanych na śmierć z powodu Słowa Bożego i składnego przez nich świadectwa o Jezusie Chrystusie: ci świadkowie i męczennicy mówią nam o «mocy Słowa», źródle ich wiary i ich nadziei a także ich miłości do Boga i człowieka”.

Orędzie synodu biskupów kończy się apelem by pierwszym i ostatnim słowem w naszym życiu stał się Bóg.