"Biblia to najlepszy pojazd, którym dojedziemy do Jezusa Chrystusa"

KAI/ jk

publikacja 27.01.2009 10:12

„Biblia zawiera swoisty kodeks bezpiecznego kierowania własnym życiem i duchowością, i liczy sobie o wiele więcej kart niż broszurka publikowana przez Wydział Ruchu Drogowego, dzięki której możemy jeździć bezpiecznie po drogach” – mówi ks. Jan Byrt, ewangelicki proboszcz ze Szczyrku Salmopolu.

Podczas Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan ks. Byrt rozdał około pół tysiąca egzemplarzy ekumenicznego tłumaczenia Nowego Testamentu. Wręczał je m.in. na stokach narciarskich. Szczyrkowski proboszcz, znany jest ze swych oryginalnych akcji ewangelizacyjnych.

Zdaniem duchownego Słowo Boże można postrzegać jako zbiór ograniczeń mających na celu pogorszenie życia jednostki, ale „ktoś, kogo stać na perspektywę szerszą, rozpozna w Biblii to, czym w istocie jest".

„To najlepszy pojazd na świecie. W zasadzie Biblia to jedyny pojazd, który jest wyposażony wystarczająco bardzo dobrze do tego, żeby doprowadzić nas do celu, do Jezusa Chrystusa i życia pełnego duchowości, oraz bliskości ze Stwórcą. Oczywiście podróżowanie tym wehikułem nie pozwoli nam wykonać wielu czynności. Jednak każdy wybór wyklucza przecież takie środki, które uniemożliwiają osiągnięcie obranego celu” – zaznacza ksiądz, który dzieli się w rozmowie z KAI swoimi przemyśleniami przy okazji kończącego się dziś Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan.

Luterański duchowny przypominając sentencję żydowskiego cadyka, Menachema Mendla z Kocka, że „najlepiej, aby człowiek nie znajdował na grzeszenie czasu”, zwraca uwagę, że kiedy człowiek jest całkowicie pochłonięty podążaniem raz obraną drogą, „nie ma czasu na realizowanie innych opcji, które wykluczają osiągnięcie jej kresu”.