VI. Nasycił [głodnych] dobrami (...)

ks. Jan Kochel

publikacja 07.01.2010 10:07

Szkoła Słowa Bożego 2009/10

Zgorszeniem dla świata jest każdy głodny człowiek. Ziemia jest bowiem w stanie wyżywić wszystkich. Istnieją techniczne możliwości zaspokojenia głodu i pragnienia w świecie. A jednak codziennie umierają ludzie z niedożywienia. To wielki skandal, to grzech zaniedbania „wołający o pomstę do nieba”! Widzi to Matka Boża, dlatego w swoim kantyku modli się o zaspokojenie wszelkiego głodu na ziemi, o nasycenie potrzebujących koniecznymi dobrami.

CZYTAJ!
Ps 34,1-23; Łk 11,14-20


Raz wyrzucał złego ducha [z człowieka], który był niemy. A gdy zły duch wyszedł, niemy zaczął mówić i tłumy były zdumione. Lecz niektórzy z nich rzekli: Mocą Belzebuba, władcy złych duchów, wyrzuca złe duchy. Inni zaś, chcąc Go wystawić na próbę, domagali się od Niego znaku z nieba. On jednak, znając ich myśli, rzekł do nich: Każde królestwo wewnętrznie skłócone pustoszeje i dom na dom się wali. Jeśli więc i szatan z sobą jest skłócony, jakże się ostoi jego królestwo? Mówicie bowiem, że Ja przez Belzebuba wyrzucam złe duchy. Lecz jeśli Ja mocą Belzebuba wyrzucam złe duchy, to czyją mocą wyrzucają je wasi synowie? Dlatego oni będą waszymi sędziami. A jeśli Ja palcem Bożym wyrzucam złe duchy, to istotnie przyszło już do was królestwo Boże.

Dodaj :. odnalezione przez ciebie teksty paralelne do rozważanych fragmentów.

ROZWAŻ!

Klęska głodu należy, obok wojny, dzikich zwierząt i zarazy, do „czterech strasznych sądów Bożych” (Ez 14,21). W Księdze Powtórzonego Prawa głód uchodzi za jedno z wielu przekleństw, którymi Bóg karze nieposłuszeństwo. Biblia odnotowuje okresy głodu w czasach Abrahama (Rdz 12,10), Izaaka (Rdz 26,1), Józefa (Rdz 41), Eliasza (1 Krl 8,16) i Sedecjasza (2 Krl 25,3; Lm 5,10) oraz za panowania rzymskiego cesarza Klaudiusza (Dz 11,227-30). Apostoł Paweł przekonuje jednak, że głód nie może oddzielić wierzących od miłości do Boga w Chrystusie (Rz 8,35-38). Wielu podejmowało przecież praktyki ascetyczne właśnie z tego powodu. Znany jest bowiem innego rodzaju głód „nie głód chleba ani pragnienie wody, lecz głód słuchania słów Pańskich” (Am 8,11) (por. P. J. Achtemeier, Encyklopedia biblijna, Warszawa 2004, 550).
Kantyk Maryjny wskazuje nie tylko na głód chleba, ale na dobra, które mogą zaspokoić potrzeby wyższe (duchowe) człowieka. Prorok Amos pisze o jednym z takich dóbr – o poszukiwaniu słowa Bożego. Do czasów Amosa wyroczni proroków można było tylko słuchać (w formie przekazu ustnego). Począwszy od Amosa możemy je czytać. Amos jest bowiem pierwszym spośród tzw. proroków piszących, tj. tych, których wyrocznie zachowały się w formie pisanej. W słowach (hebr. dabar) proroka odnaleźć można „słowa Pana” (por. R. de Menezes, Księga Amosa, w: Międzynarodowy komentarz do Pisma Świętego, Warszawa 2000, 1011n).

Psalmista porównuje słowo Pańskie do pokarmu, stąd wzywa „skosztujcie i zobaczcie, jak dobry jest Pan” (34,9). Wskazuje tym samym na prawdziwe dobro, którego nie dostrzegają bogaci i syci. „Możni zubożeli i zaznali głodu, a szukającym Pana żadnego dobra nie zabraknie”, stąd apel: „Pójdźcie, synowie, słuchajcie mnie, nauczę was bojaźni Pańskiej” (34,11n).
O dobroci i słodyczy słowa przekonany był Jezus, dla którego było ono pokarmem (wolą) Ojca (J 4, 34; por. Pwt 8,3n; J 1,1; 6,38-40; 17,4). Przeciwnik Boga chce byśmy byli głusi na słowo, jak ów człowiek niemy z Ewangelii. Szatan kusił Jezusa na pustyni i walczył z Nim orężem słowa (por. Łk 4,1-13). Szatanowi zależy na tym, byśmy nie słuchali Boga – byśmy mieli [w sobie] „ducha niemego” (Łk 11,13; por. Mk 9,29). Chrystus uzdrawia nas jednak z głuchoty na słowo, które stanowi prawdę o nas jako dzieciach w Synu (S. Fausti). On – wyrzucając z nas „ducha niemego” – pomaga nam słuchać słowa Boga i korzystać z dóbr królestwa Bożego. Słowo Boże zaspakaja wszelki głód i pragnienie duchowe. Jest pokarmem żywym (pożywnym) (por. Hbr 4,12; Ps 34,9; 95,7-11). Jest słowem ostrym i działającym w wierzących (1 Tes 2,13n; 5,23n).
Matka Słowa Wcielonego stale karmiła się słowem, stale rozważała je w swoim sercu (por. Łk 2,19. 51), stąd każdy kto chce Ją naśladować musi zapytać siebie:

  • Czy robi miejsce dla słowa w swoim sercu (wnętrzu)?
  • Czy poddaje się pod osąd słowa Bożego (por. J 12,48; Ap 19,13)?
  • Jakie inne dobra duchowe mogą zaspokoić prawdziwy głód człowieka?


  • Dodaj :.własne pytania do refleksji dla innych uczestników.

    MÓDL SIĘ!

    Maryjo, Ty jesteś naszą ostoją w tych dniach, w których z pewnością Nieprzyjaciel będzie usiłował swoimi pokusami udaremnić w nas owoce [słuchania słowa Bożego].
    […] Matko Chrystusowa, Matko chrześcijan i Matko kapłanów, Tobie się powierzamy i prosimy: dopomóż nam rozważać słowa Twojego Syna, które Ty wraz z Jego czynami przechowywałaś w swoim sercu. Uproś nam udział w misterium Jezusowego ,,czynu”, abyśmy byli uczniami, którzy nie tylko słuchają słowa Bożego, ale je wypełniają i przynoszą owoc na życie wieczne.

    Kard. Martini, Cóż mamy czynić? Kielce 1996, 13.

    Dodaj :.własną modlitwę zrodzoną ze spotkania z żywym Słowem.

    ŻYJ SŁOWEM!

    Piękną praktyką mnichów było uczenie się wybranych fragmentów Pisma Świętego na pamięć. Była to stała praktyka tzw. ojców pustyni. Karmili się oni słowem jak chlebem. Warto i w naszych czasach karmić się słowem Bożym. Warto nosić je [w sobie] jako oręż – miecz, dzięki któremu będziemy mogli przeciwstawić się Złemu (por. Ef 6,17; Iz 49,2; Hbr 4,12).

    Dodaj :.twój dobry czyn, który zrodził się ze Słowa