XXXI NIEDZIELA ZWYKŁA - ROK A

oprac. ks. Adam Sekściński

publikacja 24.10.2011 11:44

Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.

XXXI NIEDZIELA ZWYKŁA - ROK A Józef Wolny /Foto Gość Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie. Mówią bowiem, ale sami nie czynią

Dzięki uprzejmości Oficyny Wydawniczej „Vocatio” i Księgarni św. Wojciecha (www.mojeksiazki.pl), które wyraziły zgodę na publikację fragmentów wydawanych przez nie pozycji, przedstawiamy czytelnikom cykl: „Zrozumieć Słowo”. Będziemy starali się ukazywać w nim fragmenty Pisma Świętego przewidziane w Liturgii w kontekście historycznym, kulturowym i teologicznym.
Mamy nadzieję, że pomoże to czytelnikom w pełniejszym przeżywaniu spotkania z Chrystusem podczas Eucharystii oraz w coraz lepszym odczytywaniu skierowanego do nas Słowa Bożego i wprowadzaniu go w życie. Zapraszamy do lektury i refleksji.

XXXI NIEDZIELA ZWYKŁA - ROK A

Czytania mszalne

PIERWSZE CZYTANIE
Niewierni kapłani Starego Przymierza

Czytanie z Księgi proroka Malachiasza

Pan Zastępów mówi:
«Ja jestem potężnym Królem, a imię moje będzie wzbudzać lęk między narodami. Teraz zaś do was, kapłani, odnosi się następujące polecenie: Jeśli nie usłuchacie i nie weźmiecie sobie do serca tego, że macie oddawać cześć mojemu imieniu, mówi Pan Zastępów, to rzucę na was przekleństwo.
Zboczyliście z drogi, wielu doprowadziliście do sprzeniewierzenia się Prawu, zerwaliście przymierze Lewiego, mówi Pan Zastępów. A przeto z mej woli jesteście lekceważeni i macie małe znaczenie wśród całego ludu, ponieważ nie trzymacie się moich dróg i stronniczo udzielacie pouczeń ».
Czyż nie mamy wszyscy jednego ojca? Czyż nie stworzył nas jeden Bóg? Dlaczego oszukujemy jeden drugiego, znieważając przymierze naszych przodków?
Ml 1,14b-2, 2b.8-10

14b. Stwierdzenie, że imię Jahwe wzbudza lęk między narodami, jest przesadą, opiera się jednak na fakcie Jego uniwersalnego królewskiego panowania, przekraczającego granice Izraela (Ml 1,5). Tłem tych słów mogła być perska idea, że wszystkie narody wchodzą w skład imperium Persów oddają cześć temu samemu Bogu w niebie - idea z której Judejczycy żyjący w okresie perskim wyciągnęli dla siebie pewne praktyczne korzyści.

2,2b.8-9. Kapłani zostali ponadto oskarżeni o nadużycia w dziedzinie udzielania pouczeń (tôrâ) oraz ogólnie o lekceważenie Bożych dróg. Ich zachowanie zostało zestawione z dobrym postępowaniem idealnego, eponimicznego kapłańskiego przodka Lewiego oraz (w w. 7) z oczekiwaniami ludu, pragnącego mieć kapłanów oznajmujących mu zamysł i wolę Boga

10. Izraelici zostali ukazani jako szersza rodzina, dzieci Jahwe.

Katolicki Komentarz Biblijny,
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001
:.

PSALM RESPONSORYJNY

Refren: Strzeż duszy mojej w Twym pokoju, Panie.

Panie, moje serce się nie pyszni i nie patrzą wyniośle moje oczy.
Nie dbam o rzeczy wielkie
ani o to, co przerasta moje siły.
Refren.
Lecz uspokoiłem i uciszyłem moją duszę.
Jak dziecko na łonie swej matki,
jak ciche dziecko jest we mnie moja dusza.
Izraelu, złóż nadzieję w Panu,
teraz i na wieki.
Refren.
Ps 131(130)

Psalm 131 - Jeden z najpiękniejszych psalmów ufności w Psałterzu.
Pierwsza część (w. 1) przypomina "negatywne wyznanie" (por. Ps 15; 24,4-5; 101,3-4) i stanowi przeciwieństwo pozytywnego wyznania z drugiej części (w. 2).


1. Grzech opisany jako "pyszne" serce (Prz 18,12) i "wyniosłe" oczy (Ps 18,28) może oznaczać coś więcej niż próżność: arogancką ufność w siebie, którą Bóg odrzuca (por. Ps 73,6-9).

2. Werset nastręcza pewną trudność; jest odwrotnością w. 1; psalmista ufa Jahwe tak jak niemowlę u boku matki (por. Mt 18,3-4). Być może poeta pragnie wyrazić, że podobnie jak nakarmione niemowlę nie płacze za mlekiem matki, lecz jest zadowolone i spokojne na jej kolanach, tak psalmista odpoczywa w miłości Jahwe.

3. Psalm oryginalnie kończył się prawdopodobnie w. 2, w. 3 jest późniejszym zakończeniem "liturgicznym" (w. 3a = 130,7a).

Katolicki Komentarz Biblijny,
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001
:.

DRUGIE CZYTANIE
Owocność apostolatu Pawła

Czytanie z Pierwszego Listu świętego Pawła Apostoła do Tesaloniczan.

Bracia:
Stanęliśmy pośród was pełni skromności, jak matka troskliwie opiekująca się swoimi dziećmi. Będąc tak pełni życzliwości dla was, chcieliśmy wam dać nie tylko naukę Bożą, lecz nadto dusze nasze, tak bowiem drodzy staliście się dla nas. Pamiętacie przecież, bracia, naszą pracę i trud. Pracowaliśmy dniem i nocą, abyśmy nikomu z was nie byli ciężarem. Tak to wśród was głosiliśmy Ewangelię Bożą.
Dlatego nieustannie dziękujemy Bogu, bo gdy przyjęliście słowo Boże usłyszane od nas, przyjęliście je nie jako słowo ludzkie, ale jak jest naprawdę, jako słowo Boga, który działa w was wierzących.
1 Tes 2,7b-9,13

7. Paweł posługuje się złożoną metaforą dla opisania położenia apostołów przebywających wśród Tesaloniczan. Paweł używa przykładu matki. W niektórych greckich rękopisach na samym początku wersetu pojawia się epiki, "delikatnie"; inni odczytują to słowo nēpioi, "małe dzieci". W każdym razie Tesaloniczanie nie byli przez apostołów przymuszani.

Chociaż należało unikać schlebiania (1 Tes 2,5) Dio Chryzostom i inni gardzili wulgarnymi cynikami, którzy nawet przeklinali tych, do których zwracali się z prośbą o jałmużnę. Pochwałę należało łączyć z upomnieniem, dzięki czemu przesłanie stawało się na tyle łagodne, że słuchacze byli w stanie je przyjąć. (Wśród listów Pawła nie ma żadnego pisma będącego w całości listem ganiącym - najsurowszą formą nagany, jaka istniała w starożytnej retoryce.)

Termin tłumaczony często jako "matka" oznacza dosłownie mamkę lub opiekunkę. Zamożni Rzymianie często mieli niewolnika lub niańkę do opieki nad małymi dziećmi. Rzadziej mogli sobie na pozwolić Rzymianie z klas niższych. Wykształceni Rzymianie wymagali, by niańki również były wykształcone i mogły uczyć dzieci. Najważniejszą cechą była umiejętność "troskliwej opieki". Kobiety przywiązywały się do małych dzieci, a te, kiedy dorosły, często wyzwalały niańki, które były niewolnicami. Najsurowsi z cyników krytykowali ludzi łagodnych jak niańki lub starcy. Inni, jak Dio Chryzostom, podkreślali, że należy pielęgnować w sobie ducha łagodności.

Wielu moralistów, np. Plutarch, zalecało by matki opiekowały się własnymi dziećmi zamiast powierzać to zadanie niańkom - było to też bez wątpienia powszechną praktyką wśród ludzi, których i tak nie stać było na usługi opiekunki. Obraz ten mógł więc nawiązywać również do matki opiekującej się dzieckiem, chociaż wszyscy Pawłowi czytelnicy znali też zwyczaj zatrudniania niańki.

Szczegóły dotyczące użytego obrazu - czy chodzi o niańkę, czy o matkę niańczącą dziecko - nie wpływają jednak na główny motyw Pawłowego przesłania: łagodność. Mieszkańcy wschodniej części basenu Morza Śródziemnego, gdzie rzadziej korzystano z usług niańki, uważali matki za bardziej czułe od ojców (zob. 4 Księga Machabejska 15,4), chociaż w kulturze rzymskiej często podkreślano również surowość matki.


8. dusze nasze:
Zamiast być dla Tesaloniczan ciężarem, apostołowie byli gotowi podzielić się z nimi nie tylko swoim przesłaniem lecz także własnym życiem - tak wielka była ich miłość do nich.

Dio Chryzostom utrzymywał, że prawdziwy filozof (taki jak on sam - dodawał) nie zważa na grożące mu osobiście niebezpieczeństwo i mówi prawdę: powodowany troską o swych słuchaczy. Namiętni kochankowie także mówili: "Kocham cię… jak własną duszę" (Apulejusz Metamorfozy 5.6). W przeciwieństwie do większości pisarzy, którzy czynili takie wyznania, Paweł udowodnił prawdziwość swego twierdzenia, gdy dla Tesaloniczan naraził własne życie podczas pobytu wśród nich.


9. Pamiętacie przecież:
Odwołując się do przeszłości, Paweł zachęca Tesaloniczan do przypomnienia sobie, jak postępowali apostołowie gdy przebywali wśród nich. Przypomina im, że apostołowie byli na własnym utrzymaniu. W judaizmie rabini zwykle trudnili się handlem. Paweł natomiast najprawdopodobniej uczynił ze swego warsztatu, w którym wyrabiał namioty (Dz 18,3), miejsce głoszenia Ewangelii (R. Hock)

Chrześcijanie w Tesalonikach byli biedni (por. 2 Kor 8,1-2), nie podzielali też zastrzeżeń niektórych Koryntian w stosunku do pracy fizycznej. Chrześcijanie z Filippi przesłali apostołowi fundusze, gdy przebywał w Tesalonikach (Flp 4,15-16), Paweł mimo to musiał jednak podjąć pracę fizyczną. Ponieważ Paweł mógł otworzyć warsztat na rynku, pracował i zyskiwał uczniów, nawet jeśli przebywał w Tesalonikach tylko krótki czas (Dz 17,2). Wielu żydowskich nauczycieli z tego okresu często wykonywało zawód. którego nauczyli się od swych ojców.
Zwrot "dniem i nocą" (dosł. "nocą i dniem") był często stosowany - mógł oznaczać część nocy i część dnia. Robotnik fizyczny rozpoczynał pracę o wschodzie słońca i mógł rozmawiać z odwiedzającymi go podczas wykonywania roboty. Jednak od wczesnego popołudnia Paweł zapewne poświęcał czas ewangelizacji.

"Ewangelię Bożą":
Ewangelię pochodzącą od Boga i oznajmiającą, co on uczynił.


13. przyjęliście Słowo Boże, usłyszane od nas:
W greckim oryginale jest to złożony zwrot, w którym pojawia się techniczne określenie paralabontes, „przyjąwszy”, używane dla opisania przyjęcia tradycyjnej nauki (1 Kor 15,1-3); podkreśla to fakt, iż Ewangelię ("słowo Boże", Rz 9,6; l Kor 14,36;
2 Kor 2,17; 4,2) przekazuje się za pośrednictwem przesłania, którego się słucha (dosł. "słowa słyszanego";. zob. Rz 10,14-17)

Nie brak starożytnych opowieści o ludziach, którzy odrzucili Bożych posłańców, sądząc, że mają do czynienia z oszustami. Paweł jest wdzięczny, że Tesaloniczanie we właściwy sposób przyjęli go samego i jego towarzyszy.

Katolicki Komentarz Biblijny,
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001
:.

Historyczno Kulturowy Komentarz do Nowego Testamentu,
Craig S. Keener, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2000
:.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Jeden jest Ojciec wasz w niebie
i jeden jest wasz Nauczyciel, Chrystus.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Mt 23,9a.10b

EWANGELIA
Obłuda faryzeuszów

Słowa Ewangelii według świętego Mateusza

Jezus przemówił do tłumów i do swych uczniów tymi słowami:
«Na katedrze Mojżesza zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze.
Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie. Mówią bowiem, ale sami nie czynią. Wiążą ciężary wielkie i nie do uniesienia i kładą je ludziom na ramiona, lecz sami palcem ruszyć ich nie chcą. Wszystkie swe uczynki spełniają w tym celu, żeby się ludziom pokazać. Rozszerzają swoje filakterie i wydłużają frędzle u płaszczów. Lubią zaszczytne miejsce na ucztach i pierwsze krzesła w synagogach. Chcą, by ich pozdrawiano na rynkach i żeby ludzie nazywali ich Rabbi.
Otóż wy nie pozwalajcie nazywać się Rabbi, albowiem jeden jest wasz Nauczyciel, a wy wszyscy braćmi jesteście. Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem; jeden bowiem jest Ojciec wasz, Ten w niebie. Nie chciejcie również, żeby was nazywano mistrzami, bo jeden jest tylko wasz Mistrz, Chrystus.
Największy z was niech będzie waszym sługą. Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony».
Mt 23, 1-12

Fragment 23,1-36 pełni rolę klamry zamykającej serię przypowieści o sądzie i sporach Jezusa z żydowskimi przywódcami, które mają początek w 21,23; jednocześnie stanowi wprowadzenie do ostatniej wielkiej mowy w rozdz. 24-25, poświęconej paruzji. Mateusz wykorzystał tekst Mk, materiał z Q oraz własne materiały. Chociaż niektóre spory są pełne gwałtownej wrogości, tekst jest interesujący z historycznego punktu widzenia, ponieważ pozwala zrozumieć tło ukrzyżowania i, w dalszej perspektywie, ukazuje wspólnotę Mateuszową w polemicznym dialogu z rywalizującą akademią w Jamnii.

Inne Ewangelie również opisują spory Jezusa z uczonymi w Piśmie i faryzeuszami (Mk 12,38-40; Łk: 1l,39-52), Mateusz jednak uwydatnia je, ponieważ uczeni w Piśmie i faryzeusze stanowili główną żydowską opozycję, jaką napotykali w Syropalestynie jego czytelnicy Uczeni w Piśmie i faryzeusze stanowili pierwotnie odrębne, chociaż częściowo pokrywające się, grupy (Łk 1l,39-52), ci jednak, którzy stanowili zagrożenie dla czytelników Mateusza, byli następcami obydwu tych grup. Ewangelista pragnie, by ostrzeżenie to odnieść również do tych, którzy pełnią podobną rolę w samym Kościele (Mt 24,45-51).


1-2. Niektórzy uczeni określali najbardziej zaszczytne miejsce w synagogach mianem "katedry Mojżesza" (por. Mt 23,6), Jezus przypuszczalnie jednak rozumie to wyrażenie w sensie przenośnym. Uczeni w Piśmie spośród faryzeuszów, którzy wyjaśniali Prawo, wierzyli, że ich tradycje wywodzą się z nauczania samego Mojżesza i uważali się za Jego następców w swoim pokoleniu.
Czas przeszły wskazuje, że ich autorytet należy już do przeszłości. Katedra Mojżesza jest metaforą oznaczającą autorytet Mojżesza. Faryzeusze podawali się za jego następców (m. 'Abot 1,1). Zwrot ten może odnosić się do ich "siedziby" w Jamnii.


3. Czyńcie (…) wszystko: Znaczna część ich nauki była prawdziwa, a przynajmniej wyrażała gorliwość wobec Boga i ST, lecz zdaniem Mateusza nie szło za tym postępowanie. Werset zdumiewający, chyba że rozumieć go jako ironię.

Nauczyciele zaliczani do faryzeuszów nauczali zwykle, że poznanie Pisma jest ważniejsze od okazywania mu posłuszeństwa, ponieważ poznanie Prawa było koniecznym warunkiem posłusznego wykonywania jego przykazali Zgodziliby się wszakże, że należy je przestrzegać, nie zaś jedynie poznawać.


4-5. „Filakterie” to teffilim - małe pudełka przywiązywane rzemieniami do górnej części czoła i lewego przedramienia w czasie porannej i wieczornej modlitwy. W pudełkach tych umieszczano fragmenty Pisma (zwyczaj ten był oparty na Pwt 6,8 Fragmenty te recytowano podczas modłów. Przepisy dotyczące tych ostatnich zostały ściślej sprecyzowane w okresie rabinów.

6. Miejsca zajmowane na ucztach były bardzo, ważne. Ludzie zasiadający na gorszych miejscach często narzekali, co wielokrotnie poświadczają dzieła literatury starożytnej. Najbardziej zaszczytne miejsca w synagogach były w owym czasie zróżnicowane, budowa architektoniczna synagogi nie uległa jeszcze bowiem standaryzacji. Jedna z synagog pochodzących z I wieku po Chr. nie wskazuje na jakieś hierarchiczne uporządkowanie miejsc. Miejsca zaszczytne były jednak zwykle miejscami najbardziej wyeksponowanymi, przypuszczalnie najbliższymi względem bema (tj. podwyższenia, z którego odczytywano Prawo). Być może specjalni goście otrzymywali krzesła w synagogach, zaś większość słuchaczy siedziała na matach leżących na podłodze. Według rangi zasiadano też podczas zgromadzeń sekty z Qumran, w Sanhedrynie i szkołach rabinackich .

7-8. Pozdrowienia ("pokój z tobą") odgrywały tak wielką rolę społeczną, że dały początek konkretnym zasadom dotyczącym tego, kogo i jak witać. Pozdrowienia były ważnym wyrazem uprzejmości w kulturze greckiej i żydowskiej. Niepozdrowienie osoby posiadającej większą znajomość Prawa było poważną zniewagą. Rynek był najbardziej uczęszczaną częścią starożytnych miast. "Rabbi" znaczy "Mój mistrzu", jako słowo wyrażające szacunek zaczęło być później stosowane w odniesieniu do nauczycieli (coś w rodzaju dzisiejszego tytułu "wielebny" lub "ojciec"). W szczególnym znaczeniu byli oni "mistrzami" dla swoich uczniów. Okazywano im szacunek na wiele różnych sposobów.

nie pozwalajcie nazywać się Rabbi: Wersety 8-10 zawierają starannie naszkicowaną krytykę tytułów. Tytuł „Rabbi” (dosłownie "mój wielki") dopiero od niedawna był stosowany (60-80 po Chr.) jako termin oznaczający poważanego żydowskiego nauczyciela-mędrca. Jego odrzucenie wiązało się z głęboką Mateuszową niechęcią wobec tak nazywanych.


9-11. Rabini bywali też czule i z szacunkiem nazywani "Abba", czyli "Tato", Zwracali się oni do uczniów jak do swych dzieci. Autorytet i szacunek, jakim byli otaczani, umieszczały rabinów wyżej w hierarchii społecznej od ich uczniów. Jezus powiada, że tylko Bóg powinien przyjmować takie wyrazy szacunku - wszyscy chrześcijanie są sobie równi.

9. Saul ben Batnith (ok. 80-120 po Chr) był pierwszym znanym żydowskim mędrcem, który nosił tytuł Abba, ojciec. Pomimo tego zakazu przeniknął do chrześcijaństwa poprzez ruch monastyczny, w którym początkowo oznaczał duchowego przywódcę. Lista dopuszczonych przez Mateusza tytułów znajduje się w w. 34

10. mistrzami: Chrześcijanie mają tylko jednego mistrza, Chrystusa, w tym sensie, że przez całe życie uczą się tylko u Niego. Inni nauczyciele spełniają swą funkcję jedynie przejściowo

11 największy: Mateusz podkreśla naukę o pokorze, nawiązując do 20,26.27 i wykorzystując materiał Q (Łk 14,11).

12. Zasada, która została tutaj wyrażona, pojawia się też w Prz 25,6-7, gdzie dotyczy zasiadania podczas uczt. Gdzie indziej odnosi się do czasów przyszłych, gdy Bóg uczyni równymi wszystkich ludzi (Iz 2,1l-12; 5,15; por. Ez 17,24; 21,26).

Katolicki Komentarz Biblijny,
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001
:.

Historyczno Kulturowy Komentarz do Nowego Testamentu,
Craig S. Keener, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2000
:.

 

 

Tekst i komentarz z Komentarza Żydowskiego do Nowego Testamentu. David H. Stern. Oficyna Wydawnicza Vocatio. Warszawa 2004 

II CZYTANIE

Byliśmy wśród was łagodni jak matka karmiąca i pielęgnująca swe dzieci. Byliśmy wam tak oddani, że z radością dzieliliśmy się z wami nie tylko Bożą Dobrą Nowiną, ale i życiem naszym własnym, tak bardzo staliście się nam drodzy. Bo pamiętacie, bracia, nasz trud i znój, jak nocą i dniem pracowaliśmy, aby głosząc wam Dobrą Nowinę, dla nikogo z was nie być ciężarem.
Regularnie dziękujemy Bogu również i dlatego, że usłyszawszy od nas Słowo Boże, przyjęliście je nie jako zwykłe słowo ludzkie, ale jako to, czym naprawdę jest - Słowo Boga, które działa w was, wierzących.

(1 Tes 2,7b-9.13)

3-9. Oskarżanie tych, którzy głoszą Dobrą Nowinę, to zjawisko znane od dawna. Sza'ul wymienia tutaj dziesięć rodzajów takich zarzutów, a wśród nich: (1) nawoływanie wypływające z błędu albo (2) z nieczystych intencji, (3) wysiłki, aby mamić ludzi, (4) przemawianie z tą myślą, aby sobie zaskarbić życzliwość ludzi, (5)uciekanie się do pochlebstw, (6) tworzenie pozorów, aby ukryć (7) chciwość, (8) zabieganie o pochwały ludzkie, (9) nadużywanie swojej władzy (jako wysłanników Mesjasza), aby dać odczuć swój ciężar, oraz (10) bycie ciężarem dla ludzi i oczekiwanie od nich materialnego poparcia. Sza'ul odpowiada na te zarzuty w w. 7-12; zob. podobną obronę w 2 Kor 4,1-2zK. Wierzący muszą uważać, aby któryś z tych zarzutów nie stał się w ich wypadku uzasadniony!

13. Słowo Boga [...] działa w was. Por. Flp 2,13; Żm 4,12.


EWANGELIA

Jeszua zwrócił się do tłumów i swoich talmidim: "Nauczyciele Tory i p'ruszim - mówił - siedzą na miejscu Moszego. Co zatem wam powiedzą, dołóżcie starań, aby to czynić. Ale nie róbcie tego, co robią oni, gdyż mówią, ale nie czynią! Przywiązują ciężkie brzemiona do ludzkich do ludzkich barków, ale palcem nie ruszą, aby pomóc im je nieść. Wszystko, co czynią, czynią, aby być widzianym przez innych; bo robią sobie szerokie t'fillin i długie cicijot, uwielbiają honorowe miejsce na ucztach i najlepsze miejsca w synagogach i uwielbiają, gdy ich się pozdrawia z szacunkiem na placach i nazywa »Rabbi«.
Ale wy nie pozwalajcie, aby was nazywano »Rabbi«, gdyż macie tylko jednego Rabbiego, a wszyscy nawzajem jesteście swoimi braćmi. I nie nazywajcie nikogo na ziemi Ojcem, bo mamcie jednego Ojca, a On jest w niebie. Nie możecie też pozwalać, aby was nazywano przywódcami, bo macie jednego Przywódcę, a jest nim Mesjasz! Największy wśród was musi być waszym sługą, bo każdy, kto się wywyższa, będzie poniżony, a każdy, kto się uniża, będzie wywyższony".

(Mt 23, 1-12)

1-39. Wygłoszone przez Jeszuę potępienie estabilishmentu (w. 1-36) jest połączone ze współczuciem i żalem z powodu odrzucenia Go przez tych ludzi (w. 37-39). Najpierw mówi o nich (w. 1-12), potem mówi do nich (w. 13-36zK).

2. Miejsce (gr kathedra) Moszego. W Midraszu Rabba czytamy:

Uczynili dla niego [Mojżesza] katedrę jak dla adwokatów, w której siedzi się, a wygląda na stojącego (Midrasz Rabba dla Wyjścia 43,4).

W Pesikta di-Raw Kahana 1,7 wspomina się o miejscu Mojżesza, a redaktorzy wydania angielskojęzycznego komentują:

Owo szczególne miejsce w synagodze, gdzie zasiadali przywódcy, było metaforycznie określane jako miejsce Mojżesza albo jako tron Tory, symbolizując sukcesję nauczycieli Tory na przestrzeni wieków (William G. Braude i Israel J. Kapstein, Pesikta diRaw Kahana, Jewish Publication Society of America, Philadelphia 1975, s. 17).

"Krzesło Mojżesza" z Korazin (11,21) pochodzące z III wieku n.e. można oglądać w Muzeum Izraelskim w Jeruszalaim, a jego zdjęcie i opis można znaleźć w "Biblical Archeology Review" 13,5 (1987), s. 32-35. Według "Tarbitz" (I, s. 145), periodyku naukowego wydawanego przez Uniwersytet Hebrajski, krzesła takie znajdują się także w Hamot, Tyberiadzie i Delos (Grecja).

Nauczyciele Tory i p'ruszim [...] siedzą na miejscu Moszego, sprawując władzę "kohena lub sędziego wówczas urzędującego" (Powtórzonego Prawa 17,8-13), oficjalnie interpretując Torę. Zdaniem niektórych werset ten oznacza, że według Jeszui Tora ustna, reprezentowana przez judaizm ortodoksyjny, obowiązuje dziś Żydów mesjanicznych. Ja tak nie uważam, sądzę bowiem, że Jeszua już zainicjował proces przekazywania władzy halachicznej od kohanim, sędziów i rabinów do wysłanników, a później przywódców Wspólnoty Mesjanicznej. Zob. 18,18-20zK oraz Messianic Jewish Manifesto, rozdz. V.

4. Por. uwagi współczesnego rabina ortodoksyjnego H. Loewego:

Rabbi Me'ir zwykł był mawiać: "Jeśli co do innych zawyrokowałem pobłażliwie, to co do siebie postanawiam z surowością". I na odwrót, piętnując nadużycie, Rabbi Huna opisuje faryzeusza, który pobłażając sobie samemu, naucza innych przestrzegać najtwardszych praw (C.G. Montefiore, H. Loewe, A Rabbinic Anthology, wydanie Schocken Books, New York 1974, s. lxxix).

5. T'fillin to maleńkie skórzane szkatułki ze zwojami pergaminowymi, na których zapisano wyjątki z Tanach (zwłaszcza zaś Powtórzonego Prawa 6,4-9; 11-13-21; Wyjścia 13,1-16). Pobożni Żydzi po osiągnięciu wieku bar-micwy (13 lat) przymocowują paskiem jedną szkatułkę na ramieniu, a drugą na głowie podczas porannych nabożeństw w synagodze w dni powszednie, dosłownie przestrzegając polecenia Powtórzonego Prawa 6,8: "Przywiążesz je [Boże micwot] jako znak na twojej ręce i będą jako przepaska między twoimi oczyma". W niektórych przekładach Nowego Testamentu znajdujemy czasem słowo "filakterie"; jest to transliteracja użytego tu terminu greckiego phylakterion, oznaczającego "zabezpieczenie", "amulet", "urok", nie jest to zatem słowo odzwierciedlające istotę t'fillin.

Cicijot. Zob. 9,20K.

(Mt 9,20. Cicit (lm. cicijot). Pobożni Żydzi tak w czasach Jeszui, jak i dziś noszą frędzle w rogach swych szat, zgodnie z nakazem Liczb 15,37-41, trzeciego z trzech fragmentów wypowiadanych w części Sz'ma podczas nabożeństwa w synagodze. Frędzle te wytwarza się w określony sposób i mają one szczególny wygląd. Ich zadaniem jest przypominanie ludowi Bożemu, aby przestrzegał przykazań. Ponieważ ich rola nie ogranicza się do ozdoby, często spotykane tłumaczenie greckiego słowa kraspedon - "kraj", "brzeg", "frędzle" - zastąpiono tu słowem cicit Dziś Żydzi noszą cicijot na tallit gadol ("wielkim tallicie"), który nie jest częścią ubrania, ale ubiorem rytualnym, wkładanym głównie do synagogi, bądź też na tallit katan ("małym tallicie"), specjalnie zaprojektowanym, wkładanym pod spód, z rogami dla cicijot. Jeszua jednak nosił swoje cicijot na płaszczu, ciężkim, przypominającym koc okryciu wierzchnim, podobnym do okryć dzisiejszych Beduinów.)

7. Rabbi to słowo greckie będące transliteracją hebrajskiego (por. 8,19K). Oznacza dosłownie "mój wielki", a mniej dosłownie "mój mistrz", "mój nauczyciel". Stało się ono formą pełnego szacunku zwracania się do nauczycieli Tory, używaną przez wszystkich, nawet równych im rangą. W Talmudzie czytamy:

Ilekroć król J'hoszafat, król J'hudy, ujrzał talmid chacham ["mądrego badacza", "uczonego"], podnosił się z tronu, obejmował go i całował, i nazywał go: "Awi, awi" ["Mój ojcze, mój ojcze"], "Rabbi, rabbi" ["Mój nauczycielu, mój nauczycielu"], "Mari, mari" ["Mój panie, mój panie"] (Makkot 24a; fragment paralelny Ketubot 103b).

8-10. Ale wy nie pozwalajcie, aby was nazywano "Rabbi", [...] Ojcem, [...] przywódcami. Hebrajski uczony chrześcijański, Arnold G. Fruchtenbaum, uważa, że fragment ten zabrania mesjanicznym wspólnotom żydowskim nazywania ich przywódców "rabbi" (The Quest for a Messianic Theology: Statement, "Mishkan" nr 2 [zima 1985], s. 1-19; wraz z moim Response w tym samym numerze, s. 20-23 oraz jego A Comment w "Mishkan" nr 3, s. 67-68).
W moim przekonaniu podejście dosłowne jest w tym wypadku niewłaściwe, gdyż Jeszua ostrzega też, aby nie używać określenie "ojciec" i "przywódca", będące przecież w powszechnym użytku. Kontekst prowadzi mnie do wniosku, że Jeszua zabrania tutaj wierzącym przyjmowania niezasłużonych hołdów, nie zaś w ogóle wyjmuje te trzy określenia spod prawa. Przywódca ma być pokorny, ma być sługą (20,25-28), a jeśli w ogóle otrzyma jakiś tytuł, nie może się z tego powodu pysznić. Inni członkowie społeczności mają się strzec wprowadzenia rodzącego podziały rozróżnienia kleru i laikatu, czemu przyznawanie tytułów sprzyja.
Moje opory przed używaniem dziś tytułu "rabbi" mają podłoże nie teologiczne, ale ideologiczne i praktyczne. Kim mianowicie miałby być taki mesjaniczny rabin? Zastępczym określeniem pastora lub duszpasterza? Uważam, że termin "rabin" budzi w Żydach pewne oczekiwania, które powinny być spełnione. Przywódca jakiejś żydowskiej wspólnoty mesjanicznej, przyjmując tytuł "rabin", a nie posiadając wykształcenia kwalifikującego go do noszenia tego tytułu w środowisku Żydów niemesjanicznych, przyjmuje honor, na który sobie nie zapracował i do którego nie ma prawa, a to już jest pogwałcenie polecenia Jeszui.
Czy rabin mesjaniczny powinien posiadać s'michę (być ordynowany; zob. 21,23K)? A jeśli tak, czy powinna ona być mesjaniczna czy niemesjaniczna? A jeśli mesjaniczna, to kto jest uprawniony, aby jej udzielać? Judaizm mesjaniczny ma dziś bardzo niewielu ordynowanych rabinów - i żadnego ciała akredytującego. Chcąc uchronić ruch Żydów mesjanicznych przed kłopotliwymi sytuacjami, gorąco zalecam przywódcom bez wykształcenia rabinicznego, aby nie zezwalali nazywać siebie rabinami.

------------------------------------

cicijot - frędzle rytualne
p'ruszim - faryzeusze
nauczyciele Tory - uczeni w Piśmie
talmidim - uczniowie
t'fillim - filakterie
Tora - Nauka, Prawo, Pięcioksiąg Mojżesza