II Niedziela Adwentu - Rok B

oprac. ks. Adam Sekściński

publikacja 28.11.2011 12:12

Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.

II Niedziela Adwentu - Rok B Henryk Przondziono /Foto Gość "Pocieszcie, pocieszcie mój lud!" mówi wasz Bóg. "Przemawiajcie do serca Jeruzalem i wołajcie do niego, że czas jego służby się skończył, że nieprawość jego odpokutowana, bo odebrało z ręki Pana karę w dwójnasób za wszystkie swe grzechy".

Dzięki uprzejmości Oficyny Wydawniczej „Vocatio” i Księgarni św. Wojciecha (www.mojeksiazki.pl), które wyraziły zgodę na publikację fragmentów wydawanych przez nie pozycji, przedstawiamy czytelnikom cykl: „Zrozumieć Słowo”. Będziemy starali się ukazywać w nim fragmenty Pisma Świętego przewidziane w Liturgii w kontekście historycznym, kulturowym i teologicznym.
Mamy nadzieję, że pomoże to czytelnikom w pełniejszym przeżywaniu spotkania z Chrystusem podczas Eucharystii oraz w coraz lepszym odczytywaniu skierowanego do nas Słowa Bożego i wprowadzaniu go w życie. Zapraszamy do lektury i refleksji.

II NIEDZIELA ADWENTU

Czytania mszalne

PIERWSZE CZYTANIE

Czytanie z Księgi proroka Izajasza

"Pocieszcie, pocieszcie mój lud!" mówi wasz Bóg. "Przemawiajcie do serca Jeruzalem i wołajcie do niego, że czas jego służby się skończył, że nieprawość jego odpokutowana, bo odebrało z ręki Pana karę w dwójnasób za wszystkie swe grzechy". Głos się rozlega: "Przygotujcie na pustyni drogę dla Pana, wyrównajcie na pustkowiu gościniec naszemu Bogu! Niech się podniosą wszystkie doliny, a wszystkie góry i wzgórza obniżą; równiną niechaj się staną urwiska, a strome zbocza niziną gładką. Wtedy się chwała Pana objawi, zobaczy ją wszelkie ciało, bo powiedziały to usta Pana". Wstąpże na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny w Syjonie! Podnieś mocno twój głos, zwiastunko dobrej nowiny w Jeruzalem! Podnieś głos, nie bój się! Powiedz miastom judzkim: "Oto wasz Bóg!" Oto Pan, Bóg, przychodzi z mocą i ramię Jego dzierży władzę. Oto Jego nagroda z Nim idzie i przed Nim Jego zapłata. Podobnie pasterz pasie swą trzodę, gromadzi ją swoim ramieniem, jagnięta nosi na swej piersi, owce karmiące prowadzi łagodnie.
Iz 40,1-5.9-11

POWOŁANIE PROROKA (40,1-11).

Pierwsze strofy łączą w sobie:

a) scenę Bożej narady w niebie (1 Krl 22,19-23; Iz 6; zob. F.M. Cross, Jr. JNES12 [1953] 274-277);

b) literacki obraz prorockiego powołania, podobny do Iz 6 lub Jr 1; (zob. N. Habel, ZAW 77 [1965] 296-323);

c) religijny motyw nowego Wyjścia;

d) przygotowanie do babilońskich obchodów święta nowego roku, z wytyczeniem via sacra i triumfalnym pochodem do stolicy (zob. R. Largement, DBSup 6 573-574 H.W.F. Saggs, Wielkość i upadek Babilonii, przeł. Jerzy Nowacki, [PIW, Warszawa, 1973] 336-42

e) motyw posłańca oraz motyw Boga jako pasterza w ww. 9-11 (por. Jr 31,10; Ez 34; Ps 23).


1-2. Bóg zwraca się do zgromadzenia w niebie, używając liczby mnogiej: „Pocieszcie, pocieszcie mój lud”. Niektórzy naukowcy sądzą, że przemawia do grupy proroków, wśród których znajduje się Deutero-Izajasz (por. Am 3,7; Rignell, Study 9). W tradycji biblijnej (zob. niżej) często pojawiają się istoty niebieskie, które słuchają i wyrażają aprobatę dla Bożych decyzji.
”Pocieszcie, pocieszcie”: ten podwójny nakaz jest pierwszym z wielu podobnych (Iz 51,9.17; 52,1; 57,14; 62,10). Ton miłosierdzia, w połączeniu z majestatycznym stylem, nadaje rytm całemu temu cyklowi poematów.

”mój lud (...) wasz Bóg”: aluzja do więzi przymierza łączącej Izraela i Jahwe (por. Jr 31,1. 3).


2. ”Przemawiajcie do serca”: W hebrajskiej antropologii serce stanowiło ośrodek myślenia: Bóg stara się przekonać Izraela o swej trosce o niego (por. Rdz 34,3; 50,21; Oz 2,16; G. Fisher, Bib 65 [1984] 244-250). Jerozolima nie oznacza tutaj miejsca, lecz naród wybrany, przebywający na wygnaniu. Wyrażenie „odebrało z ręki Pana karę w dwójnasób za wszystkie swoje grzechy” oznacza nie tyle nadmierność Bożego gniewu, ile stwierdzenie, że okres smutku dobiegł już końca (por. Jr 16,18). Słowa Boga rozpoczynają i kończą wiele poematów Deutero-Izajasza.

3. ”Głos się rozlega”: Jeden z uczestników zgromadzenia w niebie zabiera głos, wskazując, że Pan niebawem poprowadzi Izraelitów przez pustynię podczas nowego Wyjścia. Terminy użyte w tekście mają bardziej teologiczny niż geograficzny charakter; czasy przymierza Mojżeszowego i wyjścia z Egiptu nabierają wymiaru aktualności.

"Drogę dla Pana przygotujcie na pustyni": LXX, Wulgata i NT (szczególnie Mk 1,3) w inny sposób dzielą tę frazę - czasami przybiera ona postać „głos wołającego na pustyni''. Deutero-Izajasz wprowadza motyw drogi (zob. TDOT 3 270-293) jako stylu życia Izraelitów (Rdz 6,12; Iz 55,7) i Boga (Pwt 32,4; Wj 18,25). Jan Chrzciciel ma ogłosić „drogę Pana” (Mk 1,3); później Jezus oznajmi, że sam jest ową drogą (J 14,6: Hbr 10.20). Z tego powodu chrześcijaństwo było nazywane po prostu „drogą” (Dz 9,2; 19,9.23). Teksty z Qumran za wypełnienie Iz 40,3 uważały wyjście społeczności na pustynię i „studiowanie Tory, którą otrzymała za pośrednictwem Mojżesza” (1QS 8,14-15).


5. ”chwala Pańska”: cudowna manifestacja odkupicielskiej Bożej obecności (Wj 14,4.18; 16,7; Iz 58,8), szczególnie w świątyni (Wj 40,34-35; 1 Krl 8,10-12). W Ez 43,1-2 Boża chwała powraca do nowej mesjańskiej świątyni; Deutero-Izajasz ukazuje ją w opisie teofanii o zasięgu ogólnoświatowym - por. Ps 96,3.7-8; 97,6; EDB 867-871; DBT 202-205. „Cała ludzkość" (hebr. „wszelkie ciało", tak też BT) - chodzi o ludzką bezradność w zestawieniu z cudownym charakterem nie zasłużonego daru (TDOT 2., 317-32; DBT 185-188).

6. Idąc za lQIsaa, LXX i Wulgatą, tłumaczymy tekst w pierwszej osobie liczby pojedynczej: „I rzekłem: Co mam wołać?". Po raz pierwszy, i być może ostatni, prorok przemawia we własnym imieniu. Rozwlekły, pełen powtórzeń styl ma spowodować, by czytelnik doznał ciężaru ludzkich słabości. Deutero-Izajasz naśladuje typowy schemat prorockiego powołania, w którym sprzeciw człowieka zawsze prowadzi do pełniejszego wyjaśnienia ze strony Boga.

8. ”słowo Boga naszego”: por. EDB 2598-2606; DBT 666-670. W końcowej strofie (ww. 9-10) wyczuwamy narastające crescendo: „Wstąpże na wysoką górę (...) Podnieś mocno twój głos (...) Podnieś głos, nie bój się!" Jerozolima jest tutaj symbolem oczyszczonego ludu Izraela zmierzającego do Pana. Deutero-Izajasz nigdy nie odwleka końca wędrówki, powstrzymuje jedynie lud Izraela i opóźnia jego drogę ku odkupieniu.

”dobrej nowiny”: Chodzi tutaj nie tyle o przesłanie, ile o lud, którego wyzwolenie oznajmia Boży odkupiciel.

Katolicki Komentarz Biblijny,
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001
:.

3-4. Budowa dróg. Większość dróg nie była brukowana (z wyjątkiem nielicznych pochodzących z końca okresu asyryjskiego). Chociaż nie utwardzone w sposób trwały, drogi przeznaczone dla transportu kołowego (w tekstach z Nuzi nazywane „drogami wozów") stale wyrównywano i utrzymywano w należytym stanie. Jednakże niewiele tekstów opisuje budowanie i konserwowanie owych szlaków. Ciężki transport drogowy należał do rzadkości, zaś drogi pełniły głównie rolę szlaków handlowych. I tak król wasalny skarżył się władcy Mari, że musiał iść do stolicy Syrii okrężną drogą biegnącą obok głównego szlaku. Asyryjscy królowie rzadko chlubili się budową dróg, co spoczywało, jak się wydaje, na barkach miejscowych ludów. W jednym z tekstów traktatowych Assarhaddon nakazuje, że gdy na tronie zastąpi go jego syn, władca wasalny będzie musiał okazać mu poddanie i „wygładzić pod każdym względem jego drogę".

10. Nagroda po powrocie króla z pola bitwy. Hebrajskie słowa użyte na oznaczenie nagrody i zapłaty były przypuszczalnie terminami technicznymi oznaczającymi daninę i łup przywieziony z pola bitwy przez zwycięskich wojowników i królów. Na przykład, Sennacheryb polecił urządzić w swoim pałacu w Niniwie salę Lakisz, by pomieścić wszystkie łupy wzięte po zniszczeniu tej judejskiej twierdzy w 701 przed Chr. Powrót do domu po wygranej bitwie był okazją do rozdzielenia nagród wśród ulubieńców króla.

11. Król jako pasterz. Ideologia ukazująca króla jako pasterza ludu pojawia się już wraz z postacią sumeryjskiego króla Lugalzagessi ok. 2450 przed Chr. Współczesny mu władca Lagasz, Urukagina, utrzymywał, że bóg Ningirsu jest właścicielem królestwa, zaś król wybrany został na „pasterza", by nim zarządzał w imieniu bóstwa i ludu. Na Bliskim Wschodzie ideologia ta przetrwała w swojej głównej części aż do okresu monarchii izraelskiej.
 

Komentarz Historyczno-Kulturowy do Biblii Hebrajskiej, John H. Walton,
Victor H. Matthews, Mark W. Chavalas, Oficyna Wydawnicza "Vocatio", Warszawa 2005
:.

PSALM RESPONSORYJNY

Refren: Okaż swą łaskę i daj nam zbawienie.

Będę słuchał tego, co mówi Pan Bóg: *
oto ogłasza pokój ludowi i świętym swoim.
Zaprawdę bliskie jest Jego zbawienie dla tych,
którzy się Go boją, *
i chwała zamieszka w naszej ziemi.
Refren.
Spotkają się ze sobą łaska i wierność, *
ucałują się sprawiedliwość i pokój.
Wierność z ziemi wyrośnie, *
a sprawied1iwość Spojrzy z nieba.
Refren.
Pan sam obdarzy szczęściem, *
a nasza ziemia wyda swój owoc.
Przed Nim będzie kroczyć sprawiedliwość, *
i śladami Jego kroków zbawienie.
Refren.
Ps 85 (84)

Ps 85. Trwają dyskusje: jak zaklasyfikować ten psalm. Ogólnie uznawany jest on za lamentację narodu, wspólnotową liturgię suplikacji. Jednak Mowinckel i Dahood wiążą Ps 85 ze świętem zbiorów (być może Namiotów), uważając go za modlitwę o deszcz (Ps 65; 67).

Struktura:
ww. 2-4 (hymn uwielbienia za błogosławieństwa Jahwe zesłane w przeszłości)
ww. 5-8 (lamentacja)
ww. 9-14 (wyrocznia zbawienia wypowiedziana przez osobę sprawującą kult)


2-4. Sześć czasowników w czasie przeszłym występujących w tych wersetach większość komentatorów uznaje za wskazówkę, że tworzą one hymn wielbiący Jahwe za przeszłe dobrodziejstwa. Dahood uznaje wersety za zdania rozkazujące, które rozpoczynają modlitwę, sięgającą w. 7.

5. ”Odnów nas”: Przypomina „odmienienie losu” z w. 2.

7-8. Dobrodziejstwa, o które modli się psalmista, obejmują przywrócenie do życia (por. Ps 104,29-30) i zbawienie (= rok dobrych plonów).

9. ”Chciałbym słuchać”: Tłumaczenie Dahooda „niech ogłoszę" jest lepsze niż „chcę słuchać" czy „niech usłyszę".

9-10. Por. Ps 25,12-13; 145,18-19

11. „Łaskawość” Jahwe (hesed). o która się modlono w w. 8, zostaje teraz udzielona jego wiernym (tj. ludziom związanym z Bogiem przez heses).

13. Według Dahooda „szczęściem", którym obdarzył Jahwe, są deszcze jesienne (Kpł 26,4; Pwt 11,14-17; Ez 34,25-27; Za 8,12).

Katolicki Komentarz Biblijny,
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001
:.

DRUGIE CZYTANIE

Czytanie z Drugiego Listu świętego Piotra Apostoła

Umiłowani, niech to jedno nie będzie dla was tajne, że jeden dzień u Pana jest jak tysiąc lat, a tysiąc lat jak jeden dzień. Nie zwleka Pan z wypełnieniem obietnicy, ba niektórzy są przekonani, że Pan zwleka, ale On jest cierpliwy w stosunku do was. Nie chce bowiem niektórych zgubić, ale wszystkich doprowadzić do nawrócenia. Jak złodziej zaś przyjdzie dzień Pański, w którym niebo ze świstem przeminie, gwiazdy się w ogniu rozsypią, a ziemia i dzieła na niej zostaną spalone. Skoro to wszystko w ten sposób ulegnie zagładzie, to jakimi winniście być wy w świętym postępowaniu i pobożności, gdy oczekujecie i staracie się przyśpieszyć przyjście dnia Bożego, który sprawi, że niebo zapalone pójdzie na zagładę, a gwiazdy w ogniu się rozsypią. Oczekujemy jednak, według obietnicy, nowego nieba i ziemi nowej, w których będzie mieszkała sprawiedliwość. Dlatego, umiłowani, oczekując tego, starajcie się, alby On was zastał bez plamy i skazy, w pokoju.
2 P 3,8-14

Opóźnienie paruzji nigdy nie powinno być odczytywane jako wskazówka, że Jezus w ogólnie nie powróci (2 P 3,4; por. Ez 12,27-28; Ha 2,3). Chociaż wielu współczesnych badaczy jest zdania, że 2 List Piotra wyraża rozczarowanie do wcześniejszej apokaliptycznej nadziei chrześcijańskiej, pytania o powody opóźnienia przyjścia Chrystusa pojawiły się już w okresie Pięćdziesiątnicy, zaś Księga Apokalipsy, napisana pod koniec I w. po Chr., nadal przeniknięta była apokaliptyczną żarliwością. Zwoje znad Morza Martwego także świadczą o tym, że spełnienie nadziei dnia Pańskiego żywionej przez esseńczyków, stale się opóźnia i ma nastąpić w sposób nieoczekiwany, co rodziło podobne słowa zachęty do wytrwania.

8. Piotr odwołuje się do Ps 90,4 podobnie jak wielu innych pisarzy żydowskich z tego okresu, (którzy zwykle rozumieli wyrażenie „tysiąc lat jak jeden dzień” dosłownie i odnosili do dni stworzenia). Niektórzy pisarze apokaliptyczni ubolewali, że Bóg nie liczy czasu tak jak śmiertelnicy i w konsekwencji wzywali do wytrwania.

”jeden dzień”: Wykazawszy niewzruszony charakter Bożego słowa (3,7), autor przechodzi do odparcia pośredniego argumentu szyderców, że „Bóg zwleka (z sądem)!" (zob. 2,3b). Przypuszczając atak na opatrzność Bożą, będącą źródłem błogosławieństwa i sądu, sięgano zwykle po następujące argumenty: (1) przezorny Bóg nie mógłby stworzyć istot bezużytecznych i szkodliwych; (2) Boża przedwiedza zniszczyłaby ludzką wolność; (3) Bóg ociąga się z wynagrodzeniem sprawiedliwych i wymierzeniem kary niegodziwym. Podkreślając odwlekanie Bożego sądu heterodoksyjni Grecy i Żydzi występowali przeciwko takiemu sądowi w przyszłości (zob. Plutarch, De sera num. vind. 548D, 549D).

”u Pana”: Lekceważący zarzut, że Bóg się spóźnia, autor odpiera na dwa sposoby: 1000 lat = 1 dzień, 1 dzień = 1000 lat (zob. Ps 90.4). Tekst ten odnoszono do odroczenia sądu nad Adamem. Chociaż w Rdz 2.17 Bóg powiedział: „gdy z niego spożyjesz, niechybnie umrzesz", Adam przeżył jednak jeszcze tysiąc lat. To opóźnienie sądu tłumaczono jako Boży dar czasu dla Adama, by pokutował i został zbawiony (Gen. Rab. 22,1; Jub. 4,29-30).


9. Według Starego Testamentu, Bóg odwleka sąd, by dać grzesznikom okazję do nawrócenia (por. 2 Kri 14,25-27; Ez 18,2332; 33,11). Jego nierychliwość wobec końca była jeszcze silniej podkreślana w późniejszych tekstach żydowskich, np. w 4 Księdze Ezdrasza. W judaizmie wyrażano pogląd, że w dniu sądu nawrócenie nie będzie już możliwe. Także niektórzy pisarze grecko-rzymscy wysławiali miłosierdzie Boga lub bogów wyrażające się w odwlekaniu dnia odpłaty.

”Nie zwleka (…) jest cierpliwy”: Odwlekanie sądu przez Boga nie powinno być traktowane jako argument przemawiający przeciwko teodycei, lecz jako Boża cierpliwość wobec grzeszników - temat, który wielokrotnie przewija się w ST (Mdr 12,10), w literaturze żydowskiej (Filon, Leg. alleg. 3.106) i chrześcijańskiej (Rz 2,4) oraz rozprawach grecko-rzymskich (Plutarch, De sera num. vind. 551 C,D). Opiera się on na objawieniu udzielonym Mojżeszowi w Wj 34,6-7, iż Bóg jest „nieskory do gniewu”, co w LXX przetłumaczono jako „cierpliwość (makrothymia: Lb 14,18; Ne 9,17; PS 86,15) Bóg, który jest jednocześnie Stwórcą i Panem świata, jest zarówno miłosierny, jak i sprawiedliwy, ze szczególnym podkreśleniem Jego cierpliwości wobec grzeszników.


10. Dzień Pański to starotestamentowy obraz ostatecznego dnia Bożych wyroków, w którym osądzi niesprawiedliwości tego świata (np. Iz 2,12; Jl 1,5; Am 5,18-20). Wzmianka, że dzień ten „jak złodziej przyjdzie", nawiązuje do słów Jezusa (przekazanych w Mt 24,43). Starożytni myśliciele wymieniali różne substancje (stoicy, którzy wierzyli, że świat powróci do wiecznego ognia, mówili o czterech, podobnie jak większość ówczesnych pisarz: ziemi, wodzie, powietrzu i ogniu), lecz Piotrowi chodzi o to, że wszystko ulegnie zniszczeniu. Zniszczenie lub oczyszczające odnowienie nieba i ziemi było też typowym motywem tradycji apokaliptycznej.

”dzień Pański”: Słowa mówiące o opóźnieniu sądu Bożego, które daje szansę nawrócenia, równoważy uwaga o nieuchronności paruzji Jezusa, który przyjdzie jak złodziej w nocy (Mt 24,43-44; 1 Tes 5,1; Ap 3,3)

”niebo (...) ziemia”: W chwili jego przyjścia całe stworzenie - niebo, elementy pośrednie i ziemia - przeminą „ze świstem", być może na dźwięk trąby, okrzyku rozkazu (1 Tes 4,16) lub huku trawiącego wszystko ognia.

”zostaną znalezione”: Ziemia „zostanie znaleziona (schwytana)” w sensie prawnym, tj. zbadana i uznana winną (zob. Kor 3,13-15; F. Danker, ZNW 53 [1962] 82-86)


11. W sposób charakterystyczny dla Nowego Testamentu Piotrowa analiza przyszłości ma charakter praktyczny i wskazuje, jak należy postępować w chwili obecnej. Ta orientacja odpowiada motywom pojawiającym się u niektórych pisarzy apokaliptycznych, lecz kontrastuje z poglądami wielu innych, mianowicie niecierpliwą ciekawością co przyniesie przyszłość. Ci, którzy doznawali cierpień w obecnym świecie, szczególnie chętnie przyjmowali apokaliptyczną nadzieję, która dawała im siłę do wytrwania wobec wydawałoby się niemożliwych do zniesienia doświadczeń.

”w świętym postępowaniu i pobożności”: Ponieważ nauka wywiera wpływ na życie, autor nawiązuje do moralnego postępowania zgodnego ze sprawiedliwym sądem Bożym. Powinniśmy prowadzić święte życie, okazując szacunek Bogu, by ostać się w dniu Pańskim (zob. 1 Tes 3,13; 5,23; Flp 2,15-16).


12. Rabini nie byli jednomyślni co do tego, czy czas końca został wyznaczony przez Boga, czy może zostać przyspieszony dzięki nawróceniu i posłuszeństwie Izraela. W tym kontekście chrześcijanie przyspieszali nadejście końca dzięki pracy misyjnej i ewangelizacji (por. Mt 24,14), które umożliwiały nawrócenie tych, ze względu na których Bóg odwlekał koniec (2 P 3,9.15).

”staracie się przyspieszyć przyjście dnia”: Wierzący wyraźnie różnią się od szyderców: oczekują nadejścia tego dnia i starają się je przyspieszyć - szydercy drwią z powodu opóźniania się jego nadejścia i lekceważą go; wierzący interpretują zwlekanie jako dar cierpliwości Bożej - szydercy obracają je przeciwko sądowiBożemu; wierzący prowadzą nieskazitelne życie - szydercy pogrążają się w kalających ich żądzach (2,10.13-14).

”dnia Bożego”: Słowa te wskazują na inny aspekt dnia Pańskiego (Jezusa) niż 3,10. Tymrazem akcent pada na Bożą moc działającą podczas stworzenia i podczas sądu. Dzień ten przypomina biblijne opisy dnia Bożego (zob. Iz 43,4; Mk 13,24-25; Ap 16,8-9), w którym niebo przeminie, ziemię zaś pochłonie ogień.


13. Nadzieja wyrażona w tym wersecie została zaczerpnięta z Iz 65,17 i 66,22 i była często przytaczana w późniejszej literaturze żydowskiej. Starym Testament i judaizm zgadzały się, że przyszły świat będzie cechowała sprawiedliwość (np. Iz 9,7; 32,16-17; 62,1-2; Jr 32,40).

”nowego nieba i nowej ziemi”: Zagłada w ogniu otworzy drogę nowemu stworzeniu - nowemu niebu i nowej ziemi, dokładnie tak, jak przepowiedzieli prorocy (Iz 65,17; 66,22; Ap 21,1; por. Mt 19,28). Jedynie święci, oczyszczeni przez ogień, będą mieli udział w sprawiedliwości królestwa Bożego, bezbożni zaś zostaną zgładzeni (3,7).


14. Piotr wzywa swoich czytelników, by nie postępowali jak fałszywi nauczyciele (2 P 2,13). Zob komentarz do 2 P 3,11.

”bez plamy i skazy”: Następne wersety ukazują konsekwencje wiary w sąd Boży: chrześcijanie powinni okazywać gorliwość, by okazać się bez plamy i skazy, natomiast szydercy zostali w 2,13 opisani jako „zakały i plugawcy”.

”aby [On] was zastał”: Wierzący zostaną zbadani przez Boga i uznani za godnych - powtórzenie uwagi wypowiedzianej w 3,10 - że świat „zostanie znaleziony przez Boga (zob. Mt 24,46; Mk 13,36).

Katolicki Komentarz Biblijny,
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001
:.

Historyczno Kulturowy Komentarz do Nowego Testamentu,
Craig S. Keener, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2000
:.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki dla Niego
wszyscy ludzie ujrzą zbawienie Boże
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Łk 3,4.6

EWANGELIA

Słowa Ewangelii według świętego Marka

Początek Ewangelii o Jezusie Chrystusie, Synu Bożym. Jak jest napisane u proroka Izajasza: "Oto Ja posyłam wysłańca mego przed Tobą; on przygotuje drogę Twoją. Głos wołającego na pustyni: Przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki dla Niego. Wystąpił Jan Chrzciciel na pustyni i głosił chrzest nawrócenia na odpuszczenie grzechów. Ciągnęła do niego cała judzka 'kraina oraz wszyscy mieszkańcy Jerozolimy i przyjmowali od niego chrzest w rzece Jordanie, wyznając przy tym swe grzechy. Jan nosił odzienie z sierści wielbłądziej i pas Skórzany około bioder, a żywił się szarańczą i miodem leśnym. I tak głosił: "Idzie za mną mocniejszy ode mnie, a ja nie jestem godzien, aby się schylić i rozwiązać rzemyk u Jego sandałów. Ja chrzciłem was wodą, On zaś chrzcić was będzie Duchem Świętym".
Mk 1,1-8

Starożytni pisarze często wyjaśniali główny temat swojego dzieła we wprowadzeniu do niego. Początek księgi zawiera Markowe przedstawienie Jezusa jako głosiciela i założyciela "królestwa Bożego. We fragmencie tym Jezus, napełniony Duchem Świętym, zmaga się z szatanem i zwycięża go. W pozostałej części Ewangelii Jezus wypędza demony i uzdrawia chorych, popada w konflikt z tymi, którzy byli religijnymi i politycznymi narzędziami szatana, i odnosi ostateczne zwycięstwo w swym zmartwychwstaniu. Fragment ten obiecuje, że Jezus ześle swoim naśladowcom tego samego Ducha, by z Jego pomocą stawili czoło temu samemu konfliktowi, który napotkają, głosząc królestwo Boże.

1. Greckie słowo „ewangelia" oznacza dobrą nowinę przyniesioną przez posłańca. W greckim przekładzie Księgi Izajasza użyto tego samego słowa na określenie dobrej wieści o tym, że Bóg odnowi swój lud i zaprowadzi swoje królestwo. (Ponieważ Żydzi często nadawali tytuły ksiąg od ich pierwszego słowa lub słów, niektórzy uczeni sugerowali, że „Dobra nowina o Jezusie Chrystusie” to właśnie tytuł Ewangelii Marka. Słowa te są jednak naturalnym sposobem rozpoczęcia tego typu księgi.)

”Początek”: Werset 1. rozpoczyna opowieść („punkt wyjścia opowieści”) i jest wstępem do ukazania fundamentów dobrej nowiny głoszonej przez pierwszych chrześcijan - opowiadań o Jezusie
”Ewangelii o Jezusie Chrystusie”: Słowo euangelion nie oznacza ewangelii jako gatunku literackiego, lecz podobnie jak w listach Pawła, przesłanie o zbawieniu w Jezusie To znaczenie było punktem wyjścia do późniejszego stosowania go dla określenia gatunku literackiego utworu przedstawiającego historię Jezusa

”Synu Bożym”: Chociaż brak tych słów w niektórych rękopisach, takie brzmienie tekstu jest dobrze udokumentowane począwszy od II wieku. Stanowi ono wprowadzenie do ważnego Markowego tematu - Jezus jako Syn Boży - który osiąga punkt kulminacyjny w wyznaniu setnika (15,39)


2-3. Żydowscy nauczyciele często łączyli ze sobą różne teksty lub ich fragmenty, szczególnie jeśli zawierały wspólne kluczowe słowo (tutaj „przygotować drogę"). Ponieważ doskonale znali Pismo, nie musieli wskazywać, jakie teksty cytują i zwykle zakładali znajomość ich kontekstu, wcale go nie wyjaśniając. Tak więc Marek przytacza fragmenty Ksiąg Izajasza (Iz 40,3) i Malachiasza (Ml 3,1), chociaż wymienia jedynie tekst Izajasza. W cytowanym fragmencie Izajasz pisze o przygotowaniu drogi dla Boga, który przybywa, by odnowić swój lud. Malachiasz ukazuje Boga przychodzącego na sąd, by przywrócić ład w życiu swego ludu. Marek odnosi do Jezusa teksty mówiące o Bogu.

2. ”proroka Izajasza”: W innej wersji tekstu jest „proroków", co może wynikać stąd, że cytat 1,2b nie został zaczerpnięty z Księgi Izajasza. Marek sięgnął po kilka starotestamentowych cytatów, przypisując je Izajaszowi.

”Oto Ja posyłam”:Cytat jest zbitką Wj 23,20 i Ml 3,1. W Wj 23,20 (LXX) Bóg obiecuje posłać swojego posłańca przed Izraelem, by doprowadził go do Ziemi Obiecanej. Za pomocą zwrotów zaczerpniętych z Wj 23,20 i Ml 3,1 (tekst masorecki) Marek umieszcza Bożą obietnicę w kontekście eschatologicznym, przygotowując do identyfikacji prekursora jako Eliasza (3,23).


3. ”Przygotujcie drogę”: Tekst z Iz 40,1-5, opisujący powrót Izraelitów z wygnania w Babilonie, stał się w kręgach żydowskich głównym obrazem pochodzącego od Boga pocieszenia i zbawienia. Mk 1,3 zawiera cytat z Iz 40,3 (XX), opuszczając jednak jego zakończenie i zastępując słowem „jego" (Jezusa) zwrot „naszego Boga”. Dla chrześcijan Jan Chrzciciel był prorokiem wołającym na pustyni, zaś Jezus Panem, dla którego Jan przygotował drogę, prostując ją przed Nim.

4-5. Żydzi, podobnie jak wiele innych starożytnych ludów, praktykowali obmycia rytualne. Jedynym jednorazowym obmyciem było jednak zanurzenie, któremu poddawano pogan nawróconych na judaizm. Nie-Żydzi, którzy przyjmowali judaizm, zanurzali się w wodzie przypuszczalnie na oczach jakichś religijnych autorytetów. Chrzest udzielany przez Jana odpowiada temu właśnie modelowi. Żydzi wiedzieli, na czym polega „nawrócenie”, gdy uczynili coś złego, prosili Boga o przebaczenie i postanawiali odmianę. (Prorocy Starego Testamentu często posługiwali się hebrajskim obrazem „odwrócenia się” od grzechu; chodziło jednak nie tylko „zmianę sposobu myślenia", co jest dosłowny znaczeniem greckiego wyrazu, który został tutaj użyty.) Jednak szczególnym przykładem nawrócenia lub porzucenia złego stylu życia i skierowania na właściwą drogę była sytuacja, w której nie-Żyd podejmował decyzję posłuszeństwa nauce Boga Izraela.
Mówienie Żydom, że muszą zostać ochrzczeni lub nawrócić się w taki sam sposób jak nie-Żydzi było obrazą, podawało bowiem w wątpliwość dominującą wśród Żydów naukę o zbawieniu. Większość Żydów sądziła, że zostanie zbawiona przez sam fakt przyjścia na świat w żydowskiej rodzinie i niesprzeciwiania się Bożemu "Prawu. Jan mówi im jednak, że muszą przychodzić do Boga w tak: sam sposób jak nie-Żydzi. Główną myślą chrztu Jana było to, że wszyscy muszą przystępować do Boga na tych samych warunkach.
Rzeka Jordan była najbardziej naturalnym miejscem, w którym ludzie mogli zanurzyć się w wodzie; miejsce to może też stanowić nawiązanie do historii zbawczej Izraela (Joz 3-4). Wystąpienie Jana na „pustyni" mogło przywoływać dawne dzieje Izraela, zwłaszcza że Iz 40,3 przepowiadał, iż pojawi się tam zwiastun nowego Wyjścia z Egiptu, zaś wielu Żydów oczekiwało, że Mesjasz poprowadzi ich przez pustynię jako nowy Mojżesz.


4. ”głosił chrzest”: Poddanie się rytuałowi Janowego chrztu wyrażało ludzkie pragnienie zmiany życia i Boże pragnienie przebaczenia grzechów przed nastaniem królestwa Bożego.

5. ”cała judzka kraina oraz wszyscy mieszkańcy Jerozolimy”: Również Józef Flawiusz (Dawne dzieje Izraela 18.5.2 § 116-119) opisuje Jana jako proroka wzywającego do nawrócenia, który chrzcił i gromadził wokół siebie wielkie tłumy. Porównanie polityczno-militarnego spojrzenia Józefa Flawiusza z Markowym sposobem postrzegania Jana Chrzciciela wskazuje na to, co według ewangelisty było najważniejsze: Jan Chrzciciel był prorokiem na podobieństwo Eliasza, zaś jego zwiastowanie przygotowywało drogę dla „mocniejszego ode mnie", który będzie chrzcić Duchem Świętym.

6. Niektórzy ubodzy w czasach Jana również jedli szarańczę i miód leśny (w Zwojach znad Morza Martwego można nawet znaleźć wskazówki dotyczące spożywania szarańczy). Ważniejsze jest jednak to, że Stary Testament podkreśla, iż Eliasz nosił podobny strój i podobnie jak Jan nie utrzymywał się z pomocy innych (por. 1 Kri 17,4.9). Oczekiwano, że Eliasz powróci przed nastaniem czasów ostatecznych (Ml 3,1; 4,5-6).
Wielu Żydów wierzyło, że od czasu Malachiasza nie było prawdziwych proroków, oraz że urząd ten zostanie odnowiony dopiero u schyłku czasów. Marek pragnie jednak, abyśmy doszli do przekonania, iż Jan z pewnością jest prorokiem.

”odzienie z sierści wielbłądziej i pas skórzany”: Ubiór Jana Chrzciciela przypominał strój Eliasza (2 Krl 1,8). Co Jan pragnął przez to wyrazić? Czy tylko to, że wywodził siebie od proroków? Czy też wskazywał na swoją rolę jako nowego Eliasza (zob. Ml 3,1)?

”żywił się szarańczą i miodem leśnym”: Wybranie przez Jana Chrzciciela tak niezwykłej diety mogło wynikać raczej z pragnienia zachowania rytualnej czystości niż z ascetycznych praktyk (S.L. Davies, NTS 29 [1983], 569-571).


7. Uczniowie służyli zwykle swoim nauczycielom w taki sam sposób, w jaki niewolnicy usługiwali swoim panom - wykonywali wszystkie prace z wyjątkiem najbardziej poniżających czynności (takich jak zdejmowanie sandałów swemu mistrzowi). Jan czuje się niegodny, by być nawet niewolnikiem Mesjasza.

”mocniejszy ode mnie”: W zwiastowaniu Jana Chrzciciela określenie to mogło się odnosić do nadejścia Boga w mocy w chwili nastania jego królestwa; jednak w tym konkretnym kontekście odnosi się niewątpliwie do postaci Jezusa; Jan przygotowywał drogę dla Pana Jezusa,

”rozwiązać rzemyk u jego sandałów”: Okazując głęboki szacunek Jezusowi, Jan Chrzciciel podkreśla, że nie jest godzien, by usługiwać mu, wykonując pracę, którą wykonywali niewolnicy.


8. W niektórych fragmentach Starego Testamentu opisano wylanie Ducha Świętego przypominające wylanie wody. Fragmenty te odnoszą się szczególnie do czasu "królestwa Bożego, gdy Bóg oczyści swój lud i da mu moc przemawiania w Jego imieniu (Iz 44,3; Ez 36,25-27; Jl 2,28-29). Tradycja żydowska w czasach Jezusa wciąż podkreśla, że Duch oczyści lud i udzieli mu prorockiego namaszczenia w czasach ostatecznych.

”Duchem Świętym”: W paralelnych tekstach synoptycznych (Mt 3,11; Łk 3,16) jest „Duchem Świętym i ogniem", co opisuje nadejście eschatologicznego królestwa Bożego (zob. J.D.G. Dunn, NovT 14 [1972], 81-92).

Katolicki Komentarz Biblijny,
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001
:.

Historyczno Kulturowy Komentarz do Nowego Testamentu,
Craig S. Keener, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2000
:.

Tekst i komentarz z Komentarza Żydowskiego do Nowego Testamentu. David H. Stern. Oficyna Wydawnicza Vocatio. Warszawa 2004 


DRUGIE CZYTANIE

Ponadto, drodzy przyjaciele, bierzcie pod uwagę to: u Pana jeden dzień jest jak tysiąc lat, a tysiąc lat jak jeden dzień. Pan nie ociąga się z dotrzymaniem swej obietnicy, tak jak niektórzy rozumieją ociąganie się, przeciwnie, jest cierpliwy względem was, bo nie jest Jego zamierzeniem, aby ktokolwiek zginął, ale aby każdy odwrócił się od swoich grzechów.
Jednakże Dzień Pana nadejdzie „jak złodziej". W Dniu tym niebiosa znikną z trzaskiem, żywioły roztopią się i rozpadną, ziemia zaś i wszystko, co na niej, zostaną spalone. Ponieważ wszystko ma zostać zniszczone w ten sposób, jakimi ludźmi powinniście być? Powinniście wieść życie święte i zbożne, oczekując Dnia Boga i przyczyniając się do przyśpieszenia jego przyjścia. Dzień ten przyniesie zniszczenie niebios przez ogień, a żywioły rozpłyną się z gorąca, lecz my, trzymając się tej obietnicy, oczekujemy nowych niebios i nowej ziemi, gdzie zagości sprawiedliwość. Dlatego, drodzy przyjaciele, wyglądając tych rzeczy, czyńcie wszystko, co możecie, aby zastał On was bez skazy i wady, a w pokoju.

(2 P 3,8-14)

3-9 Kefa odpowiada prześmiewcom, którzy drwiąc z przekonania wierzących o powrocie Jeszui, pytają: „Gdzie jest to Jego przyobiecane nadejście, zapowiadające Dzień Sądu, kiedy to zostaną osądzeni fałszywi nauczyciele z rozdz. 2? Bo [... ] wszystko jest tak, jak było od początku stworzenia. Dzisiejsi prześmiewcy to ludzie hołdujący scjentyzmowi, systemowi myślenia stawiającemu na piedestale naukę i nadającemu jej rangę teologii. W pojęciu scjentyzmu prawa nauki to wartość sama w sobie i niezmienna, Bóg zaś nie chce - a nawet nie może - ingerować w nie ani ingerować w dzieje ludzkości. Takie stanowisko przyznaje nauce nienależne jej prawa; żaden odpowiedzialny naukowiec nie będzie nadużywał swej pozycji, aby głosić podobne poglądy, nawet jeśli sam je prywatnie wyznaje. Według Biblii prawa nauki nie są wieczne i stanowią jedynie opis aktualnych na chwilę obecną Bożych zasad rządzących wszechświatem. Nauka może odkrywać aktualnie obowiązujące prawidłowości, nie ma jednak nic do powiedzenia o tym, czy i kiedy Bóg je zmieni. Np. wszelkie naukowe dowodzenie ewolucji człowieka od zwierząt niższych musi odbywać się przy założeniu braku ingerencji Boga; jednakże nauka według swoich własnych norm nie jest w stanie orzec, czy Bóg stworzył gatunek człowieka swoim fiat, czy też nie. Nie jest też nauka w stanie określić, czy faktem jest, że to przez Słowo Boże przed wiekami były niebiosa (zob. Żm 11,3zK - odniesienie do teorii Wielkiego Wybuchu jako kosmologicznego początku), i była ziemia, która powstała z wody i istniała między wodami, i że za sprawą tych rzeczy - Słowa Bożego i wody - ówczesny świat został zatopiony przez wodę i zniszczony (zestawmy to z w. 7, gdzie narzędziem jest Słowo Boże i ogień). Greka w w. 5-6 dopuszcza też inne tłumaczenia, np. ludzie nie przeoczają faktu, ale „rozmyślnie zapominają", nie o tym, że stało się to za sprawą tych rzeczy, ale że to „przez nich [złych]", ludzi sprzed potopu (2,5), ówczesny świat został [...] zniszczony.
Podobne zagadnienia rozpalają emocje. Ludzie tak usilnie pragną mieć rację, że przeoczają fakt, który mógłby ich skłonić do zmiany poglądów, myślą kategoriami pobożnych życzeń. Te rozpalone emocje nie wynikają jednak w głównej mierze z intelektualnego przekonania, ale z folgowania własnym pragnieniom. Mają oni w tym swój ukryty interes, zwykle związany z jakimś grzechem. Z przekonaniem faktycznie intelektualnym można dyskutować za pomocą intelektualnych argumentów i wpływać na nie za pomocą obiektywnych dowodów. Kiedy pozwalamy pragnieniom i uczuciom kierować naszym myśleniem, tylko konfrontacja z tymi właśnie pragnieniami i uczuciami daje szansę zmiany postawy. To do nich odnosi się Psalmista, pisząc: „Rzekł głupiec w sercu swoim: »Nie ma Boga«" (Psalm 14,1; 53,1).
To przez Słowo Boże, Jeszuę (J 1,1.14), przed wiekami były niebiosa, i była ziemia, która powstała z wody (Rodzaju 1,6-13; J 1,3; Kol 1,16; Żm 1,2). I właśnie mocą tego samego Słowa, Jeszui, obecne niebiosa i ziemia, ocalawszy, są teraz trzymane, ponieważ to On „spaja wszystko w całość" (Kol 1,17; Żm 1,3). W Dniu Pana nastąpi ich kres (w. 10-12), a zastąpią je „nowe niebiosa i nowa ziemia" (w. 13; Ap 21,1-8zK).
W tym jednak fragmencie uwaga skupia się nie tyle na Bogu jako Stwórcy, co na Bogu jako Sędzi. Obecne niebiosa i ziemia [...] są teraz trzymane dla ognia aż do Dnia Sądu (w. 7), czyli Dnia Pana (w. 10-11zK), inaczej - Dnia Bożego (w. 12). Prześmiewcy, folgujący swoim pragnieniom, nie pragną Jeszui ani tego Jego przyobiecanego „nadejścia" (w. 3-4), bo wiedzą, że kiedy ono nastąpi, zostaną przez Niego osądzeni. Kefa wskazuje na jedną, jedyną nadzieję dla takich ludzi - nawrócenie: Pan [...] jest cierpliwy [... ] bo nie jest Jego zamierzeniem, aby ktokolwiek zginał, ale aby każdy odwrócił się od swoich grzechów (w. 9).
Woda, ogień. Bóg obiecał, że nigdy już nie zniszczy świata przez wodę (Rodzaju 9,15), ale powiedział też: „Oto nadejdzie Adonai z ogniem" (Izajasz 66,15). Zanurzenie w wodzie i zanurzenie w ogniu zostają porównane w Mt 3,11-12zK.
O Drugim Przyjściu Jeszui czytamy w Tanach między wierszami. U Izajasza 53,7-9 powiedziano o śmierci Mesjasza: „Jak jagnię prowadzone na rzeź [...] został zgładzony z krainy żyjących [...] uczynili Jego grób pośród niegodziwych, Jego grobowiec wśród bogaczy". Później jednak, u Izajasza 53,10-12, mimo że Mesjasz umarł, dowiadujemy się, że „ujrzy swe potomstwo, przedłuży swe dni, a zamiar Adonai z Jego ręki się powiedzie [...] Z pewnością dam Mu dział wśród wielkich". Również Psalmy 8 i 110 są przytaczane w Nowym Testamencie jako zapowiedź powrotu Mesjasza na ziemię po tym, kiedy już zasiądzie On po prawicy Boga, a Jego wrogowie zostaną rzuceni Mu pod nogi (Mt 22,41-46; 1 Kor 15,23-27; Żm 2,5-17; 7,17-8,1).
W Nowym Testamencie wszystkie cztery Ewangelie notują złożoną przez samego Jeszuę obietnicę powrotu (Mt 24,3.27-30; Mk 14,61-62;Łk 21,27; J 14,3), podobnie czyni Ap 22,7.12.20. Kiedy odchodził z Góry Oliwnej do nieba, dwaj aniołowie obiecali Jego talmidim: „Ten Jeszua, który został od was zabrany do nieba, powróci do was tak samo, jak Go widzieliście idącego do nieba" (Dz 1,11). Wszyscy autorzy listów nowotestamentowych zapowiadają Drugie Przyjście - Szaul (1 Tes4,13-18; 2 Tes 2,1.8-9; por. niżej, w. 15-16), autor Listu do Żydów mesjanicznych (Żm 9,28), Jaakow (Jk 5,7-8), Jochanan (l J 2,28), J'huda (Jd 21) oraz Kefa (tutaj).
Ponadto oczekiwano nie tylko Jego powrotu, ale i tego, że nastąpi on „wkrótce" (Ap 22,6), a nawet „już wkrótce" (Ap 22,7). Dlatego Sza'ul mógł napisać: „Czasu nie zostało wiele [... ] obecny porządek tego świata nie potrwa już długo" (1 Kor 7,29.31). Kiedy Kefa pisał niniejszy list, wierzący czekali już od jakichś 35 lat na powrót Jeszui, dziś okres ten wydłużył się do prawie 2000 lat. Czyżby proroctwo zawiodło?
Przecząca odpowiedź Kefy, obliczona nie tylko na obalenie stanowiska fałszywych proroków, ale i na pocieszenie jego drogich przyjaciół, jest taka, że u Pana jeden dzień jest jak tysiąc lat, a tysiąc lat jak jeden dzień. Ta myśl, zaczerpnięta z Psalmu 90,4, nie jest bynajmniej zabiegiem typu deus ex machina, mającym służyć do zatuszowania błędnej przepowiedni. Jest ona głęboko zakorzeniona w judaizmie, zwłaszcza w związku z zagadnieniem datowania Ery Mesjańskiej. Słynny przykład znajdujemy w Talmudzie, w traktacie Sanhedrin:

Rzekł Raw Kattina: „Przez sześć tysięcy lat świat istniał będzie, później zaś przez tysiąc lat będzie spustoszony, jak powiedziano: »Sam Pan wywyższony będzie owego dnia«" (Izajasz 2,11). Rzekł Abaje: „Spustoszony będzie przez dwa tysiące, jak powiedziano: »Po dwóch dniach nas ożywi, dnia trzeciego nas wskrzesi, i żyć będziemy przed Jego ob-liczem«" (Ozeasz 6,2).
Naucza się w zgodzie z Rawem Kattina: „Jak co siedem lat następuje rok szmitty [pozostawiania ziemi uprawnej odłogiem], tak jest i ze światem: jeden tysiąc lat spośród siedmiu ma leżeć odłogiem, jak o tym świadczą te trzy teksty razem wzięte [gdzie słowem kluczowym jest »dzień« ]: »Sam Pan wywyższony będzie owego dnia« (Izajasz 2,11), »Psalm i pieśń na dzień szabbatu« (Psalm 92,1), co oznacza dzień, który cały jest szabbatem, oraz: »Bo tysiąc lat w oczach Twoich jest ledwie jak dzień wczorajszy, który minął«" (Psalm 90,4).
Szkoła Elijahu naucza: „Sześć tysięcy lat świat istnieje - dwa tysiące tohu [»pustki«], dwa tysiące Tory i dwa tysiące Ery Mesjasza. Ale przez wzgląd na liczne nasze nieprawości wiele z tych lat straconych zostało" (Sanhedrin 97a-97b).


Według tradycji żydowskiej w okresie od stworzenia Adama do czasu, gdy Awraham w wieku 52 lat zaczął przekonywać współczesnych do wielbienia jedynego prawdziwego Boga, upłynęło 2000 lat bez Tory - czyli duchowe tohu.
Drugie 2000 lat miało trwać od tamtej chwili do czasu, aż upłynęły 172 lata od zburzenia Drugiej Świątyni, czyli do roku 244 n.e. Był to rok 4000 według kalendarza żydowskiego, jednak nie nastąpiło wówczas żadne istotne wydarzenie w historii Żydów. W chronologii biblijnej jest jednak trochę niejasności i nie wszyscy zgadzają się z tym, że kalendarz żydowski ściśle podaje datę biblijnego Stworzenia. James Ussher, XVII-wieczny arcybiskup Armagh w Irlandii, na podstawie Księgi Rodzaju wyznaczył rok Stworzenia na rok 4004 p.n.e., dokładnie 4000 lat przed prawdopodobną datą narodzin Jeszui (zob. Mt 2,1K).
Co do trzeciego dwutysiąclecia, przypis do niniejszego fragmentu z angielskojęzycznym wydaniu Talmudu (wyd. Soncino) podaje: „W tym okresie nadejdzie Mesjasz. Powinien był przyjść na [jego] początku, opóźnienie jest skutkiem naszych grzechów". Wydaje się oczywiste, że owym Mesjaszem, który „powinien był przyjść na początku" ostatniego dwutysiąclecia, jest de facto Jeszua, który faktycznie wówczas przyszedł. Opóźniło się nie Jego przyjście, ale rozpoznanie Go przez nas, i to opóźnienie jest rzeczywiście „skutkiem naszych grzechów". Więcej na temat przepowiedni o czasie przyjścia Mesjasza - zob. Mt 24.36K.
A jednak, jak wskazuje Kefa, opóźnia się Jego Drugie Przyjście, i to opóźnienie jest również - choć w innym sensie - „skutkiem naszych grzechów": Pan nie ociąga się z dotrzymaniem swej obietnicy, [... ] przeciwnie, jest cierpliwy względem was, bo [...] jest Jego zamierzeniem, aby [...] każdy odwrócił się od swoich grzechów, dosłownie: „aby każdy przyszedł do nawrócenia" (zob. Mt 3,2K). Na temat cierpliwości Pana w tej sprawie - zob. Rz 2,4zK.
Więcej na temat Czasów Ostatecznych ogólnie - zob. w. 10zK.12zK; Mt 24,l-39zKK; 1 Tes 4,15b-17K; Ap 1,1K. Więcej na temat Millennium (Tysiącletniego Królestwa) w Nowym Testamencie i w judaizmie - zob. Ap 4,1K; 20,2-7zK.

10-11. Choć wydaje się, że Drugie Przyjście się odwleka, to jednak Dzień Pana nadejdzie „jak złodziej" - pisze Kefa. Podobnie jak Sza'ul w swej nauce na ten sam temat (1 Tes 5,1-8) i Jochanan w opisie swej wizji (Ap 3,3; 16,15), Kefa nawiązuje do słów samego Jeszui o tym, że powróci On znienacka (Mt 24,35-44; Łk 12,35-49).

O Dniu Pana mówi się w Tanach często, czego przykładem Izajasz 13,9; 61,2; Jeremiasz 46,10; Joel 1,15; Sofoniasz 1,14-16; Malachiasz 3,2.23 (4,5). Jest on tam nazywany Dniem Adonai, dniem sądu i pomsty, ale także dniem zbawienia i pocieszenia. Rola, jaką Jeszua Mesjasz ma odegrać w tym dniu, została wyłuszczona w Nowym Testamencie (J 5,22-27; Dz 17,31; Rz 2,14-16zK), toteż określenie „Dzień Pana" może odnosić się zarówno do Jeszui, jak i do Ojca (ponieważ kyrios może znaczyć albo „Pan" albo Adonai; zob. Mt 1,20zK; 7,21zK).
Katastroficzny obraz owego Dnia ukazany przez Kefę tutaj i w w. 7 i 12 ma swój fundament w Tanach. Niebiosa znikną (Izajasz 13,10; 34,4; Ezechiel 32,7-8; Joel 3,4 [2,31]; 4,15 [3,15]; por. Mt 24,29; Ap 6,12-13) z trzaskiem (Izajasz 29,5b-6), żywioły roztopią się i rozpadną, ziemia zaś i wszystko, co na niej, zostaną spalone (Izajasz 30,30; 66,15-16; Micheasz 1,4; Nahum 1,5-6; Sofoniasz 1,18; 3,8; Psalm 97,3.5). Por. też podobne obrazy w takich pismach żydowskich datowanych na czasy przed Jeszua jak Wyrocznie Sybillińskie 3,83-92; 4,171-182; 1 Księga.Henocha 1,6; 52,6-9; 4 Księga Ezdrasza 13,10-11.
Zarówno Kefa, jak i Szaul zgadzają się co do tego, że celem proroctwa nie jest łechtanie uszu wierzących (2 Tm 4,3) ani skłanianie ich do spekulacji o „czasach i datach" (1 Tes 5,1), ale zachęcanie ich do zastanowienia się nad tym, jakimi ludźmi powinni być, i do wniosku takiego, jaki wyciąga Kefa: Powinniście wieść życie święte i zbożne. Wielu wierzących skupia całą uwagę na przyszłych wydarzeniach, z satysfakcją zapowiadając apokaliptyczne kataklizmy, a zupełnie ignoruje nakaz prowadzenia świętego życia w 'olam haze („tym świecie") zamiast zajmowania się spekulacjami na temat 'olam haba („świata przyszłego").

12. Oczekując Dnia Boga (czyli „Dnia Pańskiego" — w. 10zK) i przyczyniając się do przyśpieszenia jego przyjścia. Idea przyczyniania się do nadejścia Mesjasza jest głęboko zakorzeniona w tradycji żydowskiej, często jednak tak Żydzi, jak i chrześcijanie dziwią się, że można ją znaleźć także w Nowym Testamencie. Wielu chrześcijan z ochotą siedziałoby bezczynnie, biernie oczekując Dnia Boga. Trudno ich zachęcić, aby przyczyniali się do przyśpieszenia jego przyjścia, i dziwią się na wieść o tym, że powinni to czynić. Z drugiej strony, Żydzi, w których mniemaniu Nowy Testament to księga fatalistyczna i nieżyciowa, są w równym stopniu zdumieni, odkrywając u Kefy nacisk na działanie i etyczne postępowanie („Powinniście wieść życie święte i zbożne" - w. 11). Ponadto mamy tu do czynienia z pewną wzajemnością - nie tylko my przyśpieszamy Koniec, ale i - jak dowiadujemy się z Żm 10,25b („A czyńmy to wszystko tym bardziej, gdy widzicie, że zbliża się ów Dzień") - Koniec przynagla nas!
Yechiel Lichtenstein pisze o tym wersecie:

Kefa powiada, że wierzący mogą przyśpieszyć ten Dzień. W Talmudzie por. Sanhedrin 98a, gdzie odniesiono Izajasza 60,22 („Ja, Adonai, przyśpieszę go w swoim czasie") do nadejścia Mesjasza:
„Rabbi J'hoszua ben-L'wi zwrócił uwagę na tę oto sprzeczność - słowo »przyśpieszę« kojarzy się z »p r z e d [swoim czasem]«, a nie ze »w swoim czasie«. Rabbi J'hoszua proponuje takie rozwiązanie: Bóg mówi przez to: »Jeśli na Niego zasługują, przyśpieszę to, ale jeśli na Niego nie zasługują, to Jego przyjście nastąpi w swoim czasie«".


Na temat innych cytatów z traktatu Sanhedrin 98a — zob. Mt 21.2-7K i Żm 3,7K. Lichtenstein kontynuuje:

Kefa powiada też w w. 4-10, że w chwili Drugiego Przyjścia Mesjasza przeminą niebo i ziemia. A przecież w Objawieniu [Apokalipsie] 20-21 upływa tysiąc lat między przyjściem Mesjasza a uczynieniem nowego nieba i nowej ziemi, i w tym czasie ma On panować jako król w Jerozolimie (Commentary to the New Testament, ad loc.).

Przyczyna tej rozbieżności tkwi w tym, że Kefa - w odróżnieniu od Apokalipsy 19-21 - nie zajmuje się tu układaniem wydarzeń w Dniach Ostatnich w chronologicznym porządku. Zob. 1 Tes 4,15b-17K.
W jaki sposób wierzący mogą się przyczyniać do przyśpieszenia przyjścia Mesjasza? Oto odpowiedź Josepha Hoffmana Cohna, syna założyciela American Board of Missions to the Jews (Amerykańskiego Komitetu Zwiastowania Żydom; obecnie Chosen People Ministries - Służba dla Ludu Wybranego), napisana w roku 1921:

Wiele Jego prawdziwych dzieci szczerze wyczekuje rychłego powrotu naszego Pana i wszelkie swoje wysiłki wkłada w przyśpieszanie Jego nadejścia. Im wszystkim rzeklibyśmy, że nie ma pewniejszego sposobu na to błogosławione wypełnienie Jego obietnicy niż ewangelizowanie Żydów. Przyczyny tego są rozliczne, lecz [...] tutaj szczególnie interesuje nas [... ] iż tylko Żydom powiedział nasz Pan w Mt 23,39: „Gdyż powiadam wam: Nie ujrzycie mnie odtąd, aż powiecie: Błogosławiony ten, który przychodzi w imieniu Pana". To - jeśli właściwie interpretujemy Pismo - oznacza dla nas, że gdy Żydzi jako naród przyjmą Go jako Pana i Zbawcę, wtedy też On nadejdzie. A któż nie pragnie Jego pojawienia się? I któż nie zdaje sobie sprawy, że jeśli nie pojawi się On rychło, to świat ten jest skazany na straszliwą katastrofę, a drugiej takiej w dziejach nie było? (przedrukowane w The Chosen People, czerwiec 1984, s. 12).

W judaizmie niemesjanicznym „przyśpieszanie końca" ma nieco inne zabarwienie. Jak powiedziano w rozdz. 7 książki Raphaela Pataia, The Messiah Texts (Avon Books, New York 1979), oznacza ono zmuszanie Boga do działania. Szereg zanotowanych tam podań opowiada o tym, jak hasidim i kabaliści, nie mogąc się doczekać Mesjasza, usiłowali zmusić Go do przyjścia, używając „sił świętości, jakiej nabywali poprzez lata bezwzględnego umartwiania ciała". W każdym wypadku ich plany zostały, rzecz jasna, pokrzyżowane - przez śmierć, szatana czy jakiś popełniony przez nich grzech.
W jednym z takich podań - opowiedzianym przez Zalmana Szazara, trzeciego prezydenta państwa Izrael - XIV-wieczny rabin, Joseph Delia Reina (Józef Królowej), usiłuje z pomocą proroka Eliasza zniszczyć szatana (skrytego pod postacią czarnego psa) przy użyciu tajemnych imion Boga. Ale nie stosuje się do wskazówek Eliasza dość pieczołowicie i nie wypełnia swego zadania. Później schodzi na manowce, utrzymując nieprawe stosunki seksualne z ni mniej, ni więcej, tylko królową Francji (stąd jego przydomek), a w końcu popełnia samobójstwo (The Messiah Texts, s. 68-73).
W historii opowiedzianej przez sławnego nauczyciela chasydzkiego, Rabbiego Nachmana z Bracławia (1772-1811), szatan pod postacią kupca nie dopuszcza do spotkania syna rabina z wielkim caddikiem (cadykiem, świętym mężem). W końcu syn ów umiera. Rabin znów spotyka tego kupca, a ten mówi mu: „Pozbyłem się teraz twego syna. [... ] Gdyby był się on spotkał z caddikiem i połączył z nim siły, Mesjasz by nadszedł" (zob. też Jk 5.16K).
W innych historiach opowiada się o rabinach chasydzkich, którzy za życia postanowili sobie, że po śmierci odmówią wejścia do nieba do czasu, gdy Mesjasz zgodzi się przyjść.

Ponieważ zgodnie ze światopoglądem chasydzkim zasługi muszą bezwzględnie zostać nagrodzone, to podobna odmowa ze strony wielkiego świętego powoduje niedopuszczalne naruszenie niebieskiego porządku rzeczy, który niezwłocznie musi zostać przywrócony przez udzielenie Mesjaszowi zezwolenia na rozpoczęcie Jego zadania. Ale i ten zbożny szantaż jest skazany na niepowodzenie. „Tym z nieba" udaje się okpić duszę świętego i podstępem nakłonić ją do wejścia do nieba wbrew jego woli (The Messiah Texts, s. 66).

W jeszcze innych historiach, takich choćby jak ta przytoczona w Łk 15,15K, hasidim usiłujący przyśpieszyć koniec mają sposobność osobistego stawienia się przed Świętym - błogosławione imię Jego - i przedstawienia swej prośby, zamiast jednak skorzystać z okazji i poprosić o odkupienie, proszą o drobniejsze korzyści.
Z przyśpieszaniem końca wiąże się też tradycja, że Mesjasz przyszedłby, gdyby cały naród żydowski choćby raz zachował prawidłowo szabbat. Opiera się ona na pewnym fragmencie z Jeremiasza:

Jeśli pilnie będziecie mnie słuchać - mówi Adonai - aby nie wnosić żadnego brzemienia przez bramy tego miasta w szabbat, lecz uczcicie szabbat, nie wykonując pracy, to przez bramy tego miasta wejdą królowie i książęta, zasiadający na tronie Dawida [...] (Jeremiasz 17,24-25).

I na koniec znów Talmud:

Rzeki Raw: „Wszystkie przepowiedziane daty [odkupienia] nastały i minęły. Teraz sprawa [czasu przyjścia Mesjasza] zależy tylko od nawrócenia i dobrych uczynków" (Sanhedrin 97b).
 


EWANGELIA

Początek Dobrej Nowiny o Jeszui Mesjaszu, Synu Bożym: Napisano u proroka Jesza'jahu:
„Oto posyłam przed Tobą mojego posłańca,
on przygotuje Ci drogę".
„Głos kogoś wołającego:
»Na pustyni przygotujcie drogę Adonai!
Wyprostujcie dla Niego ścieżki!«"
.
I stało się, że Jochanan Zanurzyciel pojawił się na pustyni, głosząc zanurzenie polegające na odwróceniu się od grzechu i zwróceniu do Boga, aby uzyskać przebaczenie. Ludzie wychodzili do niego z całej J'hudy, podobnie mieszkańcy Jeruszalaim. Wyznając swe grzechy, byli przez niego zanurzani w rzece Jarden. Jochanan nosił ubranie z sierści wielbłądziej i skórzany pas wokół bioder, jadał szarańczę i dziki miód. Ogłaszał: „Po mnie nadchodzi ktoś, kto jest potężniejszy niż ja - nie jestem nawet godzien schylić się i rozwiązać Jego sandałów. Ja zanurzam was w wodzie, ale On będzie was zanurzał w Ruach Ha-Kodesz".

(Mk 1,1-8)
 

2-3 Napisano u proroka Jesza'jahu. Jedynie dwa ostatnie wersy to cytat z Izajasza, pierwsze dwa pochodzą z Malachiasza. Zwój z Prorokami zaczyna się od Izajasza, a popularne było określanie zwoju od nazwy jego pierwszej księgi. Ale zob. Mt 27,9K.

4. Jochanan Zanurzyciel
Zanurzenie polegające na odwróceniu się od grzechu i zwróceniu do Boga, aby uzyskać przebaczenie. Dosłownie: „chrzest (zanurzenie) nawrócenia", określenie, które oddałem bardziej opisowo, aby przybliżyć je dzisiejszemu czytelnikowi. Tradycyjny judaizm rozróżnia zanurzenie dla oczyszczenia i zanurzenie dla nawrócenia na religię żydowską, ale zanurzenie Jochananowe nie było było żadnym z nich. Zob. Mt 3,1-2zKK.

8. Ruach Ha-Kodesz Duch Święty - Zob. Mt 3.11-12K.