IV Niedziela Wielkiego Postu - Rok B

oprac. ks. Adam Sekściński

publikacja 19.03.2006 23:54

Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.

IV Niedziela Wielkiego Postu - Rok B Stanislaw Dacy / FotoGosc Jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne

Dzięki uprzejmości Oficyny Wydawniczej „Vocatio” i Księgarni św. Wojciecha (www.mojeksiazki.pl), które wyraziły zgodę na publikację fragmentów wydawanych przez nie pozycji, przedstawiamy czytelnikom cykl: „Zrozumieć Słowo”. Będziemy starali się ukazywać w nim fragmenty Pisma Świętego przewidziane w Liturgii w kontekście historycznym, kulturowym i teologicznym.
Mamy nadzieję, że pomoże to czytelnikom w pełniejszym przeżywaniu spotkania z Chrystusem podczas Eucharystii oraz w coraz lepszym odczytywaniu skierowanego do nas Słowa Bożego i wprowadzaniu go w życie. Zapraszamy do lektury i refleksji.

IV Niedziela Wielkiego Postu – Rok B

Czytania mszalne

PIERWSZE CZYTANIE
Gniew i miłosierdzie Boże

Czytanie z Drugiej Księgi Kronik

Wszyscy naczelnicy Judy, kapłani i lud mnożyli nieprawości, naśladując wszelkie obrzydliwości narodów pogańskich i bezczeszcząc świątynię, którą Pan poświęcił w Jerozolimie. Bóg ich ojców, Pan, bez wytchnienia wysyłał do nich swoich posłańców, albowiem litował się nad swym ludem i nad swym mieszkaniem. Oni jednak szydzili z Bożych wysłanników, lekceważyli ich słowa i wyśmiewali się z Jego proroków, aż wzmógł się gniew Pana na Jego naród do tego stopnia, iż nie było ocalenia. Spalili też Chaldejczycy świątynię Bożą i zburzyli mury Jerozolimy, wszystkie jej pałace spalili ogniem i wzięli się do zniszczenia wszystkich kosztownych sprzętów.
Ocalałą spod miecza resztę król uprowadził do Babilonu i stali się niewolnikami jego i jego synów aż do nadejścia panowania perskiego. I tak się spełniło słowo Pana wypowiedziane przez usta Jeremiasza: «Dokąd kraj nie wywiąże się ze swych szabatów, będzie leżał odłogiem przez cały czas swego zniszczenia, to jest przez siedemdziesiąt lat».
Aby się spełniło słowo Pana z ust Jeremiasza, pobudził Pan ducha Cyrusa, króla perskiego, w pierwszym roku jego panowania, tak iż obwieścił on również na piśmie w całym państwie swoim, co następuje: „Tak mówi Cyrus, król perski: Wszystkie państwa ziemi dał mi Pan, Bóg niebios. I On mi rozkazał zbudować Mu dom w Jerozolimie, w Judzie. Jeśli z całego ludu Jego jest między wami jeszcze ktoś, to niech Bóg jego będzie z nim; a niech idzie!”
2 Krn 36,14-16.19-23

20. Refleksja nad złem, polegającym na lekceważeniu słowa Bożych proroków, znajduje kulminację w twierdzeniu, że wygnanie będzie trwało 70 lat jako wypełnienie Jr 25,12; co więcej, będzie "homeopatyczną" karą za zaniedbanie prawa roku szabatowego z Kpł 25,4; Wj 23,10.

22-23. Wersety te w rzeczywistości należą do Księgi Ezdrasza (Ezd 1,1-3), lecz zostały tutaj powtórzone, gdy ta część Ksiąg Kronik została wstawiona do kanonu po Księdze Ezdrasza. Tak więc narracja zostaje wygładzona optymistycznym zakończeniem całej Biblii hebrajskiej.

Katolicki Komentarz Biblijny,
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001
:.

DEKRET I POMOC CYRUSA
Chronologia.
- Z proklamacji zapisanej na Cylin­drze Cyrusa, wzywającej do odbudowania świątyń bogów trzymanych w niewoli w Babilonie, wynika, że „pierwszym rokiem panowania Cyrusa" był naj­prawdopodobniej 539 przed Chr. W tym roku Cyrus podbił Babilon i wydał swój dekret. Cyrus został królem Persji (Anszan) w 559 przed Chr. i poświęcił dwadzieścia lat panowania na skonsoli­dowanie królestw, które rozciągały się aż do leżą­cej na północy Azji Mniejszej Lidii (Sardes jońskie zdobyto w 546 przed Chr.). Później zwrócił się przeciwko Babilonowi i jego władcy, Nabonidowi.

Cyrus. - Z uważnej lektury Wojen perskich Herodota i Kroniki babilońskiej wynika, że Cyrus był wodzem ludów Persów (z dynastii Achemenidów), który w 550 przed Chr. zwyciężył w walce o władzę z Astygesem, ostatnim królem Medów. Połączyw­szy potęgę dwóch państw leżących na wschód od Tygrysu (dzisiejszy Iran), Cyrus mógł rozpocząć kampanie przeciwko Lidii (547 przed Chr.), póź­niej zaś zająć Sardes w Jonii, w zachodniej części Azji Mniejszej. Umocnił północne i wschodnie gra­nice swojego państwa w latach 546 - 540 przed Chr., a następnie zwrócił się na zachód, dążąc do podbicia Babilonu. W 539 przed Chr. dołączył do swych ziem królestwo neobabilońskie. Miasto Babilon otworzyło swoje bramy przed Cyrusem w październiku owego roku. W zamian Cyrus obie­cał chronić świątynię Marduka przed zniszczeniem lub profanacją. Strategia administracyjna Cyrusa dopuszczała kult lokalnych bogów oraz poszano­wanie dla rdzennej kultury mieszkańców podbitych ziem. Doskonałym przykładem tej polityki jest tzw. Cylinder Cyrusa (zob. następny komentarz). Cyrus został zabity w 530 przed Chr. podczas walk z ple­mionami Scytów toczonych na północno-wschodniej granicy jego państwa. Władzę po nim objął jego syn, Kambyzes.

Cylinder Cyrusa i polityka Persów. Wszyst­ko wskazuje na to, że perska polityka administracyjna różniła się od polityki asyryjskiej i neobabilońskiej w kwestii sposobu traktowania państw wa­salnych i ich kultury. Cylinder Cyrusa zawiera de­kret stanowiący przejaw tolerancji Cyrusa oraz wskazuje na stopień autonomii, którą posiadały ludy wchodzące w skład jego imperium. Chociaż dokument nie wspomina w sposób konkretny o Ju­dzie, poleca naprawienie uszkodzonych przybyt­ków i świątyń; nakazuje też odbudowę wszystkich zniszczonych miejsc kultu oraz zwrot wszystkich świętych posągów, które przetrzymywano jako za­kładników w Babilonie. Prace wykopaliskowe pro­wadzone w świątyni w Uruk doprowadziły do od­krycia cegieł z pieczęcią zawierającą imię Cyrusa, których używano podczas jej odnawiania. Jeńcom pozwalano na powrót do ojczyzny i zachęcano do służenia imperium perskiemu pod władzą królew­skich namiestników, którzy w wielu przypadkach byli ich rodakami. Wszystko to wskazuje, że za­miast bezdusznego potępiania i niszczenia rdzen­nej kultury podbitych narodów, Persowie byli tolerancyjni. Oczekiwali, że uznanie tożsamości narodowej zdobytych państw oraz pewien stopień lokalnej autonomii (np. w formie wolności religij­nej) zapobiegnie rozpadowi imperium i ciągłym buntom, z którymi musieli się borykać Asyryjczycy i Babilończycy. Możliwe, że polityka ta wynikała po części z otwartego charakteru zoroastryzmu, ofi­cjalnej religii na dworze perskim. Persowie nie przymykali jednak oczu na wykroczenia lokalnych władców, którzy łamali ich reguły lub wypowiadali słowa potępiające/krytykujące perski rząd (zob. ociąganie się Zorobabela z podjęciem działania mimo przynagleń ze strony proroków Aggeusza i Zachariasza).

„Bóg niebios" w zoroastyzmie. - Na Cylindrze Cyrusa perski król przypisuje zwycięstwo odniesio­ne nad Babilonem swojemu głównemu bóstwu, Mardukowi. Temat ten pojawia się w Iz 45,1-5, tym razem jednak źródłem zwycięstwa jest Jahwe, mimo że Cyrus Go nie „zna". Obydwa stwierdzenia harmonizują z otwartą naturą zoroastryzmu, w któ­rym główny bóg, Ahura Mazda [Ormuzd], toczy nieustanne zmagania z mrocznymi siłami złego boga Arymana. Bogowie pomagający perskiemu władcy, np. Marduk i Jahwe, uważani byli przez Persów za członków niebiańskich zastępów Ahura Mazdy, czyli sił światłości. Biblijny autor 2 Księgi Kronik wypowiada podobne twierdzenia jak Izajasz, nie wspominając o Ahura Mazdzie, lecz ogłaszając Jahwe Bogiem niebios. Określenie „Bóg niebios" pojawia się też w papirusie z Elefantyny, żydowskim dokumencie z Egiptu z końca V w. przed Chr. Fakt, że Jahwe został tutaj nazwany Bo­giem niebios, nie odzwierciedla osobistej wiary Cyrusa. Można wskazać podobne stwierdzenia do­tyczące innych bogów w dekretach dotyczących przywrócenia ich świątyń.

Komentarz Historyczno-Kulturowy do Biblii Hebrajskiej, John H. Walton,
Victor H. Matthews, Mark W. Chavalas, Oficyna Wydawnicza "Vocatio", Warszawa 2005
:.

PSALM RESPONSORYJNY

Refren: Kościele święty, nie zapomnę ciebie.

Nad rzekami Babilonu siedzieliśmy i płakali
wspominając Syjon.
Na topolach tamtej krainy
zawiesiliśmy nasze harfy.
Refren.
Bo ci, którzy nas uprowadzili,
żądali od nas pieśni.
Nasi gnębiciele żądali pieśni radosnej:
„Zaśpiewajcie nam którąś z pieśni syjońskich”.
Refren.
Jakże możemy śpiewać pieśń Pańską
w obcej krainie?
Jeruzalem, jeśli zapomnę o tobie,
niech uschnie moja prawica.
Refren.
Niech mi język przyschnie do gardła,
jeśli nie będę o tobie pamiętał,
jeśli nie wyniosę Jeruzalem
ponad wszystką swą radość.
Refren.
Ps 137,1-2.3.4-5.6

Ps. 137. Lamentacja wspólnoty, wyraźnie z okresu niewoli lub po niej, na co wskazują odniesienia do Babilonu (ww. 1:8). Pomimo wzruszającego piękna wersetów wstępu, psalm zawiera kilka zwrotów, które w sposób najbardziej okrutny w całym Psałterzu wyrażają pragnienie zemsty (w. 9).
Struktura: ww. 1-3 (cierpienie w Babilonie); ww. 4-6 (wspomnienie Córy Syjonu); ww. 7-9 (przekleństwa wobec Edomu i Córy Babilonu)

1. ”Nad rzekami Babilonu”: Mowa o kanałach starożytnego Babilonu.

”tam myśmy siedzieliśmy”: Lub "tam osiedliliśmy się", odnoszący się przypuszczalnie do praktyki osiedlania deportowanych na terytorium Babilonu


3. ”pieśni syjońskich”: Szydercze odniesienie do pieśni na cześć Syjonu, który teraz jest zniszczony.

5. ”niech uschnie moja prawica”: Możliwe tłumaczenie czasownika, który ma identyczną formę, co czasownik „zapomnieć” w tym samym wersecie. Uschnąć” nie jest dobrze udokumentowanym znaczeniem tego czasownika, dlatego niektórzy komentatorzy przekładają: „niech będzie zapomniana moja prawica” – tj. przestanie się poruszać.

6. ”Niech język mi przyschnie do podniebienia”: Jeżeli nie będzie pamiętać o Jeruzalem, przekleństwa, które psalmista ściąga na siebie, powstrzymają go od grania na instrumencie szarpanym (z uschłą prawą ręką) i od śpiewania (z językiem przyschniętym do podniebienia). Por. Ps 33,2-3.

7. ”synom Edomu”: Por. Ps 108,10-11.

9. Takie okrucieństwa praktykowano na starożytnym Bliskim Wschodzie w czasie wojny (Iz 13,16; Oz 14,1; Na 3,10) i bez wątpienia dopuszczali się tego zwycięscy Babilończycy. Według najbardziej ekstremalnego przykładu prawa odwetu (Ps 54,7; 64,8; 109,17-19; 140,12; 141,9-10), psalmista ma nadzieję, że jego lud będzie miał okazję „odpłacania” w sposób, w jaki postąpiono wobec niego.

Katolicki Komentarz Biblijny,
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001
:.

137,2. Topole. - Topola jest drzewem pod pewnym względem przypominającym wierzbę, ponieważ najlepsze warunki do rozwoju znajduje nad brze­giem strumieni i rzek (takich jak Tygrys i Eufrat w Babilonie). Topola rosnąca w dorzeczu Eufratu jest typowa dla tego regionu, ma nisko zwisające gałęzie i konary. Na temat dodatkowych informacji dotyczących harf zob. komentarz do Ps 33,2.
137,7. Postępowanie synów Edomu. - Głównym te­matem Księgi Abdiasza jest potępienie Edomu za przestępstwa, których kraj ten dopuścił się wobec Judy. Naród Edomitów, zamieszkujący ziemie na południe i wschód od Morza Martwego, miał pew­ne wspólne tradycje z Izraelitami. Podobnie jak stosunki pomiędzy Jakubem i Ezawem, według tra­dycji założycielami obydwu narodów, Edom czasa­mi postrzegany był jako przyjaciel i sprzymierze­niec (Pwt 2,2-6; 2 Krl 3,9), kiedy indziej zaś jako śmiertelny wróg (Lb 20,14-21; Am 1,11-15). W okresie imperium neoasyryjskiego i neobabilońskiego (734-596 przed Chr.) Edom był krajem wa­salnym. Przypuszczalnie skargi wysuwane przez proroka Abdiasza po adresem Edomu, podobnie jak narzekania Psalmisty, wiążą się z udziałem tego państwa w ostatecznym zniszczeniu Jerozolimy i wygnaniu jej mieszkańców przez Nabuchodonozora w 587/586 przed Chr. Zapiski historyczne nie wypowiadają się jednoznacznie na temat udziału Edomitów w tych wydarzeniach.

Komentarz Historyczno-Kulturowy do Biblii Hebrajskiej, John H. Walton,
Victor H. Matthews, Mark W. Chavalas, Oficyna Wydawnicza "Vocatio", Warszawa 2005
:.

DRUGIE CZYTANIE
Umarli wskutek grzechu zostaliśmy zbawieni przez łaskę

Czytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Efezjan

Bracia:
Bóg będąc bogaty w miłosierdzie, przez wielką swą miłość, jaką nas umiłował, i to nas, umarłych na skutek występków, razem z Chrystusem przywrócił do życia. Łaską bowiem jesteście zbawieni Razem też wskrzesił nas i razem posadził na wyżynach niebieskich, w Chrystusie Jezusie, aby w nadchodzących wiekach przemożne bogactwa Jego łaski wykazać na przykładzie dobroci względem nas, w Chrystusie Jezusie.
Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest to dar Boga: nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił. Jesteśmy bowiem Jego dziełem, stworzeni w Chrystusie Jezusie dla dobrych czynów, które Bóg z góry przygotował, abyśmy je pełnili.
Ef 2,4-10

4-7. Obraz Boga, który rozkoszuje się możliwością obdarzenia swojego ludu wieczną miłością, stanowi rozwinięcie starotestamentowego obrazu Jego szczególnego umiłowania ludu wybranego (np. Pwt 7,6-9).
Uczeni porównywali wizję wywyższenia wierzących zawartą w Ef 2,6 z rozpowszechnionym w judaizmie obrazem sprawiedliwych, zasiadających na tronie w przyszłym świecie. Chrześcijanie zaczęli niejako już teraz doświadczać przyszłego życia. Kontekst podkreśla również inną myśl, która wywierała szczególne wrażenie na czytelnikach żyjących w niewoli lęku przed Fatum lub gwiazdami: „zasiadać razem z Chrystusem” oznacza w Ef 2,6 to samo, co w Ef 1,20-21 – znaleźć się na tronie ponad złymi mocami. Chrześcijanie nie muszą się więc lękać demonów, Fatum lub czegokolwiek innego — nad ich życiem sprawuje władzę Bóg.

”przywrócił do życia”: To, co w 1,20 powiedziano o Chrystusie, teraz odnosi się do wszystkich wierzących: zostali ożywieni i posadzeni na tronie razem z nim, na wyżynach niebieskich. Na zjednoczenie wierzących z Chrystusem oraz jego wywyższenie wskazują gr. czasowniki użyte w 1,20, które teraz zostały jednak połączone z przyimkiem syn


8-10. Tekst wskazuje na zależność od Pawłowego słownictwa ("łaska", "wiara", "uczynki", "chlubić się") - jednak rozmieszczenie akcentów jest odmienne od tego, jakie charakteryzuje Pawłowy opis usprawiedliwienia na podstawie wiary, niezależnie od uczynków Prawa - Ef ukazuje zbawienie, które jest jedynie rezultatem Bożego daru. Dychotomii nie tworzy już wiara przeciwstawiona uczynkom (Rz 3,28), lecz łaska Boża skontrastowana z ludzkimi dobrymi uczynkami.

Źródłem dobrych uczynków jest raczej działanie Boga, a nie własna inicjatywa człowieka. Bóg odkupił Izraela zanim udzielił mu przykazań (Wj 20,1). Zawsze było Jego zamiarem, by d dobre uczynki wypływały z Jego łaski, nawet jeśli Izrael (podobnie jak wielu ludzi współczesnych) nie zawsze właściwie to rozumiał (Pwt 5,29; 30,6.11-14). Większość Żydów w czasach Pawła zgadzała się, że zostali zbawieni za sprawą łaski Bożej wyrażonej w przymierzu, nie rozciągali jednak tej idei na nie-Żydów, którzy nie mogli odziedziczyć przymierza sprawą urodzenia.

Katolicki Komentarz Biblijny,
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001
:.

Historyczno Kulturowy Komentarz do Nowego Testamentu,
Craig S. Keener, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2000
:

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ
Aklamacja: Chwała Tobie, Królu wieków
Tak Bóg umiłował świat, że dał swojego Syna Jednorodzonego;
każdy, kto w Niego wierzy, ma życie wieczne.
Aklamacja: Chwała Tobie, Królu wieków
J 3,16

EWANGELIA
Bóg posłał swego Syna, aby świat został zbawiony

Słowa Ewangelii według świętego Jana

Jezus powiedział do Nikodema: „Jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne.
Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne.
Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony.
Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego.
A sąd polega na tym, że światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki.
Każdy bowiem, kto się dopuszcza nieprawości, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby nie potępiono jego uczynków. Kto spełnia wymagania prawdy, zbliża się do światła, aby się okazało, że jego uczynki są dokonane w Bogu”.
J 3,14-21

14-15. Pierwsza z trzech wypowiedzi na temat Syna Człowieczego odnosi się do wywyższenia Jezusa. Słowo "wywyższyć" to kolejna gra słów (J 3,3-4): Jezus powraca do nieba przez krzyż, ,,wyższony” jak wąż na pustyni, który przyniósł uzdrowienie Izraelitom (Lb 21,4-9)Aluzja do Lb 21,9-11 może być typologią stworzoną w Kościele Janowym. Mdr 16,6-7 przez wydarzenie to rozumie zwrócenie się Izraela ku Torze i Bogu jako Zbawicielu. Janowy związek między wiarą a posiadaniem życia wiecznego pojawi się w opowiadaniu w w. 15.

16-21. Czasy użyte w greckim oryginale wskazują następujące znaczenie: "Oto jak Bóg umiłował świat - dał swojego Syna". Określenie "Syna swego Jednorodzonego" znaczy też "szczególnego, umiłowanego"; było ono często stosowane w literaturze żydowskiej w odniesieniu do Izaaka, by podkreślić ogrom ofiary Abrahama gotowego poświęcić jedynego syna. Życie wieczne to dosłownie "życie w przyszłym świecie". Użyty przez Jana czas teraźniejszy ("ma życie wieczne") wskazuje na to, że człowiek, który zaufał Jezusowi już teraz w jakiś sposób zaczął doświadczać nowego życia.
Mimo pojawiających się w starożytnej literaturze żydowskiej wzmianek o Bożej miłości w stosunku do ludzkości oraz podkreślania szczególnej Bożej miłości do Izraela, nic nie może się równać z tą ofiarą, szczególnie w przypadku „świata”, przez jeszcze posłuszeństwa Bożej woli. Stary Testament podkreśla również bezmiar miłości Bożej (zob. np. Wj 34,6-7; Pwt 7,7-8; Sdz 10,16; Iz 63,9; Oz 11,1-4.8-11; por. Iz 16,11; Jr 48,36).
19-21. Teksty starożytne (szczególnie Zwoje znad Morza Martwego) często przeciwstawiały światłość ciemności (jako dobro i zło), podobnie jak to czyni tutaj Jan. Każdy zrozumiałby myśl Janową. Tworzenie ram dla narracji przez rozpoczynanie i kończenie w tym samym punkcie (J 3.2) było środkiem literackim stosowanym w starożytności.

Ewangelista przerywa opowiadanie mową o posłaniu Syna, który ma przynieść życie światu. W Janowej teologii eschatologia dokonana jest wyraźnie związana z wiarą w Syna, uniknięciem sądu i posiadaniem życia wiecznego (por. J 12,46-48). Niektórzy egzegeci wskazywali, że w tekście można się też dopatrzyć starotestamentowej typologii. Oprócz prologu Janowego (J 1,14.18) tylko w tych wersetach czytamy o Synu jako monogenēs, „Jednorodzonym”. Być może nawiązuje się w nich do Izaaka jako "jedynego syna", którego Abraham miłował, lecz gotów był złożyć go w ofierze. Chociaż Czwarta Ewangelia nie koncentruje się na śmierci Jezusa jako ofierze, wyrażenie ,,(Bóg) Syna swego Jednorodzonego dał" (w. 16) może być rozumiane jako aluzja do wydania Jezusa na śmierć (por. Ga 1,4; 2,20; Rz 8,32). 19-21.

”Kto spełnia wymagania prawdy, zbliża się do światła”: Za pomocą etycznego dualizmu światła i ciemności autor wyjaśnia, dlaczego ludzie odrzucają zbawienie przygotowane przez Boga. W zwojach znad Morza Martwego wyrażenie "spełniać wymagania prawdy" jest idiomem oznaczającym sprawiedliwe postępowanie. Otwartość na prawdę jest więc elementem sprawiedliwości człowieka. We fragmencie, pojawiającym się w kontekście nauczania o oczyszczeniu przez Ducha, czytamy: „Jeśli dziedzictwem człowieka jest prawda i sprawiedliwość, nienawidzi on zła; jeśli jednak jego dziedzictwem jest nieprawość, przynosi on zgorszenie prawdzie” (1QS 4,24). Ten fragment Janowej mowy może być przeróbką wcześniejszego żydowskiego materiału.

Katolicki Komentarz Biblijny,
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001
:.

Historyczno Kulturowy Komentarz do Nowego Testamentu,
Craig S. Keener, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2000
:

Tekst i komentarz z Komentarza Żydowskiego do Nowego Testamentu. David H. Stern. Oficyna Wydawnicza Vocatio. Warszawa 2004 

II CZYTANIE

Lecz Bóg tak bogaty jest w miłosierdzie i żywi do nas miłość tak głęboką, że nawet gdy byliśmy jeszcze martwi z powodu swoich aktów nieposłuszeństwa, przywrócił nas On do życia wraz z Mesjaszem - łaską zostaliście wyzwoleni. Bóg zatem wskrzesił nas z Mesjaszem Jeszuą i posadził wraz z Nim w niebie, aby w nadchodzących wiekach ukazać, jak nieskończenie bogata jest Jego łaska, jak wielka jest Jego dobroć ku nam, zjednoczonym z Mesjaszem Jeszuą. Bo zostaliście wyzwoleni łaską poprzez ufanie, i nawet ono nie jest waszym osiągnięciem, ale darem Bożym. Nie zostaliście wyzwoleni za sprawą własnych czynów, nikt więc nie powinien się chełpić. Jesteśmy bowiem Bożym dziełem, stworzeni w jedności z Mesjaszem Jeszuą do życia dobrych czynów, już przygotowanych przez Bo­ga dla nas do wykonania.

(Ef 2,4-10)

5-6 Por. Rz 5,6-8; 6,3-5.11. Będąc w jedności z Mesjaszem, wierzący mają udział w Jego wy­wyższeniu, są zatem posadzeni wraz z Nim w niebie „po prawicy Boga" (1,20).

8-10. Łaska (przychylność, łaskawość; zob. 1,6K), ufanie (wiara; zob. Dz 3,16K; Ga 2,16cK) oraz czyny (uczynki) są ze sobą powiązane na­stępująco: Łaska Boga jest Jego niezasłużoną, niezapracowaną przychylnością i łaskawością dla ludzi. W ramach łaski mieści się dar posiadania wiary pozwalającej uwierzyć Dobrej Nowinie Jeszui Mesjasza; dar ten nie jest zarezerwowany dla nielicznych, ale jest dostępny dla każdego (Tt 2,11). Kiedy człowiek złoży ufność w tej Dobrej Nowinie, jest to dowód, że łaska Boża znalazła odniesienie osobiście do niego. W stopniu, w ja­kim ufamy, Bóg może nas kształtować, abyśmy się stali Bożym dziełem, zdolnym do wykony­wania dobrych czynów, już przygotowanych przez Boga dla nas do wykonania. Jeśli nie wypełniamy tych dobrych czynów, wskazuje to, że nie jesteśmy jednak wierzącymi. Nie istnieje nic takiego jak wiara niezależna od czynów; wia­ra musi wieść do czynów: „martwa jest wiara bez czynów" (Jk 2,14-26). Ufanie, które nie prowadzi do dobrych czynów, nie może zbawić i nie jest naczyniem dla łaski Bożej.
Z drugiej jednak strony uczynki bez wia­ry nie mogą zbawić tego, kto je spełnia. Juda­izm niemesjaniczny pośrednio uznaje, że same dobre uczynki nie są w stanie zapewnić zba­wienia. Pisze o tym brytyjski Żyd mesjaniczny Eric Lipson:

[w judaizmie] wielki nacisk kładzie się na wykonywa­nie dobrych uczynków, indywidualne i zbiorowe; jednakże w modlitwach o przebaczenie (s'lichot) cytuje się Izajaszowe stwierdzenie: „Wszystkie nasze czyny sprawiedliwe są jak brudne szmaty" [Izajasz 64,5 (6)]. Israel zatem modli się: „ 'Awinu malkenu, Ojcze nasz, nasz Królu, bądź dla nas łaska­wy i odpowiedz nam, bo nie uczyniliśmy niczego dobrego ani wartościowego. Postąp z nami miłościwie i łaskawie i zbaw nas" („The Hebrew Christian", wiosna 1984, s. 17).

Żaden czyn nie okaże się dobrym uczynkiem zdolnym wysłużyć wykonującemu go nagrodę (nawet jeśli inni odniosą z niego pożytek), jeśli nie wypływa on z wiary w Boga, która dziś ozna­cza również wiarę w Jego Syna Jeszuę Mesjasza (J 14,6; l J 2,23). Tłumy w Galii pytały Jeszuę: „Co powinniśmy robić, żeby wykonywać dzieła Boże?" Jego odpowiedź brzmiała: „Oto, czym jest dzieło Boże: złożyć ufność w tym, którego On posłał!" (J 6,28-29).

9. Nie zostaliście wyzwoleni za sprawą włas­nych czynów, nikt więc nie powinien się chełpić „Gdzież tu więc miejsce na przechwałki? Nie ma!” (Rz 3,27 jako odpowiedź na Rz 3,21-26) „Dlatego – jak rzecze Tanach - niech każdy, kto chce się chlubić, chlubi się Adonai (1 Kor 1,3, cyt. z Jeremiasza 9,23[24] w odpowiedzi na 1 Kor 1,17-30).
 


EWANGELIA

Jak Mosze wywyższył węża na pustyni, tak musi być wywyższony Syn Człowieczy, aby każdy, kto pokłada w nim ufność, mógł mieć życie wieczne. Bo Bóg tak ukochał świat, że dał swego jedynego i niepowtarzalnego w swoim ro­dzaju Syna, aby każdy, kto pokłada w nim ufność, miał życie wieczne, nie doznał zaś zu­pełnej zagłady. Bo Bóg nie posłał Syna na świat, aby sądził świat, lecz raczej aby przez niego świat mógł zostać zbawiony. Ci, którzy pokładają w nim ufność, nie są sądzeni; ci, którzy nie ufają, już zostali osądzeni, bo nie złożyli ufności w tym, który jest jedynym i niepowtarzalnym w swym rodzaju Synem Bożym.
A sąd jest taki: światłość przyszła na świat, ale ludzie umiłowali bardziej ciemność niż światło. Czemu? Bo ich czyny były nikczemne. Bo każdy, kto czyni zło, nienawidzi światła i unika go, tak aby jego czyny nie wyszły na jaw. Lecz każdy, kto czyni to, co prawdziwe, przy­chodzi do światła, aby wszyscy mogli zobaczyć, że jego czyny są dokonywane w Bogu".

(J 3,14-21)

14-15. Tak jak Izraelici zostali ocaleni przed pla­gą węży, gdy wpatrzyli się w węża miedzianego, wywyższonego przez Moszego (Liczb 21,6-9), tak wszyscy ludzie zostają ocaleni od śmier­ci wiecznej, męki i oddzielenia od Boga, jeśli wpatrzą się duchowymi oczyma w osobę Mesjasza Jeszui, wywyższonego w swojej śmierci na palu. Por. 8,28zK; 12,32.

16. Ten chyba najsłynniejszy i najczęściej cyto­wany werset Nowego Testamentu zawiera w pigułce całą prawdę Bożą, która w osobie Je­szui Mesjasza przyszła do wszystkich: i Żydów, i nie-Żydów. Naucza on, że: (1) Bóg kocha swe stworzenie - świat; (2) kochać to znaczy dawać, kochać wiele znaczy dawać wiele, a Bóg ukochał świat tak bardzo, że dał to, co było Mu najdroż­sze; (3) Jeszua był zawczasu w pełni świadomy tego, że umrze jako ofiara złożona przez samego Boga; (4) Jeszua wiedział, że jest wyjątkowym w swoim rodzaju Synem Bożym; (5) przezna­czeniem człowieka, który polega sam na sobie i nie ufa Jeszui, jest całkowita zagłada (gr. apollymi - „być zniszczonym, zgubionym, zatra­conym"), polegająca nie na wygaśnięciu świa­domego istnienia, ale na wiecznym cierpieniu, które jest nieuniknionym skutkiem grzechu; (6) przeznaczeniem człowieka, który pokłada ufność w Jeszui, jest życie wieczne - nie tylko w przyszłości, ale już teraz, polegające nie tyl­ko na przetrwaniu poza grób, czego doświadczy każdy (5,28-29; Ap 20,4-5.12-15), ale i na pozy­tywnym życiu w Jeszui (1,4; 11,25-26). Złożenie ufności w Jeszui to nie tyle intelektualne uznanie pewnej prawdy, co nade wszystko zawierze­nie, oddanie się, zaufanie, wiara i poleganie na Jeszui będącym w pełni człowiekiem, w pełni utożsamiającym się z nami, a zarazem w pełni Bogiem, w pełni utożsamionym z Bogiem.

17. Świat podlega potępieniu i w końcu jego grzeszność zostanie potępiona. Ale Pierwsze Przyjście Jeszui nie miało służyć temu celowi. W Dniu Sądu to On będzie Sędzią, który potę­pi świat (5,27).

18. Ci, którzy nie ufają. Najwyraźniej ci, któ­rzy słysząc Dobrą Nowinę i rozumiejąc ją, mi­mo wszystko nie godzą się jej zaufać, już zosta­li osądzeni. Ale co z tymi, którzy nigdy o Jeszui nie słyszeli? Albo słyszeli, ale nie zrozumieli? Zob. Rz 2,14-16K i Łk 12,8-10K.

19-21. Fragment ten stanowi echo Izajasza 59,2: „Wasze przewinienia wzniosły rozdział między wami, a waszym Bogiem, a wasze grzechy skryły przed wami Jego oblicze, tak że nie słyszy”.