IV NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU - rok C

oprac. ks. Adam Sekściński

publikacja 14.03.2007 16:51

Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.

IV NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU - rok C Pompeo Batoni (PD) Będziemy ucztować i bawić się, ponieważ ten mój syn był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się

Dzięki uprzejmości Oficyny Wydawniczej „Vocatio” i Księgarni św. Wojciecha (www.mojeksiazki.pl), które wyraziły zgodę na publikację fragmentów wydawanych przez nie pozycji, przedstawiamy czytelnikom cykl: „Zrozumieć Słowo”. Będziemy starali się ukazywać w nim fragmenty Pisma Świętego przewidziane w Liturgii w kontekście historycznym, kulturowym i teologicznym.
Mamy nadzieję, że pomoże to czytelnikom w pełniejszym przeżywaniu spotkania z Chrystusem podczas Eucharystii oraz w coraz lepszym odczytywaniu skierowanego do nas Słowa Bożego i wprowadzaniu go w życie. Zapraszamy do lektury i refleksji.

IV NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU

Czytania mszalne

PIERWSZE CZYTANIE
Naród wybrany obchodzi pierwszą Paschę w ziemi obiecanej

Czytanie z Księgi Jozuego

Pan rzekł do Jozuego: 'Dziś zrzuciłem z was hańbę egipską'. Rozłożyli się obozem synowie Izraela w Gilgal i tam obchodzili Paschę czternastego dnia miesiąca wieczorem, na równinie Jerycha. Następnego dnia Paschy jedli z plonu tej krainy, chleby przaśne i kłosy prażone tego samego dnia.
Manna ustała następnego dnia, gdy zaczęli jeść plon tej ziemi.
Nie mieli już więcej synowie Izraela manny, lecz żywili się tego roku z plonów ziemi Kanaan.
Joz 5,9a.10-12

9. ”hańbę egipską”: Dokładne znaczenie tego zwrotu pozostaje niejasne, istotny jest jednak związek słowa „hańba" z obrzezaniem w Rdz 34,14.

”zrzuciłem z was (...) Gilgal”: Impresyjna etymologia opierająca się na podobieństwie dwóch słów. Etiologia ta jest późniejsza od podanej w w. 3.


10-12. Szczegóły dotyczące obchodów Święta Paschy nie zostały podane, lecz wzmianka o przaśnikach i pominięcie baranka wskazują, że mamy tutaj do czynienia z dawniejszym Świętem Przaśników (zob. Wj 23,15; 34,18), które dopiero później zostało połączone z ofiarą z baranka. Rytuał wykonywano wieczorem czternastego dnia pierwszego miesiąca (zob. Joz 4,19); wydaje się, że były to wspólnotowe obchody (nie zaś rodzinne), jak w Pwt 16,5-8 i szczególnie w 2 Krl 23,23 (por. 2 Krn 30; 35,1-19); Jozue jest tutaj zatem pierwowzorem Jozjasza.

11. W późniejszej tradycji, gdy dwa początkowo odrębne święta połączono ze sobą, pierwsze rozpoczynało się czternastego, drugie zaś piętnastego dnia miesiąca. By uzgodnić datę podaną w w. 10 i w w. 12. kopiści dodali słowa „następnego dnia Paschy"; glosa ta jest w tekście masoreckim, nie pojawia się jednak w LXX.

”ziarna prażone”: Przypuszczalnie świeżo zebrane, jak w Kpł 2,14; zob. też Joz 4,15. Narracja nie wyjaśnia, jak Izraelici zdobyli te płody ziemi. Te obchody Paschy, pierwsze od czasu wyjścia z Egiptu, wraz z przekroczeniem Jordanu zamykają okres Mojżesza i wędrówki po pustyni, który rozpoczął się Paschą i przekroczeniem Morza Czerwonego (Wj 12-15). Zakończenie tej epoki zostało w sposób dramatyczny zaznaczone ustaniem cudu manny z nieba (Wj 16; Pwt 8,3).


12. ”tego roku”: Tj. czterdziestego roku od wyjścia z Egiptu; zob. Wj 16,35 na temat podobnego powtórzenia.

Katolicki Komentarz Biblijny,
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001
:.

5,10. Pascha. Święto Paschy upamiętniające wyzwolenie Izraelitów z niewoli w Egipcie mogło stanowić równocześnie obrzęd oczyszczenia, będący przygotowaniem do podboju Ziemi Obiecanej. Zob. komentarz do Wj 12,1-11.

5,12. Manna. Na temat szerszego omówienia tego zagadnienia zob. komentarz do Wj 16,4-9. Fakt, że Izraelici żywili się manną, wędrując przez rozmaite krainy, podważa różne naturalne wyjaśnienia podawane przez badaczy.

Komentarz Historyczno-Kulturowy do Biblii Hebrajskiej, John H. Walton,
Victor H. Matthews, Mark W. Chavalas, Oficyna Wydawnicza "Vocatio", Warszawa 2005
:.

PSALM RESPONSORYJNY

Refren: Skosztujcie wszyscy, jak dobry jest Pan Bóg.

Będę błogosławił Pana po wieczne czasy,
Jego chwała będzie zawsze na moich ustach.
Dusza moja chlubi się Panem,
niech słyszą to pokorni i niech się weselą.
Refren.
Wysławiajcie ze mną Pana,
wspólnie wywyższajmy Jego imię.
Szukałem pomocy u Pana, a On mnie wysłuchał
i wyzwolił od wszelkiej trwogi.
Refren.
Spójrzcie na Niego, a rozpromienicie się radością,
oblicza wasze nie zapłoną wstydem.
Oto zawołał biedak i Pan go usłyszał,
i uwolnił od wszelkiego ucisku.
Refren.
Ps 34,2-3.4-5.6-7

Pieśń dziękczynna jednostki. Psalmista w utworze w formie akrostychu zwraca się do sprawiedliwych z zachętą do przyłączenia się do jego wielbienia Boga, który wybawia pokładających w nim ufność. Nauczanie należy do typowej doktryny mądrości, według której prawi żyją w pomyślności (por. Ps 37), a „żadnego dobra" im nie brakuje (w. 11).

8. ”Anioł Pana”: Por. Wj 14,19; 23,20. Odwrotna rola „anioła Pańskiego" w następnym psalmie (35,5-6).

10. ”Bójcie się Pana”: Pierwsza połowa psalmu kończy się uwagą na temat „bojaźni" przed Bogiem, podobnie zaczyna się druga część (w. 12). Ten podstawowy temat literatury mądrościowej oznacza uznanie panowania Boga nad życiem człowieka, czego wyrazem jest przestrzeganie przykazań i oddawanie Bogu czci.

12. ”synowie”: Jednym z miejsc powstania literatury mądrościowej ST był z pewnością dom, gdzie rodzice uczyli dzieci właściwego zachowania. Zwracanie się do „synów" jest powszechne w literaturze mądrościowej starożytnego Bliskiego Wschodu (por. Prz 4,1; 5,7; 7,24; 8,32; Syr 2,1; 3,12).

20. Zdanie najlepiej tłumaczyć jako przyzwolenie: „Chociaż wiele nieszczęść spada na sprawiedliwego...".

Katolicki Komentarz Biblijny,
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001
:.


DRUGIE CZYTANIE
Bóg pojednał nas z sobą w Chrystusie

Czytanie z Drugiego Listu świętego Pawła Apostoła do Koryntian

Bracia:
Jeżeli ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To, co dawne, minęło, a oto wszystko stało się nowe. Wszystko zaś to pochodzi od Boga, który pojednał nas z sobą przez Chrystusa i zlecił nam posługę jednania. Albowiem w Chrystusie Bóg pojednał ze sobą świat, nie poczytując ludziom ich grzechów, nam zaś przekazując słowo pojednania. Tak więc w imieniu Chrystusa spełniamy posłannictwo jakby Boga samego, który przez nas udziela napomnień.
W imię Chrystusa prosimy: pojednajcie się z Bogiem. On to dla nas grzechem uczynił Tego, który nie znał grzechu, abyśmy się stali w Nim sprawiedliwością Bożą.
2 Kor 5,17-21

17. ”Jeżeli więc ktoś pozostaje w Chrystusie”: Każdy, kto należy do wspólnoty wierzących, która jest Chrystusem (1 Kor 6,15; 8,12; 12,12).

”nowym stworzeniem”: By połączyć to stwierdzenie z poprzedzającym, należy dodać słowa „on/ona jest" lub „teraz jest". Poprzednie stwierdzenie podkreśla skutki, drugie zaś przyczynę nowego aktu stworzenia, które w apokaliptycznym judaizmie zapoczątkowuje okres eschatonu.

”To, co dawne, minęło, a oto stało się nowe”: W tym kontekście epistemologicznym, głównym odnośnikiem musi być kryterium sądu. Zastosowanie nowych standardów człowieczeństwa, ukazanych przez Chrystusa, spowoduje radykalne zmiany (w. 15).

18-19. Paweł cytuje i wyjaśnia tradycyjną formułę (w. 19ab), w której wskazuje się inicjatora (Boga), pośrednika (Chrystusa) i sposób pojednania (przebaczenie grzechów). Jedynie przywrócona do prawdziwego stanu ludzkość może dostąpić pokoju z Bogiem. Paweł odpowiada na pytanie, w jaki sposób ma to nastąpić - za pomocą imiesłowów w czasie teraźniejszym określając pośredników, którzy dzieło Chrystusa uczynili realnym dla swoich współczesnych.

Przez słowo „nas" - tj. tych, którym „zlecono posługę jednania" - Paweł ma na myśli siebie samego i swoich współpracowników, nie zaś Koryntian w ich obecnym stanie (2 Kor 5,20). Paweł dobiera słowa w sposób przemawiający do greckiej publiczności - greccy mówcy często poruszali temat „zgody", wzywając do pojednania i jedności. Termin, który przetłumaczono tutaj jako „posługą jednania", odnosi się głównie do relacji pomiędzy ludźmi. Tutaj jednak, podobnie jak w Starym Testamencie, pojednanie pomiędzy ludźmi i Bogiem zakłada nawrócenie i przebłaganie ofiarą krwi (tutaj śmiercią Jezusa Chrystusa).


20. Spełniający „posłannictwo" (ambasador) reprezentował jedno państwo przed drugim. W owym okresie słowo to było zwykle stosowane na oznaczenie cesarskich legatów działających na Wschodzie. Obraz ten pasuje do „apostołów" jako wyznaczonych wysłanników (zob. komentarz do 1 Kor 12,29-30), podobnie jak byli nimi prorocy ze Starego Testamentu (Wj 7,1). (Prorocy często przekazywali orędzie w formie nawiązującej do formuły przymierza lub do słów, jakie wysłannicy suzerena kierowali do poddanych mu wasalnych władców.) Paweł, jako wysłannik Boży, wzywa Koryntian, by pojednali się z Bogiem-Królem. Cesarze podejmowali zwykle kroki przeciwko nielojalnym państwom lennym, które ich obraziły, nikt też takich ostrzeżeń nie lekceważył.

”w imieniu Chrystusa spełniamy posłannictwo”: Boży współpracownicy nie są jedynie oficjalnymi przedstawicielami Chrystusa (1 Kor 1,17; Rz 10,15), lecz w szczególny sposób kontynuują jego służbę (zob. 4,10-11).

”udziela napomnień”: Użyty przez Pawła czasownik podkreśla szacunek Boga dla wolności jego stworzeń, na co wskazują również słowa Pawła „prosimy",

”pojednajcie się”: Tryb rozkazujący koresponduje z trybem oznajmującym w ww. 18-19.


21. Według Pawła, Chrystus stał się przedstawicielem grzechów całej ludzkości, gdy poniósł na krzyż wyrok, który na niej ciążył, Paweł zaś i jego towarzysze stali się przedstawicielami sprawiedliwości, głosząc Jego orędzie. Werset ten stanowi kontynuację obrazu posłannictwa, wprowadzonego w 2 Kor 5,20.

Werset ten rozwija myśl zawartą w ww. 18-19, wyjaśniając rolę, którą Chrystus odegrał w pojednaniu,

”grzechem uczynił Tego, który nie znał grzechu”: Jako Mesjasz (Iz 53,10; Ps. Sal. 17,40-43; T. Jud. 24,1; T. Levi 18,9) Chrystus był uznawany za bezgrzesznego (Hbr 4,15; 1 P 2,22; J 8,46; 1 J 3,5); jednak z Bożej woli (Rz 8,3) „jego udziałem była taka pozycja wobec Boga, która zwykle jest rezultatem grzechu" (Barrett). Chrystus stał się częścią grzesznej ludzkości (Ga 3,13). [Inna możliwość: „ofiarą za grzech uczynił..." - M. W.],

”abyśmy się stali w Nim sprawiedliwością Bożą”: „Dzięki miłości Bożej okazanej w Chrystusie mamy taką relację z Bogiem, którą określa słowo sprawiedliwość, czyli że zostaliśmy uznani za niewinnych przed jego sądem, usprawiedliwionych i pojednanych" (Barrett). Ludzkość może osiągnąć pełnię swoich możliwości i być taką, jaką być powinna, jedynie będąc sprawiedliwa.

Katolicki Komentarz Biblijny,
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001
:.

Historyczno Kulturowy Komentarz do Nowego Testamentu,
Craig S. Keener, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2000
:

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ
Aklamacja: Chwała Tobie, Królu wieków.
Zabiorę się i pójdę do mego ojca, i powiem:
'Ojcze, zgrzeszyłem przeciw niebu i względem ciebie'.
Aklamacja: Chwała Tobie, Królu wieków.
Łk 15,18

EWANGELIA
Przypowieść o synu marnotrawnym

W owym czasie zbliżali się do Jezusa wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać. Na to szemrali faryzeusze i uczeni w Piśmie: "Ten przyjmuje grzeszników i jada z nimi".
Opowiedział im wtedy następującą przypowieść: "Pewien człowiek miał dwóch synów. Młodszy z nich rzekł do ojca: »Ojcze, daj mi część majątku, która na mnie przypada«. Podzielił więc majątek między nich. Niedługo potem młodszy syn, zebrawszy wszystko, odjechał w dalekie strony i tam roztrwonił swój majątek, żyjąc rozrzutnie.
A gdy wszystko wydał, nastał ciężki głód w owej krainie i on sam zaczął cierpieć niedostatek. Poszedł i przystał do jednego z obywateli owej krainy, a ten posłał go na swoje pola, żeby pasł świnie. Pragnął on napełnić swój żołądek strąkami, które jadały świnie, lecz nikt mu ich nie dawał.
Wtedy zastanowił się i rzekł: »Iluż to najemników mojego ojca ma pod dostatkiem chleba, a ja tu z głodu ginę. Zabiorę się i pójdę do mego ojca, i powiem mu: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie; już nie jestem godzien nazywać się twoim synem: uczyń mię choćby jednym z najemników«. Wybrał się więc i poszedł do swojego ojca. A gdy był jeszcze daleko, ujrzał go jego ojciec i wzruszył się głęboko; wybiegł naprzeciw niego, rzucił mu się na szyję i ucałował go. A syn rzekł do niego: »Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie, już nie jestem godzien nazywać się twoim synem«.
Lecz ojciec rzekł do swoich sług: »Przynieście szybko najlepszą suknię i ubierzcie go; dajcie mu też pierścień na rękę i sandały na nogi. Przyprowadźcie utuczone cielę i zabijcie: będziemy ucztować i bawić się, ponieważ ten mój syn był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się«. I zaczęli się bawić.
Tymczasem starszy jego syn przebywał na polu. Gdy wracał i był blisko domu, usłyszał muzykę i tańce. Przywołał jednego ze sług i pytał go, co to znaczy. Ten mu rzekł: »Twój brat powrócił, a ojciec twój kazał zabić utuczone cielę, ponieważ odzyskał go zdrowego«.
Na to rozgniewał się i nie chciał wejść; wtedy ojciec jego wyszedł i tłumaczył mu. Lecz on odpowiedział ojcu: »Oto tyle lat ci służę i nigdy nie przekroczyłem twojego rozkazu; ale mnie nie dałeś nigdy koźlęcia, żebym się zabawił z przyjaciółmi. Skoro jednak wrócił ten syn twój, który roztrwonił twój majątek z nierządnicami, kazałeś zabić dla niego utuczone cielę«.
Lecz on mu odpowiedział: »Moje dziecko, ty zawsze jesteś przy mnie i wszystko moje do ciebie należy. A trzeba się weselić i cieszyć z tego, że ten brat twój był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się«".
Łk 15,1-3.11-32

1. Celnicy i grzesznicy byli wykluczani z religijnych zgromadzeń wspólnoty. Księga Przysłów (Prz 1,15; 13,20; 14,7) ostrzega przed przebywaniem w towarzystwie grzeszników. Z tekstu wynika jednak wyraźnie, że to Jezus wpływa moralnie na grzeszników, nie zaś odwrotnie. Wielu religijnych Żydów podkreślało, że należy' rozmawiać o Prawie zawsze gdy jest to możliwe. Nie można było Jezusowi niczego zarzucić, przekazywał bowiem Boże orędzie słuchającym podczas wspólnego posiłku (na temat nauczania przy posiłkach.

2. Faryzeusze i nauczyciele Prawa nie uważali za właściwe jadanie z ludźmi, którzy zostali wykluczeni z religijnej społeczności, bowiem oprócz narażania się na spożywanie pokarmu, z którego nie oddano dziesięciny, bliska wspólnota stołu była traktowana jako wyraz wzajemnej akceptacji. „Szemranie” mogło przypomnieć starożytnym czytelnikom znającym Biblię niewiarę i szemranie Izraela na pustyni.

”faryzeusze”: Chociaż Łukasz nie umieszcza Jezusowej krytyki faryzeuszów w kontekście posiłku i nie nadaje jej formy sympozjonu (zob. 7,36-50; 11,37-54; 14,1-24), mimo to pojawia się wzmianka o nieograniczonej Jezusowej wspólnocie stołu. Podstawowy punkt sporny dzielący Jezusa i Łukaszowych faryzeuszów jest ten sam: Czy niektórzy znajdują się poza Bożym miłosierdziem?


11-32. Przypowieść ta nawiązuje do znanego Łukaszowym czytelnikom opowiadania o dwóch braciach, w którym młodszy odnosi zwycięstwo nad starszym bratem (braćmi). Zob. np. Ezaw i Jakub (Rdz 25,27-34; 27,1-36); Józef i jego bracia (Rdz 37,1-4). Jezus dwukrotnie zaskakuje swoich słuchaczy: marnotrawny syn jest parodią odnoszącego sukcesy młodszego brata; starszy syn nie zostaje pokonany, lecz zaproszony na ucztę.

11-12. W starożytności nie znano przypadków, by ktoś prosił wcześniej ojca o swoją część majątku. Mogłoby się to równać powiedzeniu: .Ojcze, chciałbym, abyś już nie żył". Takie słowa nie brzmią zbyt dobrze nawet dzisiaj, zaś w społeczeństwie, w którym przywiązywano szczególną wagę do posłuszeństwa ojcu, byłyby poważnym przejawem buntu (Pwt 21,1S-21), za który ojciec mógł go uderzyć lub ukarać jeszcze bardziej surowo. Zgoda ojca z przypowieści Jezusa na spełnienie prośby syna prowadzi do tego, że większość słuchaczy nie utożsamiłaby się z nim. Od samego początku uznaliby go za człowieka okazującego głupią pobłażliwość, niepotrzebnie cackającego się z niemoralnym synem.
Najstarszy syn zawsze otrzymywał podwójną część dziedzictwa (Pwt 21,17). W tym przypadku dostałby dwie trzecie jego wartości, zaś jego młodszy brat jedną trzecią.


13. Żydowskie prawo zezwalało ojcu na określenie przed śmiercią, które składniki majątku (szczególnie ziemi) zostaną przekazane każdemu z synów, mogli jednak objąć je w posiadanie dopiero po jego śmierci; do tego czasu sam zarządzał majątkiem i czerpał z niego zyski. Tak więc syn mógł wiedzieć, co przypadnie mu w udziale, nie mógł jednak tego legalnie sprzedać. Mimo wszystko to uczynił.
Wielu palestyńskich Żydów emigrowało, szukając szczęścia w zamożniejszych stronach świata. Najmłodszy syn liczył wówczas przypuszczalnie nie więcej niż 18 lat (był nieżonaty) i miał starszego brata. Miał więc niewielkie doświadczenie w zarządzaniu finansami. Moraliści uważali rozrzutne trwonienie majątku za wielkie zło.


14. W starożytnej gospodarce głód był powodem wielu klęsk. Zwykle uważano głód za karę Bożą, ponieważ jednak w przypowieści Jezusa nie ma odniesienia do obszaru dotkniętego głodem jako całości, nic stosuje się to do głównej linii opowieści.)

15. Żydowscy słuchacze Jezusa oczekiwali zapewne, że na tym zakończy się Jego przypowieść (podobnie jak podobna żydowska opowieść z II w.): syn otrzymuje to, na co zasłużył. Zostaje przeznaczony do uwłaczającej pracy, polegającej na karmieniu najbardziej nieczystych zwierząt. Syn jest w tym momencie odcięty od żydowskiej wspólnoty i nie może spodziewać się od niej dobroczynnego wsparcia.

16. Niektórzy egzcgeci sugerowali, że „strąki” są rodzajem chleba świętojańskiego, który Izraelici jedli jedynie w czasie głodu, i który, jak powiadali pewni nauczyciele, zachęcał Izraela do nawrócenia. Inni twierdzili, że są to kłujące, dzikie strąki, którymi mogły się żywić jedynie świnie. Żaden z wymienionych rodzajów strąków nie był zbyt smaczny, zaś zważywszy na przysłowiowy sposób, w jaki świnie jedzą pokarm, sama myśl o żywieniu się ich karmą musiała napawać odrazą słuchacz) Jezusa. To, że młodzieniec zazdrości świniom ich pokarmu, sugeruje również, że nic był sprawiedliwie wynagradzany (por. Łk 15,17).

17-19. Syn wyraża głębokie pragnienie zmiany życia.

17. .Najemnikami" mogli być albo wynajęci niewolnicy, albo wolni słudzy pracujący za wynagrodzeniem. W każdym razie oznacza to, że jego ojciec był człowiekiem zamożnym.

18-19. Tekst grecki brzmi dosłownie: „Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Niebu". Żydzi często używali słowa „niebo" w znaczeniu wyrażającego szacunek tytułu Boga. Syn wraca tutaj do ojca najzwyczajniej z głodu, wierząc, że ojciec będzie go żywić jako swego sługę, nie zaś dlatego, iż szczerze żałuje obrazy, której się dopuścił. Zważywszy na wielkość jego grzechu i roztrwonienie jednej trzeciej majątku, który ojciec zgromadził w ciągu całego życia, żydowscy słuchacze mogli uznać jego powrót raczej za przejaw niewiarygodnej zuchwałości, niż pokory.

20. W oczach przeciętnego Żyda wybiegnięcie ojca naprzeciw syna byłoby naruszeniem godności starszego człowieka, chociaż, po tak długiej nieobecności dziecka, miłość rodzicielska mogła wziąć górę nad godnością (por. Tb 11,9 - matka i syn). Zważywszy na długość używanych szat, ojciec musiał podwinąć jej skraj, by móc biec. Pocałunek był gestem zarezerwowanym dla członków rodziny lub bliskich przyjaciół.

”wybiegł”: Zachowanie takie nie przystało czcigodnemu starszemu dżentelmenowi ze Wschodu.


21-22. Najlepsza szata w domu mogła należeć do samego ojca. Pierścień był przypuszczalnie rodzinnym sygnetem - symbolem przywrócenia do synostwa w zamożnym domu. Niewolnicy zwykle nie mieli sandałów, chociaż nosili i zawiązywali sandały swojego pana. Ojciec mówi więc: „Nic, nic przyjmę cię z powrotem jako sługi. Przyjmę cię jedynie jako syna".

22-23. Ojciec wybaczył synowi, który stał się poganinem: dał mu odświętną szatę, pierścień, sandały - przedmioty symbolizujące człowieka wolnego. Mięso, które rzadko spożywano, dodatkowo podkreśla odświętny charakter wydarzenia.

23. Utuczone cielę wystarczyłoby do nakarmienia całej wsi - byłaby to więc wielka uczta! Arystokratyczne rody często zapraszały całe miasto na ucztę z okazji osiągnięcia przez syna wieku dorosłego (około 13 roku życia) lub gdy jedno z dzieci zawierało małżeństwo.

24. Starożytni pisarze czasami obejmowali jakby klamrą jakiś fragment utworu, umieszczając tę samą frazę na jego początku i końcu - taki środek literacki nosi nazwę inkluzji. Do tego momentu przypowieść podążała podobnym torem jak dwie poprzednie (Łk 15,3-10), lecz fragment Łk 15,24-32 został wyodrębniony za pomocą inkluzji, opisuje bowiem kulminacyjny moment opowieści: starszy brat symbolizuje religijnych oskarżycieli Jezusa (Łk 15,2).

Refren „zaginął, a odnalazł się" i atmosfera radości przenikają cały werset.


25-32. Chociaż zwykle pomijane, wersety te stanowią integralną część przypowieści o dwóch synach i poruszają zagadnienie uważania siebie za sprawiedliwego (zob. 15,2 na temat „faryzeuszów" oraz 15,7, w którym słowo „sprawiedliwi" może ironicznie oznaczać „uważający się za sprawiedliwych").

25-28. Tańczono zarówno podczas religijnych, jak i świeckich obchodów. Starsi bracia doprowadzali zwykle do pojednania pomiędzy ojcem i młodszym rodzeństwem, tutaj jednak starszy brat, powracający do domu po długim dniu prac), odmawia nawet wejścia do środka. Takie zachowanie także było poważną zniewagą wyrządzoną godności ojca i mogło się spotkać z surową karą (por. Łk 15,12).

29-30. Nieprzywitanie ojca właściwym tytułem (np. „Ojcze", „Panie"; kontrastuje nawet z Łk 15,12) stanowiło poważną zniewagę. Starszy brat jest tutaj wyraźną metaforą faryzeuszy, zaś młodszy - grzeszników, z którymi Jezus jadał (Łk 15,1-2).

30. ”ten syn twój”: Starszy syn nie chciał uznać swojego „umarłego” brata za żywego i przyjąć go jako swojego brata.

31-32. W religijnym judaizmie z tego okresu prostytucja była uważana za grzech. Zarówno źródła żydowskie, jak i pogańskie, uważały trwonienie majątku (szczególnie należącego do kogoś innego; Łk 16,1) za winę moralną.
Ponieważ dziedzictwo zostało już podzielone, starszy brat mógł być pewien otrzymania swojej części; postanowienie to miało nabrać mocy po śmierci ojca (Łk 15.12). Nie miał więc nic do stracenia z powodu powrotu brata. Ostateczna odpowiedź starszego brata nigdy nie pada, dostarczając faryzeuszom okazji do nawrócenia, o ile tego zechcą.


32. ”ten brat twój”: Refren „zaginął, a odnalazł się” i radość tłumu łączy się z prośbą ojca, by starszy syn przyjął pokutującego syna jako swego brata. Wezwanie zawarte w tej przypowieści uwydatnia jego zakończenie: Czy sprawiedliwi wejdą na ucztę, by radować się z grzesznikami i Bogiem, który cieszy się z ich towarzystwa? Tekstem paralelnym do 15,11-32 może być fragment ustnej tradycji haggadycznej o rabbim Eliezerze ben Hyrkanie

Katolicki Komentarz Biblijny,
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001
:.

Historyczno Kulturowy Komentarz do Nowego Testamentu,
Craig S. Keener, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2000
:

Tekst i komentarz z Komentarza Żydowskiego do Nowego Testamentu. David H. Stern. Oficyna Wydawnicza Vocatio. Warszawa 2004

II CZYTANIE

Jeśli kto zatem jest jedno z Mesjaszem, nowym jest stworzeniem - stare przeminęło; i spójrzcie: to, co nastało, jest świeże i nowe! A to wszystko jest od Boga, który poprzez Mesjasza pojednał nas ze sobą i dał nam dzieło tego pojednania, to znaczy, Bóg w Mesjaszu jednał ze sobą ludzkość, nie licząc jej grzechów, a nam powierzając orędzie pojednania. Dlatego jesteśmy przedstawicielstwem Mesjasza; rzeczywiście przez nas przedstawia Bóg swe wezwanie. Otóż wzywamy w imieniu Mesjasza: "Pojednajcie się z Bogiem! Tego bezgrzesznego człowieka uczynił Bóg ofiarą za grzech złożoną za nas, ażebyśmy w jedności z Nim mogli w pełni uczestniczyć w Bożej sprawiedliwości".

(2 Kor 5,17-21)

17. Jeśli kto jest jedno z Mesjaszem, nowym jest stworzeniem. Na werset ten powołują się niektórzy, aby dowodzić, że wierzący Żydzi nie są już Żydami, skoro stare przeminęło. Lecz Sza'ul nie odnosi się tutaj do zagadnienia, czy Żydzi mesjaniczni to nadal Żydzi. Mówi natomiast o fakcie, że wierzący są teraz pojednani z Bogiem. Ich stare, niepojednane, grzeszne życie stało się historią. Ale pozostają ludźmi, o ludzkich cechach i zależnościach - nie stają się bytami abstrakcyjnymi, całkiem oderwanymi od swej przeszłości. Na potwierdzenie zob. Rz 11,13zK; Ga 2,13zK; także Dz 13,9K; Ga 3,28zK.


EWANGELIA

Celnicy i grzesznicy wciąż gromadzili się, aby słuchać Jeszui, a p'ruszim i nauczyciele Tory wciąż utyskiwali. "Ten człowiek - mówili - życzliwie traktuje grzeszników - nawet z nimi jada!" Powiedział im więc tę przypowieść: "Pewien człowiek miał dwóch synów. Młodszy z nich rzekł do ojca: »Ojcze, daj mi tę część majątku, która na mnie przypadnie«. Ojciec więc podzielił majątek pomiędzy nich. A gdy tylko młodszy syn zdołał spieniężyć swoją część majątku, opuścił dom i odszedł do dalekiego kraju, gdzie przepuścił pieniądze na hulaszczy żywot. Ale gdy je wszystkie wydał, nastał w tym kraju dotkliwy głód i zaczął nękać również jego. Poszedł więc i przystał do jednego z obywateli tego kraju, który posłał go na swoje pola, aby pasł świnie. Pragnął napełnić swój żołądek strąkami chleba świętojańskiego, które jadły świnie, ale nikt mu ich nie dawał. W końcu oprzytomniał i powiedział: »Każdy najemny robotnik mojego ojca ma aż nadto pożywienia, a oto ja tutaj umieram z głodu! Wstanę i pójdę do mojego ojca, i powiem mu: 'Ojcze, zgrzeszyłem przeciwko Niebu i przeciwko tobie, nie jestem już godzien nazywać się twoim synem, traktuj mnie jak jednego ze swoich najemnych robotników'«. Wstał więc i ruszył w drogę do ojca. Ale gdy był jeszcze daleko, ujrzał go jego ojciec i zdjęła go litość. Pobiegł i objął go ramionami, i serdecznie ucałował. Syn powiedział mu: »Ojcze, zgrzeszyłem przeciwko Niebu i przeciwko tobie, nie jestem już godzien nazywać się twoim synem«, lecz jego ojciec powiedział do niewolników: »Prędko, przynieście szatę, najlepszą, i przyodziejcie go, i włóżcie mu pierścień na palec i obujcie mu stopy, i przyprowadźcie tuczone cielę, i zabijcie je. Jedzmy i świętujmy! Bo ten mój syn był umarły, ale teraz ożył! Był zaginiony, ale teraz się odnalazł!« I zaczęli świętować. A jego starszy syn był w polu. Kiedy zbliżał się do domu, usłyszał muzykę i tańce. Zawołał więc jednego ze sług i zapytał: »Co się dzieje?« Sługa powiedział mu: »Twój brat wrócił i twój ojciec zabił tuczone cielę, bo odzyskał go całego i zdrowego«. Lecz starszy syn zezłościł się i nie chciał wejść do środka. Więc wyszedł jego ojciec i prosił go. »Popatrz tylko - odrzekł syn. - Przez wszystkie te lata pracowałem dla ciebie i nigdy nie sprzeciwiłem się twoim rozkazom. Ale nigdy nie dałeś mi koźlęcia, żebym mógł się zabawić z przyjaciółmi. A teraz przyszedł ten twój syn, który przepuścił twój majątek z nierządnicami, i zabijasz dla niego tuczone cielę!«. »Synu, ty jesteś ze mną zawsze - powiedział ojciec - i wszystko, co mam, jest twoje. Musieliśmy świętować i radować się, bo twój brat był martwy, ale ożył, był zaginiony, ale się odnalazł«".

(Łk 15,1-3.11-32)

1. Grzesznicy. Zob. Mt 9,10K.

2-3. Ten człowiek [...] życzliwie traktuje grzeszników. Wszystkie trzy przypowieści w tym rozdziale traktują o Bożej miłości do tego, kto wprawdzie otwarcie grzeszy, ale się nawraca. Idea ta nie pojawia się po raz pierwszy dopiero u Jeszui czy w Nowym Testamencie. Oto wyjątek z Miszne-Tora Rambama, czyli wyczerpującego studium wymogów judaizmu, opracowanego przez Majmonidesa w 1178:

Niechże ba'al-t'szuwa [Żyd, który nawraca się lub powraca do judaizmu (ortodoksyjnego); zob. Mt 3,2K] nie mniema, że z powodu przewin i grzechów, jakie popełnił, nie ma dostępu do poziomu, na jaki wstępują sprawiedliwi. Nie jest tak. Stwórca miłuje go tak czule, jak gdyby nigdy nie zrzeszył. I nie tylko to, lecz jego nagroda jest wielka, bo poznał on smak grzechu, a mimo to wyzbył się go, poskromiwszy swój jecer ["(zły) pociąg"]. Mędrcy rzekli: "Gdzie stoi ba'al-t'szuwa, tam w pełni sprawiedliwi stanąć nie mogą" (B'rachot 34b). Poziom przeto, na jaki wstępuje ba'al-t'szuwa, wznioślejszy jest niż u tego, kto wcale nigdy nie zgrzeszył, bo ów pierwszy ciężej niż drugi musiał się trudzić, aby swój jecer ujarzmić.

Są istotne różnice między tym ustępem z Miszne-Tora a przypowieściami z rozdz. 15. Po pierwsze, w Nowym Testamencie nie ma mowy o niczym takim, jak ludzie "w pełni sprawiedliwi", jeśli nie liczyć samego Jeszui (zob. też w. 7zK). Po drugie, nie ma tu miejsca na żadne "poziomy" ludzi, którzy przychodzą do Jeszui - wszyscy są jednakowo ocaleni przez Jego śmierć. Po trzecie, Nowy Testament uznaje, że grzesznik, któremu więcej wybaczono, będzie więcej miłował Boga (7,41-43). Po czwarte, główny akcent w przypowieściach Jeszui pada nie na wysiłki nawróconego, ale na miłość Boga. Jednakże w Piśmie są to i tak dwie strony tej samej monety: "Zwróć nas ku sobie, Adonai, a będziemy zwróceni" (Lamentacje 5,21; zob. Mt 3,2K).

11-32. Przypowieść o synu marnotrawnym, który zabiera swój majątek, opuszcza kochającego ojca, trwoni majątek, a potem wraca skruszony do domu, jest tak szeroko znana, że nawet ludzie nieznający Nowego Testamentu dziwią się, że właśnie w nim ma ona swoje źródło. Zdaniem niektórych jedynym z niej morałem jest to, że miłość ojca (czyli Boga) jest tak wszechogarniająca, iż radośnie przyjmuje on każdego, kto nawraca się do Niego z grzechu. Z pewnością temat ten występuje także w poprzednich dwóch przypowieściach. Jednakże w w. 25-32 widzimy starszego syna, który uważa siebie za sprawiedliwego, ale nie akceptuje szczodrobliwości ojca, nie godząc się z jego pobudkami. Według niektórych ten starszy syn to Żydzi, a młodszy - to nie-Żydzi, ale kontekst nakazuje raczej uważać starszego syna za symbol tych wszystkich, którzy sadzą, że Bóg jest im coś winien, młodszego zaś za tych, którzy wiedzą, że zgrzeszyli i dlatego zdają się na Boże miłosierdzie, uznając Jeszuę za swą jedyną nadzieję zbawienia i przebaczenia.

15. Co robi porządny żydowski chłopiec, karmiąc świnie? Otóż nie jest on już wcale taki porządny, a nawet nie jest już Żydem. Opuścił swego żydowskiego ojca i dom i "odszedł do dalekiego kraju" (w. 13), gdzie mieszkali ludzie innych narodowości, niemający nic przeciwko hodowaniu świń. Chłopiec wrósł więc w tę kulturę, najpierw żyjąc hulaszczo, a potem z konieczności wykonując najbardziej pogardzane prace. Co to znaczy - "przestać być Żydem"? Słowo "Żyd" wywodzi się od hebrajskiego J'hudi ("Żyd, [...] ogólnie słowiańskie, z łac. Iudaeus [od Judy] przez romańskie [weneckie], jak dowodzi ż [z j]" - Aleksander Brückner, Słownik etymologiczny języka polskiego, Wiedza Powszechna, Warszawa 1957, s. 669), słowa pochodzącego od źródłosłowu jada, oznaczającego "czynić dzięki, chwalić, wyznawać otwarcie i swobodnie". Być prawdziwym Żydem to być kimś, kto czyni dzięki Bogu, chwali Boga i otwarcie, bez zażenowania wyznaje Boga, Jego Słowo, Jego prawdę i Jego miłość, kto jest z Nim w bliskiej więzi (por. Rz 2,28-29K). To miał na myśli Adonai, gdy powiedział Izraelitom: "Wezmę was sobie za lud i będę wam Bogiem" (Wyjścia 34,7). Asymilacja to dziś poważny problem. W niektórych amerykańskich społecznościach żydowskich odsetek małżeństw mieszanych przekracza 50 procent. Lecz istotą asymilacji nie są małżeństwa mieszane ani nawet brak żydowskiego wykształcenia. Jest nią raczej brak więzi z Bogiem, jaką można nawiązać prawdziwie przez Jego Mesjasza, Jeszuę, a dzięki której pojedynczy Żyd może Mu dziękować, chwalić Go i wyznawać. Żyd, który dochodzi do wiary w Jeszuę, częstokroć tym bardziej - nie zaś mniej - zaczyna się interesować swoim żydowskim dziedzictwem. W żadnym razie nie należy utożsamiać asymilacji z opuszczeniem społeczności żydowskiej na rzecz chrześcijańskiej, przeciwnie: przyjęcie żydowskiego Mesjasza Jeszui i uwierzenie słowu Bożemu, napisanemu przez Żydów, jest postępowaniem na wskroś żydowskim. Żaden Żyd nie musi paść świń. Może wrócić do domu Ojca, gdy tylko zrozumie, że powinien, jak to widać w pozostałej części przypowieści. Raphael Patai cytuje pewną opowieść chasydzką zawierającą wiele podobnych szczegółów, służących jednak innemu morałowi - aby nie zbywało nam na zaufaniu (Mt 8,26), zwłaszcza w "przyspieszenie przyjścia Dnia Boga" (2 Ke 3,12zK).

Przypowieść o księciu, który zgrzeszył. Jego ojciec zaś wypędził go ze swojego domu. A on poszedł i błąkał się bez celu w kompanii karciarzy i pijaków. Cały zaś czas staczał się coraz niżej. W końcu przystał do grupy wieśniaków. Z ich chleba jadł i ich pracą się trudził. Pewnego razu król posłał jednego ze swych wielmożów na poszukiwania syna, czy czasem nie poprawił się i nie stał się godny, aby powrócić do domu swego ojca. Wielmoża ów zastał go przy oraniu pola. I zapytał go: "Poznajesz mnie?" "Tak" - odrzekł książę. Wielmoża zaś powiedział: "O co poprosisz króla, swego ojca? Ja mu to przekażę". Książę odparł: "Rad byłbym wielce, gdyby ojciec ulitował się nade mną i posłał mi płaszcz taki, jak noszą ci kmiecie, a także ciężkie obuwie, stosowne dla wieśniaka". "Ach, głupcze, głupcze! - zawołał wielmoża. - Nie lepiej by ci było poprosić ojca, aby cię przyjął z powrotem do swego domu i pałacu? A może brak jest czegoś w królewskim domu?" Tak oto [Żydzi] płaczą: "Daj nam to i daj nam tamto..." Lepiej by było prosić i modlić się, aby wprowadził nas z powrotem do naszego kraju i zbudował naszą Świątynię, a tam mielibyśmy wszystko, co nam trzeba (Abraham S.B.H. Michelson, Sefer Szemen ha-Tow [Księga Dobrej Oliwy], Piotrkov 1905, s. 142, przełożona i cytowana w The Messiah Texts, Avon Books, New York 1979, s. 79).

21. Syn rozpoczął z góry przygotowaną mowę, wymieniając swe grzechy, lecz ojciec, czytając mu w sercu (16,15zK; J 2,25), nie czekał nawet aż skończy (Izajasz 65,24), tylko przyjął go z powrotem za syna.

28. Prosił go. Ojciec nie machnął ręką na swego drażliwego i zarozumiałego starszego syna, ale prosił go łagodnie i grzecznie.

32. Kwestia, czy starszy syn odpowie na apel ojca, pozostaje otwarta. W obecnej rzeczywistości otwartą pozostaje również ta kwestia, czy na ofertę Bożą odpowiedzą ludzie obłudnie przekonani o własnej sprawiedliwości, "bo nie jest Jego zamierzeniem, aby ktokolwiek zginał, ale aby każdy odwrócił się od swoich grzechów" (2 Ke 3,9)

------------------------------------

nauczyciele Tory - uczeni w Piśmie
p'ruszim - faryzeusze