II NIEDZIELA WIELKANOCNA - ROK C

publikacja 11.04.2007 10:17

Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.

II NIEDZIELA WIELKANOCNA - ROK C Roman Koszowski /Foto Gość Przestań się lękać! Ja jestem Pierwszy i Ostatni, i Żyjący. Byłem umarły, a oto jestem żyjący na wieki wieków i mam klucze śmierci i Otchłani

Dzięki uprzejmości Oficyny Wydawniczej „Vocatio” i Księgarni św. Wojciecha (www.mojeksiazki.pl), które wyraziły zgodę na publikację fragmentów wydawanych przez nie pozycji, przedstawiamy czytelnikom cykl: „Zrozumieć Słowo”. Będziemy starali się ukazywać w nim fragmenty Pisma Świętego przewidziane w Liturgii w kontekście historycznym, kulturowym i teologicznym.
Mamy nadzieję, że pomoże to czytelnikom w pełniejszym przeżywaniu spotkania z Chrystusem podczas Eucharystii oraz w coraz lepszym odczytywaniu skierowanego do nas Słowa Bożego i wprowadzaniu go w życie. Zapraszamy do lektury i refleksji.

II Niedziela Wielkanocna – Rok C

Czytania mszalne

 PIERWSZE CZYTANIE
Wiara, która uzdrawia

Czytanie z Dziejów Apostolskich

Wiele znaków i cudów działo się przez ręce Apostołów wśród ludu. Wierzący trzymali się wszyscy razem w krużganku Salomona. A z obcych nikt nie miał odwagi dołączyć się do nich, lud zaś ich wychwalał.
Coraz bardziej też rosła liczba mężczyzn i kobiet, przyjmujących wiarę w Pana. Wynoszono też chorych na ulice i kładziono na łożach i noszach, aby choć cień przechodzącego Piotra padł na któregoś z nich. Także z miast sąsiednich zbiegało się mnóstwo ludu do Jerozolimy, znosząc chorych i dręczonych przez duchy nieczyste, a wszyscy doznawali uzdrowienia.

Dz 5,12-16

Tematem tego fragmentu są apostolskie „znaki i cuda" (por. 2,43), zaś punktem wyjścia jest tragiczna historia Ananiasza. Wersety 12-13 nawiązują do tego, co wydarzyło się do tej pory: w. 12 łączy omawiany fragment z modlitwą w 4,29-30; w. 13 ze „strachem" wzbudzonym przez los, który spotkał kłamców (w. 11). Wersety 14-16 skłaniają do porównań z podsumowaniem zawartym w Mk 6,53-56, którego nie wykorzystano w Łk, być może dlatego, że autor pragnął zawrzeć je tutaj.

Chociaż o niektórych starożytnych nauczycielach powiadano, że byli cudotwórcami, jedynie najwybitniejsi czynili cuda podobne tym, jakie przypisuje się tutaj apostołom. Przekazy o cudotwórcach nie pochodziły jednak ze współczesnych tym wydarzeniom źródeł. Późniejsze świadectwa przypisywały takie cuda bogom zamieszkującym świątynie (na temat poglądu wczesnych chrześcijan w tej sprawie zob. 1 Kor 10,20).


12. ”przez ręce Apostołów”: Cuda, poprzednio dokonywane jedynie przez Piotra (3,1-11; 5,1-11), stają się wyróżnikiem działań wszystkich apostołów.

13. ”nikt nie miał odwagi dołączyć się do nich”: Apostołów otaczała „strefa Bożego lęku" (w. 11), która powstrzymywała obcych przed zbliżaniem się; fraza ta pełni jedynie rolę konrapunktu w stosunku do dokonywanego przez Boga „przyłączania" nowych osób do grona wierzących (w. 14). Pozytywne nastawienie „ludu" trwa nadal.

Słowo „nikt" wydaje się odnosić raczej do niewierzących, niż do innych chrześcijan (Dz 2,42.47) (w przeciwieństwie do pewny greckich sekt, np. uczniów Pitagorasa, którzy jedynie wybranych ludzi uważali za godnych stanięcia przed jego obliczem). Wielu nie-Żydów uczęszczało do synagogi i wierzyło w Boga Izraela, chociaż w pełni nie podejmowali nawrócenia i nie zachowywali żydowskich przepisów (zob. komentarz do Dz 10,2). Możliwe, że chodzi tu o grupę Żydów, którzy szanowali wyznawców Jezusa, nie przyjmowali jednak wiary chrześcijańskiej.


14-16. Dwa stwierdzenia, o powiększaniu się liczby wierzących i wołaniu o uzdrowienie, zostały ze sobą połączone za pomocą spójnika, hōste, podporządkowującego drugi człon pierwszemu. W ten sposób zostały w drastyczny sposób zmodyfikowane wszelkie domysły na temat magicznej mocy cienia Piotra (por. P. van der Horst, NTS 23 [ 1976-1977] 204-212): jego moc była wyrazem wiary w żyjącego Kyrios (Dietrich, Petrusbild  238-239). Wyrażenie kan hē skia, „aby choć cień", pełni podobną rolę, co wzmianka o frędzlach płaszcza Jezusa (Mk 6,55-56) czy chuście Pawła (19,11-12).

Katolicki Komentarz Biblijny
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001
:.

Historyczno Kulturowy Komentarz do Nowego Testamentu
Craig S. Keener, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2000
:.

PSALM RESPONSORYJNY

Refren: Dziękujcie Panu, bo jest miłosierny.

Dziękujcie Panu, bo jest dobry,
bo Jego łaska trwa na wieki.
Niech bojący się Pana głoszą:
”Jego łaska na wieki”.
Refren.
Uderzono mnie i pchnięto, bym upadł,
lecz Pan mnie podtrzymał.
Pan moją mocą i pieśnią,
On stał się moim Zbawcą.
Refren.
Kamień odrzucony przez budujących
stał się kamieniem węgielnym.
Oto dzień, który Pan uczynił,
radujmy się w nim i weselmy.
Refren.

Ps 118,1 i 4,13-14.22 i 24

Ps 118. Indywidualna pieśń dziękczynna. Psalm zawiera liczne czasowniki i zaimki w 1 os. lm. w ww. 23-24.26-27, które są nieco zagadkowe. Być może psalm był najpierw pieśnią indywidualną, która została później "zdemokratyzowana"; jeśli mówcą jest król, łatwiej jest zrozumieć wahanie pomiędzy lp. (król) i lm. (lud).

Struktura:
Wydaje się, że psalm składa się z sześciu zwrotek:
ww. 1-4 (wezwanie całego Izraela do wielbienia Jahwe)
ww. 5-9 (ufność psalmisty względem Jahwe)
ww. 10-14 (walka z narodami)
ww. 15-19 (okrzyk zwycięstwa; prośba o pozwolenie wejścia do świątyni)
ww. 20-25.26-28 (wielbienie w świątyni)
w. 29 (inkluzja).

1. Por. Ps 106,1; 107,1; 136,1. Figura ramowa powstała przez powtórzenie tej frazy w w. 29.

2-4. Na temat ciągu "dom Izraela… domu Aarona ... bojący się Jahwe" zob. Ps 115,9-11; 135,19-20.

14. Cytat z Wj 15,2a, część klasycznej pieśni zwycięstwa Izraela. Na końcu zwrotki szóstej (w. 28) występuje parafraza Wj 15,2a.

15. Tutaj prawdopodobnie zaczyna się nowy fragment, po zwycięstwie dzięki "dziełu" Jahwe zbawiającym króla i lud (ww. 15.16.24).

19. Król wraca po bitwie, by podziękować Jahwe w świątyni. "Bramy sprawiedliwości" mogą być oryginalną nazwą jednej z bram świątynnych lub metaforyczną aluzją do faktu, iż jedynie "sprawiedliwi” mogą wejść do domu Jahwe (por. w. 20).

22. ”kamień odrzucony przez budujących”: Przypuszczalnie starożytne przysłowie. Kamień uznany „ekspertów" za niegodny ważnego miejsca w budowli stał się najważniejszy. W obecnym kontekście zwrot może odnosić się do króla, który wzrósł w potęgę lub do jego niedawnego zwycięstwa. Tekst ten był bardzo ważny dla pierwotnego Kościoła, który próbował zrozumieć, dlaczego Jezus został odrzucony i wydany na śmierć przez swój lud (por. Mt 21,42; Dz 4,11; l Kor 3,11; Ef 2,20; 1P 2,7-8)

24. ”Oto dzień, który Pan uczynił”: Por. "uczynił" w ww. 15-16. Odniesienie do dzieła Jahwe, poprzez które zamierzał ocalić swój lud lub ukarać występnych (por. Ps 119,126).

25. ”wybaw”: Hebr. czasownik to hôšî’a-nnā’; z skróconej formy hôša’-nnā’ pochodzi "Hosanna".

26. Słowa wypowiedziane prawdopodobnie przez kapłanów, którzy witają prawych (por. w. 20) w świątyni "W imię Pańskie" przywołuje na myśl kontekst bitwy w ww.10-14. Tłum witający Jezusa Mk 11,9 powtarza ten werset.

27. ”Pan... niech nas oświeci!”: Aluzja do kapłańskiego błogosławieństwa z Lb 6,23-26. Wzmianka o pochodzie z gałązkami przywołuje na myśl Święto Namiotów, podczas którego używano gałązek oliwnych.

Katolicki Komentarz Biblijny
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001
:.

118,22. Kamień odrzucony przez budujących W budowlach izraelskich z okresu żelaza coraz częściej wykorzystywano ciosany kamień, który wyparł surowe głazy i tłuczeń używany w okresach wcześniejszych. W celu zapewnienia stabilności budowli i połączenia ze sobą sąsiednich murów kładziono starannie ociosany blok kamienny, który stawał się kamieniem węgielnym budowli. Zwykle był on większy od bloków tradycyjnie używanych, zaś jego umieszczenie często wymagało podjęcia specjalnych czynności lub rytuałów. Jego duża gładka powierzchnia nadawała się w naturalny sposób do umieszczania inskrypcji z hasłami religijnymi, imieniem architekta lub króla oraz datą wzniesienia budowli. Możliwe, że kamień węgielny służył również jako podstawa, fundament budowli. Na temat dodatkowych informacji dotyczących tego ostatniego zob. komentarz do Ezd 3,3 i 3,10.

118,22. Kamień węgielny. Kamień węgielny lub lepiej - blok stanowiący fundament miał zawsze pierwszorzędne znaczenie w procesie budowy lub rekonstrukcji świątyni. Jeden z najbardziej szczegółowych tekstów dotyczących budowania świątyni opisuje, w jaki sposób Gudea wznosił świątynię dla Ningirsu (ok. 2000 przed Chr.). Uroczystość z okazji położenia pierwszej cegły to także moment symboliczny w historii każdej budowli.

Komentarz Historyczno-Kulturowy do Biblii Hebrajskiej, John H. Walton,
Victor H. Matthews, Mark W. Chavalas, Oficyna Wydawnicza "Vocatio", Warszawa 2005
:.

DRUGIE CZYTANIE
Byłem umarły, oto jestem żyjący na wieki

Czytanie z Księgi Apokalipsy świętego Jana Apostoła

Ja, Jan, wasz brat i współuczestnik w ucisku i królestwie, i wytrwałości w Jezusie, byłem na wyspie, zwanej Patmos, ze względu na słowo Boże i świadectwo Jezusa. Doznałem zachwycenia w dzień Pański i posłyszałem za sobą potężny głos jak gdyby trąby mówiącej: ”Co widzisz, w księdze napisz i poślij siedmiu Kościołom, które są w Azji”.

I obróciłem się, by widzieć, co za głos do mnie mówił; a obróciwszy się, ujrzałem siedem złotych świeczników, i pośród świeczników kogoś podobnego do Syna Człowieczego, obleczonego w szatę do stóp i przepasanego na piersiach złotym pasem.

Kiedym Go ujrzał, upadłem jak martwy do Jego stóp, a On położył na mnie prawą rękę, mówiąc: ”Przestań się lękać! Jam jest Pierwszy i Ostatni, i Żyjący. Byłem umarły, a oto jestem żyjący na wieki wieków i mam klucze śmierci i Otchłani. Napisz więc to, co widziałeś, i to, co jest, i to, co potem musi się stać”.

Ap 1,9-11a.12-13.17-19

9. Namiestnicy rzymskich prowincji podejmowali samodzielną decyzje, czy oskarżony, któremu udowodniono winę, ma zostać skazany na wygnanie, stracony czy sprzedany jako niewolnik. Ludzie zajmujący wyższą pozycje społeczną otrzymywali zwykle łagodniejsze wyroki od pozostałych. Jan został zesłany na banicje, nie zaś stracony jak inni (por. Ap 2,13), albo z powodu podeszłego wieku (przypadki takie miały czasami miejsce w starożytności), albo z powodu łagodności miejscowego namiestnika. Istniały dwa rodzaje wygnania: deportatio (obejmowało konfiskatę majątku i pozbawienie praw obywatelskich) i relegatio (bez konfiskaty majątku i pozbawienia praw). Jedynie cesarz mógł nałożyć pierwsza karę, lecz namiestnik prowincji mógł wymierzyć drugą, co miało miejsce w tym przypadku.
Najczęstszym miejscem, gdzie zsyłano Rzymian na wygnanie były Cyklady, skaliste wysepki na Morzu Egejskim (wokół Delos), i Sporady, leżące u wybrzeży Azji, wśród których znajdowała się wyspa Patmos (oddalona o około 80-100 kilometrów na południowy zachód od Efezu). Patmos nie była bezludną wyspą. Znajdował się tam gimnazjon i świątynia Artemidy, patronki wyspy. Ponieważ w tradycji Starego Testamentu Babilon był głównym miejscem wygnania Żydów (Ez 1,1), Jan, skazany na banicje, określi Rzym jako Nowy Babilon (rozdz. 17-18; zob. komentarz do Ap 14,8).

”w ucisku”: Ogólne określenie niedoli fizycznej i duchowej - dotyczy często cierpień związanych z przesileniem czasów ostatecznych (Dn 12,1; Mt 24,21).

”i królestwie”: Ustanowionym przez śmierć Jezusa (w. 6).

”i wytrwałości w Jezusie”: Wytrwałość, cnota pokrewna cierpliwości, podkreślana jest często w listach do siedmiu Kościołów. W 13,9-10 kontekst wskazuje, że jednym z aspektów wytrwałości jest cierpliwa akceptacja środków ucisku podjętych przez władze przeciw chrześcijanom. Inny aspekt to wytrwałość w wierności sposobowi życia zalecanemu przez Ap, aby uniknąć kary wiecznej (14,9-12).

”byłem na wyspie, zwanej Patmos, z powodu słowa Bożego i świadectwa Jezusa”: Jan był na wyspie w związku z tym, iż głosił orędzie chrześcijańskie (Charles, Commentary 1,21-22). Chrześcijaństwo jako takie było odpychające dla wielu ówczesnych ludzi, ale eschatologiczny charakter nauczania Jana był być może postrzegany przez władze jako element wywrotowy (R. MacMullen, Enemies of the Roman Order [Cambridge MA, 1966] 142-162). Patmos to mała skalista wyspa u wybrzeży Azji Mniejszej. Władze rzymskie skazywały niekiedy na wygnanie na takie wyspy ludzi, o których sądzono, iż zagrażają porządkowi publicznemu.


10. Ponieważ Stary Testament i starożytny judaizm kojarzyły Ducha Bożego głównie z proroctwem, zwrot „doznałem zachwycenia (dosł. „byłem w Duchu") może tutaj oznaczać, iż Jan oddawał cześć Bogu w sposób charyzmatyczny (1 Krn 25,1-6) lub w stanie prorockiego zachwycenia (Ez 2,2; 3,12.14.24; 8,3; 11,1.24). Jednak samo objawienie nie jest tutaj, podobnie jak w Starym Testamencie i w przeciwieństwie do wielu przekazów żydowskiej literatury apokaliptycznej, do której dąży apostoł (zob. komentarz do Ap 4,2). Słowa „głos jak gdyby trąby" mogą stanowić nawiązanie do Bożego objawienia w Wj 19,16, w którym w ten sposób przedstawiono Pana, wypowiadającego swoje słowa.
W starożytnej Azji Mniejszej jeden dzień w miesiącu był przeznaczony na obchody ku czci cesarza, chrześcijanie przeznaczali jednak jeden dzień - przypuszczalnie jeden dzień w tygodniu - dla uczczenia Chrystusa, być może mając na myśli nadchodzący „dzień Pański". (W niektórych żydowskich koncepcjach historii siódmy, ostatni okres dziejów, miał być czasem szabatowego odpoczynku [por. Ap 20]; niektórzy wczesnochrześcijańscy komentatorzy przekształcili te tradycję w ósmy okres dziejów, wskazując, że chodzi o „dzień Pański" jako ósmy dzień tygodnia. Można się jednak spierać, na ile wczesne były te idee i czy miały znaczenie dla apostoła Jana, gdy pisał Apokalipsę.) Większość uczonych uważa, że „dzień Pański" oznacza niedziele, jako dzień zmartwychwstania Jezusa. Pierwsi chrześcijanie żydowskiego pochodzenia mogli wybrać ten dzień na sprawowanie kultu, by uniknąć konfliktu z nakazem przestrzegania szabatu.

”w dzień Pański”: Niedziela jako dzień zmartwychwstania Jezusa miała dla Jana szczególne, być może liturgiczne, znaczenie.

”potężny głos jak gdyby trąby”: Głos trąby służył tradycyjnie do opisu teofanii (Wj 19,16.19). W literaturze wczesnochrześcijańskiej często łączy się go z czasami ostatecznymi (Mt 24,31; 1 Tes 4,16).


11. Wymienione tutaj miasta leżały kolejno przy głównej drodze; Apokalipsa więc, w postaci listu okrężnego, mogła bez trudu docierać z jednego miejsca w drugie (W. Ramsay, The Letters to the Seven Churches of Asia [MY, 1904].

Posłaniec niosący Janową księgę przypuszczalnie dotarł najpierw do Efezu. Inne miasta wymieniono w takiej kolejności, w jakiej odwiedziłby je pieszy posłaniec. Odległości pomiędzy nimi wynoszą od około 60 do 90 km. (Ci, którzy sądzą, że apostoł Jan rozumie Kościoły symbolicznie, jako różne etapy w historii Kościoła, muszą założyć, iż przed nadejściem ostatecznego okresu dziejów. Kościoły nie mogą mieć nadziei na szybki powrót Chrystusa. Jednak listy Jana do kościołów maja zbyt wiele lokalnego kolorytu, by można było uznać, iż symbolizują jedynie epoki w dziejach Kościoła, zaś ich dokładne, geograficzne uporządkowanie wskazuje, że należy je rozumieć dosłownie).


13. ”Podobnego do Syna Człowieczego”: Dosł. „podobnego do syna człowieka". Fraza uwzględnia idiom semicki: „syn człowieka" znaczy po prostu „człowiek". Tutaj obraz istoty niebieskiej w postaci ludzkiej nawiązuje do Dn 7,13, gdzie analogiczna istota otrzymuje władzę od „Przedwiecznego" (Dn 7,9). W tradycji synoptycznej utożsamia się tę postać z Jezusem (Mt 8,20; Mk 8,31; Łk 6,5).

17. Ludzie, którzy otrzymali objawienie, często doświadczali lęku (Rdz 15,12). W Starym Testamencie ci, którzy oglądali Boga (Ez 1,28; 11,13) lub aniołów (Dn 8,18; 10,9.15) zwykle padali na twarz, chyba że ten, kto przekazywał objawienie, dotknął ich i umocnił (Dn 8,18; 10,10). (Obraz ten powraca w wielu tekstach żydowskich - np. Księdze Tobiasza, 1 Księdze Henocha i 4 Księdze Ezdrasza). Bóg musiał często dodawać otuchy swoim sługom, by się nie lękali (np. Pwt 3,2; Joz 8,1; Jr 1,8), gdy do nich przemawiał (np. Rdz 26,24).

18. Wzmianki o śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa ostatecznie wyjaśniają, że „podobny do Syna Człowieczego" (w. 13) to zmartwychwstały Pan.

W Starym Testamencie (Ps 9,13; 107,18) i w literaturze żydowskiej wyrażenie „Otchłań" oznaczało miejsce przebywania umarłych, a więc obszar władania śmierci. Ten, kto miał klucze do tego królestwa, sprawował nad nim władzę. (Klucznik w królewskim domu zajmował wysoką pozycję, podobnie jak w Iz 22,21-22; klucze symbolizowały władzę nad tymi, którym otwierano wrota; teksty żydowskie mówiły o Bogu, który przekazuje klucze deszczowi itd.) Panowanie zmartwychwstałego Chrystusa nad śmiercią, miało dodać otuchy Jego naśladowcom, którzy stoją teraz w jej obliczu.


19. W Starym Testamencie prorokowanie oznaczało przekazywanie Bożego przesłania, nie było też ściśle ograniczone do wyjawiania przyszłych wydarzeń. Jednak grecki pisarz Plutarch określał proroctwo jako przepowiadanie przyszłości, uwarunkowane teraźniejszością i przeszłością. Powiadano, że żydowska Sybilla prorokowała o rzeczach, które miały miejsce w przeszłości, teraźniejszości i o tych, które miały się dopiero wydarzyć (Wyrocznie Sybillińskic 1,3-4). Żydowscy pisarze apokaliptyczni często dokonywali podziału historii na okresy, co stanowiło wstęp do ich proroctw dotyczących przyszłości (chociaż często pisywali pod pseudonimem, rzekomo przed nastąpieniem opisywanych wydarzeń).

”Napisz więc to, co widziałeś, i to co jest, i to, co potem musi się stać”: Nakaz ten jest bardziej szczegółowym powtórzeniem poruczenia z w. 11. Jest to znana powszechnie definicja proroctwa (W.C. van Unnik, NTS 9 [1962-1963] 86-94).

Katolicki Komentarz Biblijny
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001
:.

Historyczno Kulturowy Komentarz do Nowego Testamentu
Craig S. Keener, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2000
:.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja
Uwierzyłeś Tomaszu, bo Mnie ujrzałeś;
błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja

J 20,29

 EWANGELIA

Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli

Było to wieczorem owego pierwszego dnia tygodnia. Tam, gdzie przebywali uczniowie, drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami. Jezus wszedł, stanął pośrodku i rzekł do nich: ”Pokój wam!”. A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana.
A Jezus znowu rzekł do nich: ”Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam”. Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: ”Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane”.
Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. Inni więc uczniowie mówili do niego: ”Widzieliśmy Pana!”.
Ale on rzekł do nich: ”Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i nie włożę ręki mojej do boku Jego, nie uwierzę”.
A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz domu i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł mimo drzwi zamkniętych, stanął pośrodku i rzekł: ”Pokój wam!”. Następnie rzekł do Tomasza: ”Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż ją do mego boku, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym”.
Tomasz Mu odpowiedział: ”Pan mój i Bóg mój!”.
Powiedział mu Jezus: ”Uwierzyłeś, bo Mnie ujrzałeś; błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli”.
I wiele innych znaków, których nie zapisano w tej księdze, uczynił Jezus wobec uczniów. Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc, mieli życie w imię Jego.

J 20,19-31

PAN UKAZUJE SIĘ UCZNIOM (20,19-23).

Ewangelista sięgnął po tradycyjną relację o ukazywaniu się Jezusa uczniom w Jerozolimie, by dowieść, że obietnice jego powrotu zostały wypełnione w „godzinie" jego uwielbienia/otoczenia chwałą (por. Łk 24,36-43.47-48).


19. Uczniowie przypuszczalnie pozostawali w domu w celu odbycia żałoby. Święto Przaśników jeszcze trwało, więc i tak nikt nie opuściłby Jerozolimy, by udać się do Galilei. Domy mieszkalne były wyposażone w zamki i zasuwy. Drzwi zaryglowane zasuwą uniemożliwiały dostanie się kogokolwiek do środka (ciężki rygiel mógł być wsuwany w pierścienie przymocowane do drzwi i framugi). Ukazanie się Jezusa w zaryglowanym pokoju sugeruje, że zmartwychwstałe ciało posiada naturę doskonalszą, niż tradycyjnie uważano w starożytnej literaturze żydowskiej. Pozdrowienie „Pokój wam” było typowym żydowskim powitaniem, wyrażało jednak życzenie pokoju (podobnie jak wypowiadane dzisiaj słowa „Szczęść Boże”).

”z obawy przed Żydami”: Ewangelista dodał te słowa do wprowadzenia nowego opowiadania. Nagłe pojawienie się Jezusa wśród uczniów zgromadzonych w pokoju i pozdrowienie ich słowem „pokój" zostały zaczerpnięte z tradycji (por. Łk 24,36 - dłuższe brzmienie, zawierające pełną formułę pozdrowienia „pokój").


20. Rany były czasami okazywane jako dowód w sądzie. Tutaj ich funkcja polega na poświadczeniu, że jest to ten sam Jezus, który umarł. Według żydowskiej tradycji, zmartwychwstali powstaną w takiej samej postaci, w jakiej umarli i dopiero później Bóg ich uzdrowi (by każdy mógł poznać, że osoba, która przed nim stoi jest tą samą, która zmarła). „Ręce: oznaczały również nadgarstki, czyli miejsce, w które wbijano gwoździe podczas ukrzyżowania. Wbicie gwoździ w środek dłoni nie pozwoliłoby na utrzymanie skazańca na krzyżu, dłoń uległaby bowiem rozerwaniu pod ciężarem ciała.

”pokazał im”: Pokazanie, że Zmartwychwstały został rzeczywiście ukrzyżowany, także stanowiło część tej tradycji (zob. Łk 24,39). W kontekście Janowej narracji gest ten daje odpowiedź na pytanie: „Gdzie Go położono?" „Oni" (= Żydzi?) nie położyli nigdzie ciała Jezusa. Zostało wzięte do niebieskiej chwały Jezusa wywyższonego. Radość uczniów stanowi wypełnienie obietnic o odnowieniu ich radości (J 14,19; 16,16-24).


21. W tradycji żydowskiej prorocy często wyznaczali swoich następców. Judaizm pojmował czasami proroków jako przedstawicieli Boga. Posyłający autoryzował przedstawiciela, obdarzając go częścią swojej władzy tak, by ten mógł go właściwie reprezentować.

”Pokój”: Także obiecany przez Jezusa dar (J 14,27). Posłanie uczniów występuje w innych opowiadaniach o ukazywaniu się zmartwychwstałego Jezusa (np. Łk 24,47-48; Mt 28,19-20a). Tutaj przybiera Janową formę „posłania" uczniów, którzy teraz reprezentują Jezusa przed światem (zob. J 13,16.20; 17,18).


22-23. Tchnienie Jezusa na uczniów przypomina Rdz 2,7, gdzie Bóg tchnął w Adama tchnienie życia (należy podkreślić, że w późniejszej tradycji żydowskiej czasami łączono Rdz 2,7 z Duchem Świętym lub z wiatrem ożywiającym umarłych). Literatura żydowska łączyła Ducha Świętego z mocą prorokowania lub przemawiania w Bożym imieniu.
Działając jako Boży przedstawiciele (J 20,21), uczniowie mogli orzekać w imieniu Boga, opierając się na Jego autorytecie (tj. rozstrzygać zgodnie z Jego wolą).

”Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy...”: Wydaje się, że polecenie to zostało zaczerpnięte ze źródła ewangelisty, ponieważ użyte w nim słowa nie pojawiają się w Czwartej Ewangelii. Duch oznacza tutaj zamieszkiwanie Boga w wierzących (J 14,17) i wypływa z wywyższonego Jezusa jako źródła wiecznego życia (J 7,39). Tekst Łk 24,47-49 łączy posłanie uczniów jako „świadków" z ogłaszaniem przebaczenia i Duchem, który otrzymają w Dniu Pięćdziesiątnicy, 1 J dowodzi, że tradycja Janowa mówiła o przebaczeniu grzechów (zob. 1,9; 2,19), J mówi jednak tylko o „grzechu" niewiary (8,24; 9,41). Podwójna formuła odpowiada wypowiedzi o związywaniu i rozwiązywaniu w Mt 18,18; 16,19. Ponieważ J używa tylko ogólnego wyrażenia „uczniowie", zawarte w tych wersetach posłanie mogło się odnosić do wspólnoty wierzących jako całości, nie zaś do konkretnej grupy wewnątrz niej, np. „Dwunastu". „Władza" odpuszczania grzechów oznacza przypuszczalnie udzielanie Ducha tym, którzy uwierzyli w rezultacie „misji" uczniów i przyłączyli się do wspólnoty, niż postępowanie z chrześcijanami, którzy popełnili grzech (jak w Mt 18,18).

PAN UKAZUJE SIĘ TOMASZOWI (20,24-29).

W przeciwieństwie do Łk 24,41-43, która rozbudowuje scenę wykazania fizycznej tożsamości Jezusa z ukrzyżowanym w odpowiedzi na niewiarę, J podaje odrębne opowiadanie o ukazaniu się Jezusa Tomaszowi. Werset 25 nawiązuje do w. 20, zaś w. 26 stanowi parafrazę w. 19. Pozostałe elementy tej sceny są typowo Janowe: (a) wezwanie do uwierzenia (w. 27); (b) wyznanie Tomasza: „Pan mój i Bóg mój!" (w. 28); (c) pobłogosławienie tych, którzy w przyszłości uwierzą (w. 29). Wyznanie Tomasza stanowi punkt kulminacyjny chrystologii Czwartej Ewangelii, ukazuje bowiem ukrzyżowanego/wywyższonego Jezusa jako „Pana i Boga" (por. inne aklamacje zawarte w J: 1,49; 4,42; 6,69; 9,37-38; 11,27; 16,30). Tomasz zostaje zganiony za domaganie się znaku przed uwierzeniem (w. 25; por. J 4,48). Powinien był uwierzyć na podstawie słów, które usłyszał od innych (zob. J 17,20).


24-25. Tylko świadectwo własnych zmysłów jest w stanie przekonać Tomasza, że uczniowie nie widzieli jedynie zjawy lub ducha. Duch lub zjawa (podobnie jak w tradycji pogańskiej) lub postać stworzona przez czarnoksiężnika nie posiadałyby ciała. Zmartwychwstały Jezus, w przeciwieństwie do zjawy, miał wyraźnie cielesny charakter, chociaż dokładna natura tej cielesności była przedmiotem sporów wśród pierwszych chrześcijan. Tomasz nie kwestionuje, że jego przyjaciele są przekonani, iż coś widzieli. Ma jedynie wątpliwości co do charakteru ich doświadczenia.

26. Zob. komentarz do J 20,19. Teraz, gdy upłynął już tydzień, święto dobiegło końca, 'uczniowie szykowali się wice zapewne do powrotu do Galilei, chyba że otrzymaliby inne polecenia.

27-28. Odpowiedź Tomasza stanowi wyznanie Boskości Jezusa; por. Ap 4,11. Pliniusz, namiestnik rzymski, który w 20-30 lat po Janie tworzył w pobliżu miejsca, gdzie żyli Janowi czytelnicy, powiada, że chrześcijanie śpiewali hymny na cześć Jezusa Chrystusa, sławiąc go „jako boga".

29. ”Błogosławieni...”: Końcowe błogosławieństwo podkreśla, że wszyscy chrześcijanie, którzy uwierzyli, chociaż nie widzieli, mają taką samą wiarę, jak pierwsi uczniowie. Ich wiara opiera się na obecności Pana przez Ducha.

KONKLUZJA: CEL EWANGELII (20,30-31)

Wersety te przypominają konkluzję zawartą w J 21,24-25 i l J 5,13. Wydaje się, że były one umieszczone na końcu J, przed zmianami redakcyjnymi, w rezultacie których dodano rozdz. 21.


30. ”wiele innych znaków”: Werset ten określa zawartość księgi jako „znaki", co skłoniło niektórych uczonych do wniosku, że pierwotnie była ona zbiorem opowiadań o cudach wykorzystywanym przez ewangelistę. W takim kontekście zmartwychwstanie Jezusa mogło być rozumiane jako ostateczny „znak" jego związku z Ojcem, chociaż ewangelista nie ogranicza „znaków" do cudów, które cechowały świadectwo, jakie Jezus złożył światu w pierwszej części Ewangelii (zob. J 12,37). Werset 31 podsumowuje cel J: wiarę w Jezusa jako Mesjasza i Syna Bożego, który jest źródłem życia wiecznego (zob. J 3,15-16.36).


Katolicki Komentarz Biblijny
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001
:.

Historyczno Kulturowy Komentarz do Nowego Testamentu
Craig S. Keener, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2000
:.

Tekst i komentarz z Komentarza Żydowskiego do Nowego Testamentu. David H. Stern. Oficyna Wydawnicza Vocatio. Warszawa 2004

I CZYTANIE

Tymczasem za pośrednictwem wysłanników nadal działo się wśród ludu wiele znaków i cudów. Jednej myśli i jednego zamiaru, wierzący zbierali się w Kolumnadzie Szlomo; a nikt inny nie ośmielał się do nich dołączyć. Mimo to lud nadal miał ich w wielkim poważaniu i tłumy nowych wierzących przychodziły do Pana, mężczyźni i kobiety. Doszło już do tego, że wynoszono chorych na ulice i kładziono na matach i noszach, aby padł na nich choć cień przechodzącego Kefy. Zbierały się też tłumy z okolicznych miast wokół Jeruszalaim, przynosząc chorych i dręczonych przez duchy nieczyste, a każdy z nich zostawał uzdrowiony.

(Dz 5,12-16)

15-16. To, co w uszach współczesnego człowieka brzmi jak szarlatańska sztuczka, było nie tylko przejawem autentycznej wiary, ale i zostawało nagrodzone całkowitym uzdrowieniem. Czy dziś również Bóg uzdrawia w sposób cudowny? Zdaniem niektórych posługę uzdrawiania całkowicie opanowali dziś oszuści łasi na pieniądze. Lecz przecież nawet lekarze, którzy nie wierzą ani w Boga, ani w cuda, poświadczają nadzwyczajne i niewytłumaczalne ozdrowienia, za które nie mogą sobie przypisać zasługi, i zgadzają się, że określenie "psychosomatyczne" w niewystarczającym stopniu je tłumaczy. Krótko mówiąc - tak, Bóg uzdrawia.


II CZYTANIE

Ja Jochanan, jestem waszym bratem i współuczestnikiem w cierpieniu, godności królewskiej oraz wytrwałości, jakie płyną ze zjednoczenia z Jeszuą. Zesłano mnie na wyspę zwaną Patmos za głoszenie nauki Boga i świadczenie o Jeszui. W Duchu znalazłem się w Dniu Pana i usłyszałem za sobą głos donośny, niczym trąba, który mówił: "Zapisz, co widzisz, na zwoju i poślij to siedmiu wspólnotom mesjanicznym". Obejrzałem się, żeby zobaczyć, kto do mnie mówi, a gdy się odwróciłem, ujrzałem siedem złotych menor, a między menorami był ktoś podobny do Syna Człowieczego, odziany w szatę aż do stóp, przepasany złotą szarfą na piersiach. Gdy Go ujrzałem, padłem u Jego stóp jak martwy. Położył na mnie swą prawicę i rzekł: "Nie bój się! Jam jest Pierwszy i Ostatni, Żyjący. Byłem umarły, ale spójrz! Żyję na wieki wieków! I dzierżę klucze do Śmierci i Sz'olu. Zapisz wiec, co widzisz, i to, co jest teraz, i to, co nastąpi potem".

(Ap 1,9-11a.12-13.17-19)

9. Na temat uczestnictwa wierzących w godności królewskiej Jeszui - zob. 3,21; 5,10zK; 20,4zK i 2 Tm 2,12. Wyspa zwana Patmos jest położona u wybrzeży Turcji. Za głoszenie nauki Boga i świadczenie o Jeszui. Dosłownie "z powodu słowa Bożego i świadectwa Jeszui". Mamy tu dwa dopełniacze - "słowo Boże" i "świadectwo Jeszui" - i rodzi się pytanie: czy są to dopełniacze podmiotowe ("słowo, które dał Bóg", "świadectwo, które dał Jeszua"), czy też przedmiotowe ("posłanie o Bogu", "świadectwo o Jeszui" głoszone przez wierzących).Naświetlenie tego problemu gramatycznego - zob. Rz 3,22K; Ga 2,16cK. Tak, jak zostało tutaj przetłumaczone, "nauka Boga" może mieć charakter zarówno podmiotowy, jak i przedmiotowy, drugi zaś dopełniacz - przedmiotowy. Ale można by też dowieść - na podstawie 1,5; 3,14 i 22,20 - słuszności przetłumaczenia tego drugiego również jako podmiotowe we wszystkich sześciu wypadkach jego występowania w Apokalipsie (w. 2; tutaj; 12,17; dwukrotnie w 19,10 oraz 20,4). I nawet, choć wówczas gramatyka każe przypisywać owo świadectwo Jeszui, a nie wierzącemu, to wierzący ma wciąż czynną rolę do odegrania. Np. w tym wypadku Jochanan mógł zostać wygnany na Patmos nie "za [...] świadczenie o Jeszui", ale "z powodu [głoszenia] świadectwa, które dał Jeszua".

10. W Duchu znalazłem się. Możliwe interpretacje: (1) Ciało Jochanana pozostało na miejscu, ale w swoim duchu ujrzał wizje, (2) Duch Święty zstąpił na niego, tak że ujrzał wizje, (3) Duch Święty sprawił, że był on fizycznie obecny (z tą możliwością por. Ezechiel 11,1; Dz 8,39-40; 2 Kor 12,2). W Dniu Pana. Jeśli greckie en tē kyriakē hēmera oznacza to, co myślę, to Jochanan relacjonuje tutaj jedyne w swoim rodzaju przeżycie - ujrzenia Bożego Sądu Ostatecznego na własne oczy. A jeśli oznacza to "w dniu Pańskim", czyli w niedzielę, , w dzień, kiedy Jeszua powstał z martwych (Mt 28,1; Mk 16,2; Łk 24,1) - a tak się ten werset najczęściej rozumie - to Jochanan napomykałby tutaj o raczej nieistotnym szczególe, o dniu tygodnia, w którym doznał swych wizji. Uważam, że mój przekład znajduje potwierdzenie w kontekście, ponieważ cała Księga Objawienia jest poświęcona Sądowi Ostatecznemu, nazywanemu w Tanach po hebrajsku jom JHWH ("dzień Adonai", Dzień Pana). Z drugiej strony, Ignacy, który podawał się za ucznia Jochanana wysłannika, jakieś dwadzieścia lat od powstania Apokalipsy pisał listy, w których słowa kyriakē używa na oznaczenie niedzieli, podobnie jak to jest we współczesnej grece. To tylko dowód na to, jak prędko zapomniano o żydowskich korzeniach Nowego Testamentu lub zaczęto je ignorować. (Nawet jednak jeśli poprawne byłoby tłumaczenie "w dniu Pańskim", to szabbat nie zostałby wcale tym samym przeniesiony z soboty na niedzielę ani też zastąpiony "dniem Pańskim" bądź unieważniony przez niego - Mt 5,17, nie jest również niedziela obowiązkowym dniem kultu dla chrześcijan czy Żydów mesjanicznych. Na ten temat - zob. Dz 20,7K; 1 Kor 16,2K). Problem interpretacyjny rodzi się dlatego, że grecki przymiotnik kyriakē jest rzadko spotykany: pojawia się w Nowym Testamencie tylko jeszcze w jednym miejscu - 1 Kor 11,20 - gdzie mowa o "posiłku Pańskim", co w kontekście oznacza posiłek spożywany w sposób godny Jeszui albo Boga, posiłek zbożny. Według komentarza Yechiela Lichtensteina (zob. Żm 3,13K), Ireneusz, piszący w II wieku n.e., wspominał o pewnej tradycji kościelnej - Mesjasz powróci podczas Pesach - i był przekonany, że en tē kyriakē hēmera odnosi się nie do niedzieli, ale do pierwszego dnia Pesach. Przywodzi to na myśl przestrzegany podczas sederu obrzęd otwierania drzwi wejściowych dla proroka Elijahu, który ma poprzedzać przyjście Mesjasza. Jeśli uporządkować wydarzenia związane z działalnością Jeszui w zgodzie z kalendarzem żydowskim z Kapłańskiej 23, Liczb 28 i Powtórzonego Prawa 16, to powrotu Mesjasza należałoby oczekiwać na Rosz ha-Szanę (Nowy Rok), czyli biblijne Święto Szofarów (Trąb). Święta w żydowskim kalendarzu dzielą się na wiosenne i jesienne, co odpowiada Pierwszemu i Drugiemu Przyjściu Jeszui. Pierwszym świętem wiosennym jest Pesach (Pascha), i wtedy właśnie nastąpiła przebłagalna śmierć Jeszui (Mt 26-27). Następnym świętem było Szawu'ot (Święto Tygodni, Pięćdziesiątnica, Zielone Święta) - wtedy Duch Święty został dany Jego talmidim (J 7,39; 14,26; 15,26; 16,7-15; 17,5; Dz 2,1-4zKK). Długa letnia przerwa odpowiada obecnemu okresowi, kiedy Jeszui nie ma na ziemi. Według Mt 24,31; 1 Kor 15,52 i 1 Tes 4,16-17 (zob. Mt 24,31K; 1 Kor 15,52K, 1 Tes 4,16-17K i Ap 8,2K; por. Izajasz 27,13) Drugie Przyjście Jeszui obwieszczą szofary - będzie ono odpowiadać pierwszemu z jesiennych świąt, Świętu Szofarów. Interpretatorzy oczekujący nastania Tysiącletniego Królestwa (4,1K) odnoszą je do Dziesięciu Dni Pokuty pomiędzy Rosz ha-Szaną i Jom Kipur (Dniem Przebłagania), to ostatnie zaś święto odpowiada Dniowi Sądu (20,11-15). W końcu nowe niebiosa i nowa ziemia (21,1-22,17zKK) to ostatnie święto w roku, Sukkot, radosne święto pielgrzymek (J 7,2K.37zK), które pewnego dnia będą obchodziły wszystkie narody świata (Zachariasz 14,16-19), podobnie jak dzięki Nowemu Przymierzu wszystkie narody świata są zaproszone, aby dołączyć do Isra'ela przez wiarę w Mesjasza Isra'ela - Jeszuę.

11. Zob. listy do tych siedmiu Kościołów w rozdz. 2 i 3.

12. Siedem złotych menor (świeczników). W Księdze Wyjścia 25,31-40 mowa o siedmioramiennej menorze, która stała przed drugą zasłoną w Przybytku. Dziesięć złotych menor w Pierwszej Świątyni (1 Kronik 28,15) wywieziono do Babilonu (Jeremiasz 52,19). U Zachariasza 4,2 mowa o jednej złotej menorze z siedmioma nerot (lampkami, świecami). Według w. 20 "siedem menor to siedem wspólnot mesjanicznych" z w. 11. Z przestrogą skierowaną przez Jeszuę do wspólnoty w Efezie: "Usunę twą menorę z jej miejsca, jeśli nie odwrócisz się od swojego grzechu" (2,5), warto porównać Jego wypowiedź z Kazania na Górze: wierzący są światłem dla świata (Mt 5,15-16); zob. też 2 Kor 4,6.

13. Syn Człowieczy. Jeszua preferował właśnie ten tytuł mesjański; zob. Mt 8,20K. Jeszua piastuje trzy główne urzędy ustanowione w Tanach - proroka, kapłana o króla. Funkcję proroka spełniał podczas swego życia na ziemi (Mt 21,11). Obecnie jest najwyższym kapłanem w niebie (Żm 2,17-3,6; 4,14-5,10; 6,20-10,21) - i jest odpowiednio odziany: w szatę aż do stóp, przepasany złotą szarfą na piersiach, czyli ubiór kohena hagadola (Wyjścia 28).

17. Padłem u Jego stóp jak martwy. Najczęstsza rekcja na widok Sz'chiny, Bożej chwały (zob. Żm 1,2-3K); por. Izajasz 6,5; Ezechiel 1,28; także Ap 19,10 i Daniel 8,17. Jeszua mówi:Jam jest Pierwszy i Ostatni, tutaj oraz w 2,8 i 22,13 (zob. w. 8K powyżej). U Izajasza 44,6 i 48,12 to Bóg Ojciec opisuje siebie takimi słowami. Wiele tytułów i opisów, które Tanach odnosi tylko do JHWH, jest w Nowym Testamencie odniesionych do Jeszui (inny przykład - zob. 3,7zK). Ponieważ Nowy Testament odróżnia Jeszuę od Boga Ojca, dochodzimy do wniosku, że: (1) Jeszuę należy utożsamić z JHWH, z Bogiem, mimo że (2) Jeszua nie jest Ojcem. Zob. J 1,1K; 20,28K; Kol 2,9K.

18. Żyjący , por. wyrażenie El Chai ("Żywy Bóg") u Jozuego 3,10 oraz w Psalmie 42,3 i 84,3. Byłem umarły, dosłownie: "stałem się umarły" - wskutek stracenia na palu. Ale spójrz! Żyję na wiki wieków! (por. w. 5). I dzierżę klucze do Śmierci i Sz'olu, miejsca przebywania umarłych. Ponieważ klucze są symbolem władzy (Mt 16,19), znaczenie jest takie: Jeszua może wyzwolić umarłych (por. Ozeasz 13,14; J 10,17-18zK; 1 Kor 15,1-58). Ale taka władza należy tylko do Boga; por. te fragmenty z Talmudu:

Rzekł Rabbi Jochanan: "Święty - niech będzie błogosławiony - trzy klucze zachował w swoich rękach i nie powierzył ich ręce żadnego posłańca - klucz do deszczu, klucz do narodzin i klucz do ożywiania umarłych. [...] [Wiemy, że tak się ma sprawa z] kluczem do ożywiania umarłych, bo napisano: »Poznasz, że Jam jest Adonai, kiedy otworzę groby twoje« (Ezechiel 37,13)" (Ta'anit 2a-2b). Modlił się Eliasz, aby otrzymać klucz do wskrzeszania umarłych, lecz powiedziano mu: »Trzy klucze nie zostały powierzone żadnemu posłańcowi: narodzin, deszczu i zmartwychwstania. Czy miałoby się mówić, że dwa są w ręku talmida [Eliasza], jeden zaś tylko w rękach Rabbiego? Przynieś mi ten drugi [klucz do deszczu, który już posiadał (1 Królewska 17,1; zob. Jk 5,17-18zK)], a weź ten [czasowo, aby móc wskrzesić syna wdowy (1 Królewska 17,17-23)]« (Sanhedrin 113a).

Mając władzę nad śmiercią i Sz'olem, Jeszua okazuje się zatem kimś, kto dysponuje władzą zarezerwowaną dla samego Boga, i dlatego zostaje utożsamiony z Bogiem.

19. I to, co jest teraz, i to, co nastąpi potem. To wyrażenie może być uznane za potwierdzenie futurystycznego, preterystycznego albo historycznego podejścia do Księgi Objawienia - bądź też połączenia wszystkich trzech (zob. w. 1K).

------------------------------------

menora - menora (świecznik)
Szlomo - Salomon
Sz'ol - Szeol, Hades, piekło

 


EWANGELIA

Wieczorem tego samego dnia, pierwszego dnia tygodnia, kiedy talmidim zgromadzili się razem za drzwiami zamkniętymi na klucz, z obawy przed Judejczykami, przyszedł Jeszua, stanął pośród nich i powiedział: "Szalom alejchem!" Pozdrowiwszy ich, pokazał im swoje ręce i swój bok. Talmidim nie posiadali się z radości na widok Pana. "Szalom alejchem! - powtórzył Jeszua. - Tak jak Ojciec posłał mnie, tak ja posyłam i was". Powiedziawszy to, tchnął na nich i powiedział im: "Przyjmijcie Ruach Ha-Kodesz! Jeśli odpuścicie komuś grzechy, ich grzechy są odpuszczone, a jeśli je zatrzymacie, są zatrzymane". A T'oma (imię to oznacza "bliźniak")', jeden z Dwunastu, nie był z nimi, kiedy przyszedł Jeszua. Kiedy pozostali talmidim powiedzieli mu: "Widzieliśmy Pana", odparł: "Jeśli nie zobaczę śladów gwoździ w Jego rękach, nie włożę palca w miejsce, gdzie były gwoździe, i nie włożę ręki w Jego bok, to nie uwierzę w to". Tydzień później talmidim byli znowu w tym pomieszczeniu, i tym razem był z nimi T'oma. Choć drzwi były zamknięte na klucz, Jeszua przyszedł, stanął pośród nich i powiedział: "Szalom alejchem!" I rzekł do T'omy: "Włóż tu palec, spójrz na moje ręce i weź, włóż rękę do mojego boku. I niech nie brakuje ci ufności, ale miej ufność!" T'oma odrzekł: "Mój Pan i mój Bóg!" Jeszua powiedział do niego: "Czy zaufałeś dlatego, że mnie zobaczyłeś? Jakże błogosławieni są ci, którzy nie widzą, a jednak ufają!" W obecności talmidim Jeszua dokonał wielu innych cudów, które nie zostały zapisane w tej księdze. Ale te, które zapisano, są tu po to, abyście ufali, że Jeszua jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście przez tę ufność mieli życie dzięki temu, kim On jest.

(J 20,19-31)

19. Talmidim chowali się za drzwiami zamkniętymi na klucz, z obawy przed Judejczykami, w przekonaniu, że Judejczycy nie zadowolą się śmiercią ich przywódcy, ale będą ścigać również Jego zwolenników. Tłumaczenie tego fragmentu w większości przekładów jako "ze strachu przed Żydami", poza tym, że jest błędne w kontekście I wieku n.e. (1,19K), ugruntowuje stereotyp Żydów-potworów. Żydzi mesjaniczni i chrześcijanie, którzy panicznie boją się jasnego składania świadectwa przed Żydami z lęku przed prześladowaniem z ich strony, którzy wolą się ukryć za drzwiami zamkniętymi na klucz, z obawy przed Żydami, postąpiliby lepiej, gdyby dochowali posłuszeństwa Wielkiemu Posłaniu (Mt 28,19K), z ufnością zdając się na Boga, który jest "naszą pomocą i naszą tarczą" (Psalm 33,20). Jeszua zjawia się w sposób cudowny, ale pozdrawia ich tak jak zwykle: Szalom alejchem! Ukazywanie się Jeszui po zmartwychwstaniu łączy to, co nadprzyrodzone z tym, co zwykłe, w taki sposób, że mieszanka ta wydaje się zupełnie naturalna, a nie tajemnicza czy z zaświatów.

21. Ja posyłam i was na świat z moim orędziem Dobrej Nowiny.

22. Tchnął na nich [...] Ruach Ha-Kodesz. To tchnięcie Jeszui było brzemienne w znaczenie (3,8K), ale miało charakter symbolu. Talmidim bowiem faktycznie otrzymali moc Ducha Świętego półtora miesiąca później, podczas Szawu'ot (Dz 2,4); zob. też Łk 24,49; Dz 1,8.

24. T'oma. Zob. 11,16zK.

26. Talmidim zebrali się ponownie tydzień później, ale w pojęciu żydowskim - osiem dni później. U Żydów wlicza się i dzień pierwszy, i ostatni (obrzezanie ósmego dnia jest dokonywane w tydzień po narodzinach dziecka płci męskiej). Wierzący najwyraźniej od początku zwracali uwagę na fakt, że Jeszua powstał z martwych w Jom Riszon (pierwszy dzień tygodnia), czyli pomiędzy zachodem słońca w sobotę a zachodem słońca w niedzielę. Dlatego chrześcijanie spośród nie-Żydów, liczący dni od północy do północy, jako wyjątkowy dzień tygodnia świętują niedzielę, a nie biblijny szabat. Ale żydowscy wierzący spotykali się najwyraźniej w sobotni wieczór (Dz 20,7zK; 1 Kor 16,2zK). Zob. też Ap 1,10K.

------------------------------------

Ruach Ha-Kodesz - Duch Święty
Szalom alejchem! - Pokój z tobą/wami! (pozdrowienie)
talmidim - uczniowie
T'oma - Tomasz