VI NIEDZIELA WIELKANOCNA - ROK C

publikacja 05.05.2007 22:49

Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.

VI NIEDZIELA WIELKANOCNA - ROK C Stanisław Dacy /Foto Gość A nauka, którą słyszycie, nie jest moja, ale Tego, który Mnie posłał, Ojca

Dzięki uprzejmości Oficyny Wydawniczej „Vocatio” i Księgarni św. Wojciecha (www.mojeksiazki.pl), które wyraziły zgodę na publikację fragmentów wydawanych przez nie pozycji, przedstawiamy czytelnikom cykl: „Zrozumieć Słowo”. Będziemy starali się ukazywać w nim fragmenty Pisma Świętego przewidziane w Liturgii w kontekście historycznym, kulturowym i teologicznym.
Mamy nadzieję, że pomoże to czytelnikom w pełniejszym przeżywaniu spotkania z Chrystusem podczas Eucharystii oraz w coraz lepszym odczytywaniu skierowanego do nas Słowa Bożego i wprowadzaniu go w życie. Zapraszamy do lektury i refleksji.

VI Niedziela Wielkanocna – Rok C

Czytania mszalne

 PIERWSZE CZYTANIE
Dekret Soboru Jerozolimskiego

Czytanie z Dziejów Apostolskich

Niektórzy przybysze z Judei nauczali braci w Antiochii:
”Jeżeli się nie poddacie obrzezaniu według zwyczaju Mojżeszowego, nie możecie być zbawieni”. Kiedy doszło do niemałych sporów i zatargów między nimi a Pawłem i Barnabą, postanowiono, że Paweł i Barnaba, i jeszcze kilku spośród nich udadzą się w sprawie tego sporu do Jerozolimy, do Apostołów i starszych.

Wtedy Apostołowie i starsi wraz z całym Kościołem postanowili wybrać ludzi przodujących wśród braci: Judę, zwanego Barsabas, i Sylasa i wysłać do Antiochii razem z Barnabą i Pawłem. Posłali przez nich pismo tej treści:

”Apostołowie i starsi bracia przesyłają pozdrowienie braciom pogańskiego pochodzenia w Antiochii, w Syrii i w Cylicji. Ponieważ dowiedzieliśmy się, że niektórzy bez naszego upoważnienia wyszli od nas i zaniepokoili was naukami, siejąc wam zamęt w duszach, postanowiliśmy jednomyślnie wybrać mężów i wysłać razem z naszymi drogimi: Barnabą i Pawłem, którzy dla imienia Pana naszego Jezusa Chrystusa poświęcili swe życie. Wysyłamy więc Judę i Sylasa, którzy powtórzą wam ustnie to samo.

Postanowiliśmy bowiem, Duch Święty i my, nie nakładać na was żadnego ciężaru oprócz tego, co konieczne. Powstrzymajcie się od ofiar składanych bożkom, od krwi, od tego, co uduszone, i od nierządu. Dobrze uczynicie, jeżeli powstrzymacie się od tego. Bywajcie zdrowi!”.

Dz 15,1-2.22-29

1. Wielu Żydów wierzyło, że poganie zostaną zbawieni, o ile będą przestrzegać siedmiu przykazań danych Noemu (zakazów bałwochwalstwa, rozwiązłości seksualnej itd.). Inni uważali, że poganie muszą się nawrócić na judaizm, poddać się obrzezaniu (jeśli byli mężczyznami) i przyjąć chrzest (zarówno mężczyźni jak i kobiety). (Józef Flawiusz podaje, że niektórzy z jego rodaków domagali się obrzezania od pogan, którzy jako uchodźcy szukali schronienia, lecz on sam zabraniał stawiania tego warunku. Tym samym Józef zyskał w oczach swoich pogańskich czytelników.) Jednak nawet ci Żydzi, którzy uważali, że sprawiedliwi poganie mogą osiągnąć zbawienie bez nawracania się na judaizm, nic zaliczali ich do Bożego ludu Izraela, o ile się nie nawrócili (por. komentarz do Listu do Galatów, gdzie może chodzić raczej o włączenie do Bożego ludu, niż zbawienie).

”według zwyczaju Mojżeszowego”: Oczywiście oznacza to, że obrzezanie zostało nakazane w Pięcioksięgu, który pochodził od Mojżesza. Jednak żydowska tradycja wywodziła ten obrzęd od Abrahama, nie zaś od Mojżesza (zob. Rdz 17,9-14; por. Rz 4,9-12).


2. Wierzący ci „udali się" (dosł. „wstąpili") do Jerozolimy, bowiem miasto to leżało wyżej od Antiochii (obraz „wstępowania" do Jerozolimy często powraca w Starym Testamencie). Kościoły diaspory, podobnie jak synagogi, były zarządzane przez miejscowych starszych, nie zaś przez hierarchię jerozolimską. Podobnie jak synagogi z szacunkiem przyjmowały posłańców od przełożonych Świątyni, Kościoły położone poza obszarem Palestyny musiały poważnie ustosunkować się do kwestii podnoszonych przez ludzi, którzy przemawiali jakoby w imieniu chrześcijan z Judei (Dz 15,1). (Józef Flawiusz podkreślał, że mieszkańcy Jerozolimy, kapłani i znawcy Prawa byli otaczani wielkim szacunkiem.) Donosił też, że niektórzy ludzie, o takich samych jak on kwalifikacjach, posyłani z Jerozolimy podważali jego autorytet jako wysokiego urzędnika w Galilei.)

”sporów i zatargów”: Tym razem Łukasz pisze o konflikcie, o którym Paweł nie wspomina (por. Ga 2,1).


22-29. Fragment ten, opisujący rezultaty soboru, które Łukasz całkiem niedawno ułożył, jest w głównej mierze jego własną kompozycją; jednak wyprawienie dwóch grup wysłanników, Judy i Sylasa oraz Pawła i Barnaby, może należeć do pierwotnej tradycji o ogłoszeniu postanowienia, w której nie było wzmianki o drugiej parze (por. Strobel, „Das Aposteldekret" 92-93).

22. Gdy w późniejszych akademiach rabinackich prowadzono dyskusje, pogląd większości zawsze wygrywał. Tutaj częściowy kompromis (na korzyść Kościoła w Antiochii) wydaje się warunkiem osiągnięcia consensusu. Inne grupy żydowskie także miały „zgromadzenia generalne", np. wspólnota w Qumran, na których zbierali się kapłani, starsi i lud. Sylas to aramejska forma hebrajskiego imienia Szaweł; najbliższym mu imieniem łacińskim jest Sylwan (1 Tes 1,1).

”wraz z całym Kościołem”: W kontekście poufnych negocjacji, o których wspomina Paweł (Ga 2,2; por. w. 6), przypisanie postanowienia plenarnemu posiedzeniu macierzystego Kościoła można rozumieć częściowo jako rezultat Łukaszowej perspektywy.

”Judę (...) i Sylasa”: O pierwszym nie ma w NT żadnych innych wzmianek, Sylas natomiast będzie towarzyszył Pawłowi w czasie jego drugiej podróży misyjnej (15,40-18,5; por. „Sylwan", 1 Tes 1,1; 2 Kor 1,19); dla Łukasza jego postać stanie się jeszcze jednym łącznikiem między misyjną działalnością apostoła Pawła a macierzystym Kościołem.


23. Nazwanie etnicznych pogan „braćmi i siostrami" jest faktem wymownym. Pozdrowienie stanowiło jeden z tradycyjnych elementów grecko-rzymskich listów. Adres wskazuje na tzw. list okólny, który miał zostać skopiowany i rozesłany przez posłańców do wymienionych regionów. Zarówno w powieściach, jak i dziełach historycznych cytowano czasami treść listów.

List apostolski jest „dokumentem" sporządzonym przez naszego autora, zgodnie z konwencją stosowaną przez ówczesnych historyków hellenistycznych. Prescript jest typowym elementem gr. listów

”w Syrii i w Cylicji”: Pismo zaadresowano nie tylko do Kościoła, który zwrócił się z prośbą o rozstrzygnięcie (w. 2), lecz do wszystkich wspólnot znajdujących się na coraz szerszych obszarach misyjnych (por. w. 41; Ga 1,21). Będzie on stopniowo ogłaszany w miastach leżących na trasie pierwszej podróży misyjnej (16,4), której sukces, w sposób pośredni, przyczynił się do wydania tego postanowienia.


24-27. Posłańcy, którym powierzono dostarczenie dekretu, mieli być otaczani powszechnym szacunkiem jako ludzie godni zaufania i reprezentatywni przedstawiciele soboru (analogie można znaleźć także gdzie indziej, np. List Arysteasza 40).

”którzy (...) poświęcili”: Słowa odnoszą się do Barnaby i Pawła (zob. Schneider; por. 9,16).


28. Ponieważ Duch Święty był zwykle łączony z prorockim natchnieniem lub szczególnym oświeceniem, czytelnicy zapewne rozumieli, ze apostołowie i starsi twierdzą, iż Bóg bezpośrednio kierował decyzjami zgromadzenia. Słowa „wydawało się rzeczą dobrą" (także w w. 22) pojawiają się w greckich dekretach w znaczeniu „postanowiono" i były często związane z głosowaniami, które miały miejsce podczas obywatelskich zgromadzeń.

”Duch Święty i my”: To określenie podsumowuje rezultaty obrad, podczas których podkreślono rolę Bożej inicjatywy. Władze Kościoła nie opierają się na własnym autorytecie, czy własnych planach; ich postanowienia są prawomocne jedynie wówczas, gdy realizują zbawczą wolę Boga.


29. Żydowski sąd najwyższy zezwalał na wydawanie tymczasowych dekretów, by rozwiązać konkretne problemy, które nie zostały bezpośrednio rozstrzygnięte w Piśmie. Zgromadzenie w Jerozolimie mogło wzorować się na zasadzie analogii do tej tradycji. Grecko-rzymskie listy często kończyły się słowami pożegnania („bywajcie zdrowi”) jak tutaj.

„Postanowienia" uszeregowują wymagania stawiane poganom w porządku odpowiadającym Kpł 17-18.

Katolicki Komentarz Biblijny
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001
:.

Historyczno Kulturowy Komentarz do Nowego Testamentu
Craig S. Keener, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2000
:.

 PSALM RESPONSORYJNY

Refren: Niech wszystkie ludy sławią Ciebie, Boże.

Niech Bóg się zmiłuje nad nami
i nam błogosławi,
niech nam ukaże pogodne oblicze.
Aby na ziemi znano Jego drogę,
Jego zbawienie wśród wszystkich narodów.
Refren.
Niech się narody cieszą i weselą,
że rządzisz ludami sprawiedliwie
i kierujesz narodami na ziemi.
Niech nam Bóg błogosławi, niech się
Go boją wszystkie krańce ziemi.
Refren.

Ps 67,2-3.5.8

Większość komentatorów uznaje psalm 67 za wspólnotowe dziękczynienie za rok dobrych zbiorów, przypuszczalnie ułożony na Święto Namiotów. Dahood uznaje psalm za modlitwę o dobre żniwa na podstawie interpretacji pierwszego czasownika w w. 7. Struktura: Refren dzieli psalm na ww. 2-4, 5-6,7-8.

2. Werset otwierający czyni aluzję do błogosławieństwa Aarona (Lb 6,24-26); por. Ps 4,7-8; 31,17. 5- Zob. Ps 96,10.

7. ”wydała swój owoc”: Lub „Niech ziemia wyda swój owoc” (Dahood). To tłumaczenie dobrze pasuje do prośby modlitewnej z ww. 2.4.6.8. i refrenu. Por. Kpł 26,4 i Ps 85,13.

Katolicki Komentarz Biblijny
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001
:.

67,2. Niech zajaśnieje dla nas Jego oblicze.Obraz bóstwa w tradycji izraelskiej i mezopotamskiej łączy się z jasnym światłem, które w wielu przypadkach stanowi fizyczne zagrożenie dla ludzi (zob. komentarz do Wj 16,10-11 i 33,18-23). W tym przypadku oblicze jest dobrotliwe, zaś moc okazana przez Boga dostarcza Psalmiście pociechy i pewności. Podobnie w hymnie koronacyjnym na cześć Ur-Nammu (ok. 2000 przed Chr.) pochodzącym z Ur III monarcha otrzymuje prawo panowania, gdy Enlil zwraca ku niemu "jasne oblicze". Zob. komentarz do Ps 80,3.

Komentarz Historyczno-Kulturowy do Biblii Hebrajskiej, John H. Walton,
Victor H. Matthews, Mark W. Chavalas, Oficyna Wydawnicza "Vocatio", Warszawa 2005
:.

 DRUGIE CZYTANIE
Miasto święte

Czytanie z Księgi Apokalipsy świętego Jana Apostoła

Uniósł mnie anioł w zachwyceniu na górę wielką i wyniosłą, i ukazał mi Miasto Święte, Jeruzalem, zstępujące z nieba od Boga i mające chwałę Boga. Źródło jego światła podobne do kamienia drogocennego, jakby do jaspisu o przejrzystości kryształu: Miało ono mur wielki a wysoki, miało dwanaście bram, a na bramach dwunastu aniołów i wypisane imiona, które są imionami dwunastu pokoleń synów Izraela. Od wschodu trzy bramy i od północy trzy bramy, i od południa trzy bramy, i od zachodu trzy bramy. A mur Miasta ma dwanaście warstw fundamentu, a na nich dwanaście imion dwunastu Apostołów Baranka.
A świątyni w nim nie dojrzałem: bo jego świątynią jest Pan Bóg wszechmogący oraz Baranek. I miastu nie trzeba słońca ni księżyca, by mu świeciły, bo chwała Boga je oświetliła, a jego lampą jest Baranek.

Ap 21,10-14.22-23

10. Objawienie przedstawione w Ap 21,9-10 dokładnie odpowiada opisowi zawartemu w Ap 17,1--3. Starożytni 'retorzy bardzo często posługiwali się przeciwstawnymi postaciami, kontrast pomiędzy nierządnicą-Babilonem a oblubienicą-Jerozolimą jest więc wyraźny i celowy. Nauczyciele retoryki zwracali uwagę na zrozumiałość i barwność opisów, czego ten tekst jest charakterystycznym przykładem. Teksty apokaliptyczne posługiwały się czasami obrazem góry sięgającej nieba, z której rozciągał się daleki widok (1 Księga Henocha 17,2; por. 18,6-8; 24,1-3; 77,4; Mt 4,8). Jerozolima była uważana za miasto położone na szczycie góry (List Arysteasza 83-84, 105-6; często w 'Starym Testamencie, np. Jl 2,1). Obraz, który się tutaj pojawia, nawiązuje do Ez 40,2.

11. Bogactwo Nowej Jerozolimy przypomniało starszym żydowskim czytelnikom świetność świątyni Heroda, której bramy były ozdobione srebrem i złotem. Apostoł Jan oznajmia, że całe miasto będzie miało udział w chwale Świątyni. W czasach ostatecznych Bóg umieści swoją chwałę pośród swojego ludu (np. Iz 60,1-3; Syr 36,14). Pisarze żydowscy także wspominali o cudownych, drogich kamieniach, które błyszczały lub jaśniał}' własnym światłem.

”podobne do kamienia drogocennego”: Zob. Iz 54,11-12.


12-13. Tekst 1 Księgi Henocha łączy dwanaście bram nieba z dwunastoma znakami zodiaku, jednak Księga Apokalipsy kojarzy owe bramy z dwunastoma pokoleniami Izraela w taki sposób, że każde zajmuje określone miejsce, podobnie jak w Starym Testamencie podczas wędrówki Izraela przez pustynię i osiedlania się w Ziemi Obiecanej. W Zwoju Świątynnym (jednym ze Zwojów znad Morza Martwego) żydowscy kapłani powiadają, że każde z pokoleń Izraela zostanie upamiętnione na dwunastu bramach otaczających nową Świątynię (po każdej z czterech stron miały być trzy bramy). Obraz ten został zaczerpnięty z Ez 48,31-35.

14. Jezus wyraźnie podkreślał ciągłość pomiędzy dwunastoma pokoleniami Izraela ze Starego Testamentu a dwunastoma apostołami w Nowym Testamencie (zob. wprowadzenie do Dz 1,15-26). Chrześcijanie mieszkający w Azji mogli łatwo zrozumieć tę symbolikę (Ef 2,20).

”dwunastu Apostołów Baranka”: Uwaga ta ma na względzie czas apostołów i nie została raczej uczyniona przez ucznia Jezusa. Wzmianka o dwunastu pokoleniach i dwunastu apostołach świadczy o tym, iż miasto jest symbolem ludu; nie ma tu jednak zwykłego zrównania Nowego Jeruzalem z ludem Bożym. Miasto wyobraża raczej rzeczywistość transcendentną i przyszłą: zamieszkiwanie Boga z ludem, twarzą w twarz.


22. Jedną z głównych nadziei starożytnego judaizmu, do której nawiązywano podczas codziennych modlitw, było przywrócenie i odnowienie Świątyni (w oparciu o Ez 40-48). Dla apostoła Jana całe miasto jest jednak Bożą Świątynią lub miejscem Jego zamieszkiwania (zob. komentarz do Ap 21,11.16; Za 14,21), sam Bóg pełni w nim rolę Świątyni.

”A świątyni w nim nie dojrzałem: bo jego świątynią jest Pan Bóg wszechmogący oraz Baranek”: Ap powstała prawdopodobnie po zburzeniu świątyni jerozolimskiej. Już 3,12 kryje myśl, że materialna świątynia ziemska nie jest najwyższą wartością sama w sobie. Nadal jednak ma znaczenie jako symbol wyczekiwanej ścisłej więzi ludzi z Bogiem. W wizji zbawienia w 7,9-17 służba w świątyni niebieskiej ma to samo znaczenie symboliczne (w. 15). W tej wizji świątynia nadal zachowuje symboliczne znaczenie jako sposób wyrazu pełnej i bezpośredniej obecności Boga i Baranka (por. Ez 48,35)


23. To, że miasto oświetla chwała Pana, a nie słońce lub księżyc, zostało bezpośrednio zaczerpnięte wprost z Iz 60,19-20 (por. obraz pojawiający się w Iz 24,23; 30,26). Wielu nauczycieli żydowskich podkreślało, że Boże światło będzie jaśnieć w przyszłym świecie.

Katolicki Komentarz Biblijny
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001
:.

Historyczno Kulturowy Komentarz do Nowego Testamentu
Craig S. Keener, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2000
:.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja
Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę,
a Ojciec mój umiłuje go i do niego przyjdziemy.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja

J 14,23

 EWANGELIA

Duch Święty nauczy was wszystkiego

Jezus powiedział do swoich uczniów:
”Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go, i przyjdziemy do niego, i będziemy w nim przebywać. Kto Mnie nie miłuje, ten nie zachowuje słów moich. A nauka, którą słyszycie, nie jest moja, ale Tego, który Mnie posłał, Ojca.

To wam powiedziałem przebywając wśród was. A Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co wam powiedziałem.

Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat. Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się nie lęka. Słyszeliście, że wam powiedziałem: Odchodzę i przyjdę znów do was. Gdybyście Mnie miłowali, rozradowalibyście się, że idę do Ojca, bo Ojciec większy jest ode Mnie.

A teraz powiedziałem wam o tym, zanim to nastąpi, abyście uwierzyli, gdy się to stanie”.

J 14,23-29

23-24. Nauczyciele żydowscy mówili o Bogu obecnym w szczególny sposób pośród studiujących Jego Prawo. Jezus mówi o Bogu, który zamieszka na stałe w każdym wierzącym i uczyni go indywidualną świątynią Jego obecności. Stary Testament nauczał, że Bóg mieszkał w swojej świątyni i pośród swojego ludu, Jego prawa zostały zapisane w sercach ludzi Mu wiernych oraz Jego Duch działał przez Jego proroków. Jezus poszerza jednak i nadaje osobowy charakter tej perspektywie w sposób nie mający sobie równych w starożytnej literaturze. Zwoje znad Morza Martwego mówią o Duchu, który działa wśród Bożego ludu, ta jednak działalność nie ma takiego zakresu, jak działalność prorocka i charyzmatyczna w Nowym Testamencie.

”przyjdziemy do niego, i będziemy u niego przebywać”: Ostatnia aluzja do nowej więzi nawiązuje do słowa „przygotować" w w. 2. Nie istnieje nic, co „oddzielałoby" wierzących od Boga/Jezusa, nie muszą zatem oczekiwać nieba, by zacząć doświadczać zbawienia przed obliczem Boga.


25-26. Działania, które Jezus przypisuje Duchowi, w judaizmie stanowiły domenę Bożej Mądrości, która w pewnych popularnych, przedchrześcijańskich pismach żydowskich była kojarzona z Bożym Duchem, a także z Jego Prawem (zob. np. Ne 9,20; Ps 143,10). W kontekście żydowskim „nauczanie" mogło obejmować wyjaśnianie pewnych kwestii i dalsze ich rozwijanie. Ważnym elementem starożytnego nauczania było pamięciowe przyswajanie wypowiedzi i tekstów.

”A Pocieszyciel, Duch Święty”: Słowa Jezusa zostaną uzupełnione przez działalność Pocieszyciela, utożsamianego tutaj z Duchem Świętym. Czytelnik wie, że słowo „przypomni" odnosi się do zdolności uczniów do zrozumienia nauki i czynów Jezusa. Pocieszyciel nie przynosi nauki niezależnej od objawienia udzielonego w Jezusie.


27. Żydowscy nauczyciele wysoko cenili pokój (szczególnie w znaczeniu dobrych relacji z innymi).

28. ”bo Ojciec większy jest ode Mnie”: W okresie sporów wokół poglądów ariańskich wypowiedź ta była wykorzystywana do uzasadnienia chrystologii czyniącej Chrystusa niższym od Ojca (C.K. Barrett, „The Father is Greater than I", Neues Testament und Kirche 144-159). Czwarta Ewangelia, która wyraźnie podkreśla jedność Ojca z Synem, nie mogła zawierać takich treści. Sformułowania takie jak użyte w przypowieści J 13,16 stanowią element Janowego obrazu Jezusa jako Bożego wysłannika. Działa on w doskonałym posłuszeństwie wobec tego, co widział i słyszał u Ojca i dlatego nie bluźni nazywając siebie „Bogiem”, o co go oskarżali jego przeciwnicy.

Katolicki Komentarz Biblijny
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001
:.

Historyczno Kulturowy Komentarz do Nowego Testamentu
Craig S. Keener, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2000
:


Tekst i komentarz z Komentarza Żydowskiego do Nowego Testamentu. David H. Stern. Oficyna Wydawnicza Vocatio. Warszawa 2004

I CZYTANIE

Lecz jacyś ludzie zeszli do Antiochii od strony J'hudy i jęli nauczać braci: "Nie możecie być zbawieni, jeśli nie dacie się obrzezać w sposób, jaki nakazał Mosze". Doprowadziło ich to do niemałego rozdźwięku i sporów z Sza'ulem i Bar-Nabbą. Zgromadzenie więc wyznaczyło Sza'ula, Bar-Nabbę i kilku spośród siebie, aby poszli i postawili tę sz'ejlę wysłannikom i starszym w Jeruszalaim. Wtedy wysłannicy i starsi wraz z całą wspólnotą mesjaniczną postanowili wybrać spomiędzy siebie ludzi, aby ich wysłać do Antiochii wraz z Sza'ulem i Bar-Nabbą. Wysłali J'hudę, zwanego Bar-Sabbą, i Silę, przodujących wśród braci, z następującym listem: "Wysłannicy i starsi bracia wasi, do braci spośród nie-Żydów w całej Antiochii, Syrii i Cylicji: pozdrowienia! Usłyszeliśmy, że wyszli spośród nas jacyś ludzie bez naszego upoważnienia i zmącili wasz spokój swoją mową, niepokojąc wasze umysły. Postanowiliśmy więc jednomyślnie wybrać ludzi i posłać ich do was z drogimi naszymi przyjaciółmi Bar-Nabbą i Sza'ulem, którzy poświęcili swe życie wywyższeniu imienia Pana, Jeszui Mesjasza. Wysłaliśmy więc J'hudę i Silę, a oni osobiście potwierdzą to, co piszemy. Bo wydało się dobre Ruach Ha-Kodesz i nam, aby nie nakładać na was żadnego większego ciężaru niż następujące wymagania: aby powstrzymywać się od tego, co poświęcono bożkom, od krwi, od tego, co uduszone, i od nierządu. Jeśli będziecie trzymać się od tego z dala, słusznie postąpicie.

(Dz 15,1-2.22-29)

1-29 Pewne rozdziały Nowego Testamentu mają szczególną wagę dla Żydów mesjanicznych, gdyż dotyczą centralnej kwestii judaizmu mesjanicznego: Co to znaczy być jednocześnie Żydem, a zarazem wierzącym w Jeszuę i jak obie rzeczy pogodzić? To właśnie jeden z takich rozdziałów, obok m.in. Dziejów 21; Rzymian 7 i 9-11; Galacjan 2-4; Efezjan 2; Żydów mesjanicznych 7-10; Ja'akowa 2.

Jacyś ludzie [...] od strony J'hudy (Judei). Z w. 24 wynika, że byli to ludzie ze wspólnoty mesjanicznej w Jeruszalaim, ale nie mieli prawa do nauczania braci. Kwestię nauczycieli nauczających bezprawnie porusza się także w Ga 2,11nn; możliwe, że chodzi o tę samą sytuację albo o wcześniejszą bądź późniejszą (opinie badaczy są różne); tak czy inaczej okoliczności były podobne. Zeszli. Zob. Mt 20,17-19K o wstępowaniu ku Jeruszalaim.

Nie możecie [...] Słowa skierowane do nie-Żydów, którzy uwierzyli w Boga i Jego Mesjasza Jeszuę, nie stając się prozelitami na judaizm. Pytanie, czy wierzący żydowscy powinni obrzezywać swoich synów, nie jest tu w ogóle poruszane, zostaje jednak podniesione w 21,21zK.

Nie możecie być zbawieni, jeśli nie dacie się obrzezać [nie poddacie się b'rit-mili] w sposób, jaki nakazał Mosze. Wymieniony tutaj rzekomy warunek zbawienia ma w istocie znacznie szerszy sens. Ci ludzie z J'hudy żądają bowiem de facto, aby nie-Żydzi stali się pod każdym względem Żydami. W w. 5 nie kryją już tego, dodając jasno, że nieżydowskim wierzącym powinno się "polecić, aby przestrzegali Tory Moszego", przez co rozumieją zarówno Torę spisaną, jak i ustną. Ten warunek daleko wykracza poza wymogi niezbędne do zbawienia człowieka, wykładane przez Tanach, przez judaizm i przez wysłanników. Tanach powiada - a Kefa to cytuje w 2,21 - że kto "wezwie imienia Adonai, będzie zbawiony". Judaizm głosi, że aby być zbawionymi, nie-Żydzi potrzebują jedynie przestrzegać siedmiu praw Noego (zob. w. 20K). Tematyka nowotestamentowych Listów do Rzymian, Galacjan i Efezjan obraca się wokół równości Żydów i nie-Żydów przed Bogiem w kwestii zbawienia; nie pozostawia się tam wątpliwości, że przestrzeganie Tory w zakresie obowiązującym Żyda nie jest warunkiem zbawienia nie-Żyda.

Nie możecie być zbawieni, jeśli nie dacie się obrzezać [nie poddacie się b'rit-mili] w sposób, jaki nakazał Mosze. Wymieniony tutaj rzekomy warunek zbawienia ma w istocie znacznie szerszy sens. Ci ludzie z J'hudy żądają bowiem de facto, aby nie-Żydzi stali się pod każdym względem Żydami. W w. 5 nie kryją już tego, dodając jasno, że nieżydowskim wierzącym powinno się "polecić, aby przestrzegali Tory Moszego", przez co rozumieją zarówno Torę spisaną, jak i ustną.
Ten warunek daleko wykracza poza wymogi niezbędne do zbawienia człowieka, wykładane przez Tanach, przez judaizm i przez wysłanników. Tanach powiada - a Kefa to cytuje w 2,21 - że kto "wezwie imienia Adonai, będzie zbawiony". Judaizm głosi, że aby być zbawionymi, nie-Żydzi potrzebują jedynie przestrzegać siedmiu praw Noego (zob. w. 20K). Tematyka nowotestamentowych Listów do Rzymian, Galacjan i Efezjan obraca się wokół równości Żydów i nie-Żydów przed Bogiem w kwestii zbawienia; nie pozostawia się tam wątpliwości, że przestrzeganie Tory w zakresie obowiązującym Żyda nie jest warunkiem zbawienia nie-Żyda. Trudno o większą ironię losu niż fakt, że dziś stawia się pytanie odwrotne: czy Żyd może stać się uczniem Jeszui Mesjasza bez konieczności stawania się gojem? Niechęć społeczności żydowskiej względem wiary w Jeszuę wynika w ogromnej mierze z przekonania, że odpowiedź na to pytanie brzmi: "nie". Uważa się, że gdy Żyd przyjmuje Jeszuę, to porzuca swój naród, przechodzi do nie-Żydów i jest na zawsze stracony dla społeczności żydowskiej. Choć rzeczywiście zdarzają się Żydzi, którzy stając się chrześcijanami, właśnie tak postąpili, to jednak sam fakt istnienia żydowskich wspólnot mesjanicznych już od samego początku świadczył o tym, że tak być nie musi. Wspólnoty takie istniały jeszcze w IV i V wieku n.e., kiedy to pisał o nich Epifaniusz. Dlaczego zatem w przeszłości wielu żydowskich wierzących praktycznie odwracało się od swojego ludu? Bo gdy w IV wieku rzymski cesarz Konstantyn przeszedł na chrześcijaństwo, Kościół, zdominowany przez nie-Żydów i dysponujący już władzą polityczną, zaczął żądać od Żydów, którzy przyjęli Jeszuę jako Mesjasza, aby zerwali wszelkie więzy z judaizmem, odrzucili żydowskie praktyki, odwrócili się od żydowskich przyjaciół i wszystkiego, co żydowskie. Przez ostatnich 1500 lat żydowski wierzący był niemal zawsze zmuszany do przejęcia nieżydowskich wzorców religijnych i kulturowych, po pierwsze dlatego, że odrzucała go społeczność żydowska, po drugie zaś - z powodu presji społecznej ze strony chrześcijańskiego otoczenia, niechętnego wszystkiemu, co żydowskie. Wyglądało to zatem tak, jakby "jacyś ludzie przyszli od strony Rzymu i jęli nauczać braci: »Nie możecie być zbawieni, jeśli całkowicie nie odrzucicie obrzezania, jakie wam nakazał Mosze«"! Kościół nadal w znakomitej swej części opowiada się za takim stanowiskiem, mimo że jest ono niezgodne z Pismem, uzasadniając je wyrwanymi z kontekstu i błędnie interpretowanymi wersetami, zwłaszcza zaś Ef 2,11-15; 1 Kor 10,31 i Ga 3,28; w tej sprawie - zob. komentarze do tych miejsc i resztę Dziejów. Poprawny wniosek jest następujący: Żyd, który staje się mesjaniczny, pozostaje Żydem, a nie-Żyd, który staje się chrześcijaninem, pozostaje nie-Żydem. Obrzezanie (hebr. mila) pojawiło się 400 lat przed Moszem. Jest ono znakiem przymierza (b'rit), jakie Bóg jednostronnie zawarł z Awrahamem (Rodzaju 12,1-3; 13,14-17; 15,1-7; 17,1-19; 22,16-18; 26,2-5; 28,13-15; 31,13; 35,9-12). Dany Awrahamowi nakaz obrzezania wszystkich jego domowników i wszystkich męskich potomków w tydzień po urodzeniu (ósmego dnia) znajduje się w Rodzaju 17,9-14, a został on potwierdzony Moszemu w Kapłańskiej 12,2-3. Obrzezanie zawsze było uważane za coś nieodzownego praktycznie przez wszystkich Żydów. Kiedy mężczyzna nie-Żyd staje się żydowskim prozelitą, musi zostać obrzezany. Chodziło nie tylko o to, że ci wierzący z J'hudy chcieli obrzezania wierzących nie-Żydów, ale i o to, że chcieli dokonać tego zgodnie z Prawem ustnym, według żydowskiej tradycji. Świadczą o tym trzy rzeczy: (1) Samo obrzezanie im nie wystarcza - chcą, aby zostało dokonane w konkretny sposób, jaki nakazał Mosze. (2) Spisana Tora, Pięcioksiąg, nic w zasadzie nie mówi o sposobie, w jaki należy wykonywać obrzezanie. (3) Torę ustną również uważano za daną Moszemu przez Boga na górze Synaj w tym samym czasie co Tora spisana (zob. 6,13K); i ta Tora rzeczywiście określa sposób, w jaki należy dokonać żydowskiego obrzezania. Wiele ludów bliskowschodnich praktykowało obrzezanie - nie w samym zwyczaju rzecz. W judaizmie obrzezania dokonuje się w pewien określony sposób i w określonym rytuale, dopiero wtedy uznaje się je za b'rit-milę ("przymierze obrzezania"). Nawet Żyd, który został obrzezany w jakiś inny sposób, np. - jak to jest dziś powszechne - w szpitalu przez lekarza przed ósmym dniem życia - jest przez halachę zobowiązany do poddania się symbolicznemu obrzezaniu, podczas którego musi pojawić się kropla krwi.

Sposób, jaki nakazał Mosze, został skodyfikowany w Misznie jakieś 170 lat po opisanych tutaj wydarzeniach i znajduje się głównie w takich miejscach: Szabbat 9,3; 18,3; 19,1-6; Pesachim 3,7; Megilla 2,4; N'darim 3,11; Arachin 2,2; K'ritot 1,1 i N'ga'im 7,5. Zob. też J 7,22-23zK i Dz 16,1-3zKK. Ostatnia sprawa: owi ludzie z J'hudy najwyraźniej nie zdawali sobie sprawy, że Korneliusz i jego przyjaciele zostali przyjęci do Wspólnoty Mesjanicznej bez obrzezania (10,1-11,18), albo też byli tego świadomi, ale sprzeciwiali się temu (zob. 10,45K) i nie chcieli tego uznać za fakt dokonany, postanowili zatem na własną rękę powstrzymać jakoś napływ nie-Żydów do Wspólnoty Mesjanicznej.

Rozdźwięk i spory z Sza'ulem i Bar-Nabbą wynikły stąd, że ich życiowym zadaniem było zaniesienie Ewangelii do możliwie jak największej liczby nie-Żydów, a nie mieli zamiaru stawiać im na drodze zbędnych barier. Niektórzy Żydzi niemesjaniczni opowiadają się w tej sprawie po stronie ludzi z J'hudy. Uważają, że chrześcijaństwo to religia łatwa, która wymaga samej wiary, podczas gdy judaizm to religia treściwa i wymagająca, która oczekuje czynów. Ten jednak zarzut całkowicie ignoruje istotę sprawy. Trzeba bowiem postawić pytanie: czego wymaga Bóg? Bóg wymaga, aby Żydzi byli Żydami, a nie-Żydów uczynił nie-Żydami, od jednych jednak i od drugich oczekuje ufności, posłuszeństwa i wierności w stosunku do Niego przez Jego Mesjasza Jeszuę. Takie posłuszeństwo i ufność, i wierność na co dzień nie są łatwym zadaniem, tego rodzaju wiara to nie jakaś "sama wiara". Ona również wymaga czynów (Mt 3,8; Ef 2,10; Jk 2,19-20). Nie-Żydzi wchodzący do Nowego Przymierza i tak mają mnóstwo do zrobienia, choć nie muszą przechodzić na judaizm. Sz'ejla. Zob. Mt 22,23K.

Wysłannicy i starsi w Jeruszalaim. Jeruszalaim było nie tylko źródłem wiary mesjanicznej, ale i jej ośrodkiem, bo tam nadal przebywali wysłannicy (8,1zK), a także inni doświadczeni starsi. Ponieważ stamtąd pochodzili też Sza'ul i Bar-Nabba (4,36; 9,26-30; 12,25), byli poddani jerozolimskiej jurysdykcji i uznaliby jej werdykt.

Aby powstrzymywali się od rzeczy skalanych przez bożki (w. 20), określone w w.29 jako pokarm, który złożono na ofiarę bożkom, szczególnie mięso (zob. 1 Kor 8,4-13; 10,25).

Nierząd- wszelka forma rozwiązłości. W I stuleciu w świecie pogańskim (tak jak, niestety, we współczesnym świecie zachodnim) na pozamałżeńskie związki seksualne patrzono przez palce, podobnie jak na zachowania homoseksualne, prostytucję świątynną i inne niegodne praktyki. W judaizmie te rzeczy były natomiast ohydą (Kapłańska 18).

To, co uduszone, czyli mięso zwierząt zabitych nie w taki sposób, aby mogła z nich wypłynąć krew. Według Tory ustnej żydowska sz'chita (ubój zwierząt rzeźnych) wymagała, aby zwierzę zabijano jednym cięciem noża przez szyję. Zwierzę umiera natychmiast, czyli bez zbędnych cierpień, a krew prędko wypływa.

Krew. Może tu chodzić albo dosłownie o krew, czyli picie krwi zwierząt bądź nieusunięcie jej z mięsa, albo też przenośnie - o morderstwo. Oto trzy możliwe interpretacje wymogów postawionych przez sobór jerozolimski nieżydowskim wierzącym: (1) Te cztery zakazy to po prostu wersja praw Noego przedstawionych w Talmudzie, ukazujących to, czego Bóg wymagał od ludzi już od czasów Noacha (zanim jeszcze powstały pojęcia "Żyd" i "nie-Żyd"): Rabini nasi nauczali:

"Synom Noacha dano siedem przykazań: czynić sprawiedliwość i strzec się bluźnierstwa, bałwochwalstwa, cudzołóstwa, przelewu krwi, rabunku i spożywania mięsa wydartego z żywego zwierzęcia". Rzekł Rabbi Chanania ben-Gamli'el: "Nie pić też krwi wziętej z żywego zwierzęcia" (Sanhedrin 56a).

Biblijną podstawę tych praw podaje się w postaci midraszu do Rodzaju 2,16. W ten sposób judaizm okazuje się nie tylko partykularystyczną religią narodową, określającą Boże wymogi tylko względem Żydów, ale i religią uniwersalistyczną, która określa Boże wymagania również względem nie-Żydów. Możliwe, że sobór jerozolimski oparł swe zakazy na tej właśnie tradycji, choć wydane przezeń cztery wymogi nie wspominają nic ani o czynieniu sprawiedliwości, ani o zaniechaniu rabunku. Z drugiej jednak strony, sobór mógł określić tylko wymogi minimalne, spodziewając się, że inne przymioty moralne zostaną przyswojone później, być może dzięki uczęszczaniu nie-Żydów do synagogi i poznawaniu moralnej tradycji żydowskiej (w. 21zK). (2) W niektórych manuskryptach brak słów: "od tego, co uduszone". Jeżeli taka byłaby poprawna postać tekstu, to trzy pozostałe wymogi odpowiadałyby trzem aktom, w wypadku których Żyd woli raczej umrzeć, niż je popełnić:

Rzekł Rabbi Jochanan w imieniu Rabbiego Szim'ona ben-J'hocadaka: "Większością głosów postanowiono w górnych izbach domu Nicy w Lyd, że co do każdego prawa Tory, jeśli człekowi nakażą: Pogwałć je albo śmierć poniesiesz, to może je pogwałcić, aby ocalić życie, z tymi atoli wyjątkami: bałwochwalstwa, nierządu i mordu" (Sanhedrin 74a).

Innymi słowy, wierzący nieżydowscy muszą trzymać się z dala od bałwochwalstwa, nierządu i morderstwa, bo są to przewinienia moralne tak ciężkie, że Żyd woli raczej ponieść śmierć 'al kiddusz ha-Szem (7,59-60K), niż je popełnić. (3) Wymogi te miały jedynie drugorzędne znaczenie etyczne - były to przede wszystkim praktyczne reguły dotyczące wzajemnych stosunków między wierzącymi żydowskimi a nieżydowskimi. Nie-Żyd, który naruszyłby którykolwiek z tych czterech zakazów, stałby się dla swych żydowskich braci w wierze takim zgorszeniem, że nie byłoby tam miejsca na ducha wspólnoty. Dlaczego dzisiejsi nieżydowscy chrześcijanie nie stronią od kaszanki i nie zaopatrują się wyłącznie w mięso koszerne? (1) Jeśli słuszna jest pierwsza interpretacja, to powinni tak czynić, bo nakazy te - jak prawa Noego - obowiązują na wieki. (2) Jeśli słuszna jest druga interpretacja, to nie muszą tak postępować, bo w Nowym Testamencie nigdy nie było zakazów co do żywności, ani w czasach opisanych w Księdze Dziejów 15, ani dziś. (3) Jeśli jednak słuszna jest trzecia interpretacja, to te prawa pokarmowe są podane tylko jako praktyczne wskazówki służące pielęgnowaniu wspólnoty między wierzącymi Żydami a nie-Żydami w społecznym kontekście I stulecia. Dziś, gdy Żydzi mesjaniczni stanowią niewielki odsetek w łonie Ciała Mesjasza i niewielu z nich - jeśli w ogóle ktoś - przejmuje się zwyczajami żywieniowymi nie-Żydów, jest to kwestia bez znaczenia i nie ma potrzeby, aby nieżydowscy chrześcijanie przestrzegali nakazu, który nigdy nie był dany jako wieczny. Na terenie Izraela jednak nieżydowskim wierzącym wygodniej będzie być może zachowywać choć pozory koszerności, po to choćby, aby wpasować się w zwyczaje powszechne w całym kraju albo żeby móc ugościć na obiedzie pielęgnujących tradycję Żydów. Postępuje tak wielu nieżydowskich chrześcijan.

22 J'huda Bar-Sabba, być może krewniak Josefa Bar-Sabby (1,23zK). Sila, w przekładach zwykle jako "Sylas" bądź "Sylwan", był prorokiem (w. 32; 11,27K) i towarzyszem Sza'ula podczas jego drugiej podróży (15,40-18,22). Sza'ul wymienia go w trzech spośród swych listów: został też wspomniany w 1 Ke 5,12.

23 Do braci spośród nie-Żydów. I znów decyzja nie dotyczy Żydów mesjanicznych, którzy - jak zakładano - sami z siebie wiernie przestrzegają Prawa (zob. w. 1K, akapit o słowach "nie możecie").

W całej Antiochii, Syrii i Cylicji, czyli na obszarach działalności Sza'ula (13,4-14,27), gdzie nauczał on nie-Żydów, że nie mają obowiązku tak jak Żydzi przestrzegać Prawa Moszego.

24 Bez naszego upoważnienia. Zob. w. 1K o "jakichś ludziach" z "J'hudy". Ludzie ci nie tyle pogwałcili jakiś zakaz nauczania, co raczej w ogóle nie zostali do nauczania upoważnieni. Skoro jednak teraz sprawa została wyjaśniona, to jeśli oni bądź ktokolwiek inny naucza nieżydowskich wierzących obrzezania i przestrzegania żydowskich praw, jest winny naruszenia tych wytycznych.

Zmącili wasz spokój swoją mową, niepokojąc wasze umysły, albo "niepokojąc wasze sumienia". Ci fałszywi nauczyciele błędnie ukierunkowali sumienia nie-Żydów, tak że tamci czuli się winni z powodu swego braku obrzezania i nieprzestrzegania szczegółowych przepisów Tory obowiązujących Żydów. W tych nie-Żydach wywołano na siłę wyrzuty sumienia, mimo że nie popełnili żadnego grzechu wymagającego przebaczenia. Gdy zrozumieją, że ich wprowadzono w błąd, ciężar winy ustąpi. Nie brak dziś rozmaitych sekt i wyznań, które podobnie wzbudzają w ludziach fałszywe wyrzuty sumienia przez swe niebiblijne nauki - np. że w każdym wypadku i dla każdego grzechem jest chodzenie do kina albo przestrzeganie tego, a nie innego dnia jako szczególnego dnia kultu, albo picie alkoholu choćby w niewielkiej ilości. Fundamentalistyczne chrześcijaństwo nieraz zyskuje sobie złą sławę wskutek działalności błądzących nauczycieli, którzy obarczają wierzących cięższym jarzmem, niż włożył na nich sam Pan Jeszua (zob. w. 10K).

27 Oni osobiście potwierdzą to, co piszemy. List sam w sobie mógłby się okazać fałszerstwem; zob. 2 Tes 2,2zK.

29 Szalom! Pożegnanie. Zob. Mt 10,12K.


II CZYTANIE

Jeden z siedmiu aniołów zaniósł mnie w Duchu na szczyt wielkiej, wysokiej góry i pokazał mi święte miasto Jeruszalaim zstępujące z nieba od Boga. Miało Sz'chinę Bożą, tak że jego blask przypominał blask bezcennego klejnotu, krystalicznie przejrzystego brylantu. Miało wielki, wysoki mur z dwunastoma bramami, a przy bramach było dwunastu aniołów, na bramach zaś wypisano imiona dwunastu plemion Isra'ela. Były trzy bramy skierowane na wschód, trzy bramy na północ, trzy bramy na południe i trzy bramy na zachód. Mur miasta wzniesiono na dwunastu kamieniach węgielnych, a na nich było dwanaście imion dwunastu wysłanników Baranka. Nie widziałem w mieście Świątyni, bo Adonai, Bóg wojsk niebieskich, jest jego Świątynią, a także Baranek. Miasto nie potrzebuje słońca ani księżyca, aby na nie świeciły, bo Boża Sz'china daje mu światło, a jego lampą jest Baranek.

(Ap 21,10-14.22-23)

12-14 Na bramach zaś wypisano imiona dwunastu plemion Isra'ela [...] na dwunastu kamieniach węgielnych [...] było dwanaście imion dwunastu wysłanników Baranka. Por. Ef 2,20. O dwunastu plemionach Isra'ela wspomina Nowy Testament w Mt 19,28 i Łk 22,30, gdzie powiedziano, że wysłannicy mają je sądzić, w Dz 26,7, gdzie jest to synonim oznaczający cały naród żydowski, w Jk 1,1 w pozdrowieniu oraz w Ap 7,4-8 (gdzie się je wymienia). Dwudziestu czterech starczysz z 4,4 może obejmować przedstawicieli tych plemion plus wysłanników. Zob. 7,4-8K; Mt 19,28K; Łk 22,30K; Dz 26,7K; Jk 1,1K. Wniosek - bez narodu żydowskiego nie może być mowy o żadnym Kościele, a bez Nowego Przymierza nie może być mowy o Isra'elu. Zob. omówienia pokrewnych zagadnień w Rz 11,26aK; Ga 6,16K i Ef 2,11-13zKK.

------------------------------------

Adonai - Pan, Jahwe
Bar-Nabba - Barnaba
Bar-Sabba - Barsaba
Jeruszalaim - Jerozolima, Jeruzalem
J'huda - Juda, Judasz, Judea
Mosze - Mojżesz
Ruach Ha-Kodesz - Duch Święty
Sila - Sylas
szalom - pokój, "Pokój!" (pozdrowienie)
Sz'china - pełne chwały objawienie obecności Boga
sz'ejla - pytanie


EWANGELIA

Jeszua odrzekł: "Jeśli ktoś mnie kocha, będzie zachowywał moje słowo, a mój Ojciec go ukocha i przyjdziemy do niego, i zamieszkamy z nim. Ten, kto mnie nie kocha, nie zachowuje moich słów - a słowo, które słyszycie, nie jest moje własne, ale Ojca, który mnie posłał. Powiedziałem wam te rzeczy, póki jeszcze jestem z wami. Ale Doradca, Ruach Ha-Kodesz, którego Ojciec pośle w moim imieniu, nauczy was wszystkiego, czyli przypomni wam o wszystkim, co wam powiedziałem. Ja zaś zostawiam wam szalom - daję wam mój szalom. Nie daję tak, jak daje świat. Nie pozwalajcie się ponosić nerwom i strachowi. Słyszeliście, jak wam mówiłem: »Odchodzę i wrócę do was«. Jeśli mnie kochacie, ucieszycie się, że idę do Ojca, bo Ojciec jest większy niż ja. Powiedziałem to wam też teraz, zanim się to stanie, abyście kiedy się to stanie, ufali".

(J 14,23-29)

26 Ojciec pośle Ducha Świętego w moim Jeszui imieniu. W 15,26 czytamy: "Przyjdzie Pocieszyciel, którego [ja, Jeszua] wam poślę od Ojca". To, czy Ruach Ha-Kodesz pochodzi od Ojca i Syna wspólnie, czy też od samego Ojca, wydaje się kwestią odległą od codziennego życia. Tymczasem z powodu tej właśnie sprawy nastąpił w roku 1054 ostateczny rozłam miedzy Kościołem prawosławnym, z siedzibą w Konstantynopolu, a Kościołem rzymskokatolickim, z siedzibą w Rzymie. Zob. 17,21-23K na temat skandalu denominacjonalizmu.

27 Daję wam mój szalom, mój pokój. "Jeśli Jezus jest Mesjaszem, to gdzie jest ten pokój na świecie?" Często pada takie pytanie, tak jak gdyby spodziewana negatywna odpowiedź miała dowodzić fałszywości twierdzeń Jeszui o Jego Mesjaństwie. Bo prawdą jest, że miecze nie zostały jeszcze przekute na lemiesze, a narody wciąż uczą się sztuki wojennej (Izajasz 2,4). Odpowiedź na to jest taka, że Jeszua naprawdę wypełnia swoją obietnicę, ale nie całą od razu. Pokój nie przyjdzie do tych, którzy go nie chcą, do tych, którzy w pewnym sensie z nim walczą, przyjdzie zaś do tych, którzy z radością go powitają. W każdym wierzącym jest szalom (słowo to oznacza nie tylko "pokój")

------------------------------------

Ruach Ha-Kodesz - Duch Święty
szalom - pokój, "Pokój!" (pozdrowienie)