XIX NIEDZIELA ZWYKŁA - ROK C

publikacja 06.08.2007 00:12

Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.

XIX NIEDZIELA ZWYKŁA - ROK C Henryk Przondziono /Foto Gość Niech będą przepasane biodra wasze i zapalone pochodnie. A wy bądźcie podobni do ludzi oczekujących swego pana...

Dzięki uprzejmości Oficyny Wydawniczej „Vocatio” i Księgarni św. Wojciecha (www.mojeksiazki.pl), które wyraziły zgodę na publikację fragmentów wydawanych przez nie pozycji, przedstawiamy czytelnikom cykl: „Zrozumieć Słowo”. Będziemy starali się ukazywać w nim fragmenty Pisma Świętego przewidziane w Liturgii w kontekście historycznym, kulturowym i teologicznym.
Mamy nadzieję, że pomoże to czytelnikom w pełniejszym przeżywaniu spotkania z Chrystusem podczas Eucharystii oraz w coraz lepszym odczytywaniu skierowanego do nas Słowa Bożego i wprowadzaniu go w życie. Zapraszamy do lektury i refleksji.

XIX NIEDZIELA ZWYKŁA – Rok C

Czytania mszalne

PIERWSZE CZYTANIE
Izraelici oczekują wyzwolenia

Czytanie z Księgi Mądrości

Noc wyzwolenia oznajmiono wcześniej naszym ojcom, by nabrali otuchy, wiedząc niechybnie, jakim przysięgom zawierzyli. I lud Twój wyczekiwał ocalenia sprawiedliwych, a zatraty wrogów. Czym bowiem pokarałeś przeciwników, tym uwielbiłeś nas, powołanych.
Pobożni synowie dobrych składali w ukryciu ofiary i ustanowili zgodnie Boskie prawo, że te same dobra i niebezpieczeństwa święci podejmą jednakowo. I już zaczynali śpiewać hymny przodków.
Mdr 18,6-9

6. ”ojcom”: Chodzi albo o Izraelitów z czasów wyjścia (Wj 11,4-7), albo, raczej, o patriarchów (Rdz 15,13-14; 46,3-4; itd.), którym Bóg obiecał, że wybawi ich potomków.

8. ”powołanych”: Wybranych spośród wszystkich ludów ziemi.

9. ”ofiary”: Paschalne, tworzące religijną więź jedności,

”ustanowili”: Odnosi się do prawa ustanawiającego święto Paschy lub do myśli wyrażonej w następnym wersecie,

”śpiewać hymny przodków”: Autor maluje obraz Izraelitów śpiewających pieśni chwały patriarchów, tak jak później Izrael śpiewał Halel (Ps 113-118) w święto Paschy.

Katolicki Komentarz Biblijny
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001
:.

PSALM RESPONSORYJNY

Refren: Szczęśliwy naród wybrany przez Pana.

Sprawiedliwi, radośnie wołajcie na cześć Pana,
prawym przystoi pieśń chwały.
Błogosławiony lud, którego Pan jest Bogiem,
naród, który On wybrał na dziedzictwo dla siebie.
Refren.
Oczy Pana zwrócone na bogobojnych,
na tych, którzy czekają na Jego łaskę,
aby ocalił ich życie od śmierci
i żywił ich w czasie głodu.
Refren.
Dusza nasza oczekuje Pana.
On jest naszą pomocą i tarczą.
Panie, niech nas ogarnie Twoja łaska,
według nadziei, którą pokładamy w Tobie.
Refren.

Ps 33,1 i 12.18-19.20 i 22

Ps 33. Hymn.

Struktura:
ww. 1-3 (wstępna zachęta do wielbienia Boga);
ww. 4-9 (stwórcze słowo Boże);
ww. 10-15 (Bóg jest Władcą narodów na ziemi);
ww. 16-19 (tylko Bóg jest Zbawcą);
ww. 20-22 (zakończenie).

1. Wstęp przypomina Ps 32,11.

3. ”pieśń nową”: Pewne ryty określały, że trzeba używać „nowych" rzeczy (por. 1 Sm 6,7; 2 Sm 6,3); analogicznie należałoby ofiarować Bogu „nową pieśń" chwały (por. Ps 96,1; 98,1; Ap 14,3).

13-19. Znikomość istot ludzkich widoczna z miejsca, gdzie przebywa Bóg (por. Iz 40,22). Tylko Bóg jest obiektem godnym ludzkiego zaufania.

17. ”W koniu”: Nie chodzi o środek komunikacji, lecz wykorzystanie go w czasie wojny.

18. Por. Ps 34,16. Temat wszechwidzącego Boga został wprowadzony w ww. 13-15. Ten sam Bóg, którego „oczy są nad" wszystkimi ludźmi, jako ich najwyższy sędzia, patrzy na swoich wiernych również ze współczuciem.

Katolicki Komentarz Biblijny
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001
:.

DRUGIE CZYTANIE

Wielkość wiary

Czytanie z Listu do Hebrajczyków

Bracia:
Wiara jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy. To dzięki niej przodkowie otrzymali świadectwo.

Dzięki wierze ten, którego nazwano Abrahamem, usłuchał wezwania, by wyruszyć do ziemi, którą miał objąć w posiadanie. Wyszedł, nie wiedząc, dokąd idzie. Dzięki wierze przywędrował do Ziemi Obiecanej, jako ziemi obcej, pod namiotami mieszkając z Izaakiem i Jakubem, współdziedzicami tej samej obietnicy. Oczekiwał bowiem miasta zbudowanego na silnych fundamentach, którego architektem i budowniczym jest sam Bóg. Dzięki wierze także i sama Sara, mimo podeszłego wieku, otrzymała moc poczęcia. Uznała bowiem za godnego wiary Tego, który udzielił obietnicy. Przeto z człowieka jednego, i to już niemal obumarłego, powstało potomstwo tak liczne jak gwiazdy na niebie, jak niezliczone ziarnka piasku na wybrzeżu morza.

W wierze pomarli oni wszyscy, nie osiągnąwszy tego, co im przyrzeczono, lecz patrzyli na to z daleka i witali, uznawszy siebie za obcych i gości na tej ziemi. Ci bowiem, co tak mówią, wykazują, że szukają ojczyzny. Gdyby zaś tę wspominali, z której wyszli, znaleźliby sposobność powrotu do niej. Teraz zaś do lepszej dążą, to jest do niebieskiej. Dlatego Bóg nie wstydzi się być nazywanym ich Bogiem, gdyż przysposobił im miasto.

Dzięki wierze Abraham, wystawiony na próbę, ofiarował Izaaka, i to jedynego syna składał na ofiarę, on, który otrzymał obietnicę, któremu powiedziane było: «Z Izaaka będzie dla ciebie potomstwo». Pomyślał bowiem, iż Bóg mocen jest wskrzesić także umarłych, i dlatego odzyskał go, na podobieństwo śmierci i zmartwychwstania Chrystusa.

Hbr 11, 1-2. 8-19

1. Znaczenie dwóch greckich słów hypostasis i elenchos jest przedmiotem licznych sporów. Chociaż wielu komentatorów rozumie hypostasis jako „pewność", zaś elenchos jako „przekonanie", H. Koester sądzi, że żadne z tych „subiektywnych" znaczeń nie jest właściwe i że słowa te oznaczają odpowiednio „rzeczywistość" i obiektywny „dowód" (por. „Hypostasis", TDNT8, 572-589). Wiara (pistis) jest zatem „rzeczywistością" dóbr, co do których żywimy nadzieję, „dowodem" rzeczy niewidzialnych, przy czym pierwsze należą do tego świata, drugie zaś do świata niebieskiego. J.A. Fitzmyer „skłonny jest przychylić się" do tego poglądu (por. J. Reumann, J.A. Fitzmyer i J.D. Quinn, Righteousness in theNew Testament [Phl, 1982] 222-223). To, że słowo hypostasis oznacza „rzeczywistość" (lub „substancję") przynajmniej w Hbr 1,3, jest jasne, lecz L. Goppelt traktuje odczytanie przez Koestera 11,1 w świetle tego tekstu jako „skrót semantyczny" (Theology [-> § 42] 2, 264). Co więcej, jak wykazał J. Thompson, kontekst 11,1 (10,32-39; 11,3-40) sugeruje, że „autor podkreśla doświadczenia wierzącego". Zgadzając się z Koesterem, że w Hbr wiara to „rzeczywistość" i „dowód", Thompson wskazuje, że słowo to oznacza również wiedzę i realizację niewidzialnego świata, i proponuje przyjąć je jako znaczenie powtarzającego się w rozdz. 11 słowa pistei („przez wiarę"). Takie rozstrzygnięcie ma ścisły związek z nadzieją (por. Beginnings [-> § 3] 70-75).

Autor określa wiarę w kategoriach przyszłej nagrody, podobnie jak w Hbr 10,32-39 (grecka partykuła często tłumaczona jako „teraz", w tym wersecie znaczy dosłownie „lub" albo „i"). Żydzi ujmowali ostateczną „nadzieję" w kategoriach przyszłego dnia Pańskiego. W chwili obecnej nadzieja ta jest jednak niezachwianym przeświadczeniem, „poręką". Termin ten pojawia się w greckich dokumentach handlowych w znaczeniu „tytułu własności". Ola greckiego czytelnika „rzeczywistość, której nie widzimy", była rzeczywistością wieczną, istniejącą w niebie. Tutaj słowo to oznacza także to, co się jeszcze nie wydarzyło, podobnie jak w żydowskich oczekiwaniach "apokaliptycznych (Hbr 11,7; por. 11,27).


2. Słowa tłumaczone czasami jako „uzyskali aprobatę" znaczą dosłownie „otrzymali świadectwo", podobnie jak w Hhr 11,4.5 i 39: świadectwo ich życia i Boże wstawiennictwo gwarantowały, że zostaną uznani za sprawiedliwych w dniu sądu.

8. Judaizm zawsze wysławiał wiarę Abrahama (zob. wprowadzenie do Rz 4,1-22). Historycznie rzecz biorąc, Abraham mógł uczestniczyć w większym ruchu migracyjnym (por. Rdz 11,31-32), lecz jego posłuszeństwo Bożemu powołaniu, opuszczenie domu i rodziny, było z pewnością aktem wiary (Rdz 12,1.4). Autor Listu do Hebrajczyków wzywa swoich czytelników, by byli gotowi do zrezygnowania z własnych więzów rodzinnych.

9-10. W judaizmie diaspory często przedstawiano Boga jako „architekta" i „budowniczego" (por. Hbr 3,4) świata. Podobnie jak starożytni filozofowie, którzy porównywali kosmos do miasta, Filon postrzegał niebo (cnotę lub Logos, Boskie Słowo) jako „miasto-matkę", zaprojektowane i wzniesione przez Boga. Nie należało szukać niebieskiej Jerozolimy na ziemi. Inni Żydzi uważali Nową Jerozolimę za miasto Boże istniejące w świecie przyszłym (Zwoje znad Morza Martwego itd.; zob. komentarz do Ga 4,26); na temat jego fundamentów, zob. komentarz do Ap 21,14. Porównaj też Hbr 13,14. Teksty ze Starego Testamentu, takie jak Ps 137,5-6, i fragmenty Nowego Testamentu, takie jak ten, sugerują, że przyszła nadzieja chrześcijan jest nierozerwalnie związana z historią Izraela. Niektórzy chrześcijanie sprzeniewierzają się tradycji biblijnej, gdy odcinają ją od jej historycznych korzeni w starożytnym Izraelu.

10. ”Oczekiwał bowiem miasta zbudowanego na silnych fundamentach”: Pobyt Abrahama w Kanaanie jest interpretowany jako dowód, że zdawał on sobie sprawę, iż miejscem jego stałego pobytu nie jest ziemia, lecz niebieskie miasto; pod tym względem patriarcha przypomina chrześcijanina (por. 13,14).

11. W Starym Testamencie Sara była kobietą wiary, podobnie jak Abraham był mężem wiary. Późniejsze teksty żydowskie wychwalają jej wielkość jako matki narodu.

”Przez wiarę także i sama Sara, mimo podeszłego wieku, otrzymała moc poczęcia”: Grecki tekst wydaje się przypisywać Sarze męską rolę w poczęciu Izaaka (por. Rdz 18,1-5). Niektórzy komentatorzy odczytują tekst w znaczeniu „chociaż Sara była bezpłodna, (Abraham) otrzymał..." lub „(Abraham) razem z Sara otrzymali..."


12. Autor cytuje tutaj Rdz 22,17, tekst często powracający echem w kolejnych księgach Starego Testamentu.

13-16. To Abraham powiedział, że jest gościem i pielgrzymem (rdz 23,4); autor Listu przypisuje wszystkim patriarchom przekonanie, iż ich dom znajduje się w niebie. Na temat słów, że Bóg nie wstydzi się nazywać siebie ich Bogiem zob. Wj 3,6.

13-16. Żydzi z *diaspory uważali samych siebie za „gości i pielgrzymów" wśród narodów. Słownictwo, które zostało tutaj użyte, ma precedensy w Starym Testamencie (zwłaszcza w Rdz 23,4; por. Kpł 25,23). Podobnie jak *Filon, autor Listu do Hebrajczyków wierzy, że ziemia nie jest domem dla człowieka sprawiedliwego — jego prawdziwym mieszkaniem jest niebo. Ujmuje jednak tę myśl w bardziej tradycyjnych kategoriach żydowskich niż Filon, wypatrując przyszłego miasta (zob. też komentarz do Hbr 11,9-10).

17-18. Ostatnim przykładem wiary Abrahama jest jego posłuszeństwo poleceniu złożenia w ofierze Izaaka (Rdz 22,1-19). Toczą się dyskusje, czy potwierdzony ostatnio żydowski pogląd o zastępczej przebłagalnej mocy tej ofiary, z dobrowolnie się jej poddającym Izaakiem, istniał w czasie powstawania Hbr; przeciwko tej hipotezie zob. P. Davies i B. Chilton, CBQ 40 (1978) 514-546; o jej poparciu zob. J. Swetnam, Jesus and Isaac (AnBib 94; Roma, 1981).

17-19. Ofiarowanie Izaaka, po latach oczekiwania na spełnienie obietnicy potomka, było ostatecznym sprawdzianem wiary Abrahama (Rdz 22), co często podkreślano w źródłach żydowskich. Czyn ten był uważany za wzór wiary, który należało naśladować, gdy zaszła taka potrzeba (zob. *4 Księga Machabejska 14,20; 15,28; 16,20). Chociaż tradycja żydowska zwracała też uwagę na gotowość Izaaka do przyjęcia roli ofiary (już u *Pseudo-Filona), autor Listu do Hebrajczyków nie dodaje niczego do biblijnej *narracji, z wyjątkiem wyjaśnienia natury pewności Abrahama (pewności, że Bóg wzbudzi Izaaka z martwych, jeśli zajdzie tego potrzeba. Boża moc wskrzeszania umarłych była wspominana w codziennych żydowskich modlitwach). Określenie „jedyny" syn (por. Rdz 22,2 - tekst hebrajski i tradycje żydowskie) było czasami używane, zwłaszcza w od-niesieniu do Izaaka, w znaczeniu „szczególnie umiłowany" (*LXX, tradycja żydowska); Izaak nigdy nie był jedynym synem Abrahama.

19. jako podobieństwo: Niektórzy rozumieją greckie słowo en parabole jako „wyrażając się w sposób przenośny", bowiem Izaak w rzeczywistości nie zginął. Wydaje się jednak bardziej prawdopodobne, że jego wybawienie od śmierci traktowane jest jako symbol zmartwychwstania Jezusa.

Katolicki Komentarz Biblijny
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001
:.

Historyczno Kulturowy Komentarz do Nowego Testamentu
Craig S. Keener, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2000
:.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja
Czuwajcie i bądźcie gotowi,
bo w chwili, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja

Mt 24,42a.14

EWANGELIA
Gotowość na przyjście Pana

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Nie bój się, mała trzódko, gdyż spodobało się Ojcu waszemu dać wam królestwo. Sprzedajcie wasze mienie i dajcie jałmużnę. Sprawcie sobie trzosy, które nie niszczeją, skarb niewyczerpany w niebie, gdzie złodziej się nie dostaje ani mól nie niszczy. Bo gdzie jest skarb wasz, tam będzie i serce wasze.

Niech będą przepasane biodra wasze i zapalone pochodnie. A wy bądźcie podobni do ludzi oczekujących swego pana, kiedy z uczty weselnej powróci, aby mu zaraz otworzyć, gdy nadejdzie i zakołacze. Szczęśliwi owi słudzy, których pan zastanie czuwających, gdy nadejdzie. Zaprawdę, powiadam wam: Przepasze się i każe im zasiąść do stołu, a obchodząc, będzie im usługiwał. Czy o drugiej, czy o trzeciej straży przyjdzie, szczęśliwi oni, gdy ich tak zastanie.

A to rozumiejcie, że gdyby gospodarz wiedział, o której godzinie przyjść ma złodziej, nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Wy też bądźcie gotowi, gdyż o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie».

Wtedy Piotr zapytał: «Panie, czy do nas mówisz tę przypowieść, czy też do wszystkich?»

Pan odpowiedział: «Któż jest owym rządcą wiernym i roztropnym, którego pan ustanowi nad swoją służbą, żeby rozdawał jej żywność we właściwej porze? Szczęśliwy ten sługa, którego pan, powróciwszy, zastanie przy tej czynności. Prawdziwie powiadam wam: Postawi go nad całym swoim mieniem. Lecz jeśli sługa ów powie sobie w sercu: Mój pan się ociąga z powrotem, i zacznie bić sługi i służące, a przy tym jeść, pić i upijać się, to nadejdzie pan tego sługi w dniu, kiedy się nie spodziewa, i o godzinie, której nie zna; surowo go ukarze i wyznaczy mu miejsce z niewiernymi.

Ów sługa, który poznał wolę swego pana, a nic nie przygotował i nie uczynił zgodnie z jego wolą, otrzyma wielką chłostę. Ten zaś, który nie poznał jego woli, a uczynił coś godnego kary, otrzyma małą chłostę. Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie; a komu wiele powierzono, tym więcej od niego żądać będą».

Łk 12,32-48

W szerszym kontekście (Łk 12,22-34) fragment ten sugeruje, że jedynie ludzie wędrujący z małym bagażem będą należycie przygotowani. Chociaż większość Żydów z czasów Jezusa z utęsknieniem oczekiwała i modliła się o przyszłe odkupienie, wydaje się jednak, że byli znacznie bardziej zaaferowani codziennymi potrzebami niż przygotowaniem do przyszłego sądu (wyjątek stanowili esseńczycy oraz wyznawcy rzekomych mesjaszów lub buntowników).

31-32. Jezus posługuje się przypuszczalnie żydowską argumentacją „o ileż bardziej" (jeśli Bóg daje wam *królestwo, o ileż bardziej zatroszczy się o zaspokojenie innych potrzeb). Jezusowi może jednak chodzić o to, że błogosławieństwo przyszłego królestwa obejmuje również zaspokajanie potrzeb Jego ludu już teraz.

32. mała trzódko: Zmagającej się i napotykającej na sprzeciwy małej grupce swoich uczniów Jezus obiecuje to, co najważniejsze, królestwo Boże, którego moc działa pośród nich.

33-34. Należy inwestować raczej w życie przyszłe niż w majętności. Zob. komentarz do Mt 6,19-21.

33-34. dajcie jałmużnę: Udzieliwszy uczniom ostrzeżenia (ww. 22-32), by nie przywiązywali wagi do dóbr materialnych, Łukasz powraca do tematu ważności dzielenia się mieniem w formie jałmużny, o czym mówił w w 21.

35-48. Przypowieściom o „słudze", zawartym w tym fragmencie, Łukasza nadał eklezjologiczną interpretację: pracownicy Kościołów muszą być wierni i nie powinni przysparzać Kościołowi problemów wewnętrznych. Jednym z kluczy do zrozumienia myśli Łukasza jest fakt, że greckie słowo doulos („sługa", „niewolnik"), które pojawia się w ww. 37,43,45,46,47, oznacza człowieka, który podjął się pracy na rzecz chrześcijańskiej wspólnoty (zob. Rz 1,1; 1 Kor 7,22; Gal 1,10; por. Dz 4,29; 16,17). Innym kluczem jest gr. słowo oikonomos („rządca"), które pojawia się tylko w Łk (12,42; zob. Łk 16,1.3.8) i oznacza człowieka oddającego się na służbę chrześcijańskiej wspólnoty (1 Kor 4,1-2; Tt 1,7; 1 P 4,10).

35. Podobnie jak żołnierze pełniący straż lub inni ludzie, którzy czuwali, gdy reszta spała, uczniowie Jezusa musieli być ubrani i gotowi do działania (Wj 12,11). Podtrzymywanie światła w lampach oznaczało trzymanie w pogotowiu zapasu oliwy oraz czuwanie, by można było z tych zapasów skorzystać. Jest to obraz gotowości (por. Mt 25,3-10).

36. Zamożni gospodarze często mieli specjalnego niewolnika (lub niewolników) odpowiedzialnego za pilnowanie drzwi. Owi odźwierni - niewolnicy pilnowali, by nieproszeni goście nie weszli do środka, wpuszczali zaś domowników. Jeśli żydowskie bankiety przypominały rzymskie i greckie uroczystości, to mogły się ciągnąć do późna w nocy. Niezależnie od tego, czy uczestniczył w uczcie, było niezwykłe, by zamożny gospodarz wracał z odbywającej się daleko uczty (w przeciwieństwie do przyjęcia wydawanego w tym samym mieście) w środku nocy. Z powodu zbójców podróżowanie nocą było niebezpieczne, chociaż obecność dużego orszaku mogła zmniejszyć ryzyko.

37. Niektórzy filozofowie twierdzili, że niewolnicy pod względem moralnym niczym nie różnią się od swoich właścicieli (wiemy o pewnym zamożnym Rzymianinie, który jadał wspólnie ze swymi wyzwoleńcami), nie słyszano jednak o tym, by panowie usługiwali niewolnikom. Taki obraz uraził zapewne ludzi zamożnych, lecz wspaniale zilustrował sposób, w jaki Jezus potraktuje na końcu tych, którzy pozostali Mu wierni.

”będzie im usługiwał”: To odwrócenie ról jest znaczące i podkreśla ostateczną Bożą nagrodę. Sługa, który okaże się wierny w czasie wypełnienia, przed paruzją, zostanie zaproszony na eschatologiczną ucztę. W odmiennym w wymowie z w. 37 tekście 17,7-10 podkreśla się odpowiedzialność sługi. Zob. Łukaszowe przedstawienie Jezusa jako sługi w 22,24-27 i cierpiącego Sługi w 23,6-25.


38. Jezus nawiązuje tutaj do żydowskiego podziału nocy na trzy straże, w przeciwieństwie do rzymskiego podziału na straże nocne w Mk 13,35.

39-40. Słowo przetłumaczone tutaj jako „włamać się” znaczy dosłownie „przekopać, przewiercić się (przez coś)”. Ściany domów były często wykonane z wyschniętej gliny, można więc było zrobić w nich otwór (chociaż mniej czasu zajmowało wyważenie drzwi). W domach ludzi bardziej zamożnych ściany były wykonane z kamienia.

41-48 „Przypowieść o wiernym lub niewiernym słudze. Przywódcy *Kościoła muszą pamiętać, że zostali powołani jednie po to, by służyć swym współsługom, pozostałym członkom Kościoła.

41. Piotr: Piotr jest tym, który zadaje pytanie o pracowników Kościoła.

41. *Uczniowie często prosili nauczycieli o wyjaśnienia, zadając im pytania.

42. wydzielił jej żywność. Wydaje się, że nie chodzi tu wyłącznie o pokarm. Czy jest to aluzja do posiłków całej wspólnoty? Eucharystii?

42. Wielu zamożnych gospodarzy miało niewolnika zwanego rządcą, swego rodzaju administratora, który zarządzał ich majątkiem. Taki niewolnik o wysokiej pozycji mógł być odpowiedzialny za rozdzielanie racji innym sługom.

43-44. Słudzy pracujący w domu mogli awansować. W rzeczy samej wielu z nich przewyższało pozycją wolnych chłopów, jeśli chodzi o rzeczywistą władzę lub status. Zarabiali nawet więcej pieniędzy od nich (później mogli kupić sobie za nie wolność).

45. Taki niewolnik mógł nadużywać swojej władzy jedynie wtedy, gdy pana nie było w domu. Nieobecni właściciele ziemscy i gospodarze nie byli zjawiskiem rzadkim, szczególnie jeśli mieli również inne majątki położone w znacznej odległości od siebie. W innych opowieściach z tego okresu nieobecni królowie, właściciele ziemscy lub mężowie stwarzali pokusy tym, którzy pozostali bez nadzoru. Pijaństwo było w pogardzie, szczególnie gdy niewolnik upijał się na koszt swego pana. Niewolnik, który wykorzystywał innych niewolników, był traktowany jak człowiek źle traktujący własność swojego pana (zob. komentarz do Łk 12,47-48). W pewnych przypadkach niewolnicy byli też przedmiotem osobistej troski właścicieli.

45. jeść, pić i upijać się: W słowach tych powraca w. 19: przywódcy Kościoła mają niektóre cechy opisanego tam głupca.

12,46. Kara „poćwiartowania" jest potwierdzona w innych tekstach pochodzących z wcześniejszego okresu dziejów pogańskiego greckiego Wschodu. Czytelnicy Łukasza, którzy mogli uważać się za ludzi bardziej cywilizowanych, bez wątpienia odebraliby ten szczegół opowieści jako przerażający. W sensie dosłownym wyznaczenie miejsca wraz z niewiernymi może oznaczać, że człowiek ten zostanie pozbawiony należytego pochówku. Jednak przypowieść ta wyraźnie wskazuje na żydowską doktrynę piekła (Gehinnom) przeznaczonego dla bałwochwalców.

47-48. W niektórych starożytnych kodeksach prawnych niewolnicy byli traktowani jak ludzie, w innych uważano ich za przedmiot. Chociaż właściciele mogli bić swoich niewolników (podobnie jak powszechnie też bili własne dzieci), w ich własnym interesie leżało, by nie robić tego zbyt często ani zbyt surowo. Wielka chłosta (Łk 12,47), egzekucja i poćwiartowanie ciała (Łk 12,46) odzwierciedlają poważny charakter przestępstwa. Pan miał prawną władzę nad życiem i śmiercią swych niewolników. *Przypowieść wskazuje na to, ze z większą wiedzą idzie w parze większa odpowiedzialność (zob. Kpł 26,18; Am 3,1-2).

47-49. Kary dla niewiernych i niedbałych pracowników Kościoła są surowe. 

Katolicki Komentarz Biblijny
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001
:.

Historyczno Kulturowy Komentarz do Nowego Testamentu
Craig S. Keener, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2000
:.

 

Tekst i komentarz z Komentarza Żydowskiego do Nowego Testamentu. David H. Stern. Oficyna Wydawnicza Vocatio. Warszawa 2004

II CZYTANIE

Ufanie to przeświadczenie o tym, na co mamy nadzieję, przekonanie o rzeczach, których nie widzimy. To z tego względu Pismo zaświadczyło o zasłudze ludzi z dawnych czasów.
Przez ufanie okazał posłuszeństwo Awraham, wezwany, aby wyruszyć do miejsca, które Bóg miał mu dać w posiadanie. I istotnie, wyruszył, nie wiedząc dokąd zmierza. Przez ufanie żył jak przybysz w Ziemi obietnicy, jak gdyby nie należała ona do niego, mieszkając w namiotach z Jic'chakiem i Ja'akowem, którzy wraz z nim mieli otrzymać to, co obiecane. Wypatrywał on bowiem miasta o trwałych fundamentach, którego architektem i budowniczym jest Bóg.
Przez ufanie otrzymał moc, aby spłodzić dziecko, mimo że upłynął już stosowny do tego wiek, podobnie jak u Sary; gdyż uważał za godnego wiary Tego, który dał obietnicę. Dlatego ten jeden człowiek, nieomal martwy, spłodził potomków
tak licznych jak gwiazdy na niebie
i tak niezliczonych jak ziarnka piasku na brzegu morza
.

(Hbr 11,1-2.8-12)

1. Ufanie albo "wiara", gr. pistis. Zob. Dz 3,16zK i pkt (1) w Ga 2,16cK.

Przeświadczenie, gr. hypostasis (dosłownie: "to, co stoi pod spodem"), coś, co nadaje obecną rzeczywistość temu, na co mamy nadzieję. Zob. też w. 6zK. (Dz 3,16 Ufność , gr. pistis - "przekonanie, wiara, ufność, mocne oparcie się, mocne przeświadczenie" - co odpowiada hebr. emuna. Żydowski filozof Martin Buber, choć czcił Jeszuę jako starszego brata, w książce Dwa typy wiary starał się wykazać, że pistis w Nowym Testamencie i emuna w Tanach to dwie różne rzeczy. Twierdził, że pistis to przede wszystkim rozumowa zgoda na doktryny i fakty, podczas gdy emuna to postawa serca - ufność, wyrażająca się w sprawiedliwych czynach. Tymczasem właśnie ta ostatnia jest jedynym rodzajem wiary, jaki honoruje Bóg, zarówno w Starym Testamencie, jak i w Nowym. Prawdziwa wiara mesjaniczna nie różni się swym charakterem od wiary w Tanach; oznacza ona uznanie tego, kim Bóg jest i czego dokonał, wiarę w obietnice, poleganie na Jego mocy, potrzebnej do świętego życia, i prowadzenie takiego właśnie życia.
W NTPŻ generalnie używamy słowa "ufność" zamiast "wiara" jako tłumaczenia pistis, ponieważ "ufność" wyraziściej kojarzy się z ufnym poleganiem na Bogu, rodzącym święte postępowanie, w odróżnieniu od czysto umysłowego uznania faktów i idei. W Liście do Galacjan użyliśmy niezbyt zgrabnego wyrażenia "ufna wierność", ponieważ przesłanie tego listu wyjątkowo silnie opiera się na pełnej świadomości sensu słowa pistis).

2. Waga ufania polega na tym, że Pismo (tutaj znaczy tyle, co "Bóg") uważa je za jedyną postawę ludzkiej zasługi, czyli sprawiedliwości (zob. w. 7K), a zatem podobania się Bogu (w. 5-6). "Złożył Awraham ufność w Bogu i to zostało mu policzone jako sprawiedliwość" (Rodzaju 15,6; cyt. w Rz 4,3).
Pisma żydowskie zawierają podobne spisy bohaterów. Matatiasz, ojciec Judy Machabeusza, wylicza wierność rozmaitych postaci z Tanach w obliczu ucisku (1 Machabejska 2,51-61). Relacja w Syrachu 44,1-50,21 rozpoczyna się od zwrotu użytego później przez Jamesa Agee jako tytuł książki: Let us now praise famous men ("Wychwalajmy mężów sławnych"; BT). Por. 4 Machabejska 16,20-21; 18,11-13; a także martyrologiczny opis stracenia przez Rzymian dziesięciu rabinów w II wieku n.e., recytowany podczas nabożeństw Musaf w Jom Kipur.

8-19 Sam Tanach wysławia wiarę Awrahama (Nehemiasz 9,7-8), podobnie Sza'ul (Rzymian 4,Galacjan 3). Autor Listu do Żydów mesjanicznych poświęca mu więcej miejsca niż komukolwiek innemu, podając aż cztery przykłady jego ufania: posłuszeństwo Bożemu wezwaniu do opuszczenia domu i wyruszenia do nieznanej ziemi (w. 8), wytrwała nadzieja na niewidzialne niebieskie miasto (w. 9-10 i 13-16), ufność w to, że Bóg zapewni mu potomka z Sary, mimo że było to w sposób naturalny niemożliwe (w. 11-12), oraz złożenie na ofiarę tego właśnie potomka (w. 17-19). Fragment ten można też podzielić na takie oto dwie części: wiara dotycząca doczesnego życia (w. 8-12) oraz wiara wykraczająca poza śmierć (w. 13-19).

9. Kiedy Awram przybył do ziemi Kena'an, Bóg powiedział mu: "Ziemię tę dam potomstwu twemu" (Rodzaju 12,7). Później jednak powiedział: "Dam ją tobie i potomstwu twemu na wieki" (Rodzaju 13,15).
Awraham żył jak przybysz, to wychodząc, to znów wracając do Ziemi (Rodzaju 12,6-10; 13,1-12.17-18; 14, 13-16; 20,1; 21,34; 22,19; 23,4), co do której Bóg dał mu obietnicę (13,14-18; 15,7.18-21; 17,8); podobnie czynili Jic'chak (Rodzaju 26,3-4) i Ja'akow (Rodzaju 35,12.27). Ale wszyscy oni pomarli, nie odziedziczywszy osobiście ziemi obiecanej im i ich potomkom przez Boga (w. 13).
Czy ta obietnica zatem nie może się już spełnić? Nic podobnego, bo Jeszua zaświadczył, że Awraham, Jic'chak i Ja'akow wciąż żyją (Mt 22,31-32zK). Kiedy ich potomstwo - naród żydowski - wejdzie zgodnie z Bożą obietnicą w pełne posiadanie Erec-Isra'el, Patriarchowie będą żyć i odziedziczą ją wraz z nimi.
A może Nowe Przymierze nadało obietnicy o odziedziczeniu Ziemi przez Awrama sens alegoryczny? Może słowo "Ziemia" odnosi się teraz do nieba, a nie do kawałka gruntu na Bliskim Wschodzie? Nie jest tak, bo Bóg polecił Awramowi: "Wstań i przejdź Ziemię wzdłuż i wszerz, bo dam ja tobie" (Rodzaju 13,17). Bóg z pewnością nie kazał Awramowi przejść się po niebie. Bóg dotrzymuje obietnic i nie wycofuje się z nich przez nadanie im jakiegoś alegorycznego sensu. Zob. Mt 5,5zK; 2 Kor 1,20zK.

10.13-16 Wypatrywał on bowiem miasta o trwałych fundamentach itd. Autor myśli po żydowsku, świadomy kilku warstw znaczeniowych. Nie przekreśla prostego sensu (p'szat) obietnic dotyczących Ziemi Izraelskiej, gdzie Awraham, Jic'chak i Ja'akow żyli jako przybysze i pielgrzymi (por. Rodzaju 23,4; 35,27; 47,9; Psalm 39,13 [12]; 1 Ke 2,11; i zob. w. 9K).
Zarazem jednak wskazuje na to, że Awraham dostrzegał w Bożej obietnicy głębszy poziom znaczeniowy, sens dotyczący nie tylko Ziemi Izraelskiej, ale i ziemi, i niebios. Wnioskujemy o tym z użycia przez niego cytatu "przybysze i pielgrzymi na ziemi" z 1 Kronik 29,15. Słowa "na ziemi" można by na podstawie greki rozumieć jako "w kraju" (w sensie "w Ziemi Izraelskiej"). Jednakże użyte w 1 Kronik hebrajskie słowo 'al znaczy "na" (na powierzchni), nie zaś "w" (w jakimś kraju), kontekst zaś nie pozostawia wątpliwości, że ha'arec oznacza ziemię w sensie całego globu.
Awrahamowa świadomość głębszego sensu (drasz bądź remez; zob. Mt 2,15K) dała mu wiarę do wytrwania w posłuszeństwie Bogu, mimo że nie miał za swego ziemskiego życia otrzymać tego, co było obiecane, czyli Ziemi Izraelskiej. Dlatego mógł dążyć do lepszej ojczyzny, niebieskiej (por. Flp 3,20), czyli do miasta o trwałych fundamentach, którego architektem i budowniczym jest Bóg (w. 10), nazwanego w innym miejscu "miastem Boga żywego, niebieskim Jeruszalaim" (12,22; por. 13,14 i Ga 4,26).

11-12.17-19 Wiara Awrahama polegała na jego ufności co do tego,że Bóg wypełni swą obietnicę, nawet jeśli będzie to wymagało cudu: po pierwsze sprawienia, że małżeństwo w podeszłym wieku doczeka się własnego dziecka (Rodzaju 17,19; 18, 11-14; 21,2; por. Rz 4,17-22), a po drugie, zmartwychwstania Jic'chaka, którego mogłyby wymagać okoliczności opisane w opowieści 'Akeda (o "związaniu" Jic'chaka przez Awrahama na ofiarę, Rodzaju 22,1-19); zob. w. 17-19KK.

11. Niektóre przekłady podają ten werset tak, jak gdyby chodziło o wiarę Sary, są jednak argumenty przeciwko takiemu rozumieniu. Zob. komentarz F.F. Bruce'a, ad loc.

------------------------------------

Awraham - Abraham
Jic'chak - Izaak


EWANGELIA

Bądźcie gotowi do działania i miejcie lampy zapalone, jak ludzie czekający na powrót swojego pana z wesela, tak żeby kiedy przyjdzie i zapuka, otworzyć mu drzwi, nie zwlekając. Szczęśliwi słudzy. których pan, gdy wróci, zastanie na czuwaniu. Tak jest! mówię wam, włoży swoje ubranie robocze, posadzi ich za stołem i sam będzie im usługiwał! Czy późno w nocy, czy wcześnie rano, jeśli tak ich zastanie, szczęśliwi będą ci słudzy.
Zwróćcie jednak uwagę: żaden gospodarz nie pozwoliłby włamać się do swojego domu, gdyby wiedział, kiedy nadejdzie złodziej. I wy więc bądźcie gotowi! Bo Syn Człowieczy przyjdzie, kiedy nie będziecie się go spodziewać.

(Łk 12,35-40)

(Brak komentarzy do tego fragmentu)