publikacja 26.04.2010 11:10
Jest to fragment książki "Księgi Historyczne Starego Testamentu", który publikujemy za zgodą Wydawnictwa WAM
Księgi Królewskie są ostatnim fragmentem dzieła deuteronomistycznego.
Nazwa i treść
W hebrajskim oryginale Księgi Królewskie stanowiły jedną całość i nosiły nazwę sefer melakim, to znaczy Księga Królów. Tłumacze Septuaginty rozdzielili ją na dwie części i oznaczyli jako Trzecią i Czwartą Księgę Królów, gdyż podobnie została podzielona na dwie części Księga Samuela i nazwana Pierwszą i Drugą Księgą Królów.
Księga Królewska stanowi zakończenie nurtu deuteronomistycznego, ukazującego dzieje od śmierci Mojżesza do niewoli babilońskiej. Na Księgi Królewskie przypada długi okres dziejów od ostatnich wydarzeń z życia Dawida poprzez panowanie Salomona, rozłam królestwa i dzieje obu państw do kolejnych ich upadków: w roku 722 nastąpił upadek państwa północnego (izraelskiego), a w roku 586 upadek państwa południowego (judzkiego). Relacja księgi kończy się opisem tego, co działo się bezpośrednio po upadku Jerozolimy i wzmianką o uwolnieniu króla judzkiego Jojakina (Jechoniasza). Było to w roku 561. Historia Ksiąg Królewskich obejmuje wiec okres od roku 972 przed Chrystusem (początek panowania Salomona) do 561, czyli około 410 lat.
Źródła
Materiał odnoszący się do tak długiego czasu musiał być czerpany z jakichś źródeł. Księga Królewska o nich wspomina, wymieniając Księgę rządów Salomona, Księgę kronik królów Judy i Księgę kronik królów Izraela. Prawdopodobnie były także inne źródła, na które jednak Księga Królewska wyraźnie się nie powołuje. Kroniki były spisywane na dworach królewskich i zajmowali się tym specjalni ludzie noszący nazwę mazkirim. Mieli oni do dyspozycji dokumenty i archiwa. Specjalne źródło musiało dostarczyć informacji o prorokach: Eliaszu i Elizeuszu.
Pisana później i należąca do innego nurtu Księga Kronik wymienia większą ilość źródeł. Wzmianki o źródłach podkreślają historyczny charakter Księgi, chociaż nie była ona pisana jako dzieło historyczne. Autor pisał księgę religijną i jako taka otoczona była ona szczególnym pietyzmem. Dzięki tej trosce przetrwała w ramach zestawu ksiąg świętych, podczas gdy wszystkie jej źródła zaginęły. Powołując się jednak na źródła, autor dostarcza nam oprócz pouczenia religijnego także bogaty materiał historyczny dotyczący tych z górą czterystu lat. Religijna zaś koncepcja redaktora zapewnia Księdze jedność i spójność.
Historia dwu królestw
Księga Królewska po przedstawieniu rządów Salomona zajmuje się dziejami dwu królestw, na które rozpadło się państwo stworzone przez Dawida. Były to odrębne królestwa, a dzieliło je wiele. Rozłam jedności był nie tylko rozłamem politycznym, ale także schizmą religijną.
Autor Księgi Królewskiej stara się synchronizować dzieje królów judzkich i izraelskich, pragnie przedstawić je równolegle. Przedstawia on historię w sposób schematyczny, streszczając rządy poszczególnych królów. Podaje on czas trwania rządów, następnie rządy te oceniane są według stosunku do religii. Są one dobre lub złe w oczach Jahwe. Królowie postępują albo drogą Dawida, albo drogą Jeroboama. Droga Dawida jest synonimem drogi sprawiedliwej, słusznej. Droga Jeroboama, pierwszego króla izraelskiego, jest drogą grzeszną. Największą zbrodnią Jeroboama, w oczach autorów Księgi Królewskiej, było to, że tworząc odrębne państwo oderwał dziesięć pokoleń od jedności religijnej, od centrum kultu religijnego, którym była Jerozolima. Sprowadził on ludzi na drogę schizmy. Aby jego podwładni nie udawali się do Jerozolimy, na terytorium drugiego państwa założył dwa sanktuaria, w Dan i w Betel, które były sanktuariami Jahwe, ale nielegalnymi, schizmatyckimi. Złe postępowanie królów nazywa się także drogą Achaba, króla izraelskiego szczególnie popierającego bałwochwalstwo. Na tronie judzkim zasiadali członkowie dynastii Dawida, na tronie zaś izraelskim dynastie zmieniały się często, Księga Królewska wymienia ich siedem.
Biorąc razem, Księga wymienia wiele imion. Oprócz podania czasu trwania rządów i ich oceny ze względu na stosunek do religii autor umieszcza wzmiankę o śmierci króla, jego panowaniu i imieniu następcy. Czasem podana jest liczba lat następcy oraz imię jego matki. Zastosowanie takiego jednolitego schematu świadczy o jedności redakcji i wyraźnym planie redakcyjnym.
Sprawa redakcji
Dziś przyjmuje się, że Księga była redagowana dwukrotnie, jeżeli nie trzykrotnie. Jedna redakcja nastąpiła za panowania króla judzkiego Jozjasza w związku z jego reformą religijną. Odnalezienie Księgi Prawa w czasie prac budowlanych na terenie świątyni spowodowało ożywienie religijne. Redakcja ta z lat 621-609 zebrała w jedną całość wiele materiałów. Z niej pochodzą te wzmianki rozsiane w Księgach Królewskich, które wskazują na istnienie świątyni czy Arki Przymierza, o istniejącym nadal rozłamie Izraela, panującej dynastii Dawida. To wszystko odzwierciedla sytuację poprzedzającą zburzenie Jerozolimy i niewolę babilońską. Następna redakcja nie zmieniła już tych wypowiedzi.
W Księgach Królewskich odnajdujemy także nurt podkreślający wyjątkową rolę proroków. Może on być śladem jeszcze jednej redakcji.
Ostateczna redakcja dokonana została w ramach omawianego już nurtu deuteronomistycznego. Redaktor należący do tego nurtu przerobił po roku 561 (uwolnienie Jojakina) zastane źródła, opracowując materiał według właściwych sobie i swemu prądowi założeń. On to ocenił rządy poszczególnych królów ze względu na ich wierność w stosunku do Boga. Nie wspomina natomiast o wielu faktach historycznych, które miały miejsce w tamtych czasach, są ważne dla znajomości historii i w literaturze pozabiblijnej zachowały się świadectwa o nich. Dla redaktora nie przedstawiały większej wagi, gdyż nie odpowiadały religijnemu obrazowi świata. I tak, bardzo mało dowiadujemy się o inwazji faraona Szeszonka. Pominięta jest wielka bitwa pod Karkar za panowania Achaba, mimo że wystąpił on z tysiącem rydwanów i dziesięcioma tysiącami wojowników. Mało miejsca poświecono Omriemu, który był sławnym na Wschodzie królem. Natomiast sprawy religijne, wszystko co związane ze świątynią, schizmą religijną, nieprawymi kultami - to wszystko potraktowane jest bardzo szeroko. Wiele uwagi poświęca redaktor reformatorom religijnym: Eliaszowi, Elizeuszowi, Ezechiaszowi i Jozjaszowi. Wcześniej bardzo szeroko omówiono rządy Salomona ze względu na budowę i poświęcenie świątyni. Mowa, którą z tej okazji wygłasza Salomon, wyraża poglądy właściwe redaktorowi, a została włożona w usta wielkiego budowniczego. Odgrywające wielką rolę pojęcie grzechu zostało bowiem przywołane i spopularyzowane przez proroków w czasach królestw, a sytuacja modlących się w obcej ziemi i zwracających w stronę świątyni odpowiada czasom niewoli. Całość Księgi ma charakter religijny, a o wydarzeniach politycznych wspomina ona wtedy, gdy mają one związek ze stosunkiem narodu i jego przedstawicieli do Boga.
Wartość historyczna
Powstaje zatem pytanie o wartość historyczną Księgi Królewskiej. Z pewnością nie jest ona historią w pełnym tego słowa znaczeniu i nie jako taka była pisana. Dobór materiału pod kątem przedstawienia wizji teologicznej nie przekreśla jednak faktu, że nawiązując do wydarzeń historycznych Księga ta stanowi wartościowy dokument historii. Pomijając niektóre fakty, o innych podaje nam dokładnie informacje. Archeologia zweryfikowała wiele z nich, i to nawet takich, które były poprzednio poddawane w wątpliwość. Odkryto więc w Megiddo stajnie Salomona, o których mówi Pierwsza Księga Królewska (9,19), fundamenty pałacu w stolicy państwa północnego, Samarii, i stwierdzono, że był to pałac bardzo okazały. Znaleziono fragmenty akweduktu budowanego za Ezechiasza (2 Krl 20,20). Stela Meszy, króla Moabu, potwierdza zależność tego króla od króla izraelskiego, którą za Omriego zrzucono.
Tych kilka przykładów wystarcza nam do potwierdzenia tego, że Księgi Królewskie podają wiele faktów z dużą ścisłością historyczną. Skomponowane jednak z wielu fragmentów, pisane jako księga religijna i kilkakrotnie przeredagowywane, muszą zawierać również pewne nieścisłości.
Problem chronologii
Zasługą autora jest próba synchronizacji dziejów obu królestw. Podaje on lata panowania królów, zamieszcza też wzmianki o faktach, które pozwalają znaleźć punkty styczne obu linii królewskich. To zestawienie jednak zawiera nieścisłość.
Według chronologii królów judzkich od Roboama do Ochozjasza upłynęło 95 lat, według lat królów izraelskich ten sam okres wynosi 98 lat. Porównanie zaś z chronologią asyryjską daje tu tylko 87 lat. Dla okresu od Ochozjasza do niewoli babilońskiej mamy odpowiednio 165, 143, 120 lat. W związku z tym problemem musimy pamiętać, że liczby w Biblii nie zawsze podawane są w sposób ścisły. Ponadto bardzo często następowały współrządy ojca z synem i te lata liczono obu. Także rok śmierci króla zaliczano albo jemu, albo następcy i pod tym względem zwyczaje obu królestw różniły się między sobą. Nieścisłość rodzi się także z powodu odmiennego rozpoczynania roku w obu królestwach. Rozpoczynał się on w królestwie południowym na przełomie września i października, natomiast w królestwie północnym na przełomie marca i kwietnia. Pół roku różnicy powodowało zaliczenie lub niezaliczenie całego roku w rachubie. Różny sposób pisania liczb, czasem niezbyt wyraźny, także przyczynić się mógł do pomyłek.
Tej zatem trudności chronologicznej także nie należy uważać za przeszkodę w uznaniu historycznej wartości księgi. Staraliśmy się zobaczyć ją od strony literackiej, pozostaje nam zapoznanie się z jej treścią teologiczną.
Teologia Ksiąg Królewskich
Księga Królewska nawiązuje do historii królestwa judzkiego i izraelskiego. W jej bardziej historyczny wątek wplecione są dzieje proroków Eliasza i Elizeusza, bardzo ciekawe jako gatunek literacki. Są one bogate w elementy legendarne, które mają podkreślić wielkość proroka i przekazać właściwą treść religijną. Obecnie właśnie treść teologiczna całej Księgi jest przedmiotem naszego zainteresowania. Księga ta bowiem, jak każda księga Pisma Świętego, została napisana dla naszego pouczenia, dla pouczenia wszystkich ludzi.
Zasadnicze problemy
Zasadniczą myśl teologiczną Księgi Królewskiej można streścić w następującym haśle: jeden Bóg, jedna świątynia i jeden kult. Te trzy sprawy przedstawione są na kanwie historii. Historia i poszczególne jednostki w niej występujące osądzone są w świetle tego hasła. Dlatego okrzyk Eliasza na Karmelu: Naprawdę Jahwe jest Bogiem (1 Krl 18,39) jest jakby centralnym punktem całej Księgi, którą można traktować jako komentarz do tego zawołania. Na Karmelu dokonał się sąd Boży, na który Eliasz wezwał czterystu pięćdziesięciu proroków Baala. Wołali oni do swego bożka, ale on nie dał odpowiedzi. Jahwe zaś odpowiedział ogniem z nieba na prośbę Eliasza i spalił przygotowaną ofiarę. Wtedy cały lud przekonał się, że Jahwe jest Bogiem.
Jeden jest Bóg
Księga Królewska przedstawia Boga. Jest On prawdziwym twórcą natury, On panuje, jest przyczyną suszy i deszczu, pomnaża mąkę i oliwę, wskrzesza umarłych, rozdziela wodę rzeki, a rzeki wyprowadza ze źródeł. Te stwierdzenia podsuwa nam historia proroków Eliasza i Elizeusza. W innych częściach Księgi pierwszoplanowa rola Boga również jest pokazana. To On uwalnia od Sanheryba i gromi wojska asyryjskie (2 Krl 19,20-23), zawsze kieruje dziejami. Księga wspomina o bożkach, ale są oni tylko tworami ludzkimi, nie mają żadnej mocy, podczas gdy moc Jahwe jest nieograniczona.
Bóg panuje nad królami, którzy sami siebie uważali za nieograniczonych w kompetencjach. Przykładem może być historia króla izraelskiego, Achaba (1 Krl 21). Zapragnął on posiadać winnicę Nabota, ale ten nie chciał oddać królowi swojej ojcowizny. Wtedy królowa Izabel - zły duch Achaba - nakazała dokonać fikcyjnego sądu, który miał okazać Nabota na śmierć za rzekome bluźnierstwa przeciw Bogu i królowi. Ogłoszono więc post, zwołano zebranie ludu, wystąpili fałszywi świadkowie i za bluźnierstwo Nabot został ukamienowany. Pozornie wszystko było legalne, winnica Nabota staje się własnością Achaba, ale kiedy wszedł on do upragnionej winnicy, aby objąć ją w posiadanie, zjawił się prorok Eliasz. Już znalazłeś mnie, mój wrogu? - pyta król i słyszy odpowiedź: Znalazłem, bo zaprzedałeś się, żeby czynić to, co jest źle w oczach Jahwe. Oto ja sprowadzę na ciebie nieszczęście [...] za to, że Mnie do gniewu pobudziłeś i ponadto doprowadziłeś do grzechu Izraela (1 Krl 21,20-22). Prorok ogłasza też karę. Tam, gdzie psy lizały krew Nabota, będą lizały krew Achaba.
Historia ta pokazuje, że Bóg panuje, przewyższa królów, którzy sobie przywłaszczali władzę. Bóg zna ludzkie zamiary, ocenia ludzkie sumienia i On może karać. W imię jedności Boga Księga Królewska przedstawia walkę proroków z kultami obcych bóstw, a za ponawianie ich kultu spada kara, o której Księga mówi na końcu - niewola.
Osoby bliskie Bogu
Księga, zajmująca się Bogiem i Jego jedynością, przedstawia również osoby pozostające w bliskim kontakcie z Bogiem. Są to przede wszystkim prorocy. Czytamy o Eliaszu, Elizeuszu, Natanie, Achiaszu, Micheaszu, Izajaszu i prorokini Huldzie. O niektórych z nich jest powiedziane bardzo wyraźnie, że zostali powołani i namaszczeni, działają cuda potwierdzające ich prawdomówność. Ich działalność pochodzi od Boga i jest wyrazem Jego woli. Księga wspomina też szkoły prorockie, zrzeszenia współpracujące zwłaszcza z Elizeuszem. Oprócz proroków Jahwe występują prorocy fałszywi na służbie bożków. We wspomnianej scenie na Karmelu przegrywają oni z prawdziwym prorokiem Jahwe, którego zadaniem jest przemawianie w imieniu Boga. Ciekawy epizod został opisany w trzynastym rozdziale Pierwszej Księgi Królewskiej.
Gdy Jeroboam, król izraelski, który oderwał pomocne pokolenia od berła Dawida, wprowadzał nielegalny kult, Jahwe posłał męża Bożego, czyli specjalnego swego posłannika, aby wypowiedział złowieszcze słowo przeciw ołtarzowi w Betel. Mąż Boży otrzymał nakaz, aby po drodze nigdzie się nie zatrzymywał, do nikogo nie wstępował i niczego nie spożywał. Mąż Boży wykonał swe zadanie, a gdy wracał, został zatrzymany przez proroka Jahwe, który oszukał go i kłamliwie powołując się na słowa Boga namówił do spożycia posiłku. Sprowadziło to karę Bożą. Męża Bożego rozszarpał lew, a jego ciało leżało nie pochowane. Dla Izraelitów była to kara jeszcze haniebniejsza od samej śmierci. Ostatecznie prorok pochował ciało męża Bożego, ale spoczął on daleko od grobów swych praojców.
Historia ta jest teologicznym rozważaniem o roli wybranych przez Boga ludzi, ujętym w formę swoistego dramatu. Prorok, który pobłądził, skłamał, później wypowiada prawdziwe proroctwo o upadku fałszywego kultu. Mimo więc ułomności ludzkiej działa Boży charyzmat, a nieposłuszeństwo wobec Boga jest surowo karane. Zajmując się osobami bliskimi Bogu Księga Królewska dużo miejsca poświęca także kapłanom.
Obraz kapłaństwa
Księga Królewska ukazuje pewien stopień rozwoju kapłaństwa w Izraelu. Mówi o kapłanach i lewitach, kapłana w Jerozolimie nazywa wielkim kapłanem, co jest zalążkiem funkcji arcykapłana. Księga gani Jeroboama za powoływanie do funkcji kapłańskich osób nie należących do pokolenia Lewiego, równocześnie spełniania funkcji kapłańskich przez królów nie przedstawia jako czegoś złego, chociaż, jak wiemy, było to jednym z powodów odrzucenia Saula. Według Ksiąg Królewskich Salomon składał ofiary w Gibeonie i Jerozolimie, udzielił także błogosławieństwa. Ofiary składali również inni królowie. Przekazany więc został obraz tego etapu rozwoju kapłaństwa, w którym nie wykrystalizował się jeszcze ostateczny monopol kapłanów w dziedzinie ofiarnictwa.
Jedna świątynia i jeden kult
W Księdze Królewskiej znajdujemy wiele przykładów ukazujących, że kult sprawowany był także poza Jerozolimą. Nie stała się ona jeszcze centrum religijnym. Idąc jednak po myśli zawartej w Księdze Powtórzonego Prawa podkreśla nasza Księga znaczenie jednego kultu i jednej świątyni, której budowa i poświecenie opisane jest na jej początku. Opis ten zajmuje sporo miejsca, dlatego wydarzenia związane ze świątynią stają się podstawowymi faktami historii w ujęciu Księgi Królewskiej. Sam nawet Salomon składał ofiary na wyżynach, ale Księga usprawiedliwia to, stwierdzając, że nie było wówczas jeszcze świątyni. Po jej zbudowaniu wyżyny jako miejsca kultu zostały napiętnowane, tak samo napiętnowane zostały sanktuaria w Betel i Dan, które zbudował Jeroboam dla swych obywateli, aby nie udawali się do Jerozolimy. Były to zatem nielegalne, schizmatyckie miejsca kultu i przedstawione zostały jako obrzydliwość w oczach Boga. Ich utrzymywanie stało się powodem klęski. Księga celowo dąży do przedstawienia jedynego kultu w jedynej świątyni, choć w rozwoju historycznym nie nastąpiło to od zaraz. Właściwie Jerozolima stała się centrum religijnym dopiero w bardzo okrojonym państwie, kiedy dokonała się reforma religijna za Jozjasza. Praktycznie więc jedność kultu i świątyni jest w przedstawionym okresie historycznym bardziej zasadą teologiczną niż stanem faktycznym.
Modlitwa
Mówiąc o Bogu i o osobach pozostających z Nim w bliskim kontakcie, Księga Królewska ukazuje przykłady modlitwy. Przede wszystkim mamy tu przepiękne modlitwy Salomona. Są to oczywiście modlitwy włożone raczej w usta króla niż wypowiedziane autentycznie przez niego. Przedstawiają jednak głębokie myśli teologiczne. Pierwsza modlitwa wygłoszona została we śnie, gdy Salomon, po złożeniu ofiar na początku swego panowania, miał widzenie. Bóg odpowiada na gest Salomona przez sen. Dla Izraelitów sny były głosem Boga, zwłaszcza w okresie, gdy profetyzm nie był jeszcze rozwinięty. We śnie Bóg mówi do Salomona: Proś o to, co mam ci dać. Salomon powołując się na dobroć Boga, który dał wielką łaskę Dawidowi, a jego uczynił po ojcu władcą mnogiego ludu, prosi o serce pełne rozsądku do sądzenia ludu i rozróżniania dobra i zła (1 Krl 3,6-9). Modlitwa króla spodobała się Bogu, gdyż Salomon nie prosił o długie życie, bogactwo lub poniżenie wrogów, obdarował go zatem Bóg mądrością. Księga Królewska ukazuje tę mądrość, chociaż nie pomija informacji o głupocie króla na starość. Trzeba pamiętać, że mądrość i głupota w Piśmie Świętym zawsze wiąże się nie tyle z zasobem wiedzy intelektualnej, ile z moralnością. Mądrość to umiejętność moralnego życia, głupota to życie złe, grzeszne. Powodem głupoty Salomona, jego zboczenia z dróg prawości, były liczne żony. Księga Królewska wymienia 700 żon i 300 nałożnic. Jest to liczba celowo przesadzona, wielkość bowiem władcy mierzona była wówczas także liczebnością haremu. Salomon zaś przeszedł do tradycji jako władca wielki. Liczne żony poganki skłaniały zaś Salomona do wprowadzania obcych kultów. Odstępstwo od Boga zawsze jest największą głupotą.
Więcej jednak Pismo Święte mówi o godności króla, którego drugą długą modlitwę, związaną z poświęceniem świątyni, znajdujemy w rozdziale ósmym Pierwszej Księgi Królewskiej. Ta modlitwa szczególnie podkreśla sprawy przymierza i wierności względem niego. Salomon modli się o odwrócenie nieszczęść, jakie sprowadza niewierność wobec przymierza. Modli się za wszystkich, którzy będą, przybywali do tej świątyni, a nawet zwracali się tylko z daleka w jej kierunku. Modlitwa Salomona jest przykładem wielkiego zaufania pokładanego w Bogu.
Księga Królewska jest więc podręcznikiem modlitwy, ukazującym wspaniałe przykłady modlitwy.
Przymierze
W modlitwie Salomona pojawia się kwestia przymierza, jeden z istotnych problemów Księgi Królewskiej. Centralną zasadą jest zasada wzajemnej wierności Boga i ludu. Przymierze z Bogiem nie miało służyć narodowym ambicjom monarchów. To jego nadużywanie, a przede wszystkim niewierność doprowadzają do klęski. Niewola jest tym nieszczęsnym kresem, do którego zmierza historia odstępstw i niewierności wobec przymierza.
Ocena monarchii
Do tej klęski prowadzi okres monarchii. Księga Królewska ukazuje duchowy dramat narodu w epoce królewskiej, jest równocześnie surowym osądem historii o monarchach i samej instytucji monarchii. Wbrew założeniom doczesna monarchia w Izraelu nie była pomocą dla rozszerzenia się Bożego panowania nad narodem, ale prawdziwą przeszkodą.
Taka ocena monarchii jest wynikiem religijnej, prorockiej interpretacji historii, której poświęcona została Księga Królewska. Oceniając surowo przeszłość, Księga ta wskazuje jednak drogi wyjścia z nieszczęścia. Nie trzeba tracić nadziei, wierność Bogu prowadzi zawsze do pomyślnej przyszłości. Już w usta Salomona włożone zostały słowa, które mają być pociechą dla uprowadzonych do niewoli:
Jeśliby grzeszyli przeciw Tobie - bo nie ma człowieka, który by nie grzeszył - a Ty za to będziesz na nich zagniewany i dlatego oddasz ich w moc wroga, wskutek czego zaborcy uprowadzą ich do ziemi nieprzyjaciół dalekiej czy bliskiej, oni zaś w kraju, do którego zostali uprowadzeni, będą żałować, nawrócą się w kraju zaborców i będą Cię błagać o litość wołając: „Zgrzeszyliśmy, zbłądziliśmy, bezbożnie postąpiliśmy": jeśli więc nawrócą się do Ciebie z całego swego serca, z całej swej duszy w kraju ich nieprzyjaciół, którzy ich uprowadzili, i będą się modlić do Ciebie ku krajowi, który dałeś ich przodkom, i miastu, któreś wybrał, i domowi, który zbudowałem dla Twego imienia, to wtedy racz wysłuchać w niebie, miejscu Twego przebywania, ich modlitwę oraz błagania i wymierz im sprawiedliwość. Przebacz łaskawie ludowi Twojemu to, czym zgrzeszył przeciw Tobie, oraz wszystkie jego występki, przez które odstąpił od Ciebie, i skłoń ich zaborców do miłosierdzia, aby zmiłowali się nad nimi (1 Krl 8,46-50).
Bóg, który rządzi losami, jest Bogiem miłosiernym, który odpuszcza pokutującym. On jest nadzieją, i naszą także.