Zesłanie Ducha Świętego

ks. prof. Mariusz Rosik

publikacja 31.05.2010 10:33

Zesłanie Ducha Świętego  

Pieter Bruegel, „Budowa wieży Babel”, olej na desce, 1563, Kunsthistorisches Museum, Wiedeń, Austria

Wiatr z Wieczernika nad wieżą Babel:. Usłyszeli szum wiatru. Potem nad każdym z nich pojawił się ogień. Apostołowie zrozumieli: zstąpił obiecany Pocieszyciel, Duch Święty. Rodził się Kościół. Wspólnota tych, którzy uwierzyli Chrystusowi.

Pomieszane języki Bruegla:. Zesłanie Ducha Świętego na Apostołów i budowanie wieży Babel. Czy te wydarzenia może coś łączyć?

WARTO WIEDZIEĆ
Babel :. Według tradycji wieża Babel miała znajdować się w kraju Szinear, w południowej Mezopotamii, w regionie Sumeru. Mieszkańcy całej ziemi mieli mówić jednym językiem.

CYTAT Z BIBLII
Zesłanie Ducha Świętego
Z Dziejów Apostolskich :. Dz 2,1–13

 

Zesłanie Ducha Świętego  

Wiatr z Wieczernika nad wieżą Babel

Usłyszeli szum wiatru. Potem nad każdym z nich pojawił się ogień. Apostołowie zrozumieli: zstąpił obiecany Pocieszyciel, Duch Święty. Rodził się Kościół. Wspólnota tych, którzy uwierzyli Chrystusowi.

Wyniki badań archeologicznych i analiza źródeł literackich dotyczących topografii Jerozolimy z dużym prawdopodobieństwem umieszczają Wieczernik na piętrze budynku, w którym znajduje się czczony przez Żydów grób króla Dawida. W tym kontekście słowa Piotra wygłoszone w dniu Pięćdziesiątnicy w sali na górze nabierają niezwykle konkretnego znaczenia: „Dawid mówił o Nim: ...i nie pozwolisz świętemu swojemu ulec skażeniu...

Bracia, wolno powiedzieć do was otwarcie, że patriarcha Dawid umarł i został pogrzebany, a jego grób aż do dziś znajduje się pomiędzy nami” (Dz 2,29). Nad grobem Dawida, którego „ciało uległo skażeniu”, rozpoczyna się historia Kościoła, Mistycznego Ciała Chrystusa, któremu Bóg nie pozwolił na zawsze spoczywać w grobie. Ziarna tej historii, w różnych momentach wrzucone w ziemię przez Jezusa, przynoszą pierwsze owoce w dniu Pięćdziesiątnicy.

Szum, wiatr i ogień
Opis wydarzenia tak znaczącego dla rodzącego się Kościoła zajmuje zaledwie cztery wiersze. Pozostała część relacji poświęcona jest reakcjom zebranych. A ponieważ reakcje były różne, Piotr musiał zinterpretować całe wydarzenie w kategoriach wypełnienia się eschatologicznego proroctwa o zesłaniu Ducha Pańskiego. W tym wydarzeniu dopełnia się doświadczenie zmartwychwstania. Łukasz jednak kładzie nacisk nie tyle na to, co wydarzyło się z Jezusem po poranku wielkanocnym, ale na to, co dzieje się z uczniami.

Przyjmującym moc z wysoka Apostołom towarzyszy szum z nieba i ogniste języki. Uderzenie gwałtownego wiatru przypomina zjawiska towarzyszące Mojżeszowi na Synaju. Niektórzy naukowcy twierdzą, że Łukasz świadomie zwrócił uwagę na podobieństwa z teofanią synajską. Chciał podkreślić znaczenie Pięćdziesiątnicy na początku nowej społeczności wierzących. Zawarcie przymierza na Synaju stało się zaczątkiem ludu Bożego Starego Prawa. W dniu Pięćdziesiątnicy rodzi się nowy lud – Kościół, zgromadzony wokół zmartwychwstałego Pana.

Symbol ognia, podobnie jak szum z nieba, związany jest z biblijnymi teofaniami. To przejaw obecności działającego Boga. W czasach publicznej działalności Jezusa święto Pięćdziesiątnicy celebrowane było w jego pierwotnym znaczeniu, nawiązującym do nomadyjskich i rolniczych korzeni potomków Abrahama. Oprócz Pesah i Sukkot Pięćdziesiątnica należy do grupy „regalim” – świąt złączonych z pielgrzymowaniem ku Świętemu Miastu, by tam złożyć ofiary z pierwocin ziemi.

Zesłanie Ducha Świętego  

Po nieudanym powstaniu wznieconym przez Żydów, krwawo rozgromionym przez wojska Tytusa, a zwłaszcza po zburzeniu Przybytku Pańskiego, pojawiła się konieczność reformy religijnej judaizmu. Wtedy złączono Pięćdziesiątnicę z celebracją otrzymania Tory przez Mojżesza na Synaju. Symbol ognia nie tylko nawiązywał do synajskiej teofanii, ale stał się symbolem całego Pięcioksięgu.

Za progiem poganina

W Łukaszowym opisie Pięćdziesiątnicy znacząca wydaje się dwukrotna wzmianka o tym, że świadkami sceny byli „pobożni Żydzi” oraz „Żydzi i prozelici”. Nie dziwi obecność pobożnych, inni raczej nie przybywali na święta. Wzmianka o prozelitach świadczy natomiast o tym, że judaizm pierwszego wieku był bardzo aktywny misyjnie. Obecność Żydów z diaspory jest w pewnym sensie przygotowaniem chrześcijańskich misji wśród pogan. Dzieje Apostolskie ukazują także inne zesłanie Ducha Świętego. Dar ten udzielony zostaje poganom, a bibliści nadali wydarzeniu miano „Małej Pięćdziesiątnicy” (Dz 10,23–48).

„Mała Pięćdziesiątnica” tajemniczą nicią wiąże ze sobą dwa nadmorskie miasta Palestyny – Jafę i Cezareę, oraz dwie postaci – Piotra i Korneliusza. W Jafie po wydarzeniach paschalnych zamieszkał Piotr. Tu, gdy modlił się na tarasie swojego domu, miał wizję. Zobaczył pokarmy, które uchodziły za nieczyste i usłyszał Boski nakaz, by je spożywać. Nie zrozumiał jej.

Cezarea jeszcze kilkadziesiąt lat wcześniej była porzuconą fenicką osadą rybacką, zwaną Wieżą Stratona. Szaleńcze pomysły Heroda przemieniły tę przystań w najnowocześniejszy wówczas port. Rychło zaczęli tu napływać nowi mieszkańcy. Tu zamieszkał Korneliusz, by jako centurion służyć imperium. Gdy na Boży rozkaz wysyła posłów do Jafy z zaproszeniem skierowanym do Piotra, jest świadom, że ten będzie musiał złamać jedno z praw judaizmu, bo Żydom nie wolno było przekraczać progu domu poganina.

Piotr, słuchając opowiadania Korneliusza, zaczyna rozumieć wizję: nie przynależność do narodu ani zachowywanie jego zwyczajów czyni człowieka miłym Bogu, ale bojaźń Boża, dzięki której staje się możliwe przyjęcie zbawienia przyniesionego przez Jezusa. Nieoczekiwane zstąpienie Ducha Świętego jest znakiem potwierdzającym udzielenie łaski zbawienia poganom. Droga do misji wśród narodów pogańskich zostaje otwarta. Dzięki tym misjom także dzisiejszy Kościół może doświadczać przemieniającej mocy Ducha. A każdy wierzący odkrywa bogactwa Jego darów.

 

Zesłanie Ducha Świętego  

Pomieszane języki Bruegla

Zesłanie Ducha Świętego na Apostołów i budowanie wieży Babel. Czy te wydarzenia może coś łączyć?

Budowniczowie wieży Babel – choć początkowo mówili jednym językiem – nie mogli porozumieć się między sobą. Apostołowie w dniu Pięćdziesiątnicy – choć mówili różnymi językami – rozumieli się doskonale i byli rozumiani przez ludzi różnych języków. Budowa wieży Babel spowodowała rozbicie jedności wśród ludzi. Zesłanie Ducha Świętego zjednoczyło Apostołów między sobą i złączyło z innymi ludźmi. Ludzie budujący wieżę Babel mówili: „Chodźcie, zbudujemy sobie miasto i wieżę, której wierzchołek będzie sięgał nieba”. Apostołowie w dniu Pięćdziesiątnicy zapomnieli o sobie, ale „głosili wielkie dzieła Boże”. Dzięki temu mogli stać się przyczyną jedności wśród ludzi różnych języków.

Jedno z najbardziej znanych przedstawień – „Budowa wieży Babel” – namalował Pieter Bruegel starszy w 1563 r. Za model posłużyły mu babilońskie zigguraty, czyli wieże ułożone z leżących na sobie coraz mniejszych tarasów, na których szczycie umieszczano sanktuaria ku czci dawnych bóstw. Między tarasami budowano schody, umożliwiające przedostawanie się z jednego poziomu na inny. Bruegel nie zapomniał i o tym szczególe.

Po lewej stronie obrazu artysta przedstawił ludzi różnych ras. W ten sposób najłatwiej było ukazać pomieszanie języków. Grupie ludzi przewodzi legendarny Nemrod, myśliwy i wojownik, który w II w. przed Chr. zdobył Babilonię. Pełni on funkcję nadzorcy, który pilnuje budowniczych, by należycie przygotowali smołę i cegły.

Sam Bruegel jest postacią zagadkową. Był starannie wykształcony w niderlandzkich szkołach, zwłaszcza w Antwerpii i Brukseli, ale interesował się życiem ludzi prostych. Choć mieszkał w miastach, fascynowały go wiejskie krajobrazy i ludowe zwyczaje. Zauroczenie Hieronimem Boschem łączy się u niego ze złożoną postawą filozoficzną. Był protegowanym Habsburgów, a tematy religijne w swej sztuce traktował z niejaką dwuznacznością. Dlatego dziwi fakt, że ten zachwycający się wsią mieszkaniec dworów książęcych sięga po motyw wieży Babel. Nie robiły też na nim wrażenia urzekające architekturą budowle Rzymu, Neapolu czy Messyny, które oglądał w czasie podróży na południe Europy w latach 1552–1553. Zachwycał się natomiast pejzażami i zarysami alpejskich gór. Istne pomieszanie języków światopoglądowych i artystycznych!

 

Ziggurat w Ur, dzisiejszy Irak fot. East news/Georg 
Gerster

Babel

Według tradycji wieża Babel miała znajdować się w kraju Szinear, w południowej Mezopotamii, w regionie Sumeru. Mieszkańcy całej ziemi mieli mówić jednym językiem.

Gdy osiedlili się w kraju Szinear, postanowili wybudować miasto i wieżę, której wierzchołek rozpruwać miał niebiosa. Miała być ona znakiem identyfikacyjnym, aby ludzie nie rozproszyli się po całej ziemi. Ten pyszny zamysł zniweczył Bóg, mieszając ludzkie języki.

Nazwa wieży w języku hebrajskim wskazuje na Babilon. Babilończycy tłumaczyli ją jako „brama Boga”. Księga Rodzaju wywodzi nazwę od czasownika balal, oznaczającego „pomieszać”, „pochłonąć”. Stąd właśnie pomieszanie języków.

Archeologowie sądzą, że modelem biblijnej wieży Babel mogła być sumeryjska świątynia boga księżyca Nanna, wybudowana w Ur, bądź świątynia Marduka w Babilonie, powstała ponad 20 wieków przed Chrystusem. Miasto Babilon, centrum starożytnego Bliskiego Wschodu, zachwycało potęgą. Dziś ruiny mezopotamskich zigguratów straszą turystów znakiem Bożej kary za ludzką pychę…

Według tradycji wieża Babel miała znajdować się w kraju Szinear, w południowej Mezopotamii, w regionie Sumeru. Mieszkańcy całej ziemi mieli mówić jednym językiem.

Gdy osiedlili się w kraju Szinear, postanowili wybudować miasto i wieżę, której wierzchołek rozpruwać miał niebiosa. Miała być ona znakiem identyfikacyjnym, aby ludzie nie rozproszyli się po całej ziemi. Ten pyszny zamysł zniweczył Bóg, mieszając ludzkie języki.

Nazwa wieży w języku hebrajskim wskazuje na Babilon. Babilończycy tłumaczyli ją jako „brama Boga”. Księga Rodzaju wywodzi nazwę od czasownika balal, oznaczającego „pomieszać”, „pochłonąć”. Stąd właśnie pomieszanie języków.

Archeologowie sądzą, że modelem biblijnej wieży Babel mogła być sumeryjska świątynia boga księżyca Nanna, wybudowana w Ur, bądź świątynia Marduka w Babilonie, powstała ponad 20 wieków przed Chrystusem. Miasto Babilon, centrum starożytnego Bliskiego Wschodu, zachwycało potęgą. Dziś ruiny mezopotamskich zigguratów straszą turystów znakiem Bożej kary za ludzką pychę…

Z Dziejów Apostolskich

Zesłanie Ducha Świętego

Kiedy nadszedł wreszcie dzień Pięćdziesiątnicy, znajdowali się wszyscy razem na tym samym miejscu. Nagle dał się słyszeć z nieba szum, jakby uderzenie gwałtownego wiatru, i napełnił cały dom, w którym przebywali. Ukazały się im też języki jakby z ognia, które się rozdzieliły, i na każdym z nich spoczął jeden.

I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym, i zaczęli mówić obcymi językami, tak jak im Duch pozwalał mówić. Przebywali wtedy w Jerozolimie pobożni Żydzi ze wszystkich narodów pod słońcem. Kiedy więc powstał ów szum, zbiegli się tłumnie i zdumieli, bo każdy słyszał, jak przemawiali w jego własnym języku. „Czyż ci wszyscy, którzy przemawiają, nie są Galilejczykami?” – mówili pełni zdumienia i podziwu.

„Jakżeż więc każdy z nas słyszy swój własny język ojczysty? – Partowie i Medowie, i Elamici, i mieszkańcy Mezopotamii, Judei oraz Kapadocji, Pontu i Azji, Frygii oraz Pamfilii, Egiptu i tych części Libii, które leżą blisko Cyreny, i przybysze z Rzymu, Żydzi oraz prozelici, Kreteńczycy i Arabowie – słyszymy ich głoszących w naszych językach wielkie dzieła Boże”. Zdumiewali się wszyscy i nie wiedzieli, co myśleć: „Co ma znaczyć?” – mówili jeden do drugiego. „Upili się młodym winem” – drwili inni.

Dz 2,1–13