Być jak skryba

ks. Sławomir Czalej

publikacja 14.12.2010 12:20

– Kiedy przyszedłem do Pruszcza Gdańskiego, to pomyślałem sobie, że trzeba będzie ludziom przybliżać Pismo Święte, tak żeby je czytali – mówi ks. prałat Stanisław Łada, proboszcz parafii Podwyższenia Krzyża Świętego.

Być jak skryba ks. Sławomir Czalej Dla proboszcza przepisywanie biblijnych tekstów było dużym przeżyciem

A był to rok 1978 r. Po półtora roku ks. wikariusz Łada został ustanowiony proboszczem. Wtedy też, przed pierwszą wizytą duszpasterską, już jako proboszcz poprosił, żeby w każdym domu była Biblia. – Nowego Testamentu sprzedałem wówczas 700 egzemplarzy, a całej Biblii około 300 – wspomina. To były czasy, kiedy niewiele rodzin posiadało własne egzemplarze Pisma Świętego. I tak narodziła się swoista pruszczańska tradycja, że na początku kolędy gospodarz czy gospodyni czyta odpowiedni fragment Słowa Bożego – dwa, trzy zdania. – Znam w mojej parafii przynajmniej pięć osób, które tak połknęły bakcyla czytania, że przeczytały cały Stary i Nowy Testament – cieszy się ks. proboszcz.
Żeby o Piśmie Świętym nie pamiętano jedynie w czasie kolęd, w 2008 r. w parafi i została utworzona grupa biblij na, która spotyka się dwa razy w miesiącu. Prowadzi ją ks. dr hab. Andrzej Kowalczyk, biblista, a w spotkaniach uczestniczy kilkanaście osób. Dodatkowo wiosną tego roku ks. Stanisław poprosił parafian, żeby na specjalnie przygotowanych dwóch kartach przepisali własnoręcznie wybrane fragmenty Pisma Świętego, po 15–17 wersetów. – Prośba była taka, żeby przepisywała cała rodzina. Cieszyłem się zatem, gdy widziałem cztery różne charaktery pisma – mówi. Na apel odpowiedziało 80 proc. parafian. Przepisane teksty zostały następnie posklejane w dziewięć zwojów; cztery Ewangelie i Dzieje Apostolskie. – Nawet ja przepisywałem, bo ktoś nie przyniósł fragmentu i muszę powiedzieć, że było to dla mnie ogromne przeżycie – podkreśla proboszcz. A tak się złożyło, że owym fragmentem był początek Ewangelii św. Łukasza, czyli teksty bardzo adwentowe, zapowiadające narodzenie Jezusa Chrystusa.
Zwoje zostały zaprezentowane w kościele. – Tak, żeby każdy mógł zobaczyć przepisany przez siebie fragment – wyjaśnia ks. Łada. Ale na tym nie koniec. Wiosną przyszłego roku planowane jest czytanie całego Nowego Testamentu non stop. Według obliczeń ks. Łady, zajmie to ponad dobę. I, co istotne, nie jest to próba bicia kolejnego rekordu Guinnessa.