Dekret o nauczaniu i głoszeniu

oprac. ks. Adam Sekściński

publikacja 25.07.2011 12:05

Sobór Trydencki (Sesja 5, 17.06.1546, rozdz. I i II)

Dekret o nauczaniu i głoszeniu


Fragment Dokumentów Soborów Powszechnych t. IV/1
który zamieszczamy za zgodą Wydawnictwa WAM


Rozdział l
O potrzebie ustanowienia wykładów z Pisma Świętego oraz innych nauk

1. Święty sobór w oparciu o pobożne konstytucje papieży i uznanych soborów[1], przyjmując je i uzupełniając, aby niebiański skarbiec Pisma Świętego, który Duch Święty z największą hojnością przekazał ludziom, nie był lekceważony, postanawia i zarządza, że w kościołach posiadających prebendę, czyli beneficjum[2] lub jakkolwiek nazywane stypendium dla wykładow­ców Pisma Świętego, biskupi, arcybiskupi, prymasi i inni lokalni ordynariu­sze nakłonią i zmuszą (również przez ograniczenie dochodów) posiadaczy tego rodzaju prebendy, beneficjum lub stypendium do wykładania i wyjaśnia­nia Pisma Świętego osobiście, jeśli będą do tego zdolni, a w przeciwnym wy­padku przez odpowiednich zastępców, wybranych przez tychże biskupów, arcybiskupów, prymasów i innych lokalnych ordynariuszy. W przyszłości prebenda, beneficjum lub stypendium tego rodzaju można przyznawać wyłącz­nie osobom odpowiednim, będącym w stanie osobiście pełnić ten obowiązek. Przyznanie uczynione inaczej będzie uważane za niebyłe i nieważne.

2. W kościołach metropolitalnych lub katedralnych, jeśli miasto jest zna­ne bądź ludne, a także w kolegiatach w znanych miejscowościach, nawet niezależnych od diecezji[3], jeśli jest tam liczne duchowieństwo, a brakuje prebendy, beneficjum lub stypendium przeznaczonych na ten cel, pierwsza z jakiegokolwiek powodu - z wyjątkiem rezygnacji - wakująca prebenda, nie łącząca się z żadnym obowiązkiem nie do pogodzenia [z nauczaniem], na mocy samego faktu zostaje na zawsze ustanowiona i przeznaczona na ten cel. Gdyby zaś kościoły te nie miały żadnej prebendy lub niewystarczającą, metropolita bądź biskup za zgodą kapituły zadba o to, aby - dzięki wyzna­czeniu dochodów z pewnego prostego beneficjum (znosząc wszakże obo­wiązki należne z jego tytułu), albo składkom beneficjentów jego miasta i die­cezji, albo innemu bardziej odpowiedniemu źródłu - odbywały się wykłady z Pisma Świętego, jednakże uczyni to tak, aby z tego powodu nie zostały po­minięte żadne inne wykłady ustanowione mocą zwyczaju lub z jakiejkolwiek innej przyczyny.

3. Kościoły zaś, których roczny dochód jest skromny, albo jest tam tak mała liczba duchowieństwa i ludu, że nie można odpowiednio zorganizować wykładów teologii, będą mieć przynajmniej nauczyciela[4], wybranego przez biskupa za radą kapituły, który będzie bezpłatnie nauczał gramatyki klery­ków i innych ubogich uczniów, aby następnie (z Bożą pomocą) mogli oni przejść do studiów Pisma Świętego. Dlatego temu nauczycielowi gramaty­ki: albo zostaną przyznane dochody z jakiegoś prostego beneficjum, które będzie otrzymywał tak długo, jak długo będzie nauczał, byleby tylko nie za­trzymywało ono związanych z nim obowiązków; albo przekaże się godną zapłatę z dochodów kapituły lub biskupa; albo sam biskup w dostosowany do możliwości swego kościoła i diecezji sposób podejmie inne kroki, aby tak pobożne, pożyteczne i owocne przedsięwzięcie pod żadnym pretekstem nie zostało zaniedbane.

4. W klasztorach mniszych, gdzie okaże się to możliwe, także będą się odbywać wykłady Pisma Świętego. Jeżeli opaci zaniedbają się w tej dzie­dzinie, biskupi miejsca, jako delegowani do niej przez Stolicę Apostolską, przymuszą ich do tego odpowiednimi środkami zaradczymi.[5]

5. W domach innych zgromadzeń zakonnych, gdzie można zorganizować studia, też będą się odbywać wykłady Pisma Świętego, zlecone godnym nauczycielom przez kapituły generalne lub prowincjałów zakonnych.

-----------------------------

[1] Por. Sobór Laterański IV, konst. 11 (DSP 2,247); Decretales Gregorii IX, V, 5, cap. 4 (Decretalium 770); Decretum Gratiani D. XXXVII, cap. 12 (139).
[2] «Praebenda» i «praestimonium» - oznaczają beneficjum duchowne związane z pewnymi obowiązkami.
[3] Prawdopodobnie idzie o kościoły klasztorne, wyjęte spod jurysdykcji biskupa diecezji.
[4] Por. Sobór Laterański III, kan. 18(DSP2,193) oraz miejsca cytowane powyżej.
[5] Por. Clementinae III, 10, 1 §2 (Decretalium 1167).

 

6. W gimnazjach publicznych, w których jeszcze nie zarządzono tak za­szczytnych i najbardziej potrzebnych ze wszystkich pozostałych wykładów, zostaną ustano wionę, za sprawą pobożności i miłości najbardziej religijnych książąt i władz publicznych, w celu obrony i wzrostu wiary katolickiej oraz zachowania i rozwoju zdrowej nauki. Gdzie zaś byłyby raz ustanowione, a po­tem zaniedbane, zostaną odnowione.

7. Aby pod pozorem pobożności nie rozsiewano bezbożności, święty so­bór postanawia, że nikogo nie należy dopuszczać do tego rodzaju urzędu wykładowcy, publicznego ani prywatnego, kogo wcześniej nie sprawdzi w za­kresie życia, obyczajów i wiedzy oraz nie zaakceptuje biskup miejsca. Za­sada ta nie dotyczy wykładowców w klasztorach mniszych.

8. Wykładający Pismo Święte publicznie w szkołach oraz uczniowie w nich studiujący, będą w pełni cieszyć się i używać wszystkich przywile­jów w korzystaniu z dochodów prebend i beneficjów, przyznanych na mocy prawa ogólnego[6], również gdy nie będą tam obecni.

 

Rozdział 2
O głoszących słowo Boże i kwestorach jałmużny[7]


9. Skoro rzeczypospolitej chrześcijańskiej nie mniej niezbędne od naucza­nia jest głoszenie Ewangelii, a także stanowi ono główny obowiązek biskupów[8], święty sobór postanawia i zarządza, że wszyscy biskupi, arcybiskupi, prymasi i inni prałaci Kościoła są osobiście obowiązani do głoszenia świętej Ewangelii Jezusa Chrystusa, jeżeli nie istnieją ku temu żadne słuszne przeszkody.

10. Gdyby natomiast zdarzyło się, że biskupi oraz inni z wyżej wymienio­nych osób będą mieć słuszną przeszkodę, wtedy przyjmą odpowiednich mę­żów do wypełniania tych zbawiennych obowiązków głoszenia Ewangelii, zgod­nie z przepisami podanymi przez sobór generalny[9]. Gdyby zaś zaniedbali wypełnienia tego zarządzenia, wtedy będą podlegać surowej karze.

11. Archiprezbiterzy, proboszczowie oraz duchowni parafialni i inni, zaj­mujący się duszpasterstwem, którzy w jakikolwiek sposób posiadają kościoły, będą osobiście lub w razie słusznej przeszkody za pomocą innych odpowied­nich osób karmić powierzony sobie lud zbawiennym słowem wedle swoich i tegoż ludu zdolności, przynajmniej w niedziele i święta. Będą nauczać lud tego, co dla wszystkich konieczne jest do zbawienia, a także zwięźle i przy­stępnie przedstawiać mu w kazaniach, jakim ulega wadom, a za jakimi wi­nien postępować cnotami, aby uniknąć wiecznej kary i osiągnąć chwałę nie­bios. Gdyby zaś ktokolwiek spośród tych duchownych zaniedbał wypełniania tych obowiązków, a nawet gdyby z jakiegoś powodu powoływał się na wy­łączenie spod jurysdykcji biskupa, nawet gdyby się mówiło, że kościoły są w jakiś sposób wyjęte, albo należące do klasztoru, choćby nie zależały od diecezji, czy były połączone z nimi, niech staranna troska duszpasterska bi­skupów nie ustaje, o ile w istocie te kościoły znajdują się w granicach ich diecezji, aby się nie wypełniły słowa: „Dzieci prosiły o chleb, a nie było niko­go, kto by im łamał"[10]. Gdy zatem po upomnieniu przez biskupa, duszpaste­rze nie będą wypełniać swych obowiązków przez okres trzech miesięcy, będą do tego przymuszeni, wedle uznania biskupa, za pomocą cenzur kościelnych, czy też w inny sposób. Jeżeli zaś biskupowi wyda się to stosowne, wtedy również będą musieli przekazać z dochodów ze swego beneficjum jakąś uczciwą zapłatę dla osoby wykonującej te obowiązki, dopóki się nie opamię­tają i sami nie będą wypełniać głównych zadań swego urzędu.

-----------------------------

[6] Por. Decretales Gregorii IX , V, 5, cap. 5 (Decretalium 770).
[7] Głosicieli słowa Bożego dotyczą punkty 9-16, zaś kwestorów jałmużny - punkt 17.
[8] Por. synod w Kartaginie IV (398), kan. 20 (CCL 149, 346) = Statuta ecclesiae antiqua, kan. 3 (CCL 148,166) = Decretum Gratiani, D. LXXXVIII, cap. 6 (307).
[9] Sobór Laterański IV, konst. 10 (DSP 2,245-247).
[10] Lm 4,4.

12. Gdyby zaś kościoły parafialne były poddane klasztorom, nie należą­cym do żadnej diecezji, a opaci i dostojnicy zakonni dopuściliby się zaniedbań w dopełnieniu powyższych zaleceń, wtedy zostaną oni przymuszeni do po­prawy przez metropolitów, na terenie których prowincji znajdują się te die­cezje, jako przez delegatów Stolicy Apostolskiej w tym zakresie. Ponadto zaś wykonaniu postanowień tego dekretu nie może przeszkodzić żaden zwy­czaj, wyłączenie, odwołanie, skarga, a nawet apelacja, dopóki kompetentny sędzia nie rozpozna sprawy i nie podejmie decyzji, postępując w oparciu o ca­łość materiałów i wyłącznie na podstawie stanu faktycznego.

13. Zakonnicy z jakiegokolwiek zakonu, nie mogą głosić kazań w kościo­łach, nawet należących do ich zakonu, jeżeli nie zostali sprawdzeni i uznani przez swoich przełożonych pod względem życia, obyczajów i wiedzy, oraz nie zyska­ją ich pozwolenia, z którym - zanim rozpoczną głoszenie kazań - mają obowią­zek stawić się osobiście przed biskupem i prosić go o błogosławieństwo[11].

14. Natomiast w kościołach, które nie należą do ich zakonów, będą zo­bowiązani posiadać również zgodę biskupa, oprócz pozwolenia swoich prze­łożonych. Bez takiej zgody nie będą mogli wcale głosić kazań w kościołach, które nie należą do ich zakonów[12]. Biskupi zaś mają udzielać takich pozwo­leń bezpłatnie.

15. Gdyby zdarzyło się (oby do tego nie doszło), że kaznodzieja zacząłby głosić wśród ludu błędy albo powodować zgorszenie, nawet gdyby głosił kazania w swoim klasztorze albo w klasztorze innego zgromadzenia, wtedy biskup wyda tej osobie zakaz głoszenia kazań. Gdyby zaś głosił herezje, wtedy biskup rozpocznie przeciwko kaznodziei proces zgodnie z zasadami prawa albo wedle zwyczaju miejsca, nawet gdyby kaznodzieja powoływał się na wyłączenie z tych kompetencji na mocy przywileju ogólnego bądź szczegó­łowego. W takim przypadku biskup będzie postępował na mocy autorytetu apostolskiego i jako delegat Stolicy Apostolskiej. Biskupi będą się natomiast troszczyć, aby nie nękali żadnego kaznodziei na podstawie fałszywych do­niesień albo oskarżeń, ale aby mieli zawsze słuszne podstawy do wszczęcia postępowania.

16. Ponadto biskupi będą zważać, aby nie udzielać zgody na głoszenie kazań w swoim mieście albo diecezji zakonnikom, żyjącym poza klasztora­mi i poza posłuszeństwem zakonnym, a także prezbiterom diecezjalnym (chy­ba że są oni znani biskupom z dobrego życia i zachowania nauki), również pod pretekstem jakiegokolwiek przywileju, dopóki biskupi nie zasięgną w tej sprawie opinii świętej Stolicy Apostolskiej, od której tego rodzaju niegodni przywilejów zapewne nie będą w stanie ich wymusić bez przemilczenia praw­dy i wyraźnego kłamstwa.

17. Z kolei poborcy jałmużny[13], potocznie zwani kwestorami, niezależnie od posiadanej godności, nie mogą w żaden sposób głosić kazań, osobiście ani za pośrednictwem innych. Gdyby zaś je głosili, zostaną całkiem powstrzy­mani odpowiednimi środkami zaradczymi przez biskupów i ordynariuszy miejsc, bez względu na jakiekolwiek przywileje.

-----------------------------

[6] Por. Decretales Gregorii IX , V, 5, cap. 5 (Decretalium 770).
[7] Głosicieli słowa Bożego dotyczą punkty 9-16, zaś kwestorów jałmużny - punkt 17.
[8] Por. synod w Kartaginie IV (398), kan. 20 (CCL 149, 346) = Statuta ecclesiae antiqua, kan. 3 (CCL 148,166) = Decretum Gratiani, D. LXXXVIII, cap. 6 (307).
[9] Sobór Laterański IV, konst. 10 (DSP 2,245-247).
[10] Lm 4,4.
[11] Zob. powyżej Sobór Laterański V, sesja 11:1,10.
[12] Por. Sobór Laterański IV, konst. 3,10 (DSP 2,235).
[13] Por. Sobór Laterański IV, konst. 62,3-5 (DSP 2,305-307); Liber sextus V, 2,11 §2 (Decretalium 1074); Clementinae V, 9,2, §2 (Decretalium 1190-1191).