Cuda na Morzu

oprac. ks. Adam Sekściński

publikacja 06.09.2011 16:41

Do niedawna jedna z najbardziej zaniedbanych perykop w Janowej debacie

Cuda na Morzu


Fragment książki "Jezus a chleb. Interpretacja inicjacyjna J 6,1-71", który zamieszczamy za zgodą Wydawnictwa WAM.



1. Zagadnienia wstępne

1.1. Zaniedbana narracja?


Narracja J 6,16-21, która dokumentuje najbardziej prywatny spośród Janowych znaków, była do niedawna jedną z najbardziej zaniedbanych perykop w Janowej debacie[1].
Zdarzenie na Morzu Galilejskim zostało przekazane przez Mateusza (14,22-33) i Marka (6,45-52), natomiast Łukasz o nim milczy. Jest to rzecz intrygująca o tyle, gdyż Łukasz w ślad za pozostałymi Synopty­kami, nie przeoczył cudu uciszenia burzy na Morzu (8,22-25; Mk 4,35-41;Mt8,23-27)[2].

1.2. Paralele w świecie starożytnym?

P.J. Madden, który poświęcił passusowi J 6,16-21 monografię, na początku rozprawy przedłożył prezentację zagadnień, poddawanych najczęściej analizie. Do nich zaliczył zagadnienie[3]: analizy ahistorycznej; historyczności cudu; transformacji niecudownego zdarzenia w cud; symboliczności opowiadania bez podłoża konkretnego zdarzenia jako bazy; pogańskiego pochodzenia symbolizmu (hellenistyczne, buddyjskie, indyjskie, polinezyjskie, irlandzkie); symbolizmu pochodzenia żydowskie­go oraz chrześcijańskiego; porezurekcyjnego przemieszczenia narracji[4].
Przebadanie odnośnej literatury dostarcza nam pewną grupę tekstów, które mogą służyć za modele dla ewangelicznych narracji o spacerze Jezusa po wodzie. Z drugiej strony te passusy zawierają zbyt wiele ele­mentów ilustrujących, że narracje ewangeliczne nie mogły być inspi­rowane przez nie. W tekstach żydowskich nie znajdujemy żadnej paraleli do spaceru istoty ludzkiej po wodzie[5].

1.3. Podobieństwa i różnice między Janem a Synoptykami

Wszystkie trzy opisy przynależą do wspólnego gatunku literackiego. Łączy ich główny motyw story, na który składa się: 1) separacja Jezusa i Jego uczniów (Jezus jest sam na lądzie, a oni sami na Morzu); 2) uczniowie są zestresowani przez sztorm na Morzu; 3) Jezus przy­chodzi do uczniów po wodzie; 4) uczniowie reagują strachem na widok Jezusa; 5) Jezus objawia się i przychodzi im z pomocą; 6) utrapienie spowodowane przez sztorm zostaje rozwiązane[6].

Zasadnicza różnica między narracją Marka i Mateusza a Janem polega na tym, że narracja Janowa pokazana jest raczej z punktu widzenia uczniów, a nie Jezusa[7].
Chociaż narracje Marka i Mateusza są bardziej zbliżone do siebie niż do narracji Janowej, to jednak zachodzą między nimi różnice. Mateusz wprowadził detal ze spacerem Piotra po Morzu i wyznanie Synostwa Boga przez uczniów. Marek wskazuje Bethsaidę jako cel podróży, ra­portuje o próbie ominięcia uczniów przez Jezusa podczas spaceru po wodzie[8] oraz dodaje komentarz redakcyjny o zdumieniu uczniów[9].

-----------------------

[1] Por. C.H. Giblin, The Miraculous Crossing of the Sea (John 6,6-21), NTS 29 (1983) 96-103, s. 96.
[2] Por. J. Heil, Jesus Walking on the Sea, dz. cyt., s. 1.
[3] Zob. P..T. Madden, Jesus' Walking on the Sea, dz. cyt., s. 1-73.
[4] Bardzo interesujące kryteria służące do identyfikacji historyczności cudu wypracował R. Laturelle i rozwinął J Meier: multiple attestation (opowieść występuje u Synopty­ków); discontinulty (w ST Jahwe się przechadzał a tutaj Jezus spaceruje); continuity (akcja Jezusa rezonuje z Jego mowami); the styl of Jesus (Ja jestem, nie bójcie się); agreement in substance, divergence in interpretation (praca redakcyjna wskazuje na rozbieżność); embarrassment (mamy do czynienia dyskursem niewygodnym dla pierwo­tnego Kościoła); rejection and execution (pośrednio wskazuje na autentyczność tradycji). Zob. P..T. Madden, Jesus' Walking on the Sea, dz. cyt, s. 42-47.
[5] Por.jw., s. 61; 73; 138.
[6] Por. J. Heil, Jesus Walking on the Sea, dz. cyt., s. 7. „In regard to the details that make up the accounts there are many similarities between John and Mk 6,45-52 (lateness, embarking, boat, crossing, sea, wind, rowing, position on the lake, walking on the sea, 'It is I', 'do not be afraid'), and most of these, or elements that correspond to them, arę also to be found in Mk 4,34-5,1. The difierences are also impressive however" Cyt. I.D. Mackay, John's Relationship with Mark, dz. cyt., s. 182.
[7] Por. C.II. Giblin, The Miraculous Crossing of the Sea (John 6,6-21), art. cyt, s. 97.
[8] Podłoże ST znajduje się w: Wj 33,18-34,6; 1 Krl 19,11; Rdz 32,31n; Dn 12,1.
[9] Por. J. Heil, Jesus Walking on the Sea, dz. cyt., s. 7.

1.4. Związek J 6,16-21 z J 6,1-15

Dyskusyjną jest nadal kwestia, czy powiązanie narracji rozmnożenia z wydarzeniami na Morzu nastąpiło na etapie tradycji czy redakcji. M. Labahn stoi na stanowisku, że powiązanie to nastąpiło na etapie przedmarkowej tradycji[10].
Inni uczeni twierdzą, że narracja 6,16-21 była pierwotnie perykopą samodzielną, funkcjonującą niezależnie od cudu rozmnożenia. Należeć miała do porezurekcyjnego logosu, który omyłkowo lub rozmyślnie wsta­wiono w inny kontekst - galilejskiej posługi Jezusa. O nieprzystawalności obydwu perykop (J 6,1-15; 6,16-21) świadczyć mają zmiany w narracji w zakresie: czasu, przestrzeni i rodzaju znaków[11]. Nie możemy tych argu­mentów uznać za przesądzające. Wyszczególnione momenty świadczą jedynie o pewnym zwrocie w narracji.

1.5. Tradycja w J 6,16-21

Gdy idzie o zagadnienie ustalenia tradycji, spór toczy się o to, z jakiej tradycji Jan zaczerpnął materiał; czy była to tradycja synoptyczna, presynoptyczna, czy niezależna od niej.
P.J. Madden stwierdził, że analiza porównawcza J 6,16-21, Mk 6,45-52 i Mt 14,22-33 wykazuje, iż Jan nie był zależny od pozostałych Synoptyków jako od źródła dla swojej narracji. Zarówno Jan, jak i Marek korzystają z jednej tradycji, w skład której wchodziło kilka elementów: 1) Jezus spotyka uczniów w ciemności; 2) Jezus spaceruje po wodzie; 3) uczniowie znajdują się w łodzi; 4) jest wietrzno; 5) uczniowie boją się; 6) Jezus kieruje do nich słowa otuchy: Ja jestem, nie bójcie się[12].
B. Grigsby uważa, że Jan korzystał z tradycji niezależnej, którą przepracował. Siedem detali wskazuje na jej odrębność od tradycji sy­noptycznej. 1) reakcja tłumu na rozmnożenie; 2) wspomnienie Kafamaum jako celu podróży; 3) silny wiatr; 4) wspomnienie o ciemnościach i opóź­niającym się Jezusowym nadejściu; 5) krótkie powitanie; 6) cudowna przeprawa uczniów po Morzu; 7) zagadkowy fragment 6,22-25[13].
Zdaniem M. Labahna, chociaż cały opis został przejęty z tradycji, to jednak podwójna desygnacja czasu w ww. 6,16-17 jest obca Janowi i pod­suwa podejrzenie o aktywności dwóch różnych autorów[14].

1.6. Gatunek narracji

Gruntowną debatę nad zagadnieniem gatunku narracji podjął J. Heil. Zaliczył ją do szczególnego typu epifanii. Wśród elementów istotnych epifanii, mających zakorzenienie w apokaliptyczno-eschatologicznym milieu ST, autor wyszczególnił: określenie czasu; niespodziewane nadejście boskiej postaci; widzenie boskiej postaci; lęk uczestników zdarzenia; manifestacja postaci i wezwanie do odwagi; konkluzja[15].
Spacer po wodzie ma być specyficznym typem epifanii, nazwanym przez niego: sea-rescue epiphany, dlatego że łączy w sobie dwa motywy: spaceru po wodzie i wybawienia z niebezpieczeństwa[16]. Podłoże dla tego gatunku odkrył autor w literaturze międzytestamentalnej[17].
Propozycję J. Heil'a poddał weryfikacji P.J. Madden. Stwierdził on, że J. Heil przywiązał wielką wagę do elementu nieobecnego w strukturze narracji o spacerze Jezusa po wodzie, do konieczności wybawienia ucz­niów z niebezpieczeństwa. Ten element występuje w relacji Mateuszowej oraz w innej narracji - uciszenia burzy na Morzu. Mając to na uwadze, P.J. Madden uznaje nasz opis za epifanię - bez jakichkolwiek przymio­tów[18]. G. R. O'Day określa tę kompozycję po prostu jako: the theophany narrative [19] .

-----------------------

[10] Por. Offenbarung in Zeichen und Wort, dz. cyt., s. 257. L.T. Witkamp również uważa, że epifanię Jezusa na Morzu zaczerpnął Jan z tradycji, gdzie funkcjonowała w połą­czeniu z cudem rozmnożenia, por. Some Specific Johannine Features in John 6,1-21, art. cyt., s. 51.
[11] Por. P.J. Madden, Jesus' Walking on the Sea, dz. cyt., s. 73nn.
[12] Por. jw., s. 114n.
[13] Por. The Reworking of the Lake-Walking account in the Johannine Tradition, ExT 100 (1988-89) 295-297, s. 295n. Inne właściwości Janowego sposobu opisu wyszczególnia J. Heil: Jezus nie modli się na górze, podkreślona jest ciemność, uczniowie zapraszają Jezusa do lodzi, Jezus nie wchodzi do łodzi i sztorm się nie ucisza, za to łódź nad­zwyczajnie dociera do brzegu. Por. Jesus Walking on the Sea, dz. cyt, s. 16n.
[14] Por. Controwersial Revelation in Deedand Word, art. cyt., s. 152.
[15] Por. Jesus Walking on the Sea, dz. cyt, s. 10-12.
[16] Por. jw., s. 17.
[17] Testament Neftalego (6,1-10) oraz w Hodajot (1 QH 3,1-18; 1 QH 5,20-7,5[7,4-5]; 1 QH 6,22-25), por. Tenże, Jesus Walking on the Sea, dz. cyt., s. 17-30.
[18] Por. Jesus' Walking on the Sea, dz. cyt., s. 87.
[19] Por. John 6,15-21: Jesus Walking on Water as Narrative Embodiment of Johannine Christology, s. 149-159, w: Critical Readings of John 6, red. R.A. Culpepper, Leiden 1997, s. 158.
 

1.7. Struktura narracji

Kompozycja składa się z dwóch zasadniczych części: sytuacja uczniów bez obecności Jezusa (6,16-18) i sytuacja po spotkaniu Jezusa (6,19-21)[20]. Oto wybrane szczegółowe propozycje struktury kompozycji.

Struktura według P.J. Madden[21].

A. Setting(6,16-19a);
   1. Time, charactcrs, place (6,16-17a);
   2. Difficulties (6,17b-19a);
      • Darkness (6,17b);
      • Narrative anticipation (6,17c);
      • Gnat wind, rough sea (6,18);
B. Epiphany (6,19b-20);
   1. Approach of Jesus (6,19b);
   2. Reaction: fear (6,19c);
   3. Wordsof Jesus (6,20);
C. Conclusion: end of journey (6,21).

Podział Mira Stare[22]: 6,16-18 - opis sytuacji; 5,19 - przybycie Jezusa do uczniów; 5,20 - autoidentyfikacja i wezwanie do uczniów; 5,21 -zmiana sytuacji.

Struktura M. Labahna[23]: Exposition (6,16-17a); Notlage (6,17b-18); Erscheinung (6,19-21); Demonstration (6,22-25a); Reaktion (6,25b).

M. Girard dostrzega figurę chiastyczną[24]: A) 6,16-17; B) 6,18-20; A') 6,21.

2. Analiza i interpretacja J 6,16-21

2.1. Wstęp (J 6,16-17a)


Gdy wieczór zapadł, uczniowie podejmują decyzję przeprawy przez Morze. W tym celu wsiedli do łodzi[25]. Kres tej podróży zostanie dopre­cyzowany nazwą Kafarnaum[26]. W istocie był to powrót do poprzedniego miejsca, co wynika z lektury tego wiersza w kontekście wiersza J 6,1.
Słowo wieczór (opsia) dwukrotnie występuje w Ewangelii Jana; drugi raz w 20,19. Termin morze (thalassa) jest wiodącym na odcinku 6,16-21, gdzie występuje 4 razy (6,16.17.18.19).

2.2. Sytuacja na Morzu (J 6,17b-18)

Autor bardzo plastycznie szkicuje, poprzez stopniowy rozwój napię­cia, stan osamotnienia uczniów: wieczór, przeprawa przez wzburzone mo­rze, ciemności, nieobecność Jezusa, silny wiatr.
W jakim znaczeniu użył autor słowa ciemność (skotia)? Pojawia się ono u niego jeszcze w: 1,5; 8,12; 12,35; 12,46; 20,1. Komentatorzy dostrzegają symboliczne znaczenia skotia [27]  jako koncentrację złych mocy. J. Heil identyfikuje w ciemności dwa poziomy: literacki i teologiczny; na poziomie literackim skotia oznacza porę nocy po zapadnięciu wieczoru, na poziomie teologicznym - nieobecność objawienia[28]. Przeciwko symbo­licznej interpretacji występuje np. F.J. Moloney[29].

-----------------------

[20] Por. C.H. Giblin, The Miraculous Crossing of the Sea (John 6,6-21), art. cyt., s. 97.
[21] Jesus' Walking on the Sea, dz. cyt., s. 88n.
[22] Por. Durch ihn leben, dz. cyt, s. 56.
[23] Por. Offenbarung in Zeichen und Wort, dz. cyt., s. 224-226.
[24] Por. L'unite de composition de Jean 6, art. cyt.., s. 87.
[25] Łódź występuje w Ewangelii Jana w rozdz. 6. (6,17.19.21a.b.22.23) i 21 (21,3.6). Zarówno obecność rodzajnika określonego przed łodzią, jak i jego brak są poświadczone w manuskryptach.
[26] U Mk 6,45 jest to Betsaida, u Mt 14,22 - inny brzeg, por. H. Kruse, Jesu Seefahrten und die Stellung von Joh. 6, art. cyt., s. 518. Kafarnaum zostało wyartykułowane być może w tym celu, aby stworzyć link do dialogu o chlebie, por. I.D. Mackay, John's Relationship with Mark, dz. cyt., s. 168.
[27] Por. L.T. Witkamp, Some Specific Johannine Features in John 6,1-21, art. cyt., s. 53; Mira Stare, Durch ihn leben, dz. cyt., s. 60n.; I.D. Mackay, John's Relationship with Mark, dz. cyt., s. 170.
[28] Por. Jesus Walking on the Sea, dz. cyt., s. 146.
[29] Por. Signs and Shadow, dz. cyt., s. 39, nota 33.

My stoimy na stanowisku literalnego znaczenia skotia. Być może Jan podąża za żydowskim podziałem nocy na trzy straże. Aby uniknąć kon­fliktu z rzymskim podziałem nocy (na 4 straże), za którym idą Marek i Mateusz w narracji spaceru po Morzu, określa w ten sposób porę nocy, która nie powoduje nieporozumień zarówno wśród żydowskich, jak i nie-żydowskich czytelników.
Wyrażenie: Jezus jeszcze nie (oupo) przyszedł jest właściwością Ja­nowego stylu[30]. Morze było wzburzone (pneontos). Jako że czasownik pneo występuje u Jana jeszcze w 3,8, w przypowieści o pneumie, niektó­rzy komentatorzy sugerują symboliczno-soteriologiczne jego znaczenie[31], które nie jest trafne. Również nie występuje tutaj biblijny motyw przejścia przez morze i ratunku (np. Wj 14,33-31; Ps 107,23-32; Jon 1,1-16)[32], bo­wiem w narracji nie ma nawet sugestii, że uczniowie bali się wzburzonego Morza, ciemności czy silnego wiatru[33]. Również Jezus nie przychodzi z ra­tunkiem.
Uczeni dostrzegają zachwianie w rozwoju Janowej narracji w w. 6,17. Zdaniem niektórych wiersze 6,16 i 17 konkurują nawzajem, dlatego w. 6,17b uznaje się za obce ciało[34] i przypisuje się go aktywności Ewangelisty[35]. Z wiersza 6,17a dowiadujemy się, że uczniowie przeprawili się do Kafarnaum, a w. 6,17b pokazuje ich znów na Morzu. Czyli płynęli: skąd dokąd? Do Kafarnaum, czy z Kafarnaum? Rozwikłanie tej zagadki być może znajduje się w Janowym zwyczaju stosowania czasów tera­źniejszych do opisu zdarzeń przeszłych. Niewykluczone też, że uczniowie wracali po Jezusa, łowiąc przy okazji ryby[36]. Jednak z lektury w. 6,21 wynika, iż zdążali do Kafarnaum.

2.3. Chrystofania (J 6,18)

Chrystofania wydarzyła się w odległości 25 czy 30 stadiów od brze­gu, a według relacji Marka ma miejsce na środku Morza (6,47). Jest to pewna rozbieżność, biorąc pod uwagę przekaz Józefa Flawiusza, że szerokość Morza Galilejskiego wynosiła 40 a długość 140 stadiów[37] (stadion miał około 200 m).
W pewnym momencie przeprawy uczniowie zobaczyli Jezusa kro­czącego po Morzu (ton Iesoun peripatounta epi tes thalasses [38] ). B. Kurz zauważa, że Jezus kroczy po morzu jak Bóg w Ps 77,19; 107,23-30 i zachowuje się przeciwnie do aroganckiego Antiocha (2 Mch 5,21)[39].
Spacer po wodzie w ST jest oczywiście właściwością Boga[40]. J. Heil przebadał ten motyw w tradycji biblijnej i pozabiblijnej. Oto miejsca jego występowania: Hi 9,8b w wersji LXX i Targum Hi 9,8b (por. Mi 1,3; Am 4,13); Ha 3,15 oraz Targum Ha 3,15; Ps 77,20 (MT a LXX 76,20; Targum Ps 77,20; Pirqe Rabbi Eleazar Ps 77,20); Iz 43,16; 51,9-10; Mdr 14,1-4; Fragmenty Targumu Wj 15,11[41].
Prawie identyczne wyrażenie, jak u Jana, spotykamy w Hi 9,8. W wersji greckiej mamy: kai peripaton hos ep'edafous epi thalasses (i kroczy po morzu jak po gruncie). Jest to tłumaczenie hebrajskiego: we-dorech al-bamatei jam (i kroczy na powierzchni morza). Septuaginta nie tłumaczy dosłownie oryginału, lecz dość luźno.

Na widok Jezusa uczniowie lękają się. Jest to jedyne miejsce w czwar­tej Ewangelii, gdzie uczniowie lękają się Jezusa[42]. Motyw lęku jako reakcja nadejścia boskiej istoty to element integralny epifanii[43].

-----------------------

[30] 2,4; 3,24; 6,17; 7,6.8.30.39; 8,20.57; 11,30; 20,17.
[31] Por. I.D. Mackay, John 's Relationship with Mark, dz. cyt., s. 172.
[32] Tak uważa J. Heil, Jesus Walking on theSea, dz. cyt, s. 35.
[33] Por. P..T. Madden, Jesus' Walking on the Sea, dz. cyt, s. 110.
[34] Por. L. Schenke, Das Szenarium von Joh 6,1-25, art. cyt., s. 196-198.
[35] Por. C.H. Giblin, The Miraculous Crossing of the Sea (John 6,6-21), art. cyt., s. 97.
[36] To rozwiązanie podsuwa M.-D. Philippe, Commentaire de l'evangile de saint Jean. La multiplication des pains, art. cyt., s. 161.
[37] Por. Wojna żydowska 3,10,7.
[38] Jeden wielkiej wagi manuskrypt, papirus 75, zawiera lekcje na morzu w bierniku: epi ten thalassan. Być może jest to próba zsynchronizowania z wyrażeniem z kontekstu albo z wersją Mt 14,25.
[39] Por. Bread of Life in John 6, art. cyl., s. 209. Opis Mateuszowy szczególnie naznaczony został biblijnymi aluzjami: Piotr woła: zbaw mnie - identyczna formuła znajduje się w Ps 69,2-4; Jezus ratuje go jak Bóg w Ps 18,16n. i Ps 144,5-6; uciszenie się wiatru - ten motyw występuje w Ps 107,29; 89,10n; 65,8; Job 26,11-12; oddanie czci i wyznanie synostwa Boga jak w: Ps 107,31n; Wj 14,31.
[40] Transcendencja Boga nad wodami jest demonstrowana w ST poprzez: Jego stwórcze słowo (Ps 119,92; Ps 104,9; 148,6); moc (Ps 77,17 par. Wj 14; Art. 17,12-14); potęgę (Ps 107,29); majestat (Hi 38,16; Syr 24,5n; Ps 77,20; 1 Mch 5,21); zbawienie (Art. 43,1-23). Por. A. Stimpfle, Fremdheit und Wirklichkeit. Üherlegungen zu Joh 6,16-21 aus konstruktivischer Perspektive, s. 265-281, w: Steht nicht geschrieben? Studien zur Bibel und ihrer Wirkungsgeschichte, red. J. Frühwald-König, F.R. Prostmeier, R. Zwiek, FS G. Schmuttermayr, Regensburg 2001, s. 276.
[41] Por. Jesus Walking on the Sea, dz. cyt, s. 38-56. P.J. Madden dorzuca inne świadectwa pozabiblijne: Mowy Sybilińskie 4.76-79; Oddy Salomona 39,9-10a. Por. Jesus' Walking on the Sea, dz. cyt., s, 62-73.
[42] Por. I.D. Mackay, John 's Relationship with Mark, dz. cyt., s. 174.
[43] Cyt. J. Heil, Jesus Walking on the Sea, dz. cyt., s. 57.

 Czy to oznacza, że boją się oni Jezusa, jak fale kroczącego Boga w Ps 77,17 (Targum i LXX)? Czy to oznacza, że uczniowie dostrzegają w Nim Boga?[44] Bynajmniej. Według przekazu Marka i Mateusza lęk uczniów ma inną przy­czynę: myśleli, że to zjawa. Janowa narracja została z tego detalu ogoło­cona, co powoduje, że lęk uczniów został przedstawiony jako reakcja na epifanię sacrum, którego znaczenia jeszcze nie pojmują.

2.4. Ego eimi(J 6,20). Znaczenie

Badacze dość zgodnie twierdzą, że wiersz 6,20 tworzy centrum nar­racji o wydarzeniach na Morzu[45]. My natomiast skłaniamy się do przyzna­nia mu roli klimaksu.
Formuła ego eimi pojawia się w Ewangelii Jana 24 razy i występuje w dwóch konfiguracjach. W pierwszej odmianie pojawia się z jakimś obrazem (np. z chlebem w: J 6.35.41.48.51), w drugiej - bez żadnych określeń, w tzw. postaci absolutnej (4,26; 6,20; 8,18.24.28.58; 13,19; 18,5.6.8)[46]. W naszym miejscu ego eimi występuje więc w postaci niezależnej (a w dyskursie o chlebie - w powiązaniu z orzecznikami).
Uczeni nie są jednomyślni, co do znaczenia ego eimi w tym miejscu: czy jest to formuła teofanijna, objawieniowa (przez nawiązanie np. do Wj 3,14), czy rozpoznawcza?[47] P.J. Madden reprezentuje odosobnione stano­wisko. Autor sądzi, że jest to wyrażenie zgoła dwuznaczne. Samo w sobie jest formułą rozpoznawczą, ale z dodatkiem: nie bójcie się - przywołuje aurę boskości[48].
Jedni egzegeci uznają ego eimi za formułę rozpoznawczą[49]. Na rzecz tego, że jest to formuła zwyczajnej identyfikacji J. Painter przytacza trzy argumenty: jako taką przejął Jan z tradycji; Marek pokazuje zdziwienie uczniów, a nie brak zrozumienia; Janowe zastosowanie ego eimi z reguły zdradza coś znaczącego, a tu tego brak[50].
Druga grupa uczonych uważa, że jest to autoproklamacja boskości przez Jezusa[51]. Zdaniem Miry Stare ego eimi nie ma tutaj takiego znacze­nia, jak u Synoptyków - formuły rozpoznania, i trzeba ją identyfikować jako formułę teofanijną na gruncie ST[52]. Za teofanijnym charakterem ego eimi przemawia też dopowiedzenie Jezusa: nie bójcie się. Wyrażenie to w ST (LXX) z reguły występuje w znaczeniu teologicznym (około 60x)[53]. M. Vellanickal sądzi, że Jan konstatuje tu boskość Jezusa i koryguje nieadekwatną reakcję tłumu w stosunku do Niego jako Mesjasza i króla z J 6,14[54].
Przyłączamy się do tej drugiej opcji z pewnymi zastrzeżeniami. Trzeba odróżnić samoświadomość boskości u Jezusa i świadomość boskości Jezusa u autora Ewangelii od świadomości Jego boskości wśród uczniów w owym czasie. Wprawdzie uczniowie nie mieli prawa myśleć o Jezusie w kategoriach boskości przed zmartwychwstaniem, to jednak nic nie stało na przeszkodzie, żeby Jezus tę samoświadomość ujawniał, co autor Ewangelii pieczołowicie odnotował.
W odpowiedzi na epifanię uczniowie chcieli zabrać Jezusa do łodzi. To zaproszenie Jezusa do łodzi kontrastuje z usiłowaniem obwołania go królem przez tłum w 6,15a[55]. W słowie wziąć (lambanein) nie należy się dopatrywać synonimu wiary, jak chcą tego niektórzy komentatorzy[56].
Reakcja Jezusa nie powoduje uciszenia Morza, jak to ma miejsce w relacji Mk i Mt, ale cudowne przybicie łodzi do brzegu[57]. Jest to nastę­pna demonstracja Jego nadzwyczajnej mocy nad siłami natury.

-----------------------

[44] Tego zdania jest Susan E. Hylen, Allusion and Meaning in John 6, Berlin - New York 2005, s. 134.
[45] Por. L.T. Witkamp, Some Specific Johannine Feutures in John 6,1-21, art. cyt, s. 51; ID. Mackay, John 's Relationship with Mark, dz. cyt., s. 159-163
[46] Por. S. Rabiej, «Ego eimi» w Ewangelii św. Jana znakiem boskiej godności Jezusa, CT 58 (1988) 19-27, s. 23.
[47] Por. I.D. Mackay, John 's Relationship with Mark, dz. cyt., s. 176.
[48] Por. Jesus' Walking on the Sea, dz. cyt., s. 111n.
[49] Por. np. G.R. O'Day, John 6,15-21, art. cyt, s. 155; 158.
[50] Por. Jesus and the Quest for Eternal Life, art. cyt., s. 74.
[51] Por. S. Rabiej, «Ego eimi», art. cyt, s. 25n.; R. Bailey, John 6, art. cyt., s. 97.
[52] Wj 3,14; Pp 32,39; Iz 41,4; 43,10.13; 46,4; 48,12; 52,6. Por. Durch ihn leben, dz, cyt., s. 68; 82. Kontekst ST (Rdz 17,1; 26,24; 28,13; Wj 3,14) przywołuje, między innymi A. Stimpfle, Fremdheit und Wirktichkeit, art. cyt., s. 276. Por. też D.M. Bali ,,I Am" in John 's Gospel. Literary Function, Background and Theological Implications, Sheffield 1996, s. 182-185.
[53] Por. Mira Stare, Durch ihn leben, dz. cyt., s. 69. P.J. Madden wykazał, że 6 razy pojawia się ono w kontekście ego eimi: Rdz 26,24; 43,3; 2 Sm 13,28; Jer 1,8.17; 26,28; 49,11, por. Jesus' Walking on the Sea, dz. cyt., s. 112, nota 107. Autor przywołuje J 12,15, gdzie Jan cytuje Za 9,9: nie bój się córko... Jak córka Syjon nie ma się bać obecności króla, tak uczniowie nie powinni się bać boskiej obecności Jezusa, por. tamże, s. 112. Inne miejsca występowania w ST frazy: nie bójcie się przytacza A. Stimpfle (Rdz 15,1; 28,13; .Joz 1,9, Mi 6,23; Dan 10,12.19), Por. Fremdheit und Wirklichkeit, art. cyt., s. 276. J. Dennis w wyrażeniu: Ja jestem, nie bójcie się dostrzega aluzję do teofami w Ps 77,17-20, por. The Presence and Function of Second Exodus-Restoration Imagery in John 6, SNTU/A 30 (2005) 105-121, s. 115.
[54] Por. Jesus. The Bread of Life, art. cyt, s. 45.
[55] Por. J. Heil, Jesus Walking on the Sea, dz. cyt., s. 150.
[56] Np. L.T. Witkamp. Some Specific Johannine Features in John 6,1-21, art. cyt., s. 54.
[57] Por. J. Heil, Jesus Walking on the Sea, dz. cyt., s. 82.

 


Spis treści

Przedmowa
Wstęp
Zagadnienia wprowadzające


Część pierwsza: Znaki Jezusa (J 6,1-21)

I. Kwestie dyskutowane
II. Rozmnożenie chleba i rybek (J 6,1-15)
III. Opowiadanie o cudach na morzu (J 6,16-21)
IV. Podsumowanie inicjacyjne pierwszej części

Część druga: Dyskurs w Kafarnaum (J 6,22-71)

I. Zagadnienia wstępne
II. Intermezzo (J 6,22-25a)
III. Pierwszy i drugi dialog (J 6,25b-29)
IV. Trzeci dialog (J 6,30-33)
V. Czwarty dialog (J 6,34-40)
VI. Piąty dialog (J 6,41-51)
VII. Szósty dialog (J 6,52-59)
VIII. Kryzys wśród uczniów (J 6,60-71)
IX. Podsumowanie inicjacyjne drugiej części

Zakończenie: Dyskurs inicjacyjny w J 6,1-71
Aneks: Stan badań nad J 6,1-71
Wykaz skrótów
Bibliografia