Podwójne świadectwo

ks. Tomasz Horak

GN 23/2006 |

publikacja 21.10.2011 00:06

z cyklu "Perełki Słowa"

Podwójne świadectwo Józef Wolny/Agencja GN

Gdy przyjdzie Pocieszyciel, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On będzie świadczył o Mnie. Ale wy też świadczycie, bo jesteście ze Mną od początku. Gdy przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy (J 15,26n;16,13).

Od chwili wypowiedzenia tych słów przez Jezusa w czasie Ostatniej Wieczerzy do ich zapisania przez Jana minęło kilkadziesiąt lat. Dużo się w tym czasie wydarzyło. Wieść o Jezusie rozniosła się po wielu zakątkach ówczesnego świata. Za wiarę chrześcijanie płacili cenę życia. Jerozolimska świątynia legła w gruzach, a miasto spłynęło krwią mieszkańców. Wyznawcy Jezusa z jednej strony byli szanowani ze względu na widoczną dobroć i życzliwość: „Patrzcie, jak oni się miłują” - mówiono. Z drugiej strony byli podejrzewani o mrożące krew w żyłach obrzędy. Mało kto za Nerona uwierzył, że to oni podpalili Rzym, ale podejrzenia zostały. Jedno było niewątpliwe: wiara, którą zaczęło przed laty głosić Dwunastu Galilejczyków, wciąż zyskiwała nowych wyznawców i rozprzestrzeniała się na nowe kraje. Bez materialnych środków, bez siły, jaką mogliby zapewnić cesarze czy książęta. Co było jej siłą? Jan, ostatni z żyjących uczniów Jezusa, zapamiętał obietnicę z Ostatniej Wieczerzy: Duch Prawdy będzie świadczył o Mnie. Ale wy też świadczycie. Podwójne świadectwo - Boga i człowieka. Człowiek daje swoje życie i swoją miłość. Niewidzialny Boży Duch jest źródłem Prawdy. Świat wciąż potrzebuje Prawdy. Nie może braknąć naszego świadectwa.
 

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.