Refleksja na dziś

Czwartek 24 lutego 2011

Czytania » Między wiarą w siebie a pychą

Nie polegaj na swoich bogactwach, nie daj się uwieść żądzom, nie wynoś się nad innych, nie naigrawaj się z Bożego miłosierdzia…. Bardzo aktualnie brzmią wskazania Syracydesa. Widać ludzka natura jest niezmienna. A i pokusy, którym szatan poddaje człowieka ciągle te same…

A zarzewiem owego zła jest przekroczenie tej nieuchwytnej granicy między wiarą we własne siły a pychą, między przekonaniem o własnej wartości, a butnym wywyższaniem się nad innych, między zaradnością, a cwaniactwem; między wiarą w Boże miłosierdzie i naigrywaniem się z Niego…

Czasem przydają się lekcje pokory…

Przeczytaj komentarze | 8 |  Wszystkie komentarze »


Ostatnie komentarze:

0 Janusz_M 01.03.2011 01:01
Aż tak pochlebnej recenzji nigdy bym się nie spodziewał. Dziękuję i życzę Bożego Błogosławieństwa

Janusz
1 IdaM 25.02.2011 09:26
Janusz, właśnie czytam list Jana Pawła II o "chrześcijańskim sensie ludzkiego cierpienia" bo też szukam odpowiedzi na różnicę pomiędzy cierpieniem tym niezawinionym a tym wskutek własnego grzechu.
Cierpienie sprowadzone przez grzech - jak łatwo jest potraktować je jako karę i wyłącznie karę. A przecież tak jak piszesz jest to szczodrobliwa łaska od Boga dla sprawcy grzechu. Bardzo Ci dziękuję za Twoje słowo - jest jak odkrycie Kolumba.
Pozdrawiam,
Ida
3 ja 24.02.2011 17:11
jesteśmy piękni Twoim pięknem Panie

http://www.youtube.com/watch?v=KUhlSOlMAIE
0 Janusz_M 24.02.2011 15:28
Pan Bóg z równą mocą kocha człowieka prawego, jak i tego, który się zagubił. Nieprawość tego zagubionego wynikać może zresztą z wpływów środowiska z którego się wywodzi. Jako ludzie nie mamy poza tym rozeznania, jak wiele ten zagubiony robi, żeby być lepszym, choć powszechnie dalej postrzegany jest negatywnie.

Przechodzę do rzeczy.
Wiele cierpiących osób, z głęboko zakorzenioną wiarą w Boga, nie utyskuje, nie przeklina źródeł niesionego przez siebie cierpienia, ale powierza je Woli Bożej, choćby w intencji wyzwolenia kogoś bliskiego z nałogu pijaństwa.

Przykłady oczywiście można mnożyć. Nie mniej uważam, iż z godnością przyjęte, niezawinione cierpienie można i należy powierzyć w dyspozycję Boga, a Wolą Jego będzie już, jak je zagospodarować.

Pozdrawiam, Janusz

wszystkie komentarze >

Uwaga! Dyskusja została zamknięta.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg