02.03.2010

Nasze nałogi krzywdzą nasze dzieci, nasze kłamstwa niszczą relacje, nasze lenistwo i chęć zysku roztrwaniają dobra przyszłych pokoleń.

Jeśli coś pamiętamy z biblijnych historii, to właśnie tę: o Sodomie i Gomorze, których mieszkańcy zginęli przez własny grzech. Stali się symbolem przekleństwa, słusznej kary. Bóg nazywa wezwanych do nawrócenia tym właśnie mianem, woła: „ludu Gomory, sodomscy wodzowie”. To jest o nas – bo nasze czyny ściągnęły na nas zagładę. Doświadczamy tego nieraz, w ludzkim wymiarze: nasze nałogi krzywdzą nasze dzieci, nasze kłamstwa niszczą relacje, nasze lenistwo i chęć zysku roztrwaniają dobra przyszłych pokoleń.

To nas, winnych, Bóg wzywa do nawrócenia, żąda pokory, postawy uległości. Nie po to, aby wywyższyć Siebie, pokazać „co to nie Ja”, zademonstrować wszem i wobec boską władzę. On tego nie potrzebuje. Chce dać drugą, może setną szansę człowiekowi. Człowieka chce wywyższyć, wybielić, obdarzyć szczęściem.

Pytania do rachunku sumienia

Czy czuję się poniżony przez grzech? Czy mam świadomość, że niszczy moją godność?

Czy stać mnie na przyznanie się do winy, przyjęcie konsekwencji w duchu pokuty?

Modlitwa

Zmiłuj się Boże, zmiłuj się nade mną
I zgładź mą winę, i zmyj z mego serca
Brud nieprawości (…)
Moje zbawienie widzę tylko w Tobie,
Bo tylko łaska może mnie wybawić
Z tego chaosu.
R. Brandstaetter, Psalm śpiewany u stóp góry ośmiu błogosławieństw (fragm.)

Mądrość Krzyża

Miłość, jaką Bóg ma dla nas, nie zatrzymuje się przed naszym grzechem, nie cofa się przed naszymi przewinieniami, ale staje się jeszcze bardziej troskliwa i wielkoduszna.

(Jan Paweł II)

Czytania mszalne rozważa Katarzyna Solecka