21.03.2011

Miarą dobrą

Czasem tak trudno uwierzyć, że odpowiedzią na nasze zło jest łaska. Że miarę dobrą, natłoczoną, utrzęsioną i opływającą Bóg chce wsypać w zanadrza nasze.

Wołanie i odpowiedź. Ci, którzy zgrzeszyli, zbłądzili i popełnili nieprawość – i Ten, który jest miłosierny. Ci, którzy są zbuntowani – i Ten, który przebacza.

W jakiś sposób nasze szczęście jest na wyciągnięcie ręki, wystarczy otworzyć usta, by otrzymać Pokarm na wieczność, wystarczy uklęknąć, by doświadczyć radości czystego sumienia. Tylko czasem tak trudno uwierzyć, że odpowiedzią na nasze zło jest łaska. Że miarę dobrą, natłoczoną, utrzęsioną i opływającą Bóg chce wsypać w zanadrza nasze. Właśnie wtedy, kiedy uświadamiamy sobie własny grzech, czujemy wstyd na twarzach; właśnie wtedy, kiedy wołamy do Boga, upokorzeni własną słabością – On odpowiada.

 

Pytania do rachunku sumienia:

  1. Czy doświadczenie własnej słabości skłania mnie do wołania do Boga, ufności Jego łasce?
  2. Czy podejmuję pokutę za własne grzechy?

 

Drogowskazy Jana Pawła II:

Kościół, który sercem swym obejmuje wszystkie serca ludzkie, prosi Ducha Świętego, o szczęście, które tylko w Bogu może znaleźć ostateczne urzeczywistnienie: o radość, której „nikt (...) nie zdoła odebrać”, o radość, która jest owocem miłości, a zarazem Boga, który jest Miłością; prosi o „sprawiedliwość, pokój i radość w Duchu Świętym”, na których wedle św. Pawła polega „królestwo Boże” (Dominum et Vivificantem, 67).

 

Czytania mszalne rozważa Katarzyna Solecka