14.07.2011

Rozmowa z Bogiem

Nie da się rozmawiać z Bogiem, jeśli się do Niego nie przyjdzie i nie zamilknie.

Żeby nie bać się tak rozmawiać z Bogiem, jak czynił to Mojżesz: otwarcie, konkretnie, bez masek. I żeby mieć taką wiarę, która słucha Bożych słów i wypełnia je, choćby to, co mówił Pan, było niewiarygodne i przerastające moje pojmowanie.

Nie da się rozmawiać z Bogiem, jeśli się do Niego nie przyjdzie i nie zamilknie. Nie odłoży na bok swoich problemów, kłopotów, ciężarów. Zamiast się ciągle skupiać na sobie, lepiej kierować swoje myśli, serce, uczucia ku Niemu. Wprawdzie trudy i ciężary nie znikną, ale nagle okaże się, że nie ciążą i nie trudzą. Moje serce zostanie przemienione, moje siły wzmocnione, a rozum pouczony, jak najlepiej postąpić, by jakąś trudną sytuację rozwiązać.

Jezus to obiecał, a On zawsze dotrzymuje obietnic.