27.02.2012

Boże wezwanie

To mnie wzywa Bóg do miłowania bliźniego i do świętości. Bądź świętą, bo i Ja jestem święty – mówi

Prawo Pańskie jest doskonałe i pokrzepia duszę Ps 19,8

Znam przykazania Boże. Nie mam problemu z rozróżnianiem dobra i zła. Patrząc na innych, chętnie oceniam ich postawy. Wiem, jak powinni, a jak nie powinni się zachowywać. Obgaduję, żeby poczuć się lepszą od nich. Skupiam się na ich wadach, by usprawiedliwiać swoje słabości. Wyolbrzymiam własne dobro, równocześnie ignoruję je u innych. I na odwrót – bagatelizuję swoje niedociągnięcia, zarazem demonizując je u innych. Skutecznie staram się odwracać uwagę od swojej grzeszności. A niewykorzystane z mojej winy okazje do zrobienia czegoś dobrego, usprawiedliwiam wszechobecną znieczulicą i tym, że wszyscy tak postępują.

Bóg dziś przypomina: nie będziesz uciskać bliźniego, nie będziesz złorzeczyć, nie będziesz kłaść przeszkody, nie będziesz stronniczym, nie będziesz szerzyć oszczerstw, nie będziesz żywić nienawiści do brata. Nie mówi o innych, ale mówi o mnie. To mnie wzywa do miłowania bliźniego i do świętości. Bądź świętą, bo i Ja jestem święty – mówi.

Warto, zwłaszcza teraz w Wielkim Poście, zadać sobie pytanie o moje relacje z bliźnimi. Czy buduję je na miłości, czy też interesowności? Czy otaczam je troską, czy też bywają narzędziem usprawiedliwiania moich słabości? Czy pobudzają mnie do refleksji nad sobą i moimi postawami, czy też są pełnie pretensji i oskarżeń? Czy jeszcze potrafię kochać?

 

Odpowiadam na słowo:

Przypatrzę się moimi relacjom z innymi ludźmi. Zwrócę uwagę na to, co o nich mówię, myślę, jakie rodzą się we mnie uczucia, gdy ich spotykam, z nimi rozmawiam. I zastanowię się, dlaczego są właśnie takie.

Co mówi Duch...

Lud mesjański, chociaż aktualnie nie obejmuje wszystkich ludzi, a niejednokrotnie okazuje się małą trzódką, jest przecież dla całego rodzaju ludzkiego najpotężniejszym  zalążkiem jedności, nadziei i zbawienia. Ustanowiony przez Chrystusa dla komunii życia, miłości i prawdy, używany jest również przez Niego jako narzędzie zbawienia wszystkich i jest posłany do całego świata jako światłość świata i sól ziemi. […] Toteż wszyscy uczniowie Chrystusa, trwając na modlitwie i chwaląc wspólnie Boga, samych siebie mają składać jako ofiarę żywą, świętą, miłą Bogu, na całej ziemi głosić świadectwo o Chrystusie, a tym, którzy się tego domagają, uzasadniać nadzieję życia wiecznego, która jest w nich. (Konstytucja Dogmatyczna o Kościele Lumen Gentium, 9-10)

 

Czytania mszalne rozważa Aleksandra Kozak

seekeroftruth70 Pomoc Duchowa - Dlaczego