15.07.2014

Słuchać i usłyszeć

Słuchanie wymaga aktywności. Bierność w tym przypadku nie wystarczy, bo jest bezowocna. Słowo Jezusa niesie w sobie „ładunek zbawczy”...

Nie zatwardzajcie dzisiaj serc waszych,
lecz słuchajcie głosu Pańskiego (Ps 95,8ab).

Znamy różne obrazy Jezusa – te z ewangelii, jak i te przekazywane przez innych. Jednym z wielu obrazów, który ukazują nam ewangelie, jest Chrystus nauczający o królestwie. Słowa Mistrza z Nazaretu nie zawsze brzmią jak miód na serce. Ewangelista Mateusz wspomina również o tym, iż „Jezus począł czynić wyrzuty miastom, w których najwięcej Jego cudów się dokonało, że się nie nawróciły”.

Słuchanie wymaga aktywności. Bierność w tym przypadku nie wystarczy, bo jest bezowocna. Słowo Jezusa niesie w sobie „ładunek zbawczy”, chce docierać do umysłu i serca, by je przemieniać. Bez tego i spektakularne cuda, które widzimy sami  – bądź o których słyszymy od innych – nie wystarczą. Przyjęcie słowa musi rodzić „nowe serce” i „nowego ducha”. Inaczej pozostanie na poziomie wzniosłych idei oraz mniej czy bardziej pobożnego „gdybania”. 

 

Czytania mszalne rozważa ks. Leszek Smoliński


lednica2000 Siewcy Lednicy - Słuchaj Izraelu