18.01.2016

Posłuszeństwo

Prorok pyta „Czyż milsze są Panu całopalenia i ofiary krwawe od posłuszeństwa rozkazom Pana?”

Samuel do Saula, który posłuchał Boga, ale „niedokładnie”.

„Czyż milsze są Panu całopalenia i ofiary krwawe od posłuszeństwa rozkazom Pana? Otóż lepsze jest posłuszeństwo od ofiary, uległość od tłuszczu baranów. Opór bowiem jest jak grzech wróżbiarstwa, a krnąbrność jak złość bałwochwalstwa. Ponieważ wzgardziłeś nakazem Pana, odrzucił cię On jako króla”.

Cóż, i ja mam tendencję, by słuchać Boga, ale „niedokładnie”. Zachowywać Boże prawo, ale tam, gdzie wydaje mi się to słuszne, lekko je podretuszować. Dla Bożej chwały czasem oczywiście też.  A prorok pyta „Czyż milsze są Panu całopalenia i ofiary krwawe od posłuszeństwa rozkazom Pana?”

Modlitwa

Czasem wydaje mi się, że tak nie można; że Twoje wymagania, zwłaszcza te z „Kazania na górze”, jak miłość nieprzyjaciół, nadstawienie drugiego policzka to jakaś przesada. Przecież – mówią mi czasem – trwa wojna cywilizacji; trzeba mocnych działań. Przepraszam. To chyba gorsze niż słabość. „Opór bowiem jest jak grzech wróżbiarstwa, a krnąbrność jak złość bałwochwalstwa”. Będę pamiętał...