Wszelcy panowie i wszelacy „ludzie podlejszego sortu” są braćmi.
Paweł do Filemona o zbiegłym niewolniku, Onezymie: „Może bowiem po to oddalił się od ciebie na krótki czas, abyś go odebrał na zawsze, już nie jako niewolnika, lecz więcej niż niewolnika, jako brata umiłowanego”.
Jaka ważna uwaga: dla uczniów Chrystusa i pan i jego niewolnik są braćmi. A gdyby podobnie spojrzeć na to, co jest dziś? Że i wszelacy panowie i wszelacy „ludzie podlejszego sortu” są braćmi? Trudno uwierzyć, ale dla nas, żyjących przecież w społeczeństwach wyrosłych na chrześcijaństwie i przywiązanych do demokracji pewnie też byłaby to gorsząca rewolucja.