Niech płonie - i - niech odnawia... ;-) François de La Rochefoucauld: >>> Rozłąka osłabia mierne uczucie, a wzmaga wielkie, jak wiatr gasi świecę, a rozpala ogień. <<<
Pani Ludwiko, tekst mi się podoba, nawet bardzo. Jednak nieustannie nie jestem w stanie pojąć dlaczego katolicki dziennikarz nie potrafi napisać tekstu, w którym nie będzie ani słowa o Wyborczej, Owsiaku czy LGBT?
Nie znalazłem w tekście ani jednego słowa o "GW, Owsiak, LGBT" , ale jak ktoś jest takim bystrzakiem jak Ty, to rzecz jasna wyczuje niecne zabiegi autorki na odległość.
Nie chwaląc się ja też jestem pewien, iż pisząc "o tych wszystkich uważających się za panów świata" autorka miała na myśłi UE, ONZ ,Putina, Obamę i Merkel. Pójdę nawet dalej, chodzi tu także o polityków polskich, którzy podobnie jak ich zagraniczni odpowiednicy również pragną władać, panować, choćby w kraju.
Myślę, że niejeden z internautów, dopatrzyłby się w tekście jeszcze dodatkowych przytyków odnoszących się do innych postaci i instytucji - kościołów, religii, ideoologii.
A pojmujesz Ty chociaż, dlaczego GW nie potrafi w żadnym wydaniu obejść się bez wypowiedzi o kościele katolickim czy Kaczyńskim i PiS? Jeśli to pojmiesz, to zrozumiesz i resztę.
Historyjka o homo-masonie i tęczowym motylku oczywiście nie jest w żadnym stopniu odniesieniem do LGBT? Na dodatek historyjka zapewne nieprawdziwa (co przyznaje sama autorka), więc tym bardziej nie rozumiem takiej wstawki. Równie dobrze Autorka mogła opisać historyjkę o kaczce dziwaczce ale jednak padło na historyjkę o "homo".
passenger 21.07.2016 14:27
Mimo to, uważam, że Twoja czujność nie jest dostateczna. Skup się mocniej a domyślisz się np. że autorka odniosła się też do kaczystow pisząc o "uważających sie za panów świata" a przynajmniej Polski. A czy już pojąłeś dlaczego GW nie potrafi się obejść bez historyjek o kaczce dziwaczce?
Chciałbym przywołać inną postać, dzisiaj wspominaną w Kościele polskim. Błogosławiony Czesław Odrowąż - bliższy nam, który także zesłał ogień z nieba. Wedle legendy podczas obrony Wrocławia przed najazdem tatarskim w 1241 roku, dzięki modlitwie Czesława nad jego głową pojawiła się ognista kula która uderzyła w najeźdźców i zmusiła ich do ucieczki. Wspaniały patron na ŚDM, jeśli już szukamy w obecnych dniach wspomnień liturgicznych, zwłaszcza wobec zarzutów o relatywizowaniu wiary, liturgii i pobożności katolickiej przez takie masowe zjazdy.
Jak to, kulę ognistą na imigrantów? Nie chciał się ubogacać, szukać tego co łączy? Użył przemocy, odrzucił wielokulturowość? Zgroza. Co biskup Zadarko na to.
W średniowieczu w ramach nietolerancji wykładano na uniwersytetach teologię i to nie tylko katolicka ale i islam. Oświecenie w ramach tolerancji wyrzuciło je z uczelni. To ci dopiero postęp i tolerancja. W średniowieczu potępiano sądy w nocy, skrytobójstwo. Oświecenie przyniosło sądy kapturowe, odpowiedzialność zbiorową i strzały w tył głowy (żeby nie musieć spojrzeć prawdzie w twarz). Byłbym ostrożny z sądem o średniowieczu i nie chwalił się publicznie brakami wiedzy.
gdzie wykładano ten islam w średniowieczu? (gdzie poza krajami islamu rzecz jasna) Sądy kapturowe były to nadzwyczajne sądy w Rzeczypospolitej powoływane przez sejmiki w czasie bezkrólewia od XVI w. Działały jawnie. https://pl.wikisource.org/wiki/Encyklopedia_staropolska/Kaptury,_Kapturowe_s%C4%85dy Jeśli chodzi sądy tajne to mają dawną i długą tradycję np. https://pl.wikipedia.org/wiki/Vehmgerichte Odpowiedzialności zbiorowej w średniowieczu nie było? Ani krucjat przeciw albigensom, ani pogromów na starozakonnych, ani wyroków śmierci za odstępstwo od wiary? http://www.katolik.pl/rozmowa-o-inkwizycji,55,416,cz.html pierwsze słyszę że Oświecenie wprowadziło strzały w tył głowy, rozumiem że to coś straszniejszego od palenia na stosie
Niech płonie - i - niech odnawia... ;-)
François de La Rochefoucauld: >>> Rozłąka osłabia mierne uczucie, a wzmaga wielkie, jak wiatr gasi świecę, a rozpala ogień. <<<
Nie znalazłem w tekście ani jednego słowa o "GW, Owsiak, LGBT" , ale jak ktoś jest takim bystrzakiem jak Ty, to rzecz jasna wyczuje niecne zabiegi autorki na odległość.
Nie chwaląc się ja też jestem pewien, iż pisząc "o tych wszystkich uważających się za panów świata" autorka miała na myśłi UE, ONZ ,Putina, Obamę i Merkel. Pójdę nawet dalej, chodzi tu także o polityków polskich, którzy podobnie jak ich zagraniczni odpowiednicy również pragną władać, panować, choćby w kraju.
Myślę, że niejeden z internautów, dopatrzyłby się w tekście jeszcze dodatkowych przytyków odnoszących się do innych postaci i instytucji - kościołów, religii, ideoologii.
A pojmujesz Ty chociaż, dlaczego GW nie potrafi w żadnym wydaniu obejść się bez wypowiedzi o kościele katolickim czy Kaczyńskim i PiS? Jeśli to pojmiesz, to zrozumiesz i resztę.
Na dodatek historyjka zapewne nieprawdziwa (co przyznaje sama autorka), więc tym bardziej nie rozumiem takiej wstawki. Równie dobrze Autorka mogła opisać historyjkę o kaczce dziwaczce ale jednak padło na historyjkę o "homo".
passenger 21.07.2016 14:27
Mimo to, uważam, że Twoja czujność nie jest dostateczna. Skup się mocniej a domyślisz się np. że autorka odniosła się też do kaczystow pisząc o "uważających sie za panów świata" a przynajmniej Polski. A czy już pojąłeś dlaczego GW nie potrafi się obejść bez historyjek o kaczce dziwaczce?
Sądy kapturowe były to nadzwyczajne sądy w Rzeczypospolitej powoływane przez sejmiki w czasie bezkrólewia od XVI w. Działały jawnie.
https://pl.wikisource.org/wiki/Encyklopedia_staropolska/Kaptury,_Kapturowe_s%C4%85dy
Jeśli chodzi sądy tajne to mają dawną i długą tradycję np. https://pl.wikipedia.org/wiki/Vehmgerichte
Odpowiedzialności zbiorowej w średniowieczu nie było? Ani krucjat przeciw albigensom, ani pogromów na starozakonnych, ani wyroków śmierci za odstępstwo od wiary? http://www.katolik.pl/rozmowa-o-inkwizycji,55,416,cz.html
pierwsze słyszę że Oświecenie wprowadziło strzały w tył głowy, rozumiem że to coś straszniejszego od palenia na stosie