Święty Augustyn powiedział : Jeśli Bóg będzie na pierwszym miejscu, wszystko inne będzie na swoim miejscu. I tam gdzie wpuści się Boga na pierwsze miejsce to będzie wszystko dobrze. Nie może być inaczej gdyż Bóg jest miłością. A Bóg wtedy przebacza i usprawiedliwia, karmi i daje wszystko co potrzebne do życia. Dodatkowo należy zauważyć ,że my katolicy mamy godność dzieci królewskich. Zatem stawiając Boga na pierwszym miejscu zyskujemy godność dzieci królewskich. A przecież wiadomo ,że dzieci królewskie nie żyją byle jak. Tylko ,że ludzie w większości chcą otrzymać wszystko szybko, łatwo i przyjemnie. A jak to opowiadał jeden ksiądz - Ktoś był zaproszony na ucztę do wykwintnej restauracji z wykwintnymi daniami. No oczywiście poszedł. Tylko,że po drodze stała budka z fastfoodami - to się nażarł fastfoodów i wrócił do domu. I sam zrezygnował z uczty. Dlaczego tak się dzieje? Na ucztę trzeba się odpowiednio ubrać, elegancko się zachowywać i rozkoszować się jedzeniem. A taki fastfood to można jeść byle gdzie, byle jak i byle z kim. Taka bylejakość jest wygodna. I taka budka z fastfoodami to jest nic innego jak sidło szatańskie, które odwodzi ludzi od Boga zabierając im godność dziecka Bożego na rzecz doraźnej bylejakiej przyjemności. A Bóg jak Mu się zaufa to daje wszystko i trzeba dodać wszystko w obfitości( połów ryb przez Piotra, rozmnożenie chlebów itd.) . Weźmy taki Abraham - I był zdrowy i silny. I dodatkowo był bogaty - posiadał nieprzebrane stada owiec. Wszystkiego miał w obfitości a nawet gdy zaufał to i potomstwa ma w olbrzymiej obfitości. Wniosek taki płynie ,że należy być z Bogiem bo jak się jest z Bogiem to jest wszystko w porządku. Gdy Ewa i Adam byli z Bogiem to byli w raju. Jak się posłuchali węża to musieli opuścić raj. Czasami ciężko jest uwierzyć Bogu bo Go nie widać i nie słychać. Jednakże Pan Jezus powiedział ,że jest ,,cichy".A cichy to znaczy niezauważalny , niedostrzegalny ale JEST!. Bóg JEST. Trzeba ufać Bogu - Bóg zawsze daje więcej. Na obrazie Jezusa Miłosiernego jest akt strzelisty - Jezu , ufam Tobie! jak śpiewamy - Tobie Panie zaufałem nie zawstydzę się na wieki. A Syrach napisał kto źle wyszedł na zaufaniu do Boga? Odpowiedź brzmi - nikt! Każdy kto ufa Bogu zawsze na tym dobrze wychodzi. Dodatkowo również otoczenie i świat. Taki Abraham targował się o Sodomę i Gomorę - nie wiadomo czy jaki współczesny Abraham gdzie w przeszłości nie prowadził lub nie prowadzi targu z Bogiem? Jak to napisał Syrach - przez jednego sprawiedliwego zaludnia się miasto. Nie trzeba tysięcy pobożnych wystarcza jeden sprawiedliwy. Każdy kto słucha Jezusa dobrze na tym wychodzi. Tylko jak jest napisane - ludzie bardziej umiłowali ciemność ( niejako fastfoody ) niż światłość ( ucztę). A dom buduje się na skale czyli powoli a nie szybko. Jak się szybko co wybuduje to jest to bylejakie i szybko się rozwali. Bóg jest Bogiem a człowiek człowiekiem. Tylko ,że wielu ludziom wąż wmówił ,że są bogiem. I w tym kłamstwie ich utrzymuje. Człowiekowi zniewolonemu przez kłamstwo jest trudno uwierzyć w dobroć Boga bo mu się wydaje ,że Bóg mu wszystko zabierze. A Bóg nic nie zabiera tylko wszystko daje. A ci co żyją nawet i w luksusie to tak naprawdę żyją w złotej klatce. Jedyne co można robić to głosić Boże Miłosierdzie. Póki jest czas trzeba się nawracać i coraz bardziej ufać Jezusowi. Każdy powinien się chcieć nawracać. Skoro Bóg udziela mi łaski to staram się z tą łaską współpracować i nawracać się codziennie. Każdy powinien chcieć się nawracać i korzystać z Miłosierdzia Bożego , które jak napisała Siostra Faustyna jest niczym Ocean i gdyby nawet rzucać w nie największe głazy , skały ( nawet i pewnie wiele Himalajów można by zatopić) czyli grzechy i tak się go nie zarzuci.