• SZ
    14.03.2017 20:21
    Dar jest niezasłużony. Dar dostaje się od BOGA. Dar nie jest wypracowany . Dar nie może być wymuszony – nie wymusza się daru. Gdyby się wymusiło dar to niebyłby to wtedy dar tylko perfidne złodziejstwo. Takie wymuszenie naruszałoby wolną wolę Boga. A Bóg daje dary komu chce. Trzeba dodatkowo zauważyć, że Bóg jest mądry i roztropny ( widzi wszystkie możliwe scenariusze wykorzystania lub niewykorzystania daru). Nie ma się co łudzić ,że Bóg da komuś dar czyli prezent czyli coś bardzo dobrego temu który ten dar zmarnuje. Zresztą napisane jest ,, nie dawajcie psom tego co święte i nie rzucajcie swych pereł przed świnie...". Dodatkowo jest przypowieść o talentach - dar trzeba pomnażać , niejako zarabiać nim a nie zamieniać diament w popiół. Na pewno Bóg nie da komuś daru kto diament zamieniłby w popiół . Wtedy Bóg byłby naiwny a Bóg naiwny nie jest. Zresztą Biskup Florczyk kiedyś powiedział ,, I co z tego ,że ktoś ma piękną żonę a jest głupi? Zmarnuje ją . I co z tego ,że ktoś ma dużo pieniędzy a jest głupi? Zmarnuje je. " Bóg na pewno nie da daru komuś kto ten dar zmarnowałby. To tak samo jakby dać wandalowi klejnoty koronne a ten by je przetopił i sprzedał w najlepszym wypadku do skupu złomu. Bóg widzi serce każdego człowieka i wie komu dać dar a komu nie. Owszem może przemienić kogoś by później dać mu dar ale na pewno Bóg wandalowi daru nie daje bo by go zmarnował. Dodatkowo w kwestii daru dochodzi zagadnienie wdzięczności. Za otrzymany dar trzeba być wdzięcznym - widzieć ten dar. A jeśli by kto otrzymał dar i go nie widział to nie byłby wdzięczny. A nawet jakby widział ,że otrzymał a nie był wdzięczny to byłby niewdzięczny. Na pewno Bóg tak nie działa. Zresztą Pan Jezus był niezadowolony , że tylko jeden Samarytanin podziękował za uzdrowienie. Tak przekładając na język współczesny pojęcie daru - co to jest? To jest darowizna. A darowiznę daje się komuś kogo się lubi i wie się ,że zostanie ona właściwie wykorzystana. Nawet i mamy organizacje charytatywne w tym i kościelne , które sprawdzają celowość udzielonej darowizny. No to skoro ludzie tak czynią to czy Bóg , który WSZYSTKO wie działa inaczej? Na pewno NIE!. Nie można wrzucić wszystkiego do jednego worka .
  • SZ
    14.03.2017 21:43
    Kontynuując temat daru. Należy zauważyć, że nie każdy otrzymuje dar. W Starym Testamencie tylko Naaman został uzdrowiony z trądu . A przecież wielu Izraelitów było również chorych na trąd. A również należy zauważyć ,że nie każdy chce daru od Boga. Tutaj to już mamy całe mnóstwo krzyczących nienawiścią przykładów. Jezus wypędzony z Nazaretu przez swoich ziomków.( chcieli Go nawet zrzucić ze skały ). Jezus odrzucony przez starszyznę , faryzeuszy i uczonych w Piśmie. Judasz. Niedobry łotr. Wołający jadem tłum - ukrzyżuj Go i my chcemy Barabasza. Wolą Barabasza a nie Jezusa - oczywiście nie wszyscy. Jednak zestawienie tłum - jednostki. A dodatkowo jak kto nawet przyjmie dar to powie a co to za dar? W sensie ,że mały. I z tego widać ,że Bóg czyli również Jezus jest bardzo dobry bo umarł za tych , których ten dar nie interesuje i żyją tak jakby Boga nie było.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg