• marzenamarzena
    10.07.2011 13:52
    Wszystko w swoim czasie...
    To, że zbieram teraz takie, a nie inne owoce, zawdzięczam sobie i temu jak i czy współpracuję z łaską Bożą...
    Cóż... podobno każdy uczy się na swoich błędach... ale po co na swoich... przecież wszystko już było...
    Tyle czasu zmarnowałam...

    ...żebym miała ten rozum i tamte lata... wielu by tak chciało...
    Pan Bóg mówi cały czas do mnie to samo, tym samym językiem...
    kto ma uszy, niech słucha...
  • Helena
    10.07.2011 16:38
    Wiara jest odpowiedzią na Słowo Boże Próbuję żyć wiarą w ten sposób-kiedy jestem w kościele wsłuchując sie Słowo Boże rozważam Słowa - by to co mnie spotyka przejąć...aby żyć na co dzień
    Bóg dobry i troskliwy siewca wyrywa chwasty z mojego życia
    On nad wszystkim czuwa...dzięki Bożej łasce możemy wydawać owoce
  • Awa
    10.07.2011 17:43
    Awa
    A jeśli siewcy nie zależało na plonie?Siał gdzie popadnie,tam gdzie na logikę nic urosnąć nie zdoła.Siał dla przyjemności siania?Nie martwił się o perły i wieprze.
    • natka
      10.07.2011 20:15
      ktoś kiedyś wytłumaczył mi ten dziwny sposób siania: Siewca - Chrystus, rzeczywiście zdaje się nie znać na sianiu, sieje "gdzie popadnie". Ale w rzeczywistości oznacza to, że Jego Słowo JEST W ZASIĘGU KAŻDEGO. Bez względu na kondycję naszego serca. Jest tak hojny, że nie odstraszają go nasze kamieniste, nieurodzajne serca. On jest je w stanie przemienić.
  • marzenamarzena
    10.07.2011 18:22
    Ziarnem jest Słowo Boże, siewcą jest Chrystus, każdy, kto Go słucha, wyda plon w wieczności.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg