• meggi
    16.10.2011 09:33
    meggi
    Tylko zanim zacznę wykorzystywać łaski dane przez Pana tak jak On tego chce,pragnę je właściwie odczytywać i wciąż uczę się tego...nie powinnam tez swojego krzyża odrzucać lub dzielić się z innymi w końcu to mój krzyż i wolą Boga jest niesienie go na moich ramionach i kroczenie za Nim.Bóg jest tak Miłosierny,że daje tylko tyle ile zdołam udźwignąć i jak długo zdołam nieść...Panie naucz mnie odczytywać Twoja wolę i daj mi siły do podążania za Tobą...
  • Estera
    16.10.2011 13:40

    "Oddajcie Panu, rodziny narodów,
    oddajcie Panu chwałę i uznajcie Jego potęgę.
    Oddajcie Panu chwałę należną Jego imieniu,"

    Ps 86,1-2.3-4.5-6

    Co do słów Czytania mszalne rozważa Elżbieta Krzewińska

    to nie zgadzam się:

    cyt. "Jezus nie chce, bym żyła w takim pomieszaniu z poplątaniem. On chce mi pomagać i hojnie darzy wszelkimi łaskami, ale jeśli chcę z nich w pełni skorzystać, muszę nauczyć się wykorzystywać je zgodnie ze światem, któremu są przyporządkowane."

    To właśnie jest pomieszanie z poplątaniem.

    Bóg jest na pierwszym miejscu , wobec czego nie ma takiej opcji, cyt.:

    "muszę nauczyć się wykorzystywać je zgodnie ze światem, któremu są przyporządkowane."

    Boży człowiek jest przyporządkowany Bogu, a nie temu co ze świata.

    W końcu się trzeba na coś zdecydować:)

    Bóg czy świat? Problemy biorą się z tego p.Elżbieto, że ludzie odeszli od Boga i mają poplątanie z pomieszaniem:)


    Boże dziękuje Ci za Słowo, w którym porządkujesz nasze życie i prowadzisz do NOWEGO.
    Bądź uwielbiony !









    • marcin
      16.10.2011 23:49
      Cóż Estero, ja nie jestem aż tak Bożym człowiekiem jak Ty i w codziennym poplontanym życiu, pełnym obowiązków, pracy, odpowiedzialności za innych, za rodzinę, niestety często się gubię, mam dylematy i czuję się pomieszany. Fajnie wtedy wejść np na ten portal i znaleźć drogowskazy. O wiele milej dowiedzieć się że inni mają podobne problemy i że jest sposób na wyjście z sytuacji niż, że po prostu nie mieszcze się w definicji "Bożego Człowieka".

      Ty jak widzę osiągnęłaś już doskonałość. Chwala za kolejną Świętą! ;-)

      Ale czy chęć zablysniecia za wszelką cenę swoimi przemyśleniami i gotowymi na każdą sytuację cytatami jest bardziej Boże czy światowe?

      Jakie są moje motywacje, co chce osiągnąć zabierając głos na każdy temat? Czy zawsze mam coś cennego do powiedzenia?

      Pozdrawiam szczerze. Mimo drobnych złośliwości nie chciałem Cię urazić.
      Szczęść Boże!
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg