• Myśliciel
    22.02.2013 01:17
    Jakie to jest nieuczciwe lub naiwne ze strony ludzi murem stojących za klerem. Ile razy to właśnie ludzie kościoła niszczyli życie innych ludzi. Ile razy nadużywają swojej władzy. Pytanie do osób tak bardzo zapatrzonych w księży różnego szczebla. Po której stronie właściwie jesteście? Po stronie kleru, czy po stronie prawdy? Dlaczego każda krytyka musi być nagonką? Dlaczego człowiek nie powinien wołać o sprawiedliwość? Bo to są księża? Bo Bóg ich osądzi nie my? Póki co ci księża żyją tutaj na tej ziemi, podlegają tym samym prawom, co reszta ludzi. Nie wyręczajcie się Bogiem. Bo to jest hipokryzja. Oni są ludźmi z krwi i ciała. Ranią wiele osób. Także fizycznie. Oddaj Bogu co boskie, a cesarzowi co cesarskie. Mamy prawo wymierzyć sprawiedliwość tu na ziemi tym, którzy na nią zasługują.
    • do Myśliciela
      22.02.2013 10:48
      Oby to "w imię sprawiedliwości" nie było tylko usprawiedliwieniem własnej niewiary.
      Owszem, jeśli ktoś piastujący jakiś urząd w Kościele, czyli będąc w ten sposób osobą publiczną, postępuje niewłaściwie powinien ponieść konsekwnecje,być pociągnięty do odpowiedzialności.
      Jednak powyższy komentarz, jak mi się zdaje, nie rozpatruje tych sytuacji. Czy Myślicielu zakładasz, że wszelka krytyka Kościoła jest zawsze wymierzaniem mu sprawiedliwości? Jeśli tak, to jesteś w wielkim błędzie.
  • Nemo
    22.02.2013 19:55
    do "Myśliciel" ...

    Wolę być "naiwny", jak to nazywasz, niż uczestniczyć w tej nagonce...
    Wejdę na na jakiś popularny portal - "here is the news" - znów jakiś kapłan prowadzi po pijanemu, znów inny molestował nieletnich...
    O.K. Przykre to i KARA ICH DOSIĘGNIE /jeśli nie tu, to z Boskiej Ręki/...
    Już mi ich żal...
    A Ty, "Myślicielu" przypomnij Sobie słowa Chrystusa do tłumu, gdy chcieli ukamieniować jawnogrzesznicę -
    "Kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamień"...
    Zacznijmy od siebie, walczmy ze Złem wśród Nas...
    Nieważne czy jesteśmy katolikami czy muzułmanami, czy też jeszcze innego wyznania lub wcale nie wierzymy w nic. Ważne by być CZŁOWIEKIEM, który schyli się i pomorze choremu, biedakowi... To jest SENS ŻYCIA...
  • Kuba
    22.02.2013 23:02

    Jestem praktykującym katolikiem i oczywiście nie zgadzam się na sformułowania typu "księża to pedofile" czy inne ogólniki, przeciwko nim zawsze protestuję, a jeśli ktoś wyraża przy mnie swoje oburzenie dotycząte tego czy innego księdza, to staram się zawsze dociec prawdy, nigdy od razu nie przytakuję.  Ale jeśli konkretny kapłan, którego znam osobiście, postępuje zdecydowanie nie tak, jak powinien postępować chrześcijanin, czy, bardziej ogólnie, człowiek, to uważam, że należy mu się taka sama krytyka jak każdemu innemu człowiekowi. Braterskie napominanie jest obowiązkiem chrześcijanina i nigdzie nie jest napisane, że dotyczy to tylko kierunku od kapłana do osoby świeckiej, chociaż niektórzy kapłani tak uważają i każde zwrócenie uwagi przez osobę świecką, np na temat lekceważenia przepisów liturgicznych, czy spraw obmawiania innych ludzi, kończy się wybuchem gniewu i zacietrzewieniem. Podsumowując, przyłączanie się do nagonki nie, co nie wyklucza krytyki poszczególnych księży. Często niestety, ci sami ludzie, którzy oburzają się na krytykę księży, mówiąc, żeby zostawić to Bogu, nie stosują tej zasady do innych ludzi. Z antyświadectwem trzeba walczyć.

Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg