• ABC
    08.04.2014 22:24
    BRAWO !!!!!
  • alfabetka
    08.04.2014 22:31
    Powtarzając bez końca to, co już wiadome i ma swą ocenę, niejako "przyzwyczajamy" do tematu/sytuacji, a równocześnie nadmiernie troszczymy się o tych, którzy sami sami sobie skomplikowali życie, pozostawiając na marginesie tych, którzy z , nieraz, samozaparciem pokonują trudności życiowe, materialne i moralne.
    Warto nad tym pomyśleć.
  • oremus
    08.04.2014 23:52
    Brawo, biskupi francuscy.
    Oby Duch święty dał siłę i odwagę duchowieństwu innych krajów. Oby tymi darami natchnął wszystkie katolickie małżeństwa sakramentalne, aby z sakramentu czerpały siłę i moc do codziennego życia i świadectwa. Aby były świadectwem dla świata: dla młodych, którzy planują dopiero małżeństwo, dla tych, którzy przeżywają trudności. I aby Kościół o nich nie zapominał, zapętlając się coraz bardziej w debatę o rozwodnikach...
  • rst
    09.04.2014 08:07
    Mówi się tylko o jednym rodzaju rozwodników - o tych co żyją w związkach cudzołożnych.
    O samotnych rozwiedzionych, o porzuconych małżonkach z dziećmi nie mówi się nic. A ich życie to często jedna wielka tragedia.
  • Anabel
    13.04.2014 06:28
    Mój mąż odszedł do innej kobiety. Sama wychowuję dwójkę małoletnich dzieci. Odchodząc powiedział, że ,,z Panem Bogiem mu nie po drodze..." i że ,,teraz wszyscy tak żyją". Sytuacja związana z rozwodem jest dla mnie bardzo trudna. Nie chciałam rozwodu. Jako chrześcijanka dochowam wierności małżonkowi do końca życia.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg