• Ania
    26.05.2015 12:54
    Cudownie mieć taką dużą rodzinę! Jednak jak mówi p. Dorota - różne są powołania i nie każde małżeństwo Pan Bóg obdarza aż taką gromadką. A niektórym w ogóle nie daje dzieci, żeby w inny sposób głosili Królestwo Boże. Chciałam na początku napisać, że zazdroszczę im ogromnie, ale przecież mi Pan Bóg dał mnóstwo innych darów i powinnam się cieszyć z tych, które otrzymałam, a nie zazdrościć tych, których nie mam.
  • K.U.
    26.05.2015 13:11
    No właśnie ! Różne są dary i łaski, różne też powołania! A tak trudno to ludziom pojąć. Każdy ma swoją drogę i misję do spełnienia. I właśnie na tym piękno i bogactwo różnorodności polega! Ten kto osądza rodzine wielodzietne, albo osoby bezdzietne, czy "małodzietne" temu brak po prostu otwartości i wyobraźni. Nad tym musimy pracować każdego dnia! Szczęść Boże!
  • Asia
    26.05.2015 21:58
    Pozdrawiam kochaną Dorotę z rodziną! Niech Pan Bóg Wam błogosławi :).
  • Gość
    26.05.2017 08:37
    Pisząc o dużych rodzinach nie można zapominać o tych małżeństwach, którym nie dane jest to szczęście w ogóle lub mają dzieci mniej, albo też wychowują jedno. Jako rodzic jedynaka często niestety spotykam się z ze zdziwionym spojrzeniem np., w trakcie rekolekcji i czasem nawet zadawanym pytaniem: dlaczego tylko jedno? Takie pytanie po prostu boli. Myślę, że tak samo, jak niechętne uwagi czy opinie wobec wielodzietności.
  • Gość
    26.05.2017 11:16
    zazdroszczę takiej żony :(
  • Ula
    27.05.2017 00:47
    Wspaniała rodzina i mam zaszczyt ją znać. Duma rodziców jest bezsporna, młodzieńcy i córka - wspaniali. Wiem też, ile trudów i ciężkiej pracy stoi za tym, żeby całą rodzinę utrzymać, dzieci wychować. Jasiu i Doroto - jesteście wspaniali i prawdziwi. Ula
  • Anna Panna
    27.05.2017 01:22
    Proszę o szczegółowe informacje, jak z jednej pensji wybudowaliście Państwo dom? Bo może uzyskawszy rady ekspertów i ja ze swoich skromnych środków wybuduję? Nie interesują mnie następujące odpowiedzi: 1) Pan Bóg nam wybudował 2) Pieniądze zawsze się znajdowały - NIE WIADOMO SKĄD.
    • Gość
      30.05.2017 00:53
      Miałam okazję ich poznać, Janek prowadzi działalność gospodarczą, ale należy też pamiętać, jeśli Pan domu nie zbuduje, na próżno trudzą się ci, którzy go wznoszą.
    • gama
      30.05.2017 10:31
      Naprawdę chcesz wybudować dom, czy tylko szukasz dziury w całym? Jeśli chcesz - to po prostu trzeba zacząć, inaczej się nie da. Pójść do banków (wielu banków) z pytaniem o kredyt. Zrezygnować z używek (policz ile wydajesz przez rok na papierosy, piwo, alkohol, telewizję). Mała podpowiedź - budowa domu pod miastem kosztuje tyle co dwupokojowe mieszkanie w mieście. Jeśli chcesz, dużo rzeczy można zrobić samemu - w internecie można zobaczyć jak kładzie się płytki, karton - gips, ociepla dom. Budowa oczywiście nie potrwa wtedy pół roku tylko parę lat - zamieszkać pewnie da się wcześniej.
      i tak, z jednej pensji (jeszcze bez 500+) da się wybudować dom.
      PS: Tak - wymaga to zawierzenie i zaufania Panu Bogu - to jest szalone - jak krok św. Piotra z łodzi do wody. W pewnym momencie zobaczysz, że to Bóg buduje, a nie Ty.
      PS2: Jak nie zaczniesz, to domu na pewno nie będzie.
  • Gość
    27.05.2017 18:44
    Nie jestem z artykułu, ale wybudować dom można z jednej pensji, również przy wydatkach na dużą rodzinę:). U nas jest to kwestia oszczędzania- dużego oraz złotej rączki mojego męża, który wszystko robi sam, a wiele rzeczy jest kupowanych na promocjach duużo wcześniej. Np. okna kupiliśmy prawie za darmo używane( bo ktoś wymieniał na inny kolor). Pozdrawiam
    • Gość
      29.05.2017 00:22
      nie rozśmieszaj mnie. chyba że "wybudowaliście" lepiankę. Z jednej pensji nie da się wyżyć w kilka osób a co dopiero dom budować z oszczędności. Chyba że ta wasza jedna pensja mega jest....
      • gama
        30.05.2017 10:14
        Przykry jest wasz komentarz (Gość, Anna Panna), gdyż w podtekście kryje się podejrzenie o nieuczciwość, złodziejstwo, naciąganie itp. Ja jestem kolejnym przykładem, że mając jedną pensję oraz piątkę dzieci można wybudować dom - stało się to przez Pana: cudem jest w oczach naszych (por Ps 118). Jeśli nie wierzycie - nie zrozumiecie.
  • Gość
    30.05.2017 12:53
    120 tys (oszczednosci 2 pensji) wystarczylo nam na 120m2. Nie daliśmy sie naciagnac na superasne okna, kolektory i tego typu. Duzo pracy wlasnej (miedzy praca, studiami i dzieckiem) , dom prostokat bez balkonow lukarn i tego typu. Pózniej robilismy jeszcze tynk zew, kostka. Da sie, ale zalezy od indywidulanych warunkow.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg