• ocochodzi
    31.10.2014 11:27
    cytat wypowiedzi o. J.Augustyna:
    "Osoby żyjące w związkach niesakramentalnych noszą nieraz w sobie całe morze poczucia krzywdy, bezradności, bólu, odrzucenia, napiętnowania. Wiele z nich unika księży i Kościoła. A ci, którzy przychodzą na Msze św., na rozmowę do konfesjonału, oczekują podniesienia na duchu, nadziei, dobrego słowa. Mają do tego prawo. Chrystus nie pozwala nam ich osądzać, popędzać. Potępiamy grzech, ale nie człowieka. Bóg wszystkim daje czas do nawrócenia, im także. Duszpasterze oraz rodziny winny więc okazać im szacunek, zrozumienie, pomoc, współczucie, życzliwość."
    http://prasa.wiara.pl/doc/2222814.Pan-Bog-daje-im-czas
    Czy Jan Chrzciciel mówiąc "Nie masz prawa do żony twego brata!" potępił człowieka czy grzech?
    Dzisiejsi niektórzy duchowni sieją zamęt i zgorszenie swoimi pseudomiłosiernymi wywodami, biada... Mam pytanie do nich: czy nauka Pana Jezusa o nierozerwalności małżeństwa jest przejawem braku milosierdzia, zrozumienia, współczucia i życzliwości względem współczesnych (tak licznych) "niesakramentalnych"?
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Ostatnio najczęściej czytane