Listy Pawła, listy innych apostołów, Apokalipsa to nie zakurzona historia, ale ważne pouczenie dla chrześcijan tu i teraz.
Starotestamentalne księgi znajdujące się na dołączonej do tego numeru „Gościa” płycie zawierają dalszy ciąg opowieści, która rozpoczęła się, gdy Izrael wychodził z Egiptu. To opowieść o Bogu działającym, choć niekoniecznie spełniającym ludzkie oczekiwania.
Dzieje świata to tylko spisek możnych? Nie, sporo w nich też „przypadków”. A nimi posługuje się Bóg.
We własnych oczach chyba każdy człowiek czuje się mądry. Zamiast jednak udowadniać to sobie podczas konfrontacji z innymi, warto czasem z mądrości innych zaczerpnąć.
Poznając historię zbawienia, dzisiejszy chrześcijanin skłonny byłby oczekiwać świetlanych postaci i przykładów świętości życia. Opowieści o grzechu najchętniej widziałby natomiast gdzieś na marginesie. Księgi historyczne Starego Testamentu do tego schematu zupełnie nie pasują.
Nowy Testament nie kończy się na wniebowstąpieniu Jezusa. To także opowieść o rozwijającym się Kościele.
Gdy w polityce brak wiary, a w życiu codziennym moralności, wszystko zaczyna się walić. Taka między innymi nauka płynie z ksiąg proroków Izajasza, Jeremiasza oraz jego sekretarza i przyjaciela – Barucha.
Księgi mądrościowe Starego Testamentu, choć wyrosły w innych niż nasze czasach i kulturze, mają dzisiejszemu człowiekowi całkiem sporo do zaoferowania. Byle nie bać się zagłębienia w ten labirynt.
Na kartach Starego Testamentu znajdujemy historie i orędzia wielu proroków. Widząc, jak ich zapowiedzi się spełniły, już wiemy: Bóg nie rzuca słów na wiatr.
Bóg nie rzuca słów na wiatr. Zarówno gdy obiecuje pomyślność, jak i wtedy, gdy ostrzega przed karą. Widać to wyraźnie w biblijnych księgach: Kapłańskiej, Liczb i Powtórzonego Prawa.
To nie są księgi dla tych, którzy szukają lukrowanych historii o świętoszkach. To księgi dla poszukiwaczy. Tych, którzy chcą zrozumieć, dlaczego człowiek potrzebuje zbawienia i dlaczego taką, a nie inną drogę wybrał Bóg.
Jak powstały pierwsze cztery księgi Nowego Testamentu i co wiemy o ich autorach?
– Ewangelie to cztery portrety jednej i tej samej postaci – Jezusa z Nazaretu – mówi ks. Mariusz Rosik.