Czas wrócić do Edenu

Garść uwag do czytań na I niedzielę w Wielkim Poście roku B z cyklu „Biblijne konteksty”.

5. W praktyce

  • Co wybieramy i dlaczego tak? Człowiekowi wydaje się, że postępując tak czy inaczej realizuje swoją wolność. Ot, kiedy chłopak i dziewczyna postanawiają zamieszkać razem „na próbę”. Tymczasem takie działania wynikają nie z ludzkiej wolności, która jasno potrafi wszystko ocenić, ale z podszeptów szatana, który najczęściej przedstawia tylko część skutków takiej czy innej decyzji. Bo kuszenie przez szatana to właściwie norma. On przecież próbował kusić nawet Bożego Syna. Warto być tego świadomym.
     
  • Bliskie jest królestwo Boże... Ono właściwie już jest. Pośród nas. Jeśli tylko realizujemy jego ideały. Chrześcijanie bywają bardzo przywiązani do swoich ziemskich ojczyzn. Jednocześnie na królestwo Boże czekają jak na wizytę u dentysty. Będzie bolało i nie wiadomo co potem. Gdyby chcieli już dziś ziemię czynić cząstką nieba, a nie czekać, że ktoś zrobi to za nich... Gdyby ideały królestwa chcieli wcielać w świat w którym żyją. Poczynając od siebie samych...
     
  • Nawracajcie się... Czyli zmieniajcie sposób myślenia. Nawrócenie polegające na tresurze czy trenowaniu się zazwyczaj nie jest specjalnie skuteczne. Co z tego, że nie jem ciastka, jeśli ciągle nam na nie ochotę? Wcześniej czy później się poddam. Nawrócenie musi polegać na odkryciu nowych smaków, po których ciastka już się nie chce...

    Ale skoro nawrócenie to zmiana sposobu myślenia, niezwykle ważnym wydaje się właśnie włączanie myślenia w sprawach wiary. My bardzo często jesteśmy przyzwyczajeni. To jest tak, a to ma być tak. Czy rzeczywiście? Czy faktycznie ten zastany, już uleżany porządek jest zgodny z Ewangelią? Często jest odziedziczony po rodzicach czy dziadkach. Czy oni naprawdę dobrze odczytali Ewangelię? Nic im się nie pomyliło? Nie pomieszali np. Ewangelii ze swoimi tradycjami?
     
  • Wierzcie w Ewangelię... Mocno wiąże się z poprzednim. Bo to w sumie też wezwanie do nawrócenia. Do traktowania Ewangelii na serio. W każdym jej wymiarze, nie tylko tych sprawach wygodnych...

    Weźmy takie kazanie na górze. „Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi!” (Mt 5, 39). Bez komentarza... Albo „Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują” (Mt 5,44). Wystarczy wspomnieć, jak wielu Polaków z powodu bardzo dawnych spraw patrzy na Niemców, Ukraińców czy Rosjan... Albo 6, 19-20: „Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje włamują się, i kradną. Gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie włamują się, i nie kradną”. A my mówimy o potrzebie zabezpieczenia na przyszłość. Nie tylko siebie, ale i dzieci czy wnuków... Albo dalej: „Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Bo takim sądem, jakim sądzicie, i was osądzą; i taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą (Mt 7, 1-2). Nawet nie przypominam , ile łatwych ocen ferują chrześcijanie. Nawet kiedy dotyczy to ich własnych, nieposłusznych dzieci.

    Ileż  dla tych wszystkich wskazań Jezusa znajdziemy wymówek i mądrych tłumaczeń, które pokażą, że wprawdzie Jezus tak, ale przecież zdrowy rozsądek inaczej....
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg