A czy to uniżanie się nie bywa sprzeczne z prawdą? Uważam, że jeśli ktoś zrobił coś dobrego lub wymagającego wielkiego wysiłku lub umiejętności, które przedtem musiał wyćwiczyć własną pracą, to powinien mieć prawo do słusznej dumy ze swoich osiągnięć. Nie można mu niczego zarzucić, jeśli NAPRAWDĘ ma takie osiągnięcia na koncie i osiągnął je uczciwie. Pozdrawiam.
" Sługami nieużytecznymi jesteśmy" - tak nauczał Jezus , abyśmy myśleli o sobie . Nigdzie nie słyszałem poprawnej odpowiedzi ; dlaczego? .A to jest proste.Sługa użyteczny pomaga swemu Panu , a nam musiał pomagać Pan , abyśmy coś uczynili.
Zauważyłem , że w katechezach królestwo Boże jest bezceremonialnie wymieniane jako zamiennik królestwa niebieskiego , a to świadczy o niezrozumieniu nauki Jezusa Chrystusa. Biblia Tysiąclecia w tym wersie jest przetłumaczona z błędem , gdyż powinno być" do królestwa Bożego" a nie " do królestwa niebieskiego" .Pierwsze jest dziedziną tajemnic Bożych i poznawanie Boga już tu ziemi a drugie rzeczywistością nieba świętych i zbawionych. To dlatego Jezus o Janie powiedział :" Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela. Lecz najmniejszy w królestwie niebieskim większy jest niż on". Łatwo to prześledzić na zależnościach i powiązaniach nauk ewangelicznych. Jezus w tym wersie wyrzuca faryzeuszom i uczonym w Piśmie ,że celnicy i nierządnice sięgają po tajemnice królestwa a ci którzy wzięli klucze poznania , sami nie weszli lecz innym przeszkodzili. Ma to teraz sens i trwa dalej ?. Tylko szkoda , że zostanie ocenzurowane , bo dzisiejsi " poszukiwacze prawdy" boja się bardziej ludzi niż Boga.
Uważam, że jeśli ktoś zrobił coś dobrego lub wymagającego wielkiego wysiłku lub umiejętności, które przedtem musiał wyćwiczyć własną pracą, to powinien mieć prawo do słusznej dumy ze swoich osiągnięć. Nie można mu niczego zarzucić, jeśli NAPRAWDĘ ma takie osiągnięcia na koncie i osiągnął je uczciwie.
Pozdrawiam.