Medytacje biblijne

Są to fragmenty książki Szczęśliwe wariactwo. Medytacje biblijne. Zamieszczamy je za zgodą Wydawnictwa Znak

I NIEDZIELA ADWENTU
Jr 33,14-16; Ps 25; Tes 3,12-4,2; Łk 21,25-28.34-36

Ryzyko Boga



Pytasz, po co adwent. Dlaczego terroryzować ludzi koniecznością przeżywania pamiątki przyjścia Jezusa właśnie teraz, w grudniu. Po co zmuszać ich do chodzenia na roraty, odmawiania sobie słodyczy i spełniania dobrych uczynków. Nie można pomyśleć o tym w inne dni roku?
Żeby zrozumieć adwent, zacznijmy od stwierdzania, że podobnie jak ko­muś, kto nie kochał, trudniej poznać Boga, tak komuś, kto nie tęsknił i nie oczekiwał ukochanego, nie będzie łatwo zrozumieć adwentu.
Nie chodzi mi o miłość anielską. Raczej bardzo ludzką, której adresatem jest osoba z krwi i kości, której głos można usłyszeć, której dłoń można schować w swojej dłoni, której twarz zawsze się pamięta. Taką miłość, która sprawia, że podczas rozłąki człowiek nie potrafi skupić się na swojej pracy, nic go nie interesuje. Nawet sen nie przynosi mu ukojenia. Powiesz, że dni zakochanego, który czeka, są udręką. Jeśli miłość kogoś dopadnie, nic już nie będzie takie jak poprzednio. Zaburzony zostanie dotychczasowy porządek, zakłócony rytm dni. Życie będzie przypominać ziemię po przejściu huraganu albo wielkiej fali.
Miłość bywa destrukcyjna, ale może też budować wielkie rzeczy. Jeśli nie zostanie odwzajemniona, nie będzie łatwa. Zawsze jednak będzie ryzykiem. Jeżeli za oczekiwaniem nie przyjdzie spełnienie, zakochanego czeka rozczarowanie. Jeśli jednak nie pozwoli sobie na ryzyko, straci szansę na przeżycie spełnienia. Szczury lądowe zawsze będą się bały morza, ale wprawi ono w ekstazę wytrawnego żeglarza. Ludzie nizin, dla których ośnieżone szczyty będą zaledwie obrazkiem z wakacji, nigdy nie poznają, jak smakuje widok okupiony godzinami skalnej wspinaczki.
Skoro my, którzy wszystko robimy w sposób niepełny, możemy przekonać się, jak wielką siłą jest miłość, to co dopiero Bóg, w którym nie ma niczego innego poza miłością? Jego zakochanie się w człowieku jest żywiołem ukrytym w łagodnym powiewie. On stał się człowiekiem i zamieszkał między nami, by móc wyszeptać z bliska swoje wyznanie.
Adwent to czas, w którym „moce niebios zostaną wstrząśnięte". To moment, w którym Bóg po raz kolejny podejmuje ryzyko powiedzenia człowiekowi, że go kocha. Nie bój się. To nie ty Go wybierasz. Bój się co najwyżej, że możesz zostawić Boga z Jego niespełnioną miłością, z zawiedzionym czekaniem.
Po co adwent? Co mamy w nim robić? Jak odpowiedzieć na wyznanie Boga? „Nabrać ducha i podnieść głowę", ponieważ Bóg chce przemawiać do ludzkiego serca, prosi o przyjęcie daru miłości, to znaczy siebie. Puka teraz delikatnie do drzwi, bo nie chce, aby Jego miłość, gdy już nadejdzie, wystra­szyła kogoś nieprzygotowanego.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg